adopcja zarodków
-
WIADOMOŚĆ
-
Ogólnie bardzo cieszę się, że jest takie forum i takie porady. Dzięki temu jestem właśnie po wizycie u dra Sydora
trochę śmiesznie bo miałam mieć na koniec marca ale pozwalniały się terminy. Odwołuję wizytę u dr Jerzak, najpierw zrobię wszystkie badania, które dr Sydor zalecił.
Jak zwykle trzymam kciuki za nas wszystkie!Krakowska, Altair lubią tę wiadomość
-
Zuzanna. wrote:Muszę chyba zrobic jakieś badania. Zapytałam lekarza. Co myślisz o teście na trombofile? Ciekawe czy lekarz w ciemno heparynę by zapisał. Czytałam że dużo dziewczyn miałoMarmis
-
Hej dziewczyny mam taki problem: biore od listopada dopochowo 4x 200 progesteron besins i 400 mg cyclogestu na noc. Wczesniej bralam PROLUTEX ale lekarz kazal go odstawic tydzien temu. Dzis mam 12+0 tc i od tygodnia mam straszne pieczenie i swedzenie w pochwie. Przemywam tantum rose i biore lactovagine i raz troche lepiej ale dzis czuje jakbym miala tam wszystko nabrzmiale i spuchniete i znow swedzi i piecze. Czy to po tym progesteronie dopochwowym. ? Czy ktoras z Was miala podobnie i moze mi cos poradzic?
-
Marmis wrote:Nie wiem hakie macie problemy i historię leczenia- a jesli jestes tutaj - to pewnie długą. Sama trombofilia to moze za mało. Wazne sa tez Kiry, komorki NK i wyniki ANA. Jesli kiry wyjda słabo moze pomoc accifil. Na ana i nk bierzemy sterydy, wiekszosc encorton. Jak z trombofilii coś wyjdzie - to heparyna. Czesto jak sie nie udaje lekarze daja w 'ciemno" heparyne. A w macicy wszystko ok? Mialas histeroskopie?
-
Ja też jestem po wizycie u dra Sydora. Zalecił mi wlew z accofilu 5 dni przed transferem. Czy takie wlew może zrobić zwykły ginekolog w czasie wizyty? Czy trzeba się jakoś specjalnie przygotowywać?
Timber, przykro miWiadomość wyedytowana przez autora: 22 stycznia 2022, 10:22
Timber lubi tę wiadomość
40 lat, kilka lat starań
Gyncentrum Ostrawa:
X 2021 - AZ, CB
III 2022 - AZ, beta: 8dpt -7,4; 10dpt - 22; 15dpt-279, 17dpt - widoczny pęcherzyk, 21dpt-2594, 26dpt jest, badania prenatalne I, II i III trym - ok.
XI 2022 - Synek już na świecie -
Mondun40 wrote:Hej dziewczyny mam taki problem: biore od listopada dopochowo 4x 200 progesteron besins i 400 mg cyclogestu na noc. Wczesniej bralam PROLUTEX ale lekarz kazal go odstawic tydzien temu. Dzis mam 12+0 tc i od tygodnia mam straszne pieczenie i swedzenie w pochwie. Przemywam tantum rose i biore lactovagine i raz troche lepiej ale dzis czuje jakbym miala tam wszystko nabrzmiale i spuchniete i znow swedzi i piecze. Czy to po tym progesteronie dopochwowym. ? Czy ktoras z Was miala podobnie i moze mi cos poradzic?
Może spróbuj vagisan cremolum globulki oraz vagisan krem na zewnątrz, bez recepty, oba można stosować w ciąży, no i skonsultowałabym to jeszcze z lekarzem bo może jakaś infekcja jest nie daj Boże... -
Altair wrote:Ja też jestem po wizycie u dra Sydora. Zalecił mi wlew z accofilu 5 dni przed transferem. Czy takie wlew może zrobić zwykły ginekolog w czasie wizyty? Czy trzeba się jakoś specjalnie przygotowywać?
Timber, przykro mi
Wlew zrobi dowolny ginekolog z kliniki, musisz mieć ze sobą własny lek.
Żadnych przygotowań. Trwa to 5 minut i tyle.
Altair lubi tę wiadomość
Immunologia. Drastycznie wysokie TNF.
I-VII transferów - niskie bety lub bety zerowe.
VIII transfer na immunoglobulinach. Wysokie bety od początku. Dziecko na świecie. Ciąża to matematyka. -
Timber wrote:Hej Dziewczyny, nie odzywałam się bo cały czas żylam w stresie, jednego dnia było lepiej, a drugiego jak się coś zadziało to już się bałam, że już po wszystkim.
Miałam trochę problemów z sercem, nierówne bicie i duszności.
We wtorek byłam na usg i okazało się, że serduszko przestało bić na etapie 7+2 tc, czyli ok 3 dni wczesniej.
Miałam już przeczucie od rana że już po wszystkim, bo przestały mnie boleć piersi.
Wczoraj poronilam. Wysłałam materiał do badań, żeby wiedzieć czy zarodek był zdrowy.
Powiem Wam, że się kompletnie załamalam, już nie wiem co robić, czy w ogóle dalsze próby mają sens.
Wiem jak to jest i rozumiem kompletne rozbicie.
Jak już poskładasz wszystko i wyplaczesz bo tak trzeba to wierzę że staniesz do walki!
Wszystkie niestety raz lub kilka przezylysmy to ale w końcu się udaje!!!
Naprawdę!!! Jesteś bardzo silna nawet nie wiesz jak bardzo💕Tam na tym szarym końcu za wieloma zakrętami czeka nagroda.
Moja ma już 2 latka i prawie 3 mce
Walczyłam o nią 8 lat, zawsze trzeba wierzyć.
Tobie też się uda, rok się dopiero zaczął🤗✊🍀Ada M, Zuzanna., Timber lubią tę wiadomość
W życiu bywają noce i dnie ale bywają też niedziele...
Ja swoją już dostałam od losu:)
"https://www.suwaczki.com/tickers/iv09gu1r4bn550rd.png" -
nick nieaktualnyMondun40 wrote:Czesc dziewczyny, poczytuje Was od jakiegos czasu. Tez jestem po transferze zarodka w Reprofit w Czechach po 4 probie. Wczesniej mielismy 4 proby in vitro bez rezultatu. W Reproficie raz sie nie udalo, raz poronienie zatrzymane w 6 tyg, trzeci raz sie nie udalo a 4 zaskoczylo i jestem w 11tyg i 5 dni. Postanowilam napisac ze wzgledu na Timber. Bardzo mi przykro ale chcialam podpowiedzuec co moze mi pomoglo. Mnie prowadzila pani doktor z Gyncentrum ktora po poronieniu w kwietniu poradzila mi abym zrobila test era i biopsje edmometrium. Powiedziala ze obecnie uwaza sie ze wczesne poronienia moga byc podwodem tego ze transfer jest w nieodpowiednim momencie. Zrobilam ten test ERA choc byl drogi i okazalo sie ze moje endometrium jest recepytwne nie w 5 a 6 dniu od.podania.progesteronu. Po biopsji wyszla mi jakas bakteria i dostalam na 10 dni antybiotyk doustny. Potem byl transfer w pazdzierniku i niestety beta nie drgnela i w listopadzie bylo ok. Nie wiem czy pomoglo to ze mialam transfer w 6 dniu a nie w 5 czy antybiotyk i podleczone bakterie. Czy tez ani to ani to. Ale chcialam podpowiedziec Timber jeszcze jakad mozliwosc bo bylam w podobnej sytuacji
Dziękuję Mondun, miałam robiona histeroskopie w tam tym roku i wyszła ok. Biopsje endometrium z badaniem komórek nk też miałam. Nie miałam testu Era, ale myślałam że jeżeli teraz 2 razy się udało to nie ma potrzeby, bo doszło do implantacji.
Zapytam moją Panią Doktor.
-
nick nieaktualnyDziękuję dziewczynki za ciepłe słowa.
Cały czas wierzyłam, że Wszystkim w końcu się uda.
W tym momencie straciłam wiarę w powodzenie.
Cały czas myślę co mogło pójść nie tak.
Miałam po accofilu problemy z sercem, jak nie brałam zastrzyku to było ok. Zaczęło się jak już byłam w ciąży, a jak serduszko już nie biło to po accofilu czułam się lepiej.
Zastanawiam się nad sensem szczepień.
Pierwszym razem poronilam 2 dni po szczepieniu, teraz ok 5-6 dni po szczepieniu. -
Ona900 wrote:No do Invicty już nie mam zamiaru wracać.
A po nieudanej procedurze pojechaliśmy jak pisałam do innej kliniki na konsultacje z wynikami i to była właśnie Gameta Gdynia i Dr Śliwinski. Po zapoznaniu się z wynikami z Invicty powiedział że byłam źle stymulowana.
Jak zapytaliśmy o AZ to stanowczo odmowil.
Kazal schudnąć i wrócić na normalna procedurę. Mogę mu zaufać ze dobrze mnie wystymuluje?? 😔
Ja także mam córkę z Gamety w Gdyni, dzięki aż. transfer robił mi także dr Śliwiński. W sumie 2, obydwa udane. Powodzenia🍀Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 stycznia 2022, 19:36
18’córka❤️ -
Timber wrote:Dziękuję dziewczynki za ciepłe słowa.
Cały czas wierzyłam, że Wszystkim w końcu się uda.
W tym momencie straciłam wiarę w powodzenie.
Cały czas myślę co mogło pójść nie tak.
Miałam po accofilu problemy z sercem, jak nie brałam zastrzyku to było ok. Zaczęło się jak już byłam w ciąży, a jak serduszko już nie biło to po accofilu czułam się lepiej.
Zastanawiam się nad sensem szczepień.
Pierwszym razem poronilam 2 dni po szczepieniu, teraz ok 5-6 dni po szczepieniu.Marmis -
nick nieaktualnyMarmis, dziękuję za pomoc Kochana.
Chodziło mi o szczepienia limfocytami.
Ja do wszystkich transferów z AZ podchodziłam szczepiąc się mąż+ pullowane. Teraz zaczynam się zastanawiać czy w ogóle miało to sens.
Owszem 2 były udane, ale poroniłam po doszczepianiu.
W sumie wszystkie 4 transfery byłam bardzo obstawiona lekami plus szczepienia.
-
nick nieaktualny
-
Timber wrote:Zastanawiam się czy może nie spróbować bez szczepień tym razem, a z podobnym zestawem leków.
Ja do udanego AZ podeszłam bez szczepien
Wcześniej szczepiłam się, ale nie dotrwałam do doszczepiania bo ronilam.
Potem już w ogóle dałam sobie spokój z tym tematem
Teraz patrząc z perspektywy czasu wydaje mi się że szczepienia jednak nie zawsze są takie dobre.
Ja miałam tylko limfocytami męża
Oczywiście są pary którym pomogły ale znam też takie gdzie niestety namieszały
To tak jak z każdym mało zbadanym tematem...
Na pewno mi pomógł accofil, heparyna (0, 8 i progesteron(długo brałam agolutin) oprócz luteiny i duphastonuWiadomość wyedytowana przez autora: 24 stycznia 2022, 00:40
W życiu bywają noce i dnie ale bywają też niedziele...
Ja swoją już dostałam od losu:)
"https://www.suwaczki.com/tickers/iv09gu1r4bn550rd.png" -
Próbowałam czytać wypowiedzi lekarzy o szczepieniach limfocytami i w sumie nie ma chyba jasno potwierdzonej skuteczności tej metody?
Krakowska, dziękuję za odpowiedź.40 lat, kilka lat starań
Gyncentrum Ostrawa:
X 2021 - AZ, CB
III 2022 - AZ, beta: 8dpt -7,4; 10dpt - 22; 15dpt-279, 17dpt - widoczny pęcherzyk, 21dpt-2594, 26dpt jest, badania prenatalne I, II i III trym - ok.
XI 2022 - Synek już na świecie -
Timber wrote:Dziękuję Mondun, miałam robiona histeroskopie w tam tym roku i wyszła ok. Biopsje endometrium z badaniem komórek nk też miałam. Nie miałam testu Era, ale myślałam że jeżeli teraz 2 razy się udało to nie ma potrzeby, bo doszło do implantacji.
Zapytam moją Panią Doktor.