Starania 35+
-
WIADOMOŚĆ
-
Primula wrote:Hej Justinka1986,
Dzięki! Widzę, że wiele już przeszłaś na swojej staraczkowej drodze, ja nie mam jeszcze praktyki i wiedzy tyle co pozostałe dziewczyny na forum, więc nie chcę komentować wykresu, choć przyznaję, ze oglądam ostatnio często galerię wykresów, w których się udało, i sobie analizuję i można się z tych wykresów wiele dowiedzieć. Np tego, że temperatura u dziewczyn w tych owocnych cyklach nie zawsze utrzymywała się wysoko w dniu pozytywnego testu, moja konkluzja więc - każda kobieta to inny przypadek W ogóle to jestem zdecydowaną fanką wspomagania się psychologiem lub terapeutą, czasem to uczucie niezrozumienia jest przytłaczające, a dobry terapeuta potrafi skierować mysli na.. nazwijmy to odpowiednie... tory.
Sama mam cykle stymulowane Aromkiem i potem zastrzyk Zivafert na pęknięcie pęcherzyka w obu stymuowanych cyklach, ten zastrzyk zaburza wyniki testów, szczególnie ciążowych, już się o tym przekonałam - do 10 dni po przyjęciu. Zaczęłam trzeci cykl, będę miała HSG w tym miesiącu, jestem pod "opieką" KLN, ale czuję, ze dzięki forum zyskuję więcej niż od lekarza
Justyna 38 lat Bartosz 35 lat Nadia 3,5 roku- starania ponad dwa lata
AMH -072
II kreseczki - 11.01.2024 - prawie 2 lata starań (stymulacja lametta)
Beta 11.01.2024 - 54 Progesteron 49,60
Beta 13.01 -155 Progesteron 56
Beta 15.01 377 Progesterin 58,6
Odstawienie Duphaston Progesteron 17.01-37,6
18.01.2024 - wizyta wg kalendarzyka 4w5 wg usg 5w0 widoczny tylko pecherzyk ciązowy 4 mm
22.01.2024- pęcherzyk ciążowy 7,5mm, pęchezryk żółtkowy 1,7mm i gdzies chyba błąkał się przy nim zarodek ale lekarz nie mógł go nawet uchwycic . Napisał pojedyńczy pęcherzyk ciążowy z echem pęchezryka żółtkowego i zarodka -
Dobry wieczór wszystkim Staraczkom 35+!
Jest to mój pierwszy wpis na jakimkolwiek forum staraczkowym. Rok temu w lutym z TŻem (41l) zaczęliśmy długi odkładane starania. Odkładaliśmy je z powodów problemów z opieką nad moim dziadkiem, ale stwierdziliśmy, że nie na co dłużej czekać.
Przeszłam podstawowe badania (tarczyca, toksoplazmoza, różyczka) oraz zadbałam o wszystkie zęby żeby zacząć się starać w lutym 2023.
Życie w swej przekorności sprawiło, że mój dziadek wprowadził się do nas na stałe chwilę wcześniej, ale wciąż nie rezygnowaliśmy z planów rodzinnych.
I wtedy nastał rok prawdziwego wręcz piekła - okazało się w międzyczasie, że dziadek ma demecję okolonaczyniową, co przejawiało się u niego straszna agresją - bieganie z nożem, młotkiem, wybicie mi kciuka (wciąż boli
Odbijaliśmy się w tym czasie od lekarza do lekarza, nie spaliśmy po nocach (krzyki, próby ucieczek, otwieranie okna) ośrodków pomocy, zapytań w domu opieki aż w końcu w lipcu trafiliśmy na dobrą Panią Psychiatrę. Niestety po wielu próbach dopiero pod koniec października udało się dobrać mu odpowiednie leki i nasze życie wraca do normy.
W międzyczasie w maju i sierpniu miałam ciążę biochemiczną (potwierdzona betaHCG). Prawdopodobnie też w listopadzie, ale nie zdążyłam zrobić testu (nie chciałam się zawieść, więc poczekałam chwilę, a tu @). W tym miesiącu też byłam pewna, że się udało, ale od wczoraj zaczęły się bóle jak na okres, więc straciłam nadzieję, a testu boje się wykonać by znów nie patrzeć w biel testu
Przez ten rok ze stresu bardzo się zaniedbałam, ale w międzyczasie dostałam Dostinex na podwyższoną prolaktynę. Odzyskuje też od dwóch miesięcy siły fizyczne, a od tego miesiąca i psychiczne!
Czas zacząć się znów starać!!!
W związku z tym mam do Was pytanie:
1) Czy warto jeszcze chwilę poczekać zanim udam się do specjalisty od niepłodności (mój gin z pakietu Luxmed powiedział, że się tym nie zajmują), czy poczekać jeszcze z 2-3 cykle zanim mój organizm się unormuje?
2) Jeśli udawać się do specjalisty już teraz to czy poszłybyście na moim miejscu do poleconego specjalisty z własnym gabinetem, czy od razu do ginekologa w klinice niepłodności w razie przyszłego InVitro?
Przepraszam serdecznie za rozpisanie się, ale nazbierało się we mnie dużo emocji w ostatnim roku, bardzo się cieszę, że tu trafiłam i mam nadzieję, że odnajdę tu jakieś bratnie dusze w swoich staraniachPrzytulasek lubi tę wiadomość
👱36 🧔43
Starania od 02.2023
05.2023 - 5t 💔
08.2023 - 6t 💔 -
Justinka1986 wrote:Primula to prawda że na forum dowiemy się więcej niż od lekarza bo lekarz jak się nie pociągnie go za język to mam wrażenie że nie powie nic tylko napiszę zalecenia:/ a trochę przez tych lekarzy przeszłam też sobie analizuje wykresy i zgadzają ie że każdy organizm inny;) a jak długo się starasz ?
Nie, to dopiero nasz 3 CS, wcześniej 4 lata temu mielismy jedno podejscie do wizyty w klinice i na tym koniec.
@Pogubiona
Nie czekałabym z pójściem do kliniki i nie mam juz zaufania do lekarzy z luxmedu niestety, tylko w kwestii badan laboratoryjnych. Sama poszłam do polecanej Kliniki Leczenia Niepłodności, ale dra wybrałam bazując na opiniach innych kobiet w necie. W klinikach są nastawieni na to, żeby doprowadzić do ciąży, więc wyślą na konkretne badania zrobią monitoring cyklu, i po wywiadzie będą mieli obraz tego co można spróbować. Bardzo dużo stresu za Tobą... Życzę szybkiego podjęcia decyzji! -
@Nosa dziękuję za odpowiedź na mój rozeldugi wywód!
Poczekam chyba jedynie na na @ i nie będę zwlekać dzisiejszy test negatywny, ale się złamałam i zrobiłam go chwilę wcześniej...
Pozdrawiam gorąco!Meggy88 lubi tę wiadomość
👱36 🧔43
Starania od 02.2023
05.2023 - 5t 💔
08.2023 - 6t 💔 -
Cześć,
Ja też 35+
Trochę tracę zapał i nadzieje, dlatego trafiłam na forum, żeby się podbudować. W zeszłym roku 2023 dwa poronienia. Jedno po iv - pierwsza procedura. Na usg przed punkcją przy stymulacji była masa jajeczek potem się okazało, że mniej się nadawało i w sumie na koniec tylko dwa zapłodnione zarodki. Jeden ponad a drugi dalej na nas czeka....
Ciężkie to życie. Ostatnie poronienie miałam wywołane farmakologicznie na początku grudnia 2023. I tak zbieram w sobie siłę, żeby znów się zabrać za starania. Nie mam dzieci to byłoby moje pierwsze. Mąż ma 1 z poprzedniego małżeństwa, więc się czuję trochę w gorszej pozycji. Też mu zależy, ale odczuł tacierzyństwo...
no i tak to Fajnie że jest to forum. Trzymam za wszystkie pary kciukiKomanuss, Pogubiona, Nosa lubią tę wiadomość
-
Mas wrote:A jak mąż wygląda pod względem nasienia? I to nie tylko seminogram, ale też test hba, fragmentacja . Mu też mieliśmy iść tylko w iui, ale po wynikach męża okazało się, że bez sensu. To mega ważne i u nas raczej było przyczyną problemów. A przez lata wszyscy patrzyli tylko na mnie 😕
Kariotypy na pewno zróbcie. Możesz zbadać mutacje w kierunku trombofili, ale to też zależy od Twojej historii (czy nie było strat) i historii chorób w rodzinie (czy były problemy zakrzepowe). Mi to badanie dało tyle, że wiem, że mam problem z wchłanianiem kwasu foliowego i muszę brać formy metylowane. Jednak to możesz brać i bez badania. Kwas plus formy metylowane. Pełno jest takich preparatów dla staraczek.
Amh to na pewno klinika zrobi.
Nie zaszkodzi badanie glukozy, test homa itp., czy problemy z cukrem nie mieszają w jakości jajeczek, bo to częsty problem.
Bierzcie oboje suplementy. Cynk, l-karnityne (2000), witaminę c, ubichinol, reswetratol (Ty, duże dawki, koenzymu Q10 w formie ubichinolu), dużo witaminy D3.
Na badanie kir chyba za wcześnie, chociaż ja robiłam przed pierwszym transferem i w sumie nic nie nie dało, bo wynik był średni a transfer się powiódł bez leków. To dość drogie badanie,jak wszystkie zresztą, i nie wszystkie kliniki uznają immunologię, więc może się wstrzymaj.
Nie bój się ivf. Najgorzej jedzie po psychice, ale jak wejdziesz w tryb zadaniowy, to dacie radę. My to potraktowaliśmy jako ostatnią szansę i żeby potem nie żałować, że nie spróbowaliśmy. Do głowy mi nie przyszło, że się może udać. Zwłaszcza że lekarz na pierwszej wizycie dał 20 proc szans. Z tym że ja jestem od Ciebie nieco starsza, a to nieco przy staraniach do dużo 😉
W badaniu ogólnym nasienia lekarze z którymi konsultowalismy wyniki nie wskazali na nic czym mielibyśmy się martwić. Plemników o prawidłowej budowie w wyniku rok temu było 4%. Fragmentacja DNA 5%. Test wiązania z hialuronem 85%.
Tak, z kwasem foliowym odpowiednie preparaty biorę od początku starań, wiedziałam, że ważne są te formy metylowane.
Moje AMH to 4,71 rok temu.
Z tego co zaleciałaś to do suplementacji za Twoją radą włączam ubichinol i reswetratol:) Masz rację, do in vitro trzeba podejść zadaniowo, dzięki!
Muszę się zastanowić kiedy wróci do KLN. Obecnie mąż jest po drugim antybiotyku na kaszel, który go męczy już 5 tydzień. Pewnie to ma też chwilowy wpływ na ogólny stan jego zdrowia.
Mas lubi tę wiadomość
Rocznik 88.
Starania od grudnia 2021.
Kariotyp 🆗
AMH 12.2022 4.71
AMH 04.2024 2.07
PAI 1 homozygotyczna (4G/4G)
HSG marzec 2023 - niedrożny lewy jajowód (wodniak).
1 IUI 06.2023, nieudana.
2 IUI 08.2023, nieudana.
Endometrioza, usunięcie jej ognisk, usunięcie lewego jajowodu (laparoskopia) wrzesień 2023.
12.06.2024 rozpoczęcie stymulacji 💉
21.06.2024 punkcja, pobrano 10 kumulusów, 6 komórek. Uzyskaliśmy 4 ❄️❄️❄️❄️
17.07 transfer ❄️BL.4.1.1 (AH, EmbryoGlue) - nieudany, beta 6dpt nie ruszyła.
14.08 transfer ❄️BL. 3.2.2 (AH, EmbryoGlue)🤞
7dpt Beta-HCG 49 mlU/ml PGR 43,80 ng/ml
9dpt Beta-HCG 131 mlU/ml PRG 45,7 ng/ml
12dpt Beta-HCG 814 mlU/ml
14dpt Beta-HCG 1994 mlU/ml
21dpt CRL 2,6mm i❤️
28dpt CRL 7mm
9+3 CRL 28,1mm
11 CRL 47mm
11 + 5 CRL 53mm prenatalne 🆗 -
Anoli88 wrote:Hej Mas, wzięłam sobie dio serca Twoje rady, ale dopiero dziś wracam z odpowiedzią, gdyż prawie codziennie walczę z bólami głowy... Więc ograniczyłam się w ostatnim czasie jedynie do pracy, obowiązków i odpoczynku.
W badaniu ogólnym nasienia lekarze z którymi konsultowalismy wyniki nie wskazali na nic czym mielibyśmy się martwić. Plemników o prawidłowej budowie w wyniku rok temu było 4%. Fragmentacja DNA 5%. Test wiązania z hialuronem 85%.
Tak, z kwasem foliowym odpowiednie preparaty biorę od początku starań, wiedziałam, że ważne są te formy metylowane.
Moje AMH to 4,71 rok temu.
Z tego co zaleciałaś to do suplementacji za Twoją radą włączam ubichinol i reswetratol:) Masz rację, do in vitro trzeba podejść zadaniowo, dzięki!
Muszę się zastanowić kiedy wróci do KLN. Obecnie mąż jest po drugim antybiotyku na kaszel, który go męczy już 5 tydzień. Pewnie to ma też chwilowy wpływ na ogólny stan jego zdrowia.
Im lepiej się przygotujecie zdrowotnie, tym lepiej. Także niech mąż dojdzie do siebie,bo infekcja i antybiotyk mieszają w nasieniu.
Amh masz super 🙂 U męża też całkiem nieźle to wygląda 💪Anoli88 lubi tę wiadomość
👱39 🧔38
Starania ok.2 lat
👱 Amh 3,95,
🧔 Tetrazoospermia
1. IFV
04.2023
19 komórek pobranych/13 zapłodnionych
5 ❄️ 2x5.1.1, 5.1.2,5.2.1, 5.2.2
Pgt-a: 1❄️ czeka
Transfer 5.1.1 ❤️🍀21.07.2023 🙏
6dpt Beta 41,1 mIu/ml 🙏
10 dpt Beta 242,2 mIu/ml 🙏
17 dpt beta 5233 mIu/ml 🙏 i w USG mamy pęcherzyk 🙏
19 dpt w USG mamy pęcherzyk żółtkowy 🙏
21 dpt w USG mamy zarodek 2 mm i ❤️
12t1d 6,2 cm. chłopaka, USG prenatalne wszystko w normie, nifty: niskie ryzyka 🥳
21t1d 464 g. Synka
II USG prenatalne wszystko w normie 🥳
26t2d 914 g. Synka
III USG prenatalne wszystko w normie 🥳
29t4d 1561 g. Synka
32t2d 2039 g. Synka
35t2d 2631 g. Synka
38t2d 3514 g. Synka
3.04.2024 (39+3) Miłosz 😍🥳😍 🥳3740 g. 10/10 pkt.
-
Okurasei wrote:Cześć,
Ja też 35+
Trochę tracę zapał i nadzieje, dlatego trafiłam na forum, żeby się podbudować. W zeszłym roku 2023 dwa poronienia. Jedno po iv - pierwsza procedura. Na usg przed punkcją przy stymulacji była masa jajeczek potem się okazało, że mniej się nadawało i w sumie na koniec tylko dwa zapłodnione zarodki. Jeden ponad a drugi dalej na nas czeka....
Ciężkie to życie. Ostatnie poronienie miałam wywołane farmakologicznie na początku grudnia 2023. I tak zbieram w sobie siłę, żeby znów się zabrać za starania. Nie mam dzieci to byłoby moje pierwsze. Mąż ma 1 z poprzedniego małżeństwa, więc się czuję trochę w gorszej pozycji. Też mu zależy, ale odczuł tacierzyństwo...
no i tak to Fajnie że jest to forum. Trzymam za wszystkie pary kciuki
U mnie też by było pierwsze o dwa poronienia, a właściwie "tylko" ciążę biochemiczne w zeszłym roku i zbieram siły psychiczne i fizyczne na ten rok. Przesyłam mnóstwo ciepłych pozdrowień! Zobaczysz, to będzie nasz rok! 😎
👱36 🧔43
Starania od 02.2023
05.2023 - 5t 💔
08.2023 - 6t 💔 -
Pogubiona wrote:Dobry wieczór wszystkim Staraczkom 35+!
Jest to mój pierwszy wpis na jakimkolwiek forum staraczkowym. Rok temu w lutym z TŻem (41l) zaczęliśmy długi odkładane starania. Odkładaliśmy je z powodów problemów z opieką nad moim dziadkiem, ale stwierdziliśmy, że nie na co dłużej czekać.
Przeszłam podstawowe badania (tarczyca, toksoplazmoza, różyczka) oraz zadbałam o wszystkie zęby żeby zacząć się starać w lutym 2023.
Życie w swej przekorności sprawiło, że mój dziadek wprowadził się do nas na stałe chwilę wcześniej, ale wciąż nie rezygnowaliśmy z planów rodzinnych.
I wtedy nastał rok prawdziwego wręcz piekła - okazało się w międzyczasie, że dziadek ma demecję okolonaczyniową, co przejawiało się u niego straszna agresją - bieganie z nożem, młotkiem, wybicie mi kciuka (wciąż boli
Odbijaliśmy się w tym czasie od lekarza do lekarza, nie spaliśmy po nocach (krzyki, próby ucieczek, otwieranie okna) ośrodków pomocy, zapytań w domu opieki aż w końcu w lipcu trafiliśmy na dobrą Panią Psychiatrę. Niestety po wielu próbach dopiero pod koniec października udało się dobrać mu odpowiednie leki i nasze życie wraca do normy.
W międzyczasie w maju i sierpniu miałam ciążę biochemiczną (potwierdzona betaHCG). Prawdopodobnie też w listopadzie, ale nie zdążyłam zrobić testu (nie chciałam się zawieść, więc poczekałam chwilę, a tu @). W tym miesiącu też byłam pewna, że się udało, ale od wczoraj zaczęły się bóle jak na okres, więc straciłam nadzieję, a testu boje się wykonać by znów nie patrzeć w biel testu
Przez ten rok ze stresu bardzo się zaniedbałam, ale w międzyczasie dostałam Dostinex na podwyższoną prolaktynę. Odzyskuje też od dwóch miesięcy siły fizyczne, a od tego miesiąca i psychiczne!
Czas zacząć się znów starać!!!
W związku z tym mam do Was pytanie:
1) Czy warto jeszcze chwilę poczekać zanim udam się do specjalisty od niepłodności (mój gin z pakietu Luxmed powiedział, że się tym nie zajmują), czy poczekać jeszcze z 2-3 cykle zanim mój organizm się unormuje?
2) Jeśli udawać się do specjalisty już teraz to czy poszłybyście na moim miejscu do poleconego specjalisty z własnym gabinetem, czy od razu do ginekologa w klinice niepłodności w razie przyszłego InVitro?
Przepraszam serdecznie za rozpisanie się, ale nazbierało się we mnie dużo emocji w ostatnim roku, bardzo się cieszę, że tu trafiłam i mam nadzieję, że odnajdę tu jakieś bratnie dusze w swoich staraniach -
Komanuss wrote:Jaki masz pakiet z luxmedu. Dużo rzeczy pokrywa? Bo ja mam ten podstawowy
Cześć Komanuss! Ja miałam przez ponad dwa lata pakiet Prestige, ale zrezygowałam, bo jak stwierdził mój ginekolog: "Luxmed nie zajmuje się bezpłodnością". Ten sam ginekolog jest cenionym specjalistą od bezpłodności w Trójmieście (wg opinii), ale przy wizytach przez Luxmed umywa ręce, więc nie było sensu dalej płacić parę stówek co miesiąc (200zl, teraz chyba dla nowych ponad 300zl)👱36 🧔43
Starania od 02.2023
05.2023 - 5t 💔
08.2023 - 6t 💔 -
Hej! Tak i tak chociaż ostatnio nie mogę zmierzyć porządnie, bo często się budzę nad ranem i nie mam tych "czterech nieprzerwanych godzin" przed godziną mierzenia. Wam się zawsze udaje? To mój drugi cykl mierzenia tak naprawdę, więc jeszcze to rozkminiam
Jak się reszta ma? -
Hej, ja jeszcze nie zaczęłam mierzyć. W moim przypadku udaje się "jakoś wcelować" tylko nie udaje się utrzymać. W każdym razie testy kupione i muszę się w końcu za to zabrać na poważnie by nie tracić żadnych cykli.
Meggy88 lubi tę wiadomość
👱36 🧔43
Starania od 02.2023
05.2023 - 5t 💔
08.2023 - 6t 💔 -
Rica wrote:Hej dziewczyny nie poddajemy się walczymy!
Mierzycie temperaturę robicie test owu?Nosa lubi tę wiadomość
Rocznik 88.
Starania od grudnia 2021.
Kariotyp 🆗
AMH 12.2022 4.71
AMH 04.2024 2.07
PAI 1 homozygotyczna (4G/4G)
HSG marzec 2023 - niedrożny lewy jajowód (wodniak).
1 IUI 06.2023, nieudana.
2 IUI 08.2023, nieudana.
Endometrioza, usunięcie jej ognisk, usunięcie lewego jajowodu (laparoskopia) wrzesień 2023.
12.06.2024 rozpoczęcie stymulacji 💉
21.06.2024 punkcja, pobrano 10 kumulusów, 6 komórek. Uzyskaliśmy 4 ❄️❄️❄️❄️
17.07 transfer ❄️BL.4.1.1 (AH, EmbryoGlue) - nieudany, beta 6dpt nie ruszyła.
14.08 transfer ❄️BL. 3.2.2 (AH, EmbryoGlue)🤞
7dpt Beta-HCG 49 mlU/ml PGR 43,80 ng/ml
9dpt Beta-HCG 131 mlU/ml PRG 45,7 ng/ml
12dpt Beta-HCG 814 mlU/ml
14dpt Beta-HCG 1994 mlU/ml
21dpt CRL 2,6mm i❤️
28dpt CRL 7mm
9+3 CRL 28,1mm
11 CRL 47mm
11 + 5 CRL 53mm prenatalne 🆗 -
Też mam takie refleksje, że to przydatne info.
Których testów owulacyjnych używasz? Ja mam te horienmedical, są nawet ok. -
Miałam kupione ostatnio - od Test Now - 10 testów w opakowaniu.
Nie sprawdzałam nawet czy miały dobre opinie, zwyczajnie się na nie gdzieś w drogerii natknęłam i kupiłam ☺️
Rocznik 88.
Starania od grudnia 2021.
Kariotyp 🆗
AMH 12.2022 4.71
AMH 04.2024 2.07
PAI 1 homozygotyczna (4G/4G)
HSG marzec 2023 - niedrożny lewy jajowód (wodniak).
1 IUI 06.2023, nieudana.
2 IUI 08.2023, nieudana.
Endometrioza, usunięcie jej ognisk, usunięcie lewego jajowodu (laparoskopia) wrzesień 2023.
12.06.2024 rozpoczęcie stymulacji 💉
21.06.2024 punkcja, pobrano 10 kumulusów, 6 komórek. Uzyskaliśmy 4 ❄️❄️❄️❄️
17.07 transfer ❄️BL.4.1.1 (AH, EmbryoGlue) - nieudany, beta 6dpt nie ruszyła.
14.08 transfer ❄️BL. 3.2.2 (AH, EmbryoGlue)🤞
7dpt Beta-HCG 49 mlU/ml PGR 43,80 ng/ml
9dpt Beta-HCG 131 mlU/ml PRG 45,7 ng/ml
12dpt Beta-HCG 814 mlU/ml
14dpt Beta-HCG 1994 mlU/ml
21dpt CRL 2,6mm i❤️
28dpt CRL 7mm
9+3 CRL 28,1mm
11 CRL 47mm
11 + 5 CRL 53mm prenatalne 🆗 -
Hej, test ciążowy niestety negatywny dziś rano (chociaż objawy mam takie jak przy poprzednich biochemach). Po takim czasie by raczej wyszło... Czekam jeszcze chwilę na @ i może test za parę dni do powtórzenia.
W przyszłym miesiącu mija rok od starań, więc pytanie do doświadczonych staraczek - jak mierzycie sobie temperaturę? Robocie to codziennie? Rozumiem, że to muszą być 4 godziny po nieprzerwanym śnie. Mierzycie pod pachą, czy niekoniecznie? macie jakiś specjalny termometr, czy zwykły elektroniczny?
Przepraszam za podstawowe pytania!
PS. Po @ zapisuje się od razu do Bociana i zaczynam mocno działać! 💪
Bocian z tego względu, że będę się przeprowadzać a ta klinika jest i w moim obecnym, i w przyszłym mieście zamieszkania, a nie chce powtarzać potem tych samych badań.👱36 🧔43
Starania od 02.2023
05.2023 - 5t 💔
08.2023 - 6t 💔 -
Nie jestem super doświadczoną staraczka, ale wiem, że temperaturę mierzy się codziennie rano o tej samej porze w jednym (tym samym) miejscu. Ja mierze o 7 w pochwie termometrem elektronicznym, był reklamowany jako owulacyjny i jest ok. Zastanawiam się czy od nowego cyklu nie spróbować pod językiem, ale jakoś nie wydawało mi się miarodajne 🤔
-
Mi mija rok od starań, mierzę pod językiem. Mąż cierpi na brak wytrysku. Leki i testosteron póki co. Czasem liczę, że "płyny" spowoduja cud.
Myślałam też o jakieĵś klinice w Lublinie. Mam małego mieśniaczka
Niektórzy mówią, żeby go usunąć, inni , żeby jak najszybciej dziecko. I bądź tu mądra. Boję się, że w klinice zasugerują operację. Mam 38 lat, a to znów odciągnie wszystko w czasie.
Ponad rok temu przeszłam operację usunięcia pęcherzyka, źle zniosłam znieczulenie, samą operację. Jama brzuszna długo się goiła. Boję się , że moja nietolerancja na całkowite usypianie spowoduje, że przez to rok będzie stracony.
Chcę się starać teraz, już.. -
NowaG wrote:Mi mija rok od starań, mierzę pod językiem. Mąż cierpi na brak wytrysku. Leki i testosteron póki co. Czasem liczę, że "płyny" spowoduja cud.
Myślałam też o jakieĵś klinice w Lublinie. Mam małego mieśniaczka
Niektórzy mówią, żeby go usunąć, inni , żeby jak najszybciej dziecko. I bądź tu mądra. Boję się, że w klinice zasugerują operację.
Hej, u mnie też rok starań i również mięśniak, ale poprzedni ginekolog mówił, żeby się nie przejmować mocno tylko działać z ciążą (łatwo powiedzieć, trudniej wykonać 👀). Podobno mięśniaki się same przy ciąży wchłaniają.
Jeżeli chodzi o Lublin to wybrałam Bociana, bo to jedyna placówka, która jest w moim obecnym mieście, jak i w Lublinie (mam mocną nadzieję przeprowadzić się na jakąś wieś w lubelskim do lata, ale zobaczymy jak się sprawy potoczą).
Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 stycznia, 17:53
👱36 🧔43
Starania od 02.2023
05.2023 - 5t 💔
08.2023 - 6t 💔