Pierwsze dziecko po 40stce
-
WIADOMOŚĆ
-
Angie1980 wrote:Długo...10 lat bez spiny. Wcześniej nie miałam parcia na dziecko, nie chcieliśmy in vitro choć nas zakwalifikowano bardzo szybko, praktycznie bez badań. Dostaliśmy papiery do wypełnienia i już działamy, przeraziło mnie to...na początek chcieliśmy spróbować inseminacji ale odradzano przy słabym nasieniu męża. Cztery lata minęły i uświadomiłam sobie, że czas leci nieubłaganie, nie chce się nakręcac bo potem tylko placz 🙁
10 lat to dużo. Czas działać. In vitro przyjemne nie jest, ale straszne też nie. Da się przeżyć. Osobiście uważam, że inseminacja to strata kasy. Choć oczywiście zdarza się, że przynosi efekt, ale to raczej w sytuacjach związanych z wrogim śluzem lub innymi technicznymi problemami.
Przez 10 lat zdiagnozowano problem? Oprócz słabego nasienia jest coś jeszcze?Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 czerwca 2021, 17:34
41 lat
- 2 x IUI
- 1 procedura - 1 zarodek: 3 doba, 8AA
- Badania immunologiczne - totalnie rozchwiane cytokiny - encorton
- Mutacje MTHFR a1298c, PAI 1 - włączone heparyna i acard
- 2 procedura - 2 zarodki: dwudniowe 4AB
- Szczepienia limfocytami męża w Łodzi
- 3 procedura - 1 zarodek, blastuś 5AB
7 dpt 57 😍
9 dpt 157,7
12 dpt - 485,9
15 dpt - 1764
19 dpt - 7256 😁
25 dpt - 💖 😍
-
Kosanko, widzę że tu dyżurujesz 😍
Zabrałam dzisiaj mrozaka do domu i mam dylemat czy to normalne żeby tak szybko macica bolała? Pamiętasz coś jeszcze ze swojego podwórka? 😉 Tak w dniu transferu żeby kłuło a czasami jak na @ pobolewało? Nie za szybko ciut?? -
Allende wrote:Kosanko, widzę że tu dyżurujesz 😍
Zabrałam dzisiaj mrozaka do domu i mam dylemat czy to normalne żeby tak szybko macica bolała? Pamiętasz coś jeszcze ze swojego podwórka? 😉 Tak w dniu transferu żeby kłuło a czasami jak na @ pobolewało? Nie za szybko ciut??
Lubię tu być i trzymać kciuki za każdą z Was. 💕
Po transferze jest bardzo różnie. Ja po udanym plamiłam i nic poza tym. Byłam pewna, że nic z tego, a tu niespodzianka.
Z moich obserwacji wynika, że jest bardzo różnie. Jedne dziewczyny mają cały zespół różnych objawów , inne nie mają żadnych. Najciekawsze jest to, że ani jena z tych sytuacji nie jest dowodem na sukces lub jego brak. Wiem, to straszne.
Trzymam kciuki! 🍀✊🍀✊🍀✊
Kiedy testujesz?41 lat
- 2 x IUI
- 1 procedura - 1 zarodek: 3 doba, 8AA
- Badania immunologiczne - totalnie rozchwiane cytokiny - encorton
- Mutacje MTHFR a1298c, PAI 1 - włączone heparyna i acard
- 2 procedura - 2 zarodki: dwudniowe 4AB
- Szczepienia limfocytami męża w Łodzi
- 3 procedura - 1 zarodek, blastuś 5AB
7 dpt 57 😍
9 dpt 157,7
12 dpt - 485,9
15 dpt - 1764
19 dpt - 7256 😁
25 dpt - 💖 😍
-
Kosanka wrote:Lubię tu być i trzymać kciuki za każdą z Was. 💕
Po transferze jest bardzo różnie. Ja po udanym plamiłam i nic poza tym. Byłam pewna, że nic z tego, a tu niespodzianka.
Z moich obserwacji wynika, że jest bardzo różnie. Jedne dziewczyny mają cały zespół różnych objawów , inne nie mają żadnych. Najciekawsze jest to, że ani jena z tych sytuacji nie jest dowodem na sukces lub jego brak. Wiem, to straszne.
Trzymam kciuki! 🍀✊🍀✊🍀✊
Kiedy testujesz?
Ja z tym dyżurowaniem to oczywiście w pozytywnym znaczeniu 😊 cieszę się, bo bardzo pomocna jesteś 😘
Informacja, że bywa różnie też pociesza, bo przynajmniej się wie, że boleści nie oznaczają od razu nic złego. Niby sama to wiedziałam, ale zaskoczyło mnie, że tak szybko. Przy implantacji to rozumiem, że można coś odczuwać, ale w dniu transferu to zdecydowanie za szybko. Może macica się buntowała na jakąś ingerencję? Zażyłam drugą nospę i albo pomogło albo po prostu samo przeszło. Na razie cisza. Teraz się oczywiście stresuję, że przestało 🤣🤣🤣 wiesz jak jest ... Hehe. Testuję w piątek, tzn mam zalecenie zrobić betę. Testów raczej nie ma sensu, bo dostałam ovitrelle przy owulacji.
Coś kojarzę, że na początku myślałaś, że będzie dziewczynka a finalnie wyszedł chłopiec? Czy coś mi się merda w głowie? Jak w ogóle pociecha? Dorasta zdrowo? -
Allende wrote:Ja z tym dyżurowaniem to oczywiście w pozytywnym znaczeniu 😊 cieszę się, bo bardzo pomocna jesteś 😘
Informacja, że bywa różnie też pociesza, bo przynajmniej się wie, że boleści nie oznaczają od razu nic złego. Niby sama to wiedziałam, ale zaskoczyło mnie, że tak szybko. Przy implantacji to rozumiem, że można coś odczuwać, ale w dniu transferu to zdecydowanie za szybko. Może macica się buntowała na jakąś ingerencję? Zażyłam drugą nospę i albo pomogło albo po prostu samo przeszło. Na razie cisza. Teraz się oczywiście stresuję, że przestało 🤣🤣🤣 wiesz jak jest ... Hehe. Testuję w piątek, tzn mam zalecenie zrobić betę. Testów raczej nie ma sensu, bo dostałam ovitrelle przy owulacji.
Coś kojarzę, że na początku myślałaś, że będzie dziewczynka a finalnie wyszedł chłopiec? Czy coś mi się merda w głowie? Jak w ogóle pociecha? Dorasta zdrowo?
Wiesz, 6 dpt sikaniec wyszedł u mnie dodatni, a 7 dpt beta była już wysoka. Więc implantacja w ciągu pierwszej doby nie jest niemożliwa. Cały czas trzymam kciuki. Jeszcze kilka dni... 🍀✊🍀✊🍀
Tak, myślałam, że będzie dziewczynka, bo szalałam na punkcie słodkiego i mówili, że to na panienkę. Okazuje się, że różnie być może. Chciałam córeczkę, ale teraz uwielbiam mojego chłopczyka 🥰 Ma już ponad 10 miesięcy i jest prawie dorosły. Sam je i gania koty po domu. Jest zdrowy jak ryba. Nigdy nic mu nie było.Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 czerwca 2021, 17:37
41 lat
- 2 x IUI
- 1 procedura - 1 zarodek: 3 doba, 8AA
- Badania immunologiczne - totalnie rozchwiane cytokiny - encorton
- Mutacje MTHFR a1298c, PAI 1 - włączone heparyna i acard
- 2 procedura - 2 zarodki: dwudniowe 4AB
- Szczepienia limfocytami męża w Łodzi
- 3 procedura - 1 zarodek, blastuś 5AB
7 dpt 57 😍
9 dpt 157,7
12 dpt - 485,9
15 dpt - 1764
19 dpt - 7256 😁
25 dpt - 💖 😍
-
Hej dziewczyny :*
Wczoraj lekarz kazał mi zrobić bete i progesteron w 3 dpt 5 dniowej blastki.
Dzisiaj przyszły wyniki i beta 0,1 a progesteron 9,65. Myślicie, że już po wszystkim? To mój 3 transfer i zaczynam być tym wszystkim zmęczona. Zostały mi jeszcze 2 zarodki ale ile razy można próbować 🙈
Trzymam kciuki za wszystkie z Was dziewczyny 🍀🍀🍀🍀 -
AniaS wrote:Hej dziewczyny :*
Wczoraj lekarz kazał mi zrobić bete i progesteron w 3 dpt 5 dniowej blastki.
Dzisiaj przyszły wyniki i beta 0,1 a progesteron 9,65. Myślicie, że już po wszystkim? To mój 3 transfer i zaczynam być tym wszystkim zmęczona. Zostały mi jeszcze 2 zarodki ale ile razy można próbować 🙈
Trzymam kciuki za wszystkie z Was dziewczyny 🍀🍀🍀🍀
Hej. Progesteron to rozumiem, ale betę w 3 dpt?? Mnie kazano nie wcześniej niż w 7 dpt . Jak dla mnie to całkiem za wcześnie... -
AniaS wrote:Hej dziewczyny :*
Wczoraj lekarz kazał mi zrobić bete i progesteron w 3 dpt 5 dniowej blastki.
Dzisiaj przyszły wyniki i beta 0,1 a progesteron 9,65. Myślicie, że już po wszystkim? To mój 3 transfer i zaczynam być tym wszystkim zmęczona. Zostały mi jeszcze 2 zarodki ale ile razy można próbować 🙈
Trzymam kciuki za wszystkie z Was dziewczyny 🍀🍀🍀🍀
W 3 dpt to za wcześnie, by beta urosła. Nie wiem po co, ale czasem lekarze każą ją robić tak wcześnie. Nie sugeruj się tym. Musisz poczekać jeszcze przynajmniej 4 dni. Choć i to może być za wcześnie.
Co do progesteronu - stanowczo powinnaś przyćpać. U mnie w 4 dpt z 80 przed transferem spadł do niespełna 13. Wpadłam w taką panikę, że doktor dla uspokojenia przypisał mi proga w zastrzykach. Próbował mi tłumaczyć, że progesteron może się wahać, ale nie pomogło.
To trudna droga. Ktoś mógłby powiedzieć, żebyś myślała pozytywnie, ale myśl realnie. Jest szansa, ale gdyby coś poszło nie po Twojej myśli, to trzymaj się tego, że masz jeszcze 2 maluszki. W tzw. "tym wieku" to super sytuacja.
Trzymam kciuki! ✊🍀✊🍀✊🍀Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 czerwca 2021, 23:32
41 lat
- 2 x IUI
- 1 procedura - 1 zarodek: 3 doba, 8AA
- Badania immunologiczne - totalnie rozchwiane cytokiny - encorton
- Mutacje MTHFR a1298c, PAI 1 - włączone heparyna i acard
- 2 procedura - 2 zarodki: dwudniowe 4AB
- Szczepienia limfocytami męża w Łodzi
- 3 procedura - 1 zarodek, blastuś 5AB
7 dpt 57 😍
9 dpt 157,7
12 dpt - 485,9
15 dpt - 1764
19 dpt - 7256 😁
25 dpt - 💖 😍
-
Annamaria wrote:Ewa100, i jak u ciebie sytuacja, wszystko ok?
17.06 kolejna i liczę, że wszystko będzie okAllende, Annamaria, Kosanka lubią tę wiadomość
AMH (lipiec 2020) - 0,72
07.2020 - IUI -nieudane
10.2020 - I podejście do in vitro (krótki protokół) pobrano 1 komórkę, 1 blastocysta 4.1.3.
Transfer 11.2020 - (początkowo beta hcg 5,3), finalnie brak ciąży.
12.2020 - II podejście do in vitro (długi protokół)
07.05 - transfer 4.2.2
14 dpt 315,3
-
Angie1980 wrote:Ja już po wizycie, przez 6 tygodni mam brać estrofem 2x1, q10 i stymen... potem z wynikiem FSH do kontroli ...Okaże się czy w ogóle mam możliwość podejścia do in vitro z własnymi komórkami 😐
Trzymam kciuki! 🍀✊🍀✊🍀
Daj znać, jak poszło.Angie1980 lubi tę wiadomość
41 lat
- 2 x IUI
- 1 procedura - 1 zarodek: 3 doba, 8AA
- Badania immunologiczne - totalnie rozchwiane cytokiny - encorton
- Mutacje MTHFR a1298c, PAI 1 - włączone heparyna i acard
- 2 procedura - 2 zarodki: dwudniowe 4AB
- Szczepienia limfocytami męża w Łodzi
- 3 procedura - 1 zarodek, blastuś 5AB
7 dpt 57 😍
9 dpt 157,7
12 dpt - 485,9
15 dpt - 1764
19 dpt - 7256 😁
25 dpt - 💖 😍
-
Allende wrote:Dziewczyny, szok i niedowierzanie. Moja beta w 7dpt wynosi 60 😍
Jupi! Cudowne wieści! 😁💕💪
Wynik w 7 dpt fantastyczny. Implantacja była szybciutko. Trzymam kciuki za przyrosty. 🍀✊🍀✊🍀✊
Kiedy kolejna beta?Allende lubi tę wiadomość
41 lat
- 2 x IUI
- 1 procedura - 1 zarodek: 3 doba, 8AA
- Badania immunologiczne - totalnie rozchwiane cytokiny - encorton
- Mutacje MTHFR a1298c, PAI 1 - włączone heparyna i acard
- 2 procedura - 2 zarodki: dwudniowe 4AB
- Szczepienia limfocytami męża w Łodzi
- 3 procedura - 1 zarodek, blastuś 5AB
7 dpt 57 😍
9 dpt 157,7
12 dpt - 485,9
15 dpt - 1764
19 dpt - 7256 😁
25 dpt - 💖 😍
-
Kosanka wrote:Jupi! Cudowne wieści! 😁💕💪
Wynik w 7 dpt fantastyczny. Implantacja była szybciutko. Trzymam kciuki za przyrosty. 🍀✊🍀✊🍀✊
Kiedy kolejna beta?
Dzięki 😍
Powinnam za dwa dni, ale pójdę w poniedziałek.
Cieszę się jak głupia a jednocześnie drżę ze strachu, wiesz, ten nasz wiek ... żeby teraz dobrze beta przyrastała itd... 😘 -
Allende wrote:Dzięki 😍
Powinnam za dwa dni, ale pójdę w poniedziałek.
Cieszę się jak głupia a jednocześnie drżę ze strachu, wiesz, ten nasz wiek ... żeby teraz dobrze beta przyrastała itd... 😘
Beta pięknie wyskoczyła na początku, więc w organizmie się porządnie zadziało. 😁
Teraz trzeba przetrwać do 10 tygodnia. Trudny czas, ale dzień po dniu ten 10.tydzień będziesz się zbliżał.
✊🍀✊💕✊🍀✊41 lat
- 2 x IUI
- 1 procedura - 1 zarodek: 3 doba, 8AA
- Badania immunologiczne - totalnie rozchwiane cytokiny - encorton
- Mutacje MTHFR a1298c, PAI 1 - włączone heparyna i acard
- 2 procedura - 2 zarodki: dwudniowe 4AB
- Szczepienia limfocytami męża w Łodzi
- 3 procedura - 1 zarodek, blastuś 5AB
7 dpt 57 😍
9 dpt 157,7
12 dpt - 485,9
15 dpt - 1764
19 dpt - 7256 😁
25 dpt - 💖 😍
-
Kolejne usg i wieści masakryczne..... Ciąża obumarła
Po co było to wszystko......
AMH (lipiec 2020) - 0,72
07.2020 - IUI -nieudane
10.2020 - I podejście do in vitro (krótki protokół) pobrano 1 komórkę, 1 blastocysta 4.1.3.
Transfer 11.2020 - (początkowo beta hcg 5,3), finalnie brak ciąży.
12.2020 - II podejście do in vitro (długi protokół)
07.05 - transfer 4.2.2
14 dpt 315,3
-
Ewa100
Bardzo mi przykro,że tak się stało,wiem doskonale co teraz czujesz i szczerze współczuję...
Bardzo trzymałam kciuki za tego maluszka😔Nie ma słów,które zmniejszą Twój ból...Przytulam Cię mocno,pewnie to trudne ale nie zamykaj się w sobie,rozmawiaj z ludźmi i pisz tu do nas kiedy tylko masz ochotę.