X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Odpowiedz

Adenomioza

Oceń ten wątek:
  • Joannaa Koleżanka
    Postów: 50 7

    Wysłany: 9 września, 08:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kasiak89 wrote:
    Czy też macie takie wahania wagi? Na diphereline schudłam. Zwłaszcza na początku gwałtownie, potem już delikatnie. O jakieś 3 kg w dwa miesiące, więc spoko. Ale minęło 3 miesiące, w tym jeden cykl sztuczny, i przytyłam 6! 🤦 Nie wiem czy to te hormony, czy co... Nic nie zmieniałam ani w diecie ani w stylu życia...

    Mam podobne, ale staram się o tym nie myśleć. Jak tam u Ciebie ? Jak się czujesz ?

    Starania od 2021✊
    👩👦 30 l

    👉adenomioza
    👉słabe parametry nasienia
  • Kasiak89 Autorytet
    Postów: 1280 793

    Wysłany: 23 września, 10:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kolejny transfer się nie udał :/
    Cb, czyli coś ruszyło, ale.... Zarodeczek był super, więc to pewnie wina adenomiozy.
    Mimo wysokiego progesteronu zaczął mi się okres, to też podobno wina adenomiozy..
    Na pewno chcę podejść jeszcze raz. Więc mam plan że teraz na maksa dieta. Jakie suple polecacie?

    starania od I 2020
    Adenomioza, któtka fl
    reszta ok (hormony, poziomy wit i innych, drożność, biopsja, immuno, kariotypy...)
    u niego - niskie parametry, ale w normie, fragmentacja ok
  • Kiri86 Debiutantka
    Postów: 15 1

    Wysłany: 24 września, 10:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Czy mogę zapytać u jakiego lekarza się leczysz?

    Kiri
  • Paula2014 Nowa
    Postów: 2 1

    Wysłany: 25 września, 18:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć dziewczyny
    Na wstępie chciałam powiedzieć wszystkim chorym na endometriozę i adenomiozę, że jesteście wielkimi wojowniczkami, podziwiam Waszą siłę i wytrwałość. W trakcie 10 letnich starań o dziecko zdobyłam wiele informacji i chciałabym się z Wami nimi podzielić.

    Na początku leczyłam się u naprotechnologa, co z perspektywy czasu i wiedzy na temat naszego przypadku (diagnoza na tamten czas to: u mnie endometrioza, mąż bardzo złe wyniki nasienia) okazało się stratą czasu. W trakcie tego leczenia zostałam skierowana na laparoskopie w celu usunięcia zmian związanych z endometriozą. Usunięto torbiele mniejsze niż 2 cm i udrożniono jajowód, przestałam odczuwać bardzo duże bóle w trakcie miesiączki jednak koszt tego był taki, że drastycznie obniżyła się rezerwa jajnikowa. Wtedy nie wiedziałam, że nie usuwa się zmian mniejszych niż 2 cm i zabezpiecza się płodność przed takim zabiegiem (mrożenie jajeczek). Gdybym miała taką świadomość nie wykonałabym tego zabiegu. Nie zostałam o tym poinformowana, a zabieg był wykonany w renomowanej prywatnej klinice. Jeżeli wybieracie się na taki zabieg to pomyślcie o zabezpieczeniu materiału. Przy niskim AMH (rezerwie jajnikowej) szanse są b. małe i mogą uniemożliwić refundacje In vitro.
    Następnie rozpoczęliśmy leczenie metodą In vitro w klinice Novum w Warszawie. Przeszłam łącznie 4 stymulacje hormonalne, które praktycznie nie dawały odpowiedzi. W jednej procedurze udawało się wytworzyć jeden zarodek. Przy czym ostatnia procedura była podzielona (jedno jajeczko bardzo dojrzało i postanowiliśmy zrobić punkcję) i kontynuowaliśmy stymulację pozostałych jednak z niej nie utrzymał się żaden zarodek. Mieliśmy tylko jeden zarodek bardzo dobrej jakości (z tego przerośniętego jajeczka). Ponieważ nie chcieliśmy więcej stymulacji hormonalnych (po nich pojawiało się coraz więcej torbieli na piersiach, w tym takie ze skierowaniem na biopsję) wiedzieliśmy, że musimy przygotować się możliwie najlepiej do transferu. W trakcie leczenia przy tej ostatniej stymulacji trafiliśmy na wspaniałą Panią doktor, która zauważyła u mnie adenomiozę. Zaproponowała wprowadzenie w stan sztucznej menopauzy na jeden cykl (dłuższe obniżają rezerwę jajnikową). Ponieważ nikt wcześniej nie zdiagnozował zmian tego typu udałam się do specjalisty od endometriozy i wykonałam specjalistyczne USG, nie wykryło w 100% adenomiozy, ale też jej nie wykluczało w 100% ten lekarz zaproponował również sztuczną menopauzę, ale przez okres 3ech miesięcy (wg. ich wiedzy tyle potrzeba było, aby zadziałało). W międzyczasie podjęłam następujące działania.


    1. Jeszcze większe skupienie się na diecie i suplementacji. Oprócz stosowania diety przeciwzapalnej (wykaz produktów pod kątem leczenia endometriozy dostałam w Novum) zapoznałam się z protokołem gaps (książka Zespół psychologiczno-jelitowy). Uznałam, że część informacji nie jest dla mnie jasna i zaczęłam współpracę z bardzo kompetentną Panią dietetyk (pod kątem leczenia endometriozy, przygotowania do ciąży oraz ogólnie poprawy pracy jelit). Najważniejsze zmiany jakie wprowadziłam to stosowanie probiotyku (największa dawka vivo mix) oraz bulionów kolagenowo-szpikowych (jem praktycznie codziennie). Dodatkowo dzięki korektom w diecie zwiększyłam wagę (zbyt małe i zbyt duże BMI utrudnia zajście w ciążę). Pod wpływem informacji od braci Rodzeń (książka Terapeutyczne ograniczanie węglowodanów z Braćmi Rodzeń) rozpoczęłam dietę niskowęglowodanową (wcześniej miałam objawy insulinooporności). Tak trafiłam również na kolejną ciekawą pozycję „Uspokój swoje hormony” Tadeusz Oleszczuk oraz ebooka Tomasza Dangela „Żywienie niskowęglowodanowe i suplementacja w ciąży”. Ciekawe przepisy w książce Danuta Myłek „od lekarza do kucharza”. Wszystkie ww. książki napisali lekarze. Niestety na ebook Tomasza Dangela trafiłam za późno i nie chciałam już ryzykować z rozpoczęciem procedury oczyszczania organizmu, szkoda bo myślę, że bardzo by pomogła. Polecam jej wdrożenie jeżeli macie jeszcze czas na przygotowania.
    A i już ponad rok przed ostatnią procedurą zrezygnowałam kompletnie z alkoholu.
    2. Rozpoczęłam pracę z fizjoterapeutką uroginekologiczną wpaniała dziewczyna, poleciła mi bardzo wiele i wykonała wspaniałą pracę. W efekcie ustąpił ból przy współżyciu i dodatkowo przygotowałam się do transferu zarodka. Oprócz zajęć są ćwiczenia „do domu”.
    3. Rozpoczęłam pracę z fizjoterapeutką w zakresie osteopatii. Kolejna wspaniała dziewczyna, która przygotowała mój spięty brzuch do transferu zarodka. Oprócz zajęć są ćwiczenia „do domu”.
    4. Zaczęłam pracować nad emocjami oraz stresem. Zrezygnowałam na czas przygotowań z pracy (duża redukcja stresu), rozpoczęłam bardziej intensywne ćwiczenia jogi (z Gosią Mostowską przez YT) oraz stretching na zajęciach grupowych, ćwiczenia oddechowe i medytacje, mantry, dużo spacerów. Celowo wybrałam takie aktywności, aby wyciszyć ciało i nie tracić na wadze. Dodatkowo zaczęłam pracować z fizjoterapeutką w ramach psychosomatyki. Trafiłam na wspaniałą terapeutkę, zajęcia przyniosły mi sporą ulgę. Zaczęłam interesować się „myślą buddyjską” i ogólnie zmianą nastawienia (tutaj bardzo polecam książki Agnieszki Maciąg m.in. „Słowa mocy” dzięki której praktykuje codziennie nowe afirmacje). Przy tej pracy pomogły mi też pozycje: „Życie, piękna katastrofa. Mądrością ciała i umysłu możesz pokonać stres, choroby i ból” oraz „Ciało chore z emocji” tutaj znajdziecie dużo ćwiczeń.
    5. Akupunktura, tutaj chyba wpływ na cały organizm, ale także na redukcje stresu, czułam się po tych sesjach znacznie lepiej. Ostatnie wkłucia miałam robione także w dniu transferu i tydzień po nim.
    6. Skonsultowałam się lekarzami innych specjalizacji (w tych gdzie wcześniej się leczyłam) pod kątem przygotowań do transferu (w tym dodatkowo endokrynolog i stomatolog).
    7. Mój mąż dbał o dietę, suplementował się fertilmanem, dużo się ruszał i zrezygnował ze spożycia alkoholu (w tym ukochanego piwka).
    8. Rozpoczęłam cykl sztuczny i monitoring do transferu naszego idealnego zarodka. Kiedy Pani doktor uznała, że jestem gotowa przeprowadziła transfer. Przy nim miałam procedurę podania atosibanu (miała ją przy 2gim transferze i skurcze były znacząco mniejsze). Po transferze oprócz standardowych leków przyjmowałam też encorton + wspomniane zabiegi akupunktury.


    To co jeszcze uważam za istotne to ogólne zastanowienie się dlaczego chcemy zostać rodzicami (to ćwiczenie zadała nam Pani psycholog w ramach bezpłatnych zajęć w naszej klinice). Przed transferem pogodziłam się z każdym scenariuszem, wybaczyłam sobie, że nie jestem w stanie zajść w ciążę i pogodziłam z tym, że mam inne powołanie.
    W efekcie po 2ch tygodniach od transferu odczytaliśmy w badaniu wysoki poziom bety. Dziś rozpoczęłam 15 tydzień ciąży, która przebiega prawidłowo, proszę trzymajcie kciuki za dalszy prawidłowy rozwój (ryzyka komplikacji wzrastają po 35 roku życia). Odkąd brałam leki na „menopauzę” mam problem ze snem, ale tutaj zaczęłam wdrażać zasady z książki „Śpij, jedz i ruszaj się zgodnie ze swoim rytmem okołodobowym” i jest duża poprawa, tutaj uwaga: zmiany w naszym cyklu dobowym zaburzają płodność. Stopniowe odstawianie progesteronu też przynosi efekty i śpię lepiej.
    Podsumowując nasz styl życia (w tym np. ekspozycja na światło dzienne czy niebieskie, dieta, etc.), umiejętność radzenia sobie ze stresem, codzienne nawyki (w szczególności podtrzymujące rytm dobowy) czy aktywność fizyczna są BARDZO istotnymi czynnikami wspierającymi płodność i ogólne zdrowie.

    Dziękuję za uwagę, życzę Wam dużo zdrowia i pamiętajcie ww. zmiany poprawią nie tylko Waszą płodność, ale także Wasze zdrowie ogólne. Być może dzięki temu ustrzeżecie się wielu chorób metabolicznych w przyszłości, myślę, że warto spróbować. Pozdrawiam Was serdecznie :-)

    Pfry lubi tę wiadomość

  • Kasiak89 Autorytet
    Postów: 1280 793

    Wysłany: 26 września, 21:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kiri86 wrote:
    Czy mogę zapytać u jakiego lekarza się leczysz?
    U Maduzi

    starania od I 2020
    Adenomioza, któtka fl
    reszta ok (hormony, poziomy wit i innych, drożność, biopsja, immuno, kariotypy...)
    u niego - niskie parametry, ale w normie, fragmentacja ok
‹‹ 3 4 5 6 7
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Przyczyny niepowodzenia in vitro - jakie?

Procedura in vitro to niekiedy jedyna szansa dla par bezskutecznie starających się o dziecko i walczących z niepłodnością. Choć skuteczność metody jest wysoka, niestety nie zawsze kończy się sukcesem... Jakie są najczęstsze przyczyny niepowodzeń przy IVF?

CZYTAJ WIĘCEJ

Najwygodniejsze sukienki ciążowe. Te modele sprawdzą się na co dzień i od święta

Wybierając ciążową garderobę, niewątpliwie jednym z najwygodniejszych i najbardziej komfortowych rozwiązań są sukienki ciążowe. Co więcej mogą one z powodzeniem zostać wykorzystane w okresie karmienia piersią. Na co zwrócić uwagę przy wyborze? Jaki krój wybrać? Przeczytaj nasze podpowiedzi!

CZYTAJ WIĘCEJ

Gdzie rodzić - wybór szpitala do porodu

Poród to wyjątkowa chwila. Wraz ze zbliżającym się terminem porodu, wiele kobiet zastanawia się gdzie rodzić. Warto poświęcić trochę czasu na wybór szpitala, w którym chciałabyś aby przyszło na świat Twoje dziecko. Przeczytaj jak się do tego dobrze przygotować, czym się kierować przy wyborze szpitala i jakie informacje zebrać na temat wybranej placówki.   

CZYTAJ WIĘCEJ