Pierwsze dziecko po 40stce
-
WIADOMOŚĆ
-
Ewa z rajskiego drzewa wrote:Dziewczyny, jestem w szoku! ale test dziś pokazał 2 kreseczki:) blada druga bo blada, ale jest. Za dwa miesiące skończę 43 lata, jak już tu pisałam. Staraliśmy się naturalnie 4 miesiące. W tym miesiącu dosłownie 1 raz - 4 dni przed owulacją. Także jestem naprawdę w szoku, tym bardziej że poszliśmy już do lekarza (z uwagi na nasz wiek) i mieliśmy wyznaczone badania krwi i nasienia. Oczywiście nie napalam się Bóg wie jak, bo wiadomo, że to początek i może być różnie, choć zakładam, jak zawsze, że będzie dobrze:) Jestem i tak w głębokim szoku.
Ewa kciuki ogromniaste 😍😍😍Ewa z rajskiego drzewa lubi tę wiadomość
-
Dziewczyny dzis juz 4 tydzien. Jestem naprawde w szoku. Staralismy sie doslownie jakies 4 miesiace, do tego w ostatnim miesiacu byłam pewna, że nic z tego będzie, bo był...1 seks w miesiacu🙈😅 w grudniu skoncze 43 lata. Cuda jakies?
Angie1980 lubi tę wiadomość
ja - 42 l
partner - 45. l
starania naturalne 4 miesięcy
19.11.2021 - test pozytywny, Beta 157 -
Do tego takie pewne dwie krechy. Idę jutro do lekarza. Pewnie bedzie w szoku😂 no ale wiadomo, zobaczymy na spokojnie jak z ta ciaza i czy wszystko prawidłowo. Aha.. Zrobilam jedna rzecz.. Akupresuje chinska na owulacje... Moze podziałało😁ja - 42 l
partner - 45. l
starania naturalne 4 miesięcy
19.11.2021 - test pozytywny, Beta 157 -
Ewa z rajskiego drzewa wrote:Dziewczyny dzis juz 4 tydzien. Jestem naprawde w szoku. Staralismy sie doslownie jakies 4 miesiace, do tego w ostatnim miesiacu byłam pewna, że nic z tego będzie, bo był...1 seks w miesiacu🙈😅 w grudniu skoncze 43 lata. Cuda jakies?
Wbiłaś się w ten właściwy cykl, trafiłaś na to jajeczko, hormony się zgrały. Nikt nie mówi, że to niemożliwe. Najważniejsze, że się udało. Teraz niech zdrowo rośnie. 😁🍀🤩✊Ewa z rajskiego drzewa lubi tę wiadomość
41 lat
- 2 x IUI
- 1 procedura - 1 zarodek: 3 doba, 8AA
- Badania immunologiczne - totalnie rozchwiane cytokiny - encorton
- Mutacje MTHFR a1298c, PAI 1 - włączone heparyna i acard
- 2 procedura - 2 zarodki: dwudniowe 4AB
- Szczepienia limfocytami męża w Łodzi
- 3 procedura - 1 zarodek, blastuś 5AB
7 dpt 57 😍
9 dpt 157,7
12 dpt - 485,9
15 dpt - 1764
19 dpt - 7256 😁
25 dpt - 💖 😍
-
marikka wrote:Po prostu nie masz problemow z plodnoscia, wysoka rezerwe, owulacje i organizm dobrze dziala To natura nie cuda mimo ze nowe zycie jest cudemja - 42 l
partner - 45. l
starania naturalne 4 miesięcy
19.11.2021 - test pozytywny, Beta 157 -
Super, Ostatnio natknełam sie na post dziewczyny która majac amh 0.15 zaszła w ciąże. Niskie amh nie oznacza braku płodności tylko krótki czas, a zawsze w to jedno z ostatnich jajeczek mozna sie wstrzelićAMH 0.665--->0.228 (marzec 22) /TSH ..3-->1,74 (ok miesiaca 50mg letrox), prolaktyna 11, FSH -9,65-->18,43 (marzec;22); LH-8,4, estradiol 65,8
-
Tak, dziewczyny, powodzenia, trzymam za Was kciuki:) Ja właśnie wracam od lekarza - na USG jeszcze nic nie widać, bo to 4 tydzień, zrobiłam test z krwi, dostałam nospę na skurcze i naturalny progesteron, uprzedzał, że może wystąpić plamienieja - 42 l
partner - 45. l
starania naturalne 4 miesięcy
19.11.2021 - test pozytywny, Beta 157 -
nick nieaktualny
-
Ewa z rajskiego drzewa wrote:4 tydzien.
4 tydzień ciąży, a nie od owulacji, prawda? W czwartym tygodniu licząc od ostatniej miesiączki pęcherzyka może jeszcze nie być. Niedługo się pewnie pojawi. A później seduszko i krok po kroku do porodu. 😁
Ewa z rajskiego drzewa lubi tę wiadomość
41 lat
- 2 x IUI
- 1 procedura - 1 zarodek: 3 doba, 8AA
- Badania immunologiczne - totalnie rozchwiane cytokiny - encorton
- Mutacje MTHFR a1298c, PAI 1 - włączone heparyna i acard
- 2 procedura - 2 zarodki: dwudniowe 4AB
- Szczepienia limfocytami męża w Łodzi
- 3 procedura - 1 zarodek, blastuś 5AB
7 dpt 57 😍
9 dpt 157,7
12 dpt - 485,9
15 dpt - 1764
19 dpt - 7256 😁
25 dpt - 💖 😍
-
Kosanka wrote:4 tydzień ciąży, a nie od owulacji, prawda? W czwartym tygodniu licząc od ostatniej miesiączki pęcherzyka może jeszcze nie być. Niedługo się pewnie pojawi. A później serduszko i krok po kroku do porodu. 😁ja - 42 l
partner - 45. l
starania naturalne 4 miesięcy
19.11.2021 - test pozytywny, Beta 157 -
Ewa z rajskiego drzewa wrote:Tak tak, 4 ciąży, dokładnie 3 i 5 dni:) Wg tego jak to się dziwacznie liczy - czyli o 1 dnia ostatniej miesiączki. Mam przyjść do lekarza za 10 dni. Jako że to późna ciąża, to chyba te kontrole będą częstsze, zobaczymy. Na razie są te skurcze, dlatego nospa i progesteron
Myślę, że sama z siebie możesz chcieć chodzić częściej. Mnie np.te wizyty uspokajały i dawały dużo radości. Przyjemnie było patrzeć, jak maluszek rośnie.
A krzywą cukrową zrób koniecznie. Mimo tego że jesteś po 40.caly czas młoda, to z cukrzycą różnie bywa. Ja też nie miałam, ale u kumpeli (dużo młodszej) wyszła, mimo że nic z codziennego życia o tym nie świadczyło. Taka ukryta cukrzyca może mieć ogromny wpływ na rozwój dziecka.41 lat
- 2 x IUI
- 1 procedura - 1 zarodek: 3 doba, 8AA
- Badania immunologiczne - totalnie rozchwiane cytokiny - encorton
- Mutacje MTHFR a1298c, PAI 1 - włączone heparyna i acard
- 2 procedura - 2 zarodki: dwudniowe 4AB
- Szczepienia limfocytami męża w Łodzi
- 3 procedura - 1 zarodek, blastuś 5AB
7 dpt 57 😍
9 dpt 157,7
12 dpt - 485,9
15 dpt - 1764
19 dpt - 7256 😁
25 dpt - 💖 😍
-
Kosanka wrote:Myślę, że sama z siebie możesz chcieć chodzić częściej. Mnie np.te wizyty uspokajały i dawały dużo radości. Przyjemnie było patrzeć, jak maluszek rośnie.
A krzywą cukrową zrób koniecznie. Mimo tego że jesteś po 40.caly czas młoda, to z cukrzycą różnie bywa. Ja też nie miałam, ale u kumpeli (dużo młodszej) wyszła, mimo że nic z codziennego życia o tym nie świadczyło. Taka ukryta cukrzyca może mieć ogromny wpływ na rozwój dziecka.ja - 42 l
partner - 45. l
starania naturalne 4 miesięcy
19.11.2021 - test pozytywny, Beta 157 -
Hej Dziewczyny, moja historia jest taka, staram się o drugie dziecko ale pierwsze z moim drugim mężem, mam 42 lata AMh 3,9. Endometrim rośnie 11, progesteron 39 a ciąży brak. Tarczyca ok . To nasz 8 cykl. Cykle 28 dniowe owulacja jest, monitorowana . Miałam robioną drożność obydwa jajowody drożne! Mam małego mięśniaka ale według lekarki on nie jest przeszkoda! Maż nasienie dobre. Moja ginekolog powiedziała ze zostało mi tylko in vitro ☹️ Co mogę jeszcze zrobić !
-
Majusiach wrote:Hej Dziewczyny, moja historia jest taka, staram się o drugie dziecko ale pierwsze z moim drugim mężem, mam 42 lata AMh 3,9. Endometrim rośnie 11, progesteron 39 a ciąży brak. Tarczyca ok . To nasz 8 cykl. Cykle 28 dniowe owulacja jest, monitorowana . Miałam robioną drożność obydwa jajowody drożne! Mam małego mięśniaka ale według lekarki on nie jest przeszkoda! Maż nasienie dobre. Moja ginekolog powiedziała ze zostało mi tylko in vitro ☹️ Co mogę jeszcze zrobić !
Możesz sprawdzić immunologię. Fakt, że masz już dziecko, nie wyklucza, że z biegiem lat coś się w organizmie skomplikowało, może jest stan zapalny lub inne problemy, które powodują, że organizm nie dopuszcza do ciąży. Trzeba byłoby zrobić badania, a wyniki skonsultować z immunologiem. Dostać się do jakiegos łatwo nie jest, ale warto próbować. Jeśli to immunologii, in vitro może nie pomoc, bo nie dojdzie np.do implantacji.
W czasie starań można brać wspomagacze. Lekarka coś przypisała?
Bierzesz metylowany kwas foliowy? Sa mutacje, które powodują, że zwykły nie wystarczy.
Są diety wspomagające płodność. Ale to sprawa długoterminowa, potrać musi, a czas nie jest sprzymierzeńcem po 40.
Możesz sprawdzić, czy nie masz insulinooporności. Okazuje się, że jest grupa kobiet, które ją mają, o czym nie wiedzą. Wprowadzenie leków czasem pomaga.
U niektórych pomaga inseminacja. Wg mnie to strata kasy, lepiej zainwestować w in vitro, ale wiem, że czasem przynosi oczekiwany efekt.41 lat
- 2 x IUI
- 1 procedura - 1 zarodek: 3 doba, 8AA
- Badania immunologiczne - totalnie rozchwiane cytokiny - encorton
- Mutacje MTHFR a1298c, PAI 1 - włączone heparyna i acard
- 2 procedura - 2 zarodki: dwudniowe 4AB
- Szczepienia limfocytami męża w Łodzi
- 3 procedura - 1 zarodek, blastuś 5AB
7 dpt 57 😍
9 dpt 157,7
12 dpt - 485,9
15 dpt - 1764
19 dpt - 7256 😁
25 dpt - 💖 😍
-
Kosanka wrote:Możesz sprawdzić immunologię. Fakt, że masz już dziecko, nie wyklucza, że z biegiem lat coś się w organizmie skomplikowało, może jest stan zapalny lub inne problemy, które powodują, że organizm nie dopuszcza do ciąży. Trzeba byłoby zrobić badania, a wyniki
skonsultować z immunologiem. Dostać się do jakiegos łatwo nie jest, ale warto próbować. Jeśli to immunologii, in vitro może nie pomoc, bo nie dojdzie np.do implantacji.
W czasie starań można brać wspomagacze. Lekarka coś przypisała?
Bierzesz metylowany kwas foliowy? Sa mutacje, które powodują, że zwykły nie wystarczy.
Są diety wspomagające płodność. Ale to sprawa długoterminowa, potrać musi, a czas nie jest sprzymierzeńcem po 40.
Możesz sprawdzić, czy nie masz insulinooporności. Okazuje się, że jest grupa kobiet, które ją mają, o czym nie wiedzą. Wprowadzenie leków czasem pomaga.
U niektórych pomaga inseminacja. Wg mnie to strata kasy, lepiej zainwestować w in vitro, ale wiem, że czasem przynosi oczekiwany efekt.
Niestety nie mieszkam w Polsce i lekarze tutaj nie widzą potrzeby żeby coś przepisać. Dlatego ze jest owulacja i wszystko w normie. Nie chcą dalej konsultować i niestety na tym polu jest to porażka.
Właśnie na dniach będę robić krzywa cukrowa może tu jest problem.
Tak biorę metylowy kwas, omega 3, q10, inozytol. Witaminę D. Dieta tez jest wprowadzona od zawsze!
Dębe musiała zrobić tak jak piszesz dodatkowe badania immunologiczne. Może tu jest problem.
Do in vitro mam już wszystkie badania zrobione, tylko obawiam się tego ze tak jak piszesz może być problem z implantacją! Chciałam brać na własna rękę Acard ale boje się bo moje miesiączki są dość obfite. Dziękuje za odpowiedz i życzę udanych starań 😍 Nie mam zamiaru się podać ale powoli tracę sile do walki !Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 października 2021, 05:55
-
Majusiach wrote:Niestety nie mieszkam w Polsce i lekarze tutaj nie widzą potrzeby żeby coś przepisać. Dlatego ze jest owulacja i wszystko w normie. Nie chcą dalej konsultować i niestety na tym polu jest to porażka.
Właśnie na dniach będę robić krzywa cukrowa może tu jest problem.
Tak biorę metylowy kwas, omega 3, q10, inozytol. Witaminę D. Dieta tez jest wprowadzona od zawsze!
Dębe musiała zrobić tak jak piszesz dodatkowe badania immunologiczne. Może tu jest problem.
Do in vitro mam już wszystkie badania zrobione, tylko obawiam się tego ze tak jak piszesz może być problem z implantacją! Chciałam brać na własna rękę Acard ale boje się bo moje miesiączki są dość obfite. Dziękuje za odpowiedz i życzę udanych starań 😍 Nie mam zamiaru się podać ale powoli tracę sile do walki !
Rozumiem Cię, bo to przechodziłam. U mnie udało się po leczeniu immunologicznym właśnie. Miałam wtedy niespełna 42 lata.
Jeśli jesteś tak dobrze przygotowana, a nie wychodzi, to może in vitro jest dobrą drogą. Możesz podejść do procedury, jeśli przyniesie dobry rezultat w postaci kilku zarodków, możesz podejść do pierwszego transferu i zobaczyć, co będzie. Jest sporo kobiet, które naturalnie nie zachodzą, a pierwszy transfer załatwia sprawę. Jeśli mimo dobrego zarodka i sprzyjających warunków się nie uda, możesz próbować wejść w immunologię. Zawsze będziesz już miała zarodki, które poczekają. Im później, tym może być trudniej z ich uzyskaniem (choć nie musi, oczywiście).
Przy transferze możesz poprosić o acard, może nawet encorton. Steryd obniży odporność, co może pomóc w implantacji. Organizm nie odrzuci wtedy maluszka.Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 października 2021, 07:49
41 lat
- 2 x IUI
- 1 procedura - 1 zarodek: 3 doba, 8AA
- Badania immunologiczne - totalnie rozchwiane cytokiny - encorton
- Mutacje MTHFR a1298c, PAI 1 - włączone heparyna i acard
- 2 procedura - 2 zarodki: dwudniowe 4AB
- Szczepienia limfocytami męża w Łodzi
- 3 procedura - 1 zarodek, blastuś 5AB
7 dpt 57 😍
9 dpt 157,7
12 dpt - 485,9
15 dpt - 1764
19 dpt - 7256 😁
25 dpt - 💖 😍
-
Kosanka wrote:Rozumiem Cię, bo to przechodziłam. U mnie udało się po leczeniu immunologicznym właśnie. Miałam wtedy niespełna 42 lata.
Jeśli jesteś tak dobrze przygotowana, a nie wychodzi, to może in vitro jest dobrą drogą. Możesz podejść do procedury, jeśli przyniesie dobry rezultat w postaci kilku zarodków, możesz podejść do pierwszego transferu i zobaczyć, co będzie. Jest sporo kobiet, które naturalnie nie zachodzą, a pierwszy transfer załatwia sprawę. Jeśli mimo dobrego zarodka i sprzyjających warunków się nie uda, możesz próbować wejść w immunologię. Zawsze będziesz już miała zarodki, które poczekają. Im później, tym może być trudniej z ich uzyskaniem (choć nie musi, oczywiście).
Przy transferze możesz poprosić o acard, może nawet encorton. Steryd obniży odporność, co może pomóc w implantacji. Organizm nie odrzuci wtedy maluszka.
Ja jestem właśnie takim przykładem, przez kilka lat nie wychodziło, wszystko drożne, owulacja, nasienie ok. Nie badałam immunologii a pierwszy transfer się udał. Czasami trzeba spróbować i nie tracić czasu na badania. W młodszym wieku można jeszcze wszystko rozgryzać albo po nieudanym transferze dopiero. No bo wiadomo, wtedy trzeba znaleźć przyczynę niepowodzeń. Czasami jednak nie ma sensu od razu grzebać tak głęboko...To tak, jeśli bym coś miała że swojej strony doradzić 😉Kosanka lubi tę wiadomość