adopcja zarodków
-
WIADOMOŚĆ
-
Amilka wez nie strasz🙈🙈Ja wiecie mi na mózg mega wali- do tego stopnia, ze każe mezowi usuwac polki z książkami bo pod nimi bedzie komoda z przewijakiem. No.i zeby jakaś ksiazka nie spadla czy polka. Chociaz przez ostatnie 10 lat nic sie takiego nie zdarzyło.Amilka wrote:Dokładnie, myślałam że w ciąży mi na mózg walilo i jak urodze to odetchne - taaa jasne 😅
Pomimo że już ponad trzy miesiące i rośnie jak na drożdżach 🤗Marmis -
Przezorny zawsze ubezpieczonyMarmis wrote:Amilka wez nie strasz🙈🙈Ja wiecie mi na mózg mega wali- do tego stopnia, ze każe mezowi usuwac polki z książkami bo pod nimi bedzie komoda z przewijakiem. No.i zeby jakaś ksiazka nie spadla czy polka. Chociaz przez ostatnie 10 lat nic sie takiego nie zdarzyło.
Marmis lubi tę wiadomość
30.11.2012 (puste jajo), 12.02.2016 (28tc*) - naturalsy 💔
IUI 05.2017
IMSI 08.2017 IMSI 01.2018 IMSI 03.2019 IMSI 05.2019 (Mini-IVF) 08.2020 stymulacyjna klapa
AZ 02.2022 7dpt 16, 9dpt 34, 11dpt 31
AZ 03.2022 7dpt 46, 9dpt 135, 12dpt 426, 16dpt 1730, 20dpt 5035, 7t3d ❤️ 🍀🤞🍀 It's a boy 🥰
genotyp AA, V Leiden, MTHFR a1298c, nasienie kiepskie, polimorfizm Apal
2950g Syn - Nasza Miłość😍 -
Eweszy wrote:Witajcie Kochane,
Wczoraj miałam pierwsza wizytę w Gdynii u dr Ś. Sama klinika zrobiła na mnie ogromne wrazenie, natomiast wizyta hmmm sama nie wiem. Miałam przygotowane wszystko, czyli wypisałam na kartce nasze badania, leki, opisałam transfery kiedy i jakie leki… w zasadzie wszystko podałam lekarzowi. Na pytanie o bakterie powiedział, ze tego się nie leczy 😱, powiedział ze bardzo dużo zależy od zarodka. Zaproponował transfer na cyklu naturalnym, skoro ostatnie były na sztucznym. Lekarz ogólnie spokojny, konkretny, odpowiadał na każde pytanie.
Teraz szukają dla nas zarodka, później wizyta u psychologa, dopiero on zdecyduje, czy sie nadajemy. Powiem szczerze, ze wcześniej nie mieliśmy żadnej wizyty z psychologiem i trochę mnie to zdziwiło. Ale chyba damy radę 😉
Psychologiem się nie przejmuj to tylko formalność fajna babka 😉 nie wiem jak teraz ale my mieliśmy videorozmowe. Czas oczekiwania na zarodki zależy od Waszych grup krwi i trochę też szczęścia czy akurat mają pasujące w banku my czekaliśmy krótko już dokładnie nie pamiętam ale krocej niż dwa tygodnie. Dr Ś to naprawdę dobry lekarz ma na swoim koncie spore sukcesy ja mu zaufałam przez osiem lat starań nie trafiłam na bardziej kompetentnego ginekologa 😉
Eweszy lubi tę wiadomość
2019-2020 3xICSI 👎
2021 AZ Nasz pierwszy cud ❤️❤️❤️
2024 AZ Nasz drugi cud ❤️❤️❤️ -
Hejka, mam pytanko. Ile czeka się na AZ? Niby jestem już zapisana na liście oczekujących, ale nikt mi nie powiedział ile tak mam czekać.3 lata starań. Ja 32 lat, Mąż 38 lat
Inseminacja-nieudana
Invitro:
1 procedura pobrano 23 komorki zapłodniono 6. Do blastocysty przetrwała 1.
❄️1 Bl 3.2.3 z 6 doby- transfer nieudany brak implantacji
2 procedura pobrano 25 komórek zapłodniono 6. Do blastocysty przetrwały 2.
❄️Bl 4.2.2 z 6 doby-cb
❄️Bl 3.1.2 z 6 doby:
17dpt beta 1166,0 Poronienie.
Badanie receptywności endometrium. Przewlekły stan zapalny- wyleczone 5 antybiotykami.
Wykryto Gen SERPINE1 - polimorfizm 4G/5G
3 procedura pobrano 21 komórek, żaden nie przetrwał pomimo zastosowania podłoża EmbryoGen. Brak zarodków.
Decyzja o AZ
AZ 3AA
4AA
4AB -
Mieliśmy transfer AZ w Gamecie w Rzgowie. Również wymagana była rozmowa z psychologiem. Strasznie się stresowałam przed wizytą, układałam sobie w głowie co mówić. Bałam się, że Pani psycholog stwierdzi, że się nie nadajemy. Okazało się, że niepotrzebnie tak się stresowałam. Wizyta przebiegła w miłej i spokojnej atmosferze. Wizyta miała bardziej charakter informacyjny na temat AZ. Padło też pytanie czy chcemy powiedzieć dziecku.Eweszy wrote:Witajcie Kochane,
Wczoraj miałam pierwsza wizytę w Gdynii u dr Ś. Sama klinika zrobiła na mnie ogromne wrazenie, natomiast wizyta hmmm sama nie wiem. Miałam przygotowane wszystko, czyli wypisałam na kartce nasze badania, leki, opisałam transfery kiedy i jakie leki… w zasadzie wszystko podałam lekarzowi. Na pytanie o bakterie powiedział, ze tego się nie leczy 😱, powiedział ze bardzo dużo zależy od zarodka. Zaproponował transfer na cyklu naturalnym, skoro ostatnie były na sztucznym. Lekarz ogólnie spokojny, konkretny, odpowiadał na każde pytanie.
Teraz szukają dla nas zarodka, później wizyta u psychologa, dopiero on zdecyduje, czy sie nadajemy. Powiem szczerze, ze wcześniej nie mieliśmy żadnej wizyty z psychologiem i trochę mnie to zdziwiło. Ale chyba damy radę 😉Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 lutego 2022, 23:23
Eweszy lubi tę wiadomość
AZ 02.2022 r.; 9 dpt beta 109 mIU/ml, 13 dpt beta 458 mIU/ml.
20.10.2022r. - Agatka ❤️ -
Wszystko zależy od Waszych grup krwi i fenotypów a także kliniki. Może to być tydzień, a może to być rok czy dwa. W klinice w Katowicach powiedziano nam 1,5 - 2 lat. W Rzgowie czekaliśmy 4 miesiące.Justyna2302 wrote:Hejka, mam pytanko. Ile czeka się na AZ? Niby jestem już zapisana na liście oczekujących, ale nikt mi nie powiedział ile tak mam czekać.AZ 02.2022 r.; 9 dpt beta 109 mIU/ml, 13 dpt beta 458 mIU/ml.
20.10.2022r. - Agatka ❤️ -
Szkrab wrote:Mieliśmy transfer AZ w Gamecie w Rzgowie. Również wymagana była rozmowa z psychologiem. Strasznie się stresowałam przed wizytą, układałam sobie w głowie co mówić. Bałam się, że Pani psycholog stwierdzi, że się nie nadajemy. Okazało się, że niepotrzebnie tak się stresowałam. Wizyta przebiegła w miłej i spokojnej atmosferze. Wizyta miała bardziej charakter informacyjny na temat AZ. Padło też pytanie czy chcemy powiedzieć dziecku.
Tak właśnie myślałam, ze takie pytanie może paść podczas rozmowy i właśnie już od wczoraj myśle cały czas o tym. Tu również na forum wiele razy poruszany był ten temat. Mam nadzieje, ze nie będziemy długo czekać 😊AntyTPO Anty Tg⚠️💊 Euthyrox 25, hiperinsulinemia 💊metformax, mutacja MTHFR, PAI-1 4G- układ heterozygotyczny, rozjechane cytokiny, komórki NK - 19,13 %, immunosupresja
7 IVF beta 0 😢
"Ciągle mamy nadzieję – i we wszystkich sprawach lepiej mieć nadzieję niż ją stracić..." -
Cześć, podjęliśmy z mężem decyzję o AZ. Do tej pory leczyliśmy się w Novum w Warszawie. Jesteśmy po 3 ivf, 5 transferów. Wydaje mi się,że to wina zarodkowy bo za każdym razem były słabej jakości. Nikt nam żadnej diagnozy nie postawił. Badania wszystkie ok, genetycznej ok, jedynie u mnie insulinoopornosc, u męża nasienie słabe ale nie najgorsze. Zastanawiam się jeszcze nad immunologią. Ale nie wiem czy jest sens skoro tenzaroski słabe.... Ah nie wiem dylematy. Co do dylematów to zastanawiam się gdzie AZ czy Novum czy Reprofit Czechy czy Gynocentrum Gdynia. Możecie podzielić się swoim doświadczeniem? Proszę...
-
My mieliśmy w Gamecie w Kielcach. Pierwsza AZ zaskoczyło beta ponad 45 ale nie przyrastała niestety. Mamy jeszcze u nich od tej pary dwa zarodki. Właśnie przygotowuje się do drugiego transferu. Bo z naszych 4 procedur ani razu nawet na chwilę nic nie drgneło.Ewelewel wrote:Cześć, podjęliśmy z mężem decyzję o AZ. Do tej pory leczyliśmy się w Novum w Warszawie. Jesteśmy po 3 ivf, 5 transferów. Wydaje mi się,że to wina zarodkowy bo za każdym razem były słabej jakości. Nikt nam żadnej diagnozy nie postawił. Badania wszystkie ok, genetycznej ok, jedynie u mnie insulinoopornosc, u męża nasienie słabe ale nie najgorsze. Zastanawiam się jeszcze nad immunologią. Ale nie wiem czy jest sens skoro tenzaroski słabe.... Ah nie wiem dylematy. Co do dylematów to zastanawiam się gdzie AZ czy Novum czy Reprofit Czechy czy Gynocentrum Gdynia. Możecie podzielić się swoim doświadczeniem? Proszę...
-
Pierwsze dwie procedury mieliśmy w Bocianie w Warszawie. Z pierwszej otrzymaliśmy 6 ale został jeden zarodek zamrożony w 3 dobie klasa 2.22. W drugiej 6 zapłodnionych ale tylko mieliśmy 2 zarodki o podobnej klasie sam doktor powiedział że z tego nic nie będzie. Podejście 3 w Novum tu rekord 9 komórek zapłodnionych ale zostały 4 zarodki. Pierszy podany w 3 dobie nawet dobrej klasy. Pozostałe były hodowane nawet do 7 doby. W pierwszych dobach szybko i ładnie się dzielily a potem słabiej..... Nikt nam nie zlecił żadnych dodatkowych badań. Nie chcę podchodzić do 4 ivf bo już nie mam na to siły nie wspomnę o kasie.....Ewuszek wrote:Cześć 🙂 Temat klinik był na tym wątku wielokrotnie poruszany polecam lekturę tego wątku mi pomogło to podjąć decyzję i rozjaśniło parę kwestii. Różnica między AZ w Czechach a Polsce jest znacząca w Polsce są to niewykorzystane zarodki od par leczących się na niepłodność a w Czechach to zarodki od dobrowolnych zdrowych przebadanych dawców. 😉 Może warto zmienić klinikę i skonsultować z innym lekarzem ile mieliście zarodków z każdej procedury jakiej klasy były ?
-
Możesz mi przybliżyć Jakie to są koszty w PL? I ile max możemy adoptować zarodków? A i czy zarodki są badane ?Zuzanna. wrote:My mieliśmy w Gamecie w Kielcach. Pierwsza AZ zaskoczyło beta ponad 45 ale nie przyrastała niestety. Mamy jeszcze u nich od tej pary dwa zarodki. Właśnie przygotowuje się do drugiego transferu. Bo z naszych 4 procedur ani razu nawet na chwilę nic nie drgneło.
-
No to muszę uzbroić się w cierpliwość ponieważ mąż ma mało popularną grupę krwi... Myślałam że to wszystko trwa o wiele krócej i codziennie siedziałam przed telefonem w nadzieji, że zadzwonią z informacją o zarodku.Szkrab wrote:Wszystko zależy od Waszych grup krwi i fenotypów a także kliniki. Może to być tydzień, a może to być rok czy dwa. W klinice w Katowicach powiedziano nam 1,5 - 2 lat. W Rzgowie czekaliśmy 4 miesiące.3 lata starań. Ja 32 lat, Mąż 38 lat
Inseminacja-nieudana
Invitro:
1 procedura pobrano 23 komorki zapłodniono 6. Do blastocysty przetrwała 1.
❄️1 Bl 3.2.3 z 6 doby- transfer nieudany brak implantacji
2 procedura pobrano 25 komórek zapłodniono 6. Do blastocysty przetrwały 2.
❄️Bl 4.2.2 z 6 doby-cb
❄️Bl 3.1.2 z 6 doby:
17dpt beta 1166,0 Poronienie.
Badanie receptywności endometrium. Przewlekły stan zapalny- wyleczone 5 antybiotykami.
Wykryto Gen SERPINE1 - polimorfizm 4G/5G
3 procedura pobrano 21 komórek, żaden nie przetrwał pomimo zastosowania podłoża EmbryoGen. Brak zarodków.
Decyzja o AZ
AZ 3AA
4AA
4AB -
Mój też ma mało popularną Gruper i czekaliśmy ze dwa trzy tygodnieJustyna2302 wrote:No to muszę uzbroić się w cierpliwość ponieważ mąż ma mało popularną grupę krwi... Myślałam że to wszystko trwa o wiele krócej i codziennie siedziałam przed telefonem w nadzieji, że zadzwonią z informacją o zarodku.
-
Ta para co my mamy zarodki dlatego są zarezerwowane dla nas. Teraz gdyby się udało to ten trzeci zarezerwujemy by wrócić po rodzeństwo. Zależy ile dana para będzie miała zarodków bo jak jeden to dadzą wam jeden. Jak więcej to możecie zarezerwować. Podobno nie ma dużego zainteresowania. Koszty to 6-7 tys.Ewelewel wrote:Możesz mi przybliżyć Jakie to są koszty w PL? I ile max możemy adoptować zarodków? A i czy zarodki są badane ?
