adopcja zarodków
-
WIADOMOŚĆ
-
One wrote:Morze jak Ty się czujesz? Masz plan B?
W sumie trochę lepiej już się czuje.
Plan B - o tak, tylko to mnie podtrzymuje na duchu! Jedynie troche problem z wypadem do Polski lub Czech ze względu na sytuacje tutaj w Anglii: Granice zamknięte jak narazie. Ze względu na to oprócz zarodka czekającego w Invimedzie dałam sobie znaleść znowu zarodek w Reprofit i jak będę gotowa to zależy gdzie będzie łatwiej sie dostać - ruszam po niego. (immunologie będe chyba musiała zrobić tutaj, jeśli finansowo mi się uda)
Rozi1989, One, Maggi, Marmis, Virginia lubią tę wiadomość
-
Morze_Bałtyckie wrote:W sumie trochę lepiej już się czuje.
Plan B - o tak, tylko to mnie podtrzymuje na duchu! Jedynie troche problem z wypadem do Polski lub Czech ze względu na sytuacje tutaj w Anglii: Granice zamknięte jak narazie. Ze względu na to oprócz zarodka czekającego w Invimedzie dałam sobie znaleść znowu zarodek w Reprofit i jak będę gotowa to zależy gdzie będzie łatwiej sie dostać - ruszam po niego. (immunologie będe chyba musiała zrobić tutaj, jeśli finansowo mi się uda)Morze_Bałtyckie lubi tę wiadomość
18’córka❤️ -
Mila79 wrote:Maggi ja pamietam Twoje zmagania wszystkie i wcześniejsze też, tak się cieszę, ze teraz się udało!!!! podglądałam też wątek - z niskim AMH, więc trzymam kciukasy od początku.
A kiedyś to my powinnyśmy też załozyc kółko albo 40stek - albo tzw. weteranek (bez obrazy!!), bo nieraz wydaje mi się, że ja tu już najdłużej, ale potem zaglądam i widzę nieraz znajome nicki tym bardziej sie twarzyczka cieszy, jak już zaciązone te nicki
Droga była ciężka i kręta i to jeszcze nie koniec, ale mam nadzieję, że tym razem się uda. W każdym razie nigdy nie byłam tak daleko i wiem, że na kolejne podejście nie miałabym już siły. Spokojna oczywiście nie jestem... aż mi głupio, że na usg w ogóle nie potrafię się cieszyć, a na ekran spoglądam dopiero jak dr mówi, że wszystko jest ok. A ja tylko się pytam, żyje? Na pewno żyje?
Boję się, że jak odetchnę i zacznę się cieszyć to czar pryśnie jak bańka mydlana...Sywi, One, Ewuszek, Virginia lubią tę wiadomość
Wiek 41 lat, MTHFR 677C-T ukł. hetero, PAI-1 4G ukł. homo
Niedrożny prawy jajowód
Początek starań z pomocą 11.2017, AMH 2.17
3 cykle z clo 😢
07.2018 AMH 2.32
08.2018 krótki protokół lCSI 1 zarodek 3-dniowy 8A, beta <1 😢
10.2018 krótki protokół lCSI 4BB i 3BB, beta <1 😢
02.2019 długi protokół - 2 oocyty ❄️
03.2019 start aku, supli itp.
03.2019 AMH 1.16
04.2019 krótki protokół - 2 oocyty, ICSI 4 oocytów - 4 CC,
06.2019 transfer 4CC, beta <1😢
07.2019 kwalifikacja do AZ
07.2019 naturalny cud, beta 156 😍, 48h po beta 93,5, dzień później beta 66,7- ciąża biochemiczna 😢
06.2020 AZ 4BB, 8 dpt. beta 40,1; 10 dpt. beta 51,3; 12 dpt. beta 94,3; 14 dpt. beta 246; 16 dpt. beta 596, 19 dpt jest pęcherzyk, 27 dpt puste jajo 💔
09.2020 AZ 6AA, 8dpt. beta 165, 10 dpt. beta 382, 12 dpt. beta 660, 14 dpt. beta 1279, 27 dpt. ❤️...🙏🙏🙏
-
Rozi, Marmis ✊✊✊✊🍀🍀🍀🍀🍀👣👣👣👣
Rozi1989, Marmis lubią tę wiadomość
Wiek 41 lat, MTHFR 677C-T ukł. hetero, PAI-1 4G ukł. homo
Niedrożny prawy jajowód
Początek starań z pomocą 11.2017, AMH 2.17
3 cykle z clo 😢
07.2018 AMH 2.32
08.2018 krótki protokół lCSI 1 zarodek 3-dniowy 8A, beta <1 😢
10.2018 krótki protokół lCSI 4BB i 3BB, beta <1 😢
02.2019 długi protokół - 2 oocyty ❄️
03.2019 start aku, supli itp.
03.2019 AMH 1.16
04.2019 krótki protokół - 2 oocyty, ICSI 4 oocytów - 4 CC,
06.2019 transfer 4CC, beta <1😢
07.2019 kwalifikacja do AZ
07.2019 naturalny cud, beta 156 😍, 48h po beta 93,5, dzień później beta 66,7- ciąża biochemiczna 😢
06.2020 AZ 4BB, 8 dpt. beta 40,1; 10 dpt. beta 51,3; 12 dpt. beta 94,3; 14 dpt. beta 246; 16 dpt. beta 596, 19 dpt jest pęcherzyk, 27 dpt puste jajo 💔
09.2020 AZ 6AA, 8dpt. beta 165, 10 dpt. beta 382, 12 dpt. beta 660, 14 dpt. beta 1279, 27 dpt. ❤️...🙏🙏🙏
-
Klinika Czechy Eurofertil czy Reprofit którą polecacie ? Na AZ? 😊07.18 IUI
09.18 I procedura krótki protokół , mamy 2 zarodki
Zmiana kliniki
01.19 II procedura długi protokół mamy 1 zarodek prawidlowo genetyczny
03.19 (9 tc) 💔
06.19 III procedura, badania NGS
07.19 transfer -złe przyrosty bety. Zbyt mały pęcherzyk (7tc).
12.19 transfer ciąża biochemiczna
05.20 transfer ciąża biochemiczna
10.20 transfer ciąża biochemiczna
01.21 4dc rysa endometrium
03.21 histeroskopia
04.21 transfer ciąża biochemiczna -
Dziewczyny,
Na świecie dzięki cc pojawił się nasz synek. Zdrowy facet otrzymał 10 punktów, mierzy 54cm i waży 3410.
Nawet nie przypuszczałam, że da nam tyle miłości i szczęścia. 😍 Zakochani jesteśmy z mężem po uszy.
Dlatego warto walczyć i nie poddawać się by doznać tego cudu.
Cioci One dziękujemy za cenne rady 😘Sywi, One, Marmis, Ewuszek, Morze_Bałtyckie, Rozi1989, Zocha, parviflora, Virginia, Maggi, ElfiaKsiężniczka, sandzu lubią tę wiadomość
-
Maggi oj boziu skąd ja to znam....ja też raczej nie umiem się cieszyć jeszcze tak w pełni.... Boję się usg jak ognia a z drugiej strony nie mogę się doczekać bo chcę wiedzieć czy wszystlo jest dobrze...ehh😉
Rozi✊✊🍀
Zuza gratuluję❤💝😍Rozi1989, Virginia, Maggi lubią tę wiadomość
-
Morze_Bałtyckie wrote:W sumie trochę lepiej już się czuje.
Plan B - o tak, tylko to mnie podtrzymuje na duchu! Jedynie troche problem z wypadem do Polski lub Czech ze względu na sytuacje tutaj w Anglii: Granice zamknięte jak narazie. Ze względu na to oprócz zarodka czekającego w Invimedzie dałam sobie znaleść znowu zarodek w Reprofit i jak będę gotowa to zależy gdzie będzie łatwiej sie dostać - ruszam po niego. (immunologie będe chyba musiała zrobić tutaj, jeśli finansowo mi się uda)Morze_Bałtyckie lubi tę wiadomość
Marmis -
Zuza6 wrote:Dziewczyny,
Na świecie dzięki cc pojawił się nasz synek. Zdrowy facet otrzymał 10 punktów, mierzy 54cm i waży 3410.
Nawet nie przypuszczałam, że da nam tyle miłości i szczęścia. 😍 Zakochani jesteśmy z mężem po uszy.
Dlatego warto walczyć i nie poddawać się by doznać tego cudu.
Cioci One dziękujemy za cenne rady 😘
Sywi-w ciąży można dostać ciężkiej k***cy na każdym jej etapie. Najpierw nerwy o et, czy się udało, stres przy becie. Potem GS, serduszko, etc do innego etapu. Ja czekałam na ruchy. Było wspaniale jak się zaczęły ale jak chwilę dziecko się nie rusza-znów stres. Wszystkie prenatalne, ktg. Głupie sny, głupie teksty („zdejmij szalik bo dziecko się nie dotleni”, które puszczasz mimo uszu ale które ryją banię tak, że nie spisz do kolejnego usg). No nie daj Boże jakieś plamienie, czy cokolwiek i nagle się okazuje, że znasz wszystkie modlitwy świata i modlisz się jak przy pierwszej komunii. Ale na końcu tej drogi czeka najpiękniejsza nagroda świata. Twoja nagroda-symbol walki, determinacji i miłość, która zwala z nóg❤️I toniesz w tej miłości i płyniesz wraz z nią. I zaczyna się inny wymiar lęku... że się nie najada, że może zachłysnąć, za mało przybiera, wykrzywia się, potem, że się uderzy, upadnie, spadnie, poleje. I tak będzie do końca życia. Bedzie mieć 50 lat a Ty, jako matka, stojąc na straży jego bezpieczeństwa, będziesz się zastanawiać czy ma ciepłe majty na tyłku. I tak do końca. Macierzyństwo zaczyna się na etapie świadomości, że w macicy mieszka wyjątkowy lokator i tak jest aż do końca. A poza tym, jest WSPANIAŁE🥰🍀
Marmis, Rozi🍀
Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 listopada 2020, 09:31
Rozi1989, Ewuszek, Zuza6, Virginia, Maggi, parviflora lubią tę wiadomość
18’córka❤️ -
Rozzi jak tam? Krew oddana? A u mnie Dziewczyny biel vizira na tescie (6 dpt). Wiem, wiem głupia jestem i niepotrzebnie narażam się na stres. Ale na mój chłopski rozum dziś powinien wyjść chociaż cień cienia. I nie wierę w sikańce-oszukańce. Bo nigdy mnie nei zawiiodły. Biel vizira - to biel vizira. A cień cienia, zawsze dawałam coś dobrego - nawet jeśli na chwilkę. Miałam 6-dniowey zarodek , bez otoczki już, więc nawet jak mam późne implantacje - to już powinien się zagnieżdzić. Poza tym niestety u mnie to się sprawdza - szyjka już nisko, wiem jak aplikowałam się progesteron. U mnie to objaw , jak w banku - że nic z tego. Poczekam do środy, wtedy zrobię betę . To już będzie na 100% miarodajny wynik i bedę mogła ze spokojem odstawić leki. Nie mam planu B i miec go nie będę - bo za duzo już próbowałam i nic z tego nie wyszło. Za każdym razem miałam plany B, C, D..... To było moje jedyne i ostatnie podjescie do AZ. Smutno mi tym bardziej, bo jutro miała się urodzić moja córeczka, i głupio wierzyłam, ze może dostanę jakiś prezent od losu... No, ale wiadomo - nie jestem wśród tych szczęśliwców. Więc nie dostałam... Życie musi toczyć się dalej.
Wszystkim starającym się życzę z całego serca osiagnięcie upragnionego celu. A wszystkim zaciążonym spokojnej i nudnej ciązy i szczęsliwego rozwiązania. Dobrego dnia Dziewczyny !Marmis -
Marmis wrote:Rozzi jak tam? Krew oddana? A u mnie Dziewczyny biel vizira na tescie (6 dpt). Wiem, wiem głupia jestem i niepotrzebnie narażam się na stres. Ale na mój chłopski rozum dziś powinien wyjść chociaż cień cienia. I nie wierę w sikańce-oszukańce. Bo nigdy mnie nei zawiiodły. Biel vizira - to biel vizira. A cień cienia, zawsze dawałam coś dobrego - nawet jeśli na chwilkę. Miałam 6-dniowey zarodek , bez otoczki już, więc nawet jak mam późne implantacje - to już powinien się zagnieżdzić. Poza tym niestety u mnie to się sprawdza - szyjka już nisko, wiem jak aplikowałam się progesteron. U mnie to objaw , jak w banku - że nic z tego. Poczekam do środy, wtedy zrobię betę . To już będzie na 100% miarodajny wynik i bedę mogła ze spokojem odstawić leki. Nie mam planu B i miec go nie będę - bo za duzo już próbowałam i nic z tego nie wyszło. Za każdym razem miałam plany B, C, D..... To było moje jedyne i ostatnie podjescie do AZ. Smutno mi tym bardziej, bo jutro miała się urodzić moja córeczka, i głupio wierzyłam, ze może dostanę jakiś prezent od losu... No, ale wiadomo - nie jestem wśród tych szczęśliwców. Więc nie dostałam... Życie musi toczyć się dalej.
Wszystkim starającym się życzę z całego serca osiagnięcie upragnionego celu. A wszystkim zaciążonym spokojnej i nudnej ciązy i szczęsliwego rozwiązania. Dobrego dnia Dziewczyny !
Wysłałam Ci zaproszenie.Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 listopada 2020, 09:41
Marmis lubi tę wiadomość
18’córka❤️ -
One wrote:Zgadzam się z Tobą. Zawsze czekałam do bety, gdy wychodziła pozytywna, na pamiątkę test. Raz zrobiłam go przed, była jedna kreska i beta 0. W ostatniej ciąży, wiedząc, że w niej jestem zrobiłam test w 5 dpt i była druga kreseczka. Za tym 2 dni później ładna już beta. Mnie test także nigdy nie oszukał. Ale to nie jest metoda dla każdego, w tym dla mnie. Bo to ogromne nerwy, stres. Nie czując, że jestem w ciąży czekałabym do bety. Ale wtedy go zrobiłam i oszczędziłam sobie stresu czekania do bety kolejnych kilka dni. Jeśli jest się w ciąży i robi test o czułości 10, gdy beta jest powyżej-pokaże to każdy test. Albo ciąża jest albo nie, test nie oszuka, może zrobiony ekstremalnie wcześnie. To, że go zrobiłaś to Twoja sprawa i Twoja potrzeba. Nie jesteś głupia. Chciałabym aby to była pomyłka bo życzę Ci z całego❤️Powodzenia. Jeśli jednak nie tym, to następnym razem❤️🍀🍀🍀
Wysłałam Ci zaproszenie.Marmis -
One wrote:Zuza-Mama przez duże M❤️👏🥳🌻
Sywi-w ciąży można dostać ciężkiej k***cy na każdym jej etapie. Najpierw nerwy o et, czy się udało, stres przy becie. Potem GS, serduszko, etc do innego etapu. Ja czekałam na ruchy. Było wspaniale jak się zaczęły ale jak chwilę dziecko się nie rusza-znów stres. Wszystkie prenatalne, ktg. Głupie sny, głupie teksty („zdejmij szalik bo dziecko się nie dotleni”, które puszczasz mimo uszu ale które ryją banię tak, że nie spisz do kolejnego usg). No nie daj Boże jakieś plamienie, czy cokolwiek i nagle się okazuje, że znasz wszystkie modlitwy świata i modlisz się jak przy pierwszej komunii. Ale na końcu tej drogi czeka najpiękniejsza nagroda świata. Twoja nagroda-symbol walki, determinacji i miłość, która zwala z nóg❤️I toniesz w tej miłości i płyniesz wraz z nią. I zaczyna się inny wymiar lęku... że się nie najada, że może zachłysnąć, za mało przybiera, wykrzywia się, potem, że się uderzy, upadnie, spadnie, poleje. I tak będzie do końca życia. Bedzie mieć 50 lat a Ty, jako matka, stojąc na straży jego bezpieczeństwa, będziesz się zastanawiać czy ma ciepłe majty na tyłku. I tak do końca. Macierzyństwo zaczyna się na etapie świadomości, że w macicy mieszka wyjątkowy lokator i tak jest aż do końca. A poza tym, jest WSPANIAŁE🥰🍀
Marmis, Rozi🍀
Ale tak bardzo marze o tym, żeby wszystko bylo dobrze, i żebym mogła tulić moje maleństwo w ramionach... Ale jeszcze długa droga przede mną😉
Narazie drżę na myśl o kolejnym usg, boję się co zobaczę/usłyszę....
Słabo, ze praktycznie nie mam objawów ciążowych, bo nie wiem czy wszystko jest okej... -
Marmis wrote:Rozzi jak tam? Krew oddana? A u mnie Dziewczyny biel vizira na tescie (6 dpt). Wiem, wiem głupia jestem i niepotrzebnie narażam się na stres. Ale na mój chłopski rozum dziś powinien wyjść chociaż cień cienia. I nie wierę w sikańce-oszukańce. Bo nigdy mnie nei zawiiodły. Biel vizira - to biel vizira. A cień cienia, zawsze dawałam coś dobrego - nawet jeśli na chwilkę. Miałam 6-dniowey zarodek , bez otoczki już, więc nawet jak mam późne implantacje - to już powinien się zagnieżdzić. Poza tym niestety u mnie to się sprawdza - szyjka już nisko, wiem jak aplikowałam się progesteron. U mnie to objaw , jak w banku - że nic z tego. Poczekam do środy, wtedy zrobię betę . To już będzie na 100% miarodajny wynik i bedę mogła ze spokojem odstawić leki. Nie mam planu B i miec go nie będę - bo za duzo już próbowałam i nic z tego nie wyszło. Za każdym razem miałam plany B, C, D..... To było moje jedyne i ostatnie podjescie do AZ. Smutno mi tym bardziej, bo jutro miała się urodzić moja córeczka, i głupio wierzyłam, ze może dostanę jakiś prezent od losu... No, ale wiadomo - nie jestem wśród tych szczęśliwców. Więc nie dostałam... Życie musi toczyć się dalej.
Wszystkim starającym się życzę z całego serca osiagnięcie upragnionego celu. A wszystkim zaciążonym spokojnej i nudnej ciązy i szczęsliwego rozwiązania. Dobrego dnia Dziewczyny !
Cześć Kochana... tak, krew oddana. Dziś już nie sikalam, bo to nie na moje nerwy, ale mimo tych negatywnych testów w 4-6 dpt, ciagle mam nadzieję, pewnie głupią, a wpis One jakoś mnie nie napawa optymizmem z drugiej strony czytałam o wielu takich przypadkach, gdzie te testy nie wychodziły jeszczs jakiś czas po pozytywnej becie kolejna sprawa to tłumaczę sobie, że przecież nie bez powodu każą betę sprawdzać nie wcześniej niż w 10 dpt... skoro betę z krwi w 10 dpt to test sikany już w ogóle wcześniej nie ma sensu i nie jest miarodajny. Czytałam tez o dziewczynie, która w 7 dpt blastki miała bete 0, w 9 dpt miała bete na poziomie 8 i urodziła zdrowego synka. Tak bardzo bym chciała. Błagam 🙏🙏🙏🙏🙏🙏emdar lubi tę wiadomość
👩🏼 31 lat; endometrioza IV stopnia
I IVF - wrzesień 2019; brak zarodków 😢
II IVF - listopad 2019; 1 zarodek 8A -> beta 0 😢
III IVF - marzec 2020; brak zarodków 😢
IV IVF - lipiec 2020; brak zarodków 😢
AZ Listopad 2020 - transfer blastki klasy 3 -> beta 0 😢
AZ Luty 2021 - transfer blastki klasy 2 -> beta 0 😥
AZ Marzec 2021 ➡️ Reprofit ♥️
08.08.2021 Liliana [*] 23 tc 👼💔
AZ Luty 2022 ➡️ Reprofit 🍀🙏
BetaHCG: 5 dpt 10; 7 dpt 42; 10 dpt 175; 12 dpt 313; 13 dpt 367; 14 dpt 478; 17 dpt 1195
♥️ 14.04.2022 prenatalne I trymestru ➡️ 12+6 wszystko ok ☺️
♥️ 06.06.2022 prenatalne II trymestru + echo ➡️ 20+1 wszystko ok ☺️
♥️ 16.08.2022 prenatalne III trymestru ➡️ wszystko ok ☺️
♥️ 22.08.2022 echo serduszka ➡️ wszystko ok ☺️
🥳 12.10.2022 She’s finally here! ♥️ -
Rozi1989 wrote:Cześć Kochana... tak, krew oddana. Dziś już nie sikalam, bo to nie na moje nerwy, ale mimo tych negatywnych testów w 4-6 dpt, ciagle mam nadzieję, pewnie głupią, a wpis One jakoś mnie nie napawa optymizmem z drugiej strony czytałam o wielu takich przypadkach, gdzie te testy nie wychodziły jeszczs jakiś czas po pozytywnej becie kolejna sprawa to tłumaczę sobie, że przecież nie bez powodu każą betę sprawdzać nie wcześniej niż w 10 dpt... skoro betę z krwi w 10 dpt to test sikany już w ogóle wcześniej nie ma sensu i nie jest miarodajny. Czytałam tez o dziewczynie, która w 7 dpt blastki miała bete 0, w 9 dpt miała bete na poziomie 8 i urodziła zdrowego synka. Tak bardzo bym chciała. Błagam 🙏🙏🙏🙏🙏🙏Marmis
-
Marmis wrote:Trzymam nieustająco kciuki za Ciebie i Twojego Kropka:) Nie pozostaje nam nic innego, jak wierzyć.
😘👩🏼 31 lat; endometrioza IV stopnia
I IVF - wrzesień 2019; brak zarodków 😢
II IVF - listopad 2019; 1 zarodek 8A -> beta 0 😢
III IVF - marzec 2020; brak zarodków 😢
IV IVF - lipiec 2020; brak zarodków 😢
AZ Listopad 2020 - transfer blastki klasy 3 -> beta 0 😢
AZ Luty 2021 - transfer blastki klasy 2 -> beta 0 😥
AZ Marzec 2021 ➡️ Reprofit ♥️
08.08.2021 Liliana [*] 23 tc 👼💔
AZ Luty 2022 ➡️ Reprofit 🍀🙏
BetaHCG: 5 dpt 10; 7 dpt 42; 10 dpt 175; 12 dpt 313; 13 dpt 367; 14 dpt 478; 17 dpt 1195
♥️ 14.04.2022 prenatalne I trymestru ➡️ 12+6 wszystko ok ☺️
♥️ 06.06.2022 prenatalne II trymestru + echo ➡️ 20+1 wszystko ok ☺️
♥️ 16.08.2022 prenatalne III trymestru ➡️ wszystko ok ☺️
♥️ 22.08.2022 echo serduszka ➡️ wszystko ok ☺️
🥳 12.10.2022 She’s finally here! ♥️ -
Siedzę jak debil i co 5 minut odświeżam stronę👩🏼 31 lat; endometrioza IV stopnia
I IVF - wrzesień 2019; brak zarodków 😢
II IVF - listopad 2019; 1 zarodek 8A -> beta 0 😢
III IVF - marzec 2020; brak zarodków 😢
IV IVF - lipiec 2020; brak zarodków 😢
AZ Listopad 2020 - transfer blastki klasy 3 -> beta 0 😢
AZ Luty 2021 - transfer blastki klasy 2 -> beta 0 😥
AZ Marzec 2021 ➡️ Reprofit ♥️
08.08.2021 Liliana [*] 23 tc 👼💔
AZ Luty 2022 ➡️ Reprofit 🍀🙏
BetaHCG: 5 dpt 10; 7 dpt 42; 10 dpt 175; 12 dpt 313; 13 dpt 367; 14 dpt 478; 17 dpt 1195
♥️ 14.04.2022 prenatalne I trymestru ➡️ 12+6 wszystko ok ☺️
♥️ 06.06.2022 prenatalne II trymestru + echo ➡️ 20+1 wszystko ok ☺️
♥️ 16.08.2022 prenatalne III trymestru ➡️ wszystko ok ☺️
♥️ 22.08.2022 echo serduszka ➡️ wszystko ok ☺️
🥳 12.10.2022 She’s finally here! ♥️