X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się z pomocą medyczną adopcja zarodków
Odpowiedz

adopcja zarodków

Oceń ten wątek:
  • One Autorytet
    Postów: 1149 1235

    Wysłany: 16 października 2020, 21:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Morze_Bałtyckie wrote:
    Dziękuje wam bardzo!! <3

    A więc, za każdym razem po wstrzyknięciu Prolutexu w brzuch, miejsce gdzie weszła igła strasznie boli przez kilka dni. Tego nie miałam przy Gonalu i innych - nigdy! Masuję zawszę po, bo miejsce przez kilka godzin jest twarde jak kamień ale mimo to z rana strasznie obolałe i tak trzyma przez 3 dni. Czy było też tak u ciebie Virginia i One? Jeśli tak, to znacie może jakiś sposób, żeby było trochę lepiej? Powoli mi miejsca brak na nowe zastrzyki i chyba będe musiała zmienić igłę i zacząc kłuć w mięśnie.
    Ja, jak Virginia, ogrzewałam zastrzyk w dłoniach. Warto też pamiętać, że pod kątem 45 st wbijana igła nie powinna zostawiać po sobie śladu, w sensie zastrzyk. Zawsze podawałam go sobie w brzuch, nie odważyłam się w mięśnie ;)
    Jeny powodzenia w poniedziałek🍀

    Kaśka-gratuluję Ci ciąży :)

    Morze_Bałtyckie, Kaśka28 lubią tę wiadomość

    18’córka❤️
  • Sywi Autorytet
    Postów: 758 1808

    Wysłany: 17 października 2020, 09:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A ja mam dziewczyny inny problem z prolutexem.... Otóż robię zastrzyk trzymając oczywiście fałd skóry miedzy palcami, po skończonym zastrzyku wyciągam igłę, puszczam skórę i.... Lek małymi kropelkami wycieka mi z tej mokro dziurki po zastrzyku...😂 robię coś nie tak?
    Przy okazji pytanie do dziewczyn po transferze- czy Was też tak ciągle bolał brzuch? Takie kłucie raz z jednej raz z drugiej strony? Jestem 4dpt

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 października 2020, 09:24

    w5wqe6ydj7x6qp9b.png

    89cd46b71c.png

    05.07.2021 Nasza naukochańsza Lilianka jest już z Nami💖
    Mamy jeszcze 2 mrozaczki❄❄
  • Ewuszek Autorytet
    Postów: 2634 3543

    Wysłany: 17 października 2020, 09:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sywi wrote:
    A ja mam dziewczyny inny problem z prolutexem.... Otóż robię zastrzyk trzymając oczywiście fałd skóry miedzy palcami, po skończonym zastrzyku wyciągam igłę, puszczam skórę i.... Lek małymi kropelkami wycieka mi z tej mokro dziurki po zastrzyku...😂 robię coś nie tak?
    Przy okazji pytanie do dziewczyn po transferze- czy Was też tak ciągle bolał brzuch? Takie kłucie raz z jednej raz z drugiej strony? Jestem 4dpt

    Sywi a czekasz 10sekund po podaniu leku przed wyciągnięciem strzykawki ? Mi się tak zdarzało przy orgalutranie ale nie za każdym razem.

    Sywi lubi tę wiadomość

    2019-2020 3xICSI 👎 tylko jedna blastocysta 👎
    2021 AZ Nasz pierwszy cud ❤️❤️❤️
    2024 AZ Nasz drugi cud ❤️❤️❤️
  • Sywi Autorytet
    Postów: 758 1808

    Wysłany: 17 października 2020, 09:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ewuszek wrote:
    Sywi a czekasz 10sekund po podaniu leku przed wyciągnięciem strzykawki ? Mi się tak zdarzało przy orgalutranie ale nie za każdym razem.
    A nie chyba nie czekam aż tyle, spróbuję dzisiaj tak zrobić😊

    Ewuszek lubi tę wiadomość

    w5wqe6ydj7x6qp9b.png

    89cd46b71c.png

    05.07.2021 Nasza naukochańsza Lilianka jest już z Nami💖
    Mamy jeszcze 2 mrozaczki❄❄
  • Marmis Autorytet
    Postów: 3248 2932

    Wysłany: 17 października 2020, 10:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sywi wrote:
    A ja mam dziewczyny inny problem z prolutexem.... Otóż robię zastrzyk trzymając oczywiście fałd skóry miedzy palcami, po skończonym zastrzyku wyciągam igłę, puszczam skórę i.... Lek małymi kropelkami wycieka mi z tej mokro dziurki po zastrzyku...😂 robię coś nie tak?
    Przy okazji pytanie do dziewczyn po transferze- czy Was też tak ciągle bolał brzuch? Takie kłucie raz z jednej raz z drugiej strony? Jestem 4dpt
    Z tym wyciekaniem to troszke przytrzymaj igłe - nie wyciagaj od razu. Ja tak robiłam i wyciekało znaczniej mniej. Mozesz tez sprobowac wolniej robic zastrzyk. Ci do kłucia to tez miewałam. Jestesmy bardzo wyczulone na sygnały. Poza tym jesli jestes na sztucznym to progesteron tez daje rozne objawy. Jak.masz takie jakby skurcze - mozesz wziac nospe lub scopolan.

    Sywi lubi tę wiadomość

    Marmis
  • Marmis Autorytet
    Postów: 3248 2932

    Wysłany: 17 października 2020, 10:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Morze_Bałtyckie wrote:
    Hej dziewczyny,

    Jutro wybieram się w podróż do Czech na poniedziałkowy transfer. Jazda będzie samochodem z Anglii. Myślę, że uda nam sie jakoś tam dotrzeć i wrócić.

    Małe pytanko: Czy któraś z was brała kiedyś zatrzyki Prolutex lub Lubion?
    Powodzenia Kochana. Kciuki już zacisniete. Daj znac jak tam.u nich to teraz wyglada. Ty jesteś w Ostravie czy w Brnie? Co do prolutexu ja mialam. Mi ladnie podnosil progesteron, bo na samej luteinie to nedza. A czeski zamiennik to agolutin. Duuzo tanszy niz prolutex.Wez recepty od nich i wykup sobie od razu . Tego lubion nie znam. Ps. .Ja w drodze na ostatni zastrzyk wyciszania.

    Marmis
  • Zuza6 Autorytet
    Postów: 253 153

    Wysłany: 17 października 2020, 10:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sywi wrote:
    A ja mam dziewczyny inny problem z prolutexem.... Otóż robię zastrzyk trzymając oczywiście fałd skóry miedzy palcami, po skończonym zastrzyku wyciągam igłę, puszczam skórę i.... Lek małymi kropelkami wycieka mi z tej mokro dziurki po zastrzyku...😂 robię coś nie tak?
    Przy okazji pytanie do dziewczyn po transferze- czy Was też tak ciągle bolał brzuch? Takie kłucie raz z jednej raz z drugiej strony? Jestem 4dpt
    Mi na ból brzucha pomagała nospa max plus magnez.

    Sywi lubi tę wiadomość

  • Sywi Autorytet
    Postów: 758 1808

    Wysłany: 17 października 2020, 11:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Marmis , Zuza biorę biorę no-spę, ale też nie chcę przesadzać z iloscią.
    Dzisiaj kłuje jakby troszkę mniej. Może to faktycznie progesteron+ psychika płata figle.

    w5wqe6ydj7x6qp9b.png

    89cd46b71c.png

    05.07.2021 Nasza naukochańsza Lilianka jest już z Nami💖
    Mamy jeszcze 2 mrozaczki❄❄
  • Zocha Autorytet
    Postów: 1257 2000

    Wysłany: 17 października 2020, 11:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Morze_Bałtyckie wrote:
    Hej dziewczyny,

    Jutro wybieram się w podróż do Czech na poniedziałkowy transfer. Jazda będzie samochodem z Anglii. Myślę, że uda nam sie jakoś tam dotrzeć i wrócić.

    Małe pytanko: Czy któraś z was brała kiedyś zatrzyki Prolutex lub Lubion?
    Ej Laska, trzymaj się dzielnie i wracaj z dodatkową zawartością. Oczywiście po transferze idziesz na frytki do Maca?

    Kaśka28 lubi tę wiadomość

    ufnip2.png
    29.03.21 transfer
    Beta-9dpt.318; 11dpt. 850; 13dpt.-2175; 21dpt 9357; 28dpt.-7,5mm człowieka ❤
  • Marmis Autorytet
    Postów: 3248 2932

    Wysłany: 17 października 2020, 11:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sywi wrote:
    Marmis , Zuza biorę biorę no-spę, ale też nie chcę przesadzać z iloscią.
    Dzisiaj kłuje jakby troszkę mniej. Może to faktycznie progesteron+ psychika płata figle.
    Ja bralam.nawet 6 dziennie. Bo fiksowałam na te skurcze.

    Marmis
  • Sywi Autorytet
    Postów: 758 1808

    Wysłany: 17 października 2020, 12:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Marmis wrote:
    Ja bralam.nawet 6 dziennie. Bo fiksowałam na te skurcze.
    No ja biorę 3 max😊 dzisiaj jeszcze nie wzięłam, bo troszkę się uspokoiło.
    A udało Ci się zająć w ciążę przy tyn transferze?

    w5wqe6ydj7x6qp9b.png

    89cd46b71c.png

    05.07.2021 Nasza naukochańsza Lilianka jest już z Nami💖
    Mamy jeszcze 2 mrozaczki❄❄
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 17 października 2020, 12:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A mnie dalej nie odpowiedzieli że akceptują nas do az. Czyżby przez tą sytuację z tą pieprzona chińska zaraza?:

  • Marmis Autorytet
    Postów: 3248 2932

    Wysłany: 17 października 2020, 12:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sywi wrote:
    No ja biorę 3 max😊 dzisiaj jeszcze nie wzięłam, bo troszkę się uspokoiło.
    A udało Ci się zająć w ciążę przy tyn transferze?
    Tak. Ale niestety w 8 tygodniu poronilam.

    Marmis
  • Marmis Autorytet
    Postów: 3248 2932

    Wysłany: 17 października 2020, 12:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Amilka wrote:
    A mnie dalej nie odpowiedzieli że akceptują nas do az. Czyżby przez tą sytuację z tą pieprzona chińska zaraza?:
    Amilka napisz do koordynatorki. Moze teraz troszke wolniej dzialaja. Mniej lekarzy- albo rotacyjnie pracuja.

    Marmis
  • Sywi Autorytet
    Postów: 758 1808

    Wysłany: 17 października 2020, 13:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Marmis😞😞 przykro mi. Jaki zarodek miałaś transferowany? Wiadomo co bylo przyczyną utraty ciąży?

    w5wqe6ydj7x6qp9b.png

    89cd46b71c.png

    05.07.2021 Nasza naukochańsza Lilianka jest już z Nami💖
    Mamy jeszcze 2 mrozaczki❄❄
  • Marmis Autorytet
    Postów: 3248 2932

    Wysłany: 17 października 2020, 15:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sywi wrote:
    Marmis😞😞 przykro mi. Jaki zarodek miałaś transferowany? Wiadomo co bylo przyczyną utraty ciąży?
    Nie powiem Ci jakiej klasy był. Ale był to 3-dniowy i podobno ładny. Bo w mojej klinicee mrozili juz w 2 dobie. To jeszcze był nasz zarodek. Badalismy po poronieniu - zarodek był zdrowy. Trudno powiedziec dlaczego tak sie stało. Wiec teraz zaczynamy AZ. Bo z naszymi juz dlugo probowalismy i nic z tego.

    Marmis
  • Ewuszek Autorytet
    Postów: 2634 3543

    Wysłany: 17 października 2020, 15:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Amilka wrote:
    A mnie dalej nie odpowiedzieli że akceptują nas do az. Czyżby przez tą sytuację z tą pieprzona chińska zaraza?:

    Może przez tą sytuacje wstrzymali przyjęcia nowych pacjentów ? też mnie irytuje ta sytuacją w przyszły czwartek mam wizytę kwalifikacyjną do AZ i martwię się czy wizyta się w ogóle odbędzie😔 dziś 10tys. nowych przypadków nie wiem skąd oni biorą te liczby 😱

    2019-2020 3xICSI 👎 tylko jedna blastocysta 👎
    2021 AZ Nasz pierwszy cud ❤️❤️❤️
    2024 AZ Nasz drugi cud ❤️❤️❤️
  • Sywi Autorytet
    Postów: 758 1808

    Wysłany: 17 października 2020, 15:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Marmis wrote:
    Nie powiem Ci jakiej klasy był. Ale był to 3-dniowy i podobno ładny. Bo w mojej klinicee mrozili juz w 2 dobie. To jeszcze był nasz zarodek. Badalismy po poronieniu - zarodek był zdrowy. Trudno powiedziec dlaczego tak sie stało. Wiec teraz zaczynamy AZ. Bo z naszymi juz dlugo probowalismy i nic z tego.
    No to w takim razie trzymam kciuki za powodzenie przy AZ✊ W jakiej klinice podchodzisz?

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 października 2020, 16:42

    Marmis lubi tę wiadomość

    w5wqe6ydj7x6qp9b.png

    89cd46b71c.png

    05.07.2021 Nasza naukochańsza Lilianka jest już z Nami💖
    Mamy jeszcze 2 mrozaczki❄❄
  • Marmis Autorytet
    Postów: 3248 2932

    Wysłany: 17 października 2020, 16:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sywi wrote:
    No to w takim razie trzymam kciuki za powodzenie przy AZ✊ W jakiej klinice podchodzisz?
    Ja w Czechach w Ostravie- klinika Reprofit .

    Marmis
  • Sywi Autorytet
    Postów: 758 1808

    Wysłany: 17 października 2020, 19:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Marmis wrote:
    Ja w Czechach w Ostravie- klinika Reprofit .
    No to kciuki✊✊✊

    Marmis lubi tę wiadomość

    w5wqe6ydj7x6qp9b.png

    89cd46b71c.png

    05.07.2021 Nasza naukochańsza Lilianka jest już z Nami💖
    Mamy jeszcze 2 mrozaczki❄❄
‹‹ 145 146 147 148 149 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Nie możesz zajść w ciążę? Rozpocznij diagnostykę już teraz – przygotuj się na czerwiec!

Świetne wieści dla wszystkich par, które pragną skorzystać z procedury in vitro, ale ze względów ekonomicznych nie mogli sobie na nią pozwolić... Już wkrótce rusza państwowy program wsparcia, który będzie finansował metodę zapłodnienia pozaustrojowego! Już teraz warto o tym pomyśleć, rozpocząć diagnostykę, aby jak najlepiej przygotować się do procedury. Podpowiadamy na co zwrócić uwagę.

CZYTAJ WIĘCEJ

7 zaskakujących rzeczy, o których możesz się dowiedzieć prowadząc kalendarz owulacji OvuFriend

Wydaje Ci się, że działanie kalendarza owulacji sprowadza się tylko do wyznaczania dni płodnych i terminu owulacji? Nic bardziej mylnego! Podczas prowadzenia obserwacji w kalendarzu OvuFriend możesz dowiedzieć się o rzeczach, które wspomogą Twoje starania o dziecko. Poznaj 7 zaskakujących rzeczy, o których możesz się dowiedzieć prowadząc kalendarz dni płodnych! 

CZYTAJ WIĘCEJ

Poronienie - stres, obniżony nastrój i depresja po poronieniu.

Poronienie - bolesna strata, często przeżywana w ukryciu, samotności, niezaopiekowana i nienazwana. Dlaczego jest taka trudna? Czy kobieta, która straciła swoje dziecko jeszcze przed przyjściem jego na świat, ma prawo do żałoby? W jaki sposób sobie z nią poradzić? Jak przetrwać? Co zrobić, kiedy pojawi się depresja po poronieniu? Dowiedz się dlaczego warto pozwolić sobie na przeżycie żałoby i gdzie szukać pomocy. 

CZYTAJ WIĘCEJ