X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się po 35 roku życia Bycie mamą maluszka, drugi raz, po dluzszej przerwie
Odpowiedz

Bycie mamą maluszka, drugi raz, po dluzszej przerwie

Oceń ten wątek:
  • Jakucja Ekspertka
    Postów: 150 65

    Wysłany: 30 września 2019, 13:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    O, widzę że jest nas coraz więcej starających się o drugie dzieciątko. A u mnie nowy cykl i nowa nadzieja. Pozdrawiam!

    wrogi śluz
    2016 - synuś
    010i9n73j0e5nmga.png
  • Niezapominajka Nowa
    Postów: 3 2

    Wysłany: 30 września 2019, 21:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jakucja powodzenia :) A ja właśnie obliczyłam,że jak mój mąż wróci z zagranicy będę po dniach płodnych więc kolejny miesiąc stracony... :( Ale pocieszam się ,że to kolejny miesiąc żeby trochę lepiej o siebie zadbać :)

    Jakucja lubi tę wiadomość

  • Czykoty Autorytet
    Postów: 420 435

    Wysłany: 15 października 2019, 15:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    julka_kulka wrote:
    A o synka ile się staraliście? :) Pozdrawiam ciepło

    Zaczęliśmy się starać jak miałam 29 lat. Synka urodziłam mając 35. Trzy poronienia były po drodze, potem badania, leczenie, dlatego tak długo to trwało :(
    Teraz na wiosnę poroniłam piątą ciążę. Jestem jednak już od kilku miesięcy na diecie i suplementach. Ginekolog dała zielone światło na starania :)

    MTHFR_677C-T hetero, MTHFR_1298A-C hetero, PAI-1 4G hetero, niedoczynność tarczycy, Hashimoto, PCOS, Insulinooporność
  • judysia86 Przyjaciółka
    Postów: 348 83

    Wysłany: 16 października 2019, 10:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A robili diagnostykę poronień?

    "Tam gdzie nie ma dzieci, brakuje nieba" ❤️
  • Czykoty Autorytet
    Postów: 420 435

    Wysłany: 16 października 2019, 11:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    judysia86 wrote:
    A robili diagnostykę poronień?
    Oczywiście. Ale prawda jest taka, że nigdy do końca nie wiadomo co się stało :( Synka jakimś cudem udało mi się donosić na heparynie. Kolejnej ciąży już nie :(

    MTHFR_677C-T hetero, MTHFR_1298A-C hetero, PAI-1 4G hetero, niedoczynność tarczycy, Hashimoto, PCOS, Insulinooporność
  • Jakucja Ekspertka
    Postów: 150 65

    Wysłany: 17 października 2019, 13:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć kobitki. U mnie kolejna próba i odliczanie... Pozdrawiam!

    wrogi śluz
    2016 - synuś
    010i9n73j0e5nmga.png
  • Czykoty Autorytet
    Postów: 420 435

    Wysłany: 24 października 2019, 10:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jakucja, trzymam kciuki :)

    MTHFR_677C-T hetero, MTHFR_1298A-C hetero, PAI-1 4G hetero, niedoczynność tarczycy, Hashimoto, PCOS, Insulinooporność
  • Jakucja Ekspertka
    Postów: 150 65

    Wysłany: 24 października 2019, 12:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Czykoty wrote:
    Jakucja, trzymam kciuki :)
    Dzięki, Czykoty, ale już PMS pełną gębą.
    Kurcze, czy to możliwe, że przez ostatnie 3 bezstaraniowe lata praktycznie nie miałam PMS-ów, przed okresem nic mnie nie bolało ani nie mdliło (no czasem przed samym okresem), a często ten okres był dla mnie zaskoczeniem, bo nawet nie pamietałam kiedy ma przyjść. A teraz znowu wszystko się zaczyna - na parę dni przed są bóle, kłucia, napięcie, płaczliwość, a najgorsze to jest chyba to uczucie, jakby mi ktoś mi zimnymi kleszczami dotykał w środku albo włożył suchy tampon. Brrr.

    Czy to psychika płata nam takie figle???

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 października 2019, 12:07

    wrogi śluz
    2016 - synuś
    010i9n73j0e5nmga.png
  • kic83 Autorytet
    Postów: 8826 19894

    Wysłany: 25 października 2019, 13:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nie wiem jakim cudem, ale się udało za pierwszym razem w 1cs! Pierwsze dziecko urodziłam pod koniec maja 2015, będzie więc różnica pomiędzy maluchami 5 lat i 1 miesiąc :)

    Córcia❤️05.2015 (3 cs) 39t1d - 2650 g hipotrofia // spadek do 2450 g SN
    Synek💙10.2020 (5cs) - 40t2d - 3100 g spadek do 2895 SN+CC
    mhsv9vvjge47oh9x.png[/url]
    nqtkdf9hy13p613h.png
    Autoimmunologiczne zapalenie tarczycy + jej niedoczynność
  • Marzenia Autorytet
    Postów: 1170 729

    Wysłany: 27 października 2019, 01:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witam!
    Mam 37 lat(w styczniu 38) i 10 letniego synka.Staraliśmy się o niego półtora roku,jak pogoniłam męża na badania nasienia i jednocześnie odpuściłam temat,to okazało sie,że jestem w ciąży,więc mąż nie dotarł na badania😉4 lata temu przeszłam zabieg łyżeczkowania,bo cytologia zła(i było chyba CIN1)na szczęście wyniki histopstologiczne wyszły ok i od tamtej pory cytologia 2,potem 1.Od 4 lat nie zabezpieczamy się,ale jakoś specjalnie nie staraliśmy.Jednak zaświeciła się nam lampka,że przez ten czas w ciäżę nie zaszłam.Podstawowe badania zrobiłam i długo czekałam aż mąż zrobi bo bez tego lekarze nie chcieli bardziej mnie badać.Wyniki męża na szczēście ok.Znalazłam wiec super gin od niepłodności i zleciła serię badań.Wszystko ok oprócz niskiego progesteronu,a rezerwa jajeczek na ok 2 lata wiec trzeba działać.W poprzednim cyklu dostałam zastrzyk na pęknięcie pęcherzyka i Duphaston.Niestety nie udało się i dziś 4dzień 2 cyklu starań.Biorę Castagnus,kwas foliowy i wiesiołek,mierze też tempkę.Jeśli do końca roku się nie uda to w styczniu mam zrobić drożność jajowodów.Ale mam nadzieję,że nie będzie takiej potrzeby😉

    Powodzenia dla wszystkich w staraniach!🙂
    P.S.Przepraszam,że się tak rozpisałam..

    szatka83 lubi tę wiadomość

  • szatka83 Debiutantka
    Postów: 12 3

    Wysłany: 27 października 2019, 18:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Marzenia powodzenia. Oby się udało.
    Ja mam 17 córkę, którą urodziłam dość wcześniej :). Teraz mam 36 lat i od 16 miesięcy staramy się o dziudziusia.
    Jestem już po udrażnianiu prawego jajowodu. Od wielu miesięcy na clostibegyt i otrivellu lub pregnylu na zmianę. I jak na razie nic. W tym miesiącu zaczełam brać olej z wiesiołka :) zobczymy czy ten cykl coś przyniesie.

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 27 października 2019, 19:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja mam 37 lat i corki 18 i 19 lat i od roku sie staramy.

  • szatka83 Debiutantka
    Postów: 12 3

    Wysłany: 28 października 2019, 07:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kit wrote:
    Ja mam 37 lat i corki 18 i 19 lat i od roku sie staramy.
    To podobnie jak u mnie. A jak córki zareagowały, bo u mnie pierwsza reakcja to foch :)
    Robiłaś sobie już jakąs diagnostykę ???

  • Mania12 Autorytet
    Postów: 1343 1263

    Wysłany: 28 października 2019, 08:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    To i ja się przywitam :) Ja mam 37 lat, a córa 7. Z mężem staramy się o rodzeństwo dla małej od stycznia 2018, w zeszłym roku udało mi się zajść w ciążę z synkiem, ale we wrześniu go straciliśmy. Ponowne starania po zielonym świetle od gina rozpoczęliśmy w styczniu tego roku, niestety bez owocnie. Teraz rozpoczynamy leczenie pod okiem specjalisty w Invimed Wrocław i staramy się nie tracić nadziei, że kiedyś znów się uda :)

    szatka83 lubi tę wiadomość

    Dzieli nas tylko czas...
    40 l.
    09.2012 - córcia ❤️
    01.2018 - początek starań o rodzeństwo
    09.2018 -synuś -nasz aniołek (17tc*)
    10.2019 - Invimed Wrocław, AMH 1,69, 2x IUI :-(
    02.2020 - I IVF - ❄️❄️ 3dniowe:
    1 Transfer ET- 17.02.2020 💔 7/8 tc
    2 Transfer FET- 24.07.2020 ❄️- córcia❤️ ️ur.08.04.2021
    ...niespodzianka od matki natury: 28.12.2022 - pozytywny test, 19.01.2023 - 7 tc - 1cm człowieka❤️, 09.02.2023 - 10 tc - 3 cm, 27.02.2023 - 13 tc - 7 cm, 27.04.2023 - 21 tc -456 g, 26.05.2023 - 25t - 987 g, 38 tc - 3300g, ...❤️synek ur. CC 02.09.2023, 3kg, 50 cm
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 28 października 2019, 10:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    szatka83 wrote:
    To podobnie jak u mnie. A jak córki zareagowały, bo u mnie pierwsza reakcja to foch :)
    Robiłaś sobie już jakąs diagnostykę ???
    Nic nie mowilam im rok temu poronilam w 14"tyg i bardzo to przezyly dlateho teraz powiem jak bede czuc sie ,,bezpiecznie,,.Na razie czekam bo mam wizyte u immunologa za trxy tyg bo to nie bylo jedyne poronienie.

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 28 października 2019, 10:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mania12 wrote:
    To i ja się przywitam :) Ja mam 37 lat, a córa 7. Z mężem staramy się o rodzeństwo dla małej od stycznia 2018, w zeszłym roku udało mi się zajść w ciążę z synkiem, ale we wrześniu go straciliśmy. Ponowne starania po zielonym świetle od gina rozpoczęliśmy w styczniu tego roku, niestety bez owocnie. Teraz rozpoczynamy leczenie pod okiem specjalisty w Invimed Wrocław i staramy się nie tracić nadziei, że kiedyś znów się uda :)
    Ja tez we wrzesniu stracilam ciaze.Mam nadxieje ze w koncu sie i nam uda.

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 28 października 2019, 10:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ile czasu sobie dajecie na starania bo ja trzy lata ale mam nadzieje ze uda sie sxybciej.

  • Mania12 Autorytet
    Postów: 1343 1263

    Wysłany: 28 października 2019, 14:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja na razie zakładam starania do końca roku 2020, więcej chyba nie wytrzymam psychicznie - te wszystkie leki do stymulacji bardzo negatywnie wpływają na moje samopoczucie :( Jesteśmy zdecydowani podejść do in vitro, a jak się nie uda to ...rozważamy adopcję.

    Dzieli nas tylko czas...
    40 l.
    09.2012 - córcia ❤️
    01.2018 - początek starań o rodzeństwo
    09.2018 -synuś -nasz aniołek (17tc*)
    10.2019 - Invimed Wrocław, AMH 1,69, 2x IUI :-(
    02.2020 - I IVF - ❄️❄️ 3dniowe:
    1 Transfer ET- 17.02.2020 💔 7/8 tc
    2 Transfer FET- 24.07.2020 ❄️- córcia❤️ ️ur.08.04.2021
    ...niespodzianka od matki natury: 28.12.2022 - pozytywny test, 19.01.2023 - 7 tc - 1cm człowieka❤️, 09.02.2023 - 10 tc - 3 cm, 27.02.2023 - 13 tc - 7 cm, 27.04.2023 - 21 tc -456 g, 26.05.2023 - 25t - 987 g, 38 tc - 3300g, ...❤️synek ur. CC 02.09.2023, 3kg, 50 cm
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 28 października 2019, 15:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mnie tez to wykancza psychicznie.U mnie znowu problem to poronienia ale juz znalazlam przyczyne.My nie mamy wspilnych dzieci dlatego zalezy mi bardzo.

  • szatka83 Debiutantka
    Postów: 12 3

    Wysłany: 28 października 2019, 16:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja się powoli poddaję. Tak jak wy brak już sił. Lekarz powiedział że próbujemy do końca roku, a w styczniu jeśli się nie uda inseminacja.

    Bardzo Wam współczuję Waszych strat. Silne z was kobiety.

‹‹ 2 3 4 5 6 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

7 zaskakujących rzeczy, o których możesz się dowiedzieć prowadząc kalendarz owulacji OvuFriend

Wydaje Ci się, że działanie kalendarza owulacji sprowadza się tylko do wyznaczania dni płodnych i terminu owulacji? Nic bardziej mylnego! Podczas prowadzenia obserwacji w kalendarzu OvuFriend możesz dowiedzieć się o rzeczach, które wspomogą Twoje starania o dziecko. Poznaj 7 zaskakujących rzeczy, o których możesz się dowiedzieć prowadząc kalendarz dni płodnych! 

CZYTAJ WIĘCEJ

Owulacja – kiedy owulacja zwiększy szanse na zajście w ciążę

Kiedy owulacja? Większość kobiet wie, że owulacja to czas, w którym możliwe jest zajście w ciążę. Ale kiedy dokładnie ona występuje, jakie są objawy owulacji, jak ją rozpoznać lub co może na nią wpływać nie dla wszystkich jest oczywiste. Kilka faktów na ten temat oraz parę prostych instrukcji jak obserwować swoje ciało pomoże Ci wielokrotnie zwiększyć szanse na zajście w ciążę.

CZYTAJ WIĘCEJ

Raport "Jak rodzą Polki?" - doświadczenia kobiet na temat opieki okołoporodowej w Polsce

Fundacja “Rodzić po ludzku” w czerwcu opublikowała najnowszy raport na temat opieki okołoporodowej w Polsce. Jak rodzą Polki? Jak wygląda opieka okołoporodowa w naszym kraju? Przeczytaj zaskakujące wnioski!   

CZYTAJ WIĘCEJ