AID inseminacja nasieniem dawcy
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyAgness001 wrote:My weekend spędzamy w górach. Taki spontaniczny pomysł mojego męża 😉. Dostałam informację z kliniki, że uzupełnili bank i uwzględnili nasze dane. Tak więc w przyszłym cyklu ruszamy. Mam nadzieję tylko, że tym razem nie wyjdą jakieś przeszkody.
-
nick nieaktualnyKamma9207 wrote:Witajcie
We wtorek dowiedzieliśmy się poprzez biopsje że nie mamy plemników.Byl to największy cios bo jesteśmy stosunkowo młodym małżeństwem,nie mamy jeszcze 30 lat.Zapropnowano nam właśnie AID,bardzo się boje że znowu trzeba będzie podchodzić milion razy do tej procedury.Jakie są wasze doświadczenia czy udało się komuś za pierwszym razem?U nas w klinice maja dawców ale czytałam o tym banku spermy,ktoś zamawiał stamtąd nasienie do swojej kliniki?jak to wyglada finansowo -
nick nieaktualny
-
mwm wrote:Dziewczyny, czasami podczytuje ten wątek, chociaż ogólnie udzielam się na bezplemnikowcach. Wiem jaki czujecie ból, rok temu razem z azoospermia zawalił nam się świat. Powodem tez późno operowane wnętrostwo, złości na teściów i cały świat nie muszę opisywać, ale jeszcze większa na lekarzy bo mąż co dwa lata jako nastolatek chodził do urologa na usg i nigdy nikt nie powiedział ze może mieć problemy z płodnością, jądra po operacji miał w dobrym miejscu, dobry rozmiar, usg bez zarzutów.
Właściwie nie o tym chciałam mówić, chciałam tylko poradzić wszystkim niezdecydowanym lub w trakcie diagnozy wizytę u doktora Wolskiego w Novum. To jest najlepszy specjalista w Polsce i jeśli on da Wam nadzieje to warto walczyć. U nas plemników nie było w ogóle, pojawiły się w biopsji mtese, dzięki kuracji hormonalnej. Wiem, ze nie zawsze się to udaje, ale jeśli on Wam powie ze nie ma szans, to raczej się nie uda. Na forum są przypadki z innych klinik gdzie wysłali pary na inseminacje nasieniem dawcy, a Wolski swoją kuracja i dzięki biopsji znalazł plemniki i pary właśnie są po transferze zarodków i czekają na pozytywne wyniki
Oczywiście mocno trzymam kciuki za wszystkie decyzje, ale nie rezygnujecie za wcześnie, to tylko jedna wizyta a może zmienić Wasze podejście i życie.
Miło się czyta takie przypadki
U nas niestety biopsja odpada nawet jeśli były by plemniki choć to mało prawdopodobne- zbyt mała objętość jąder, biopsja grozi krwotokiem i ich utratą... nie poddam męża na takie ryzyko..
Właśnie wsiadam w auto i cisnę w góry, odchamić się trochę i zapomnieć o całym świecieWiara
Nadzieja
Miłość
Mąż- azoospermia, zespół klinefeltera.
Decyzja o dawcy.
Gyncentrum Katowice
czekam na date hsg i lecim z tym koksem -
Bibiluś wrote:Miło się czyta takie przypadki
U nas niestety biopsja odpada nawet jeśli były by plemniki choć to mało prawdopodobne- zbyt mała objętość jąder, biopsja grozi krwotokiem i ich utratą... nie poddam męża na takie ryzyko..
Właśnie wsiadam w auto i cisnę w góry, odchamić się trochę i zapomnieć o całym świeciestarania od 2016 r.
2016 początek leczenia w klinice Genesis w Bydgoszczy
10.2017 zmiana kliniki na Gametę w Gdyni
On-azoospermia,niedoczynność tarczycy(przewlekła),hiperprolaktynemia(przewlekła)
07.2018 rozpoczęcie mojego leczenia
Niepłodność pierwotna,niedoczynność tarczycy
03.2019 I IUI AID
07.08.2019 start z IVF, krótki protokół, 19 sierpień punkcja,pobrano 19 kumulusów z czego 11 MII, 1 ❄ 3aa
12.09 transfer zarodka 4AA, czekamy na cud ❤️
8dpt-107,40 mIU/ml, 11 dpt-384,90 mIU/ml, 13 dpt-754,10 mIU/ml, 18dpt-5753 mIU/ml, mamy❤️
31.05.21 transfer zarodka 4AA; 7dpt-25,35mlU/ml,8 dpt-41,09mlU/ml,10dpt-125,60mlU/ml 14 dpt-608,40 mlU/ml,17 dpt-1624 mlU/ml,31 dpt-25308mlU/ml, 35 dpt-39036mlU/ml
-
mwm wrote:Dziewczyny, czasami podczytuje ten wątek, chociaż ogólnie udzielam się na bezplemnikowcach. Wiem jaki czujecie ból, rok temu razem z azoospermia zawalił nam się świat. Powodem tez późno operowane wnętrostwo, złości na teściów i cały świat nie muszę opisywać, ale jeszcze większa na lekarzy bo mąż co dwa lata jako nastolatek chodził do urologa na usg i nigdy nikt nie powiedział ze może mieć problemy z płodnością, jądra po operacji miał w dobrym miejscu, dobry rozmiar, usg bez zarzutów.
Właściwie nie o tym chciałam mówić, chciałam tylko poradzić wszystkim niezdecydowanym lub w trakcie diagnozy wizytę u doktora Wolskiego w Novum. To jest najlepszy specjalista w Polsce i jeśli on da Wam nadzieje to warto walczyć. U nas plemników nie było w ogóle, pojawiły się w biopsji mtese, dzięki kuracji hormonalnej. Wiem, ze nie zawsze się to udaje, ale jeśli on Wam powie ze nie ma szans, to raczej się nie uda. Na forum są przypadki z innych klinik gdzie wysłali pary na inseminacje nasieniem dawcy, a Wolski swoją kuracja i dzięki biopsji znalazł plemniki i pary właśnie są po transferze zarodków i czekają na pozytywne wyniki
Oczywiście mocno trzymam kciuki za wszystkie decyzje, ale nie rezygnujecie za wcześnie, to tylko jedna wizyta a może zmienić Wasze podejście i życie.
My akurat nie zdecydowaliśmy się na wizytę, ponieważ po przeanalizowaniu informacji w jakich przypadkach dr jest w stanie pomóc oraz porównaniu tego z wynikami męża uznałam, że nie ma dla nas ratunku.
Nasz androlog sam od siebie powiedział nam też, że jeśli ktoś obieca nam coś więcej, to znaczy że chce nas naciągnąć i stracimy tylko czas i pieniądze.
Nie zmienia to faktu, że dr W chyba faktycznie najlepszym specjalista w kraju i w razie wątpliwości warto się skonsultować 😉
Poza tym techniki leczenia idą cały czas do przodu. Myślę, że za 10-20 lat będą wstanie pomóc także w przypadkach, które na dzisiaj są skreślone. -
Cześć wszystkim🙂
Jestem tu nowa, czytam wasze wątki i się zastanawiam nad swoim przypadkiem.
A więc u mnie hiperprolaktynemia, endometrioze, jestem po laparoskopi i usunięciu ognisk endometriozy i torbiele. Mój M ma asthenoteratonecrozoospermia(?)
W tym miesiącu mamy pierwszy raz podchodzić do AID na Polnej
I tu moje pytanie czy są tu dziewczyny, które tam pochodziły?? I mogą sie podzielić swoim doświadczeniami??
Czy mamy szansę na powodzenie w naszym przypadku??Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 lipca 2019, 15:50
-
nick nieaktualnyKarola25 wrote:Cześć wszystkim🙂
Jestem tu nowa, czytam wasze wątki i się zastanawiam nad swoim przypadkiem.
A więc u mnie hiperprolaktynemia, endometrioze, jestem po laparoskopi i usunięciu ognisk endometriozy i torbiele. Mój M ma asthenoteratonecrozoospermia(?)
W tym miesiącu mamy pierwszy raz podchodzić do AID na Polnej
I tu moje pytanie czy są tu dziewczyny, które tam pochodziły?? I mogą sie podzielić swoim doświadczeniami??
Czy mamy szansę na powodzenie w naszym przypadku??
Anisima jak tam?
Ja pala zrobilam dzis test 11dpo bialy jak snieg... Glowa mnie boli dzis tak ze umre. -
Mallagga wrote:Hej witamy! Nie zawiele ppomoge nt kliniki i wynikow u ciebie, ale moze ktos sie odezwie!!
Anisima jak tam?
Ja pala zrobilam dzis test 11dpo bialy jak snieg... Glowa mnie boli dzis tak ze umre.
Pracuję od tygodnia od rana do wieczora nawet nie zorientowałam się, że już jest 9dni po IUI. Czuję się dobrze chociaż mam coś z pęcherzem bo biegam jak szalona... jeszcze kilka dni i będziemy wiedziały na czym stoimy
Mallagga lubi tę wiadomość
I AID-
II AID -
III AID -
nick nieaktualnyanissima wrote:Pracuję od tygodnia od rana do wieczora nawet nie zorientowałam się, że już jest 9dni po IUI. Czuję się dobrze chociaż mam coś z pęcherzem bo biegam jak szalona... jeszcze kilka dni i będziemy wiedziały na czym stoimy
Nie moge sie doczekac 🙈 -
Cześć dziewczyny. Ja po dzisiejszej wizycie mam takie wiesci. W monitoringu owulacji wyszło że pęcherzyk mi niestety pękł. Miałam robione PRG i wyszło 2,066 ng/ml. Doktor powiedział że IUI robi się do 3ng/ml. Ale przy pierwszym IUI miałam wynik podobny i nic nie zatrybiło. Kazał mi się zastanowić czy chcę podchodzić do IUI ale uznał że to będzie raczej strata pieniędzy. Podjęłam rozmowę odnośnie procedury IVF i od sierpnia startujemy.starania od 2016 r.
2016 początek leczenia w klinice Genesis w Bydgoszczy
10.2017 zmiana kliniki na Gametę w Gdyni
On-azoospermia,niedoczynność tarczycy(przewlekła),hiperprolaktynemia(przewlekła)
07.2018 rozpoczęcie mojego leczenia
Niepłodność pierwotna,niedoczynność tarczycy
03.2019 I IUI AID
07.08.2019 start z IVF, krótki protokół, 19 sierpień punkcja,pobrano 19 kumulusów z czego 11 MII, 1 ❄ 3aa
12.09 transfer zarodka 4AA, czekamy na cud ❤️
8dpt-107,40 mIU/ml, 11 dpt-384,90 mIU/ml, 13 dpt-754,10 mIU/ml, 18dpt-5753 mIU/ml, mamy❤️
31.05.21 transfer zarodka 4AA; 7dpt-25,35mlU/ml,8 dpt-41,09mlU/ml,10dpt-125,60mlU/ml 14 dpt-608,40 mlU/ml,17 dpt-1624 mlU/ml,31 dpt-25308mlU/ml, 35 dpt-39036mlU/ml
-
nick nieaktualnyKasia2602 wrote:Cześć dziewczyny. Ja po dzisiejszej wizycie mam takie wiesci. W monitoringu owulacji wyszło że pęcherzyk mi niestety pękł. Miałam robione PRG i wyszło 2,066 ng/ml. Doktor powiedział że IUI robi się do 3ng/ml. Ale przy pierwszym IUI miałam wynik podobny i nic nie zatrybiło. Kazał mi się zastanowić czy chcę podchodzić do IUI ale uznał że to będzie raczej strata pieniędzy. Podjęłam rozmowę odnośnie procedury IVF i od sierpnia startujemy.
To co mamy trzymac kciuki za sierpien? -
Mallagga wrote:O to nas zaskoczylas 😱szybka decyzja! Ale po peknieciu 'nie wiadomo kiedy' chyba tez bym sie nie zdecydowala
To co mamy trzymac kciuki za sierpien?
No sierpień to raczej będzie okres na stymulacje i punkcje.Dr powiedział że przy moim AMH prawdopodobnie będzie hiperstymulacja i będzie trzeba odczekać miesiąc. Jeszcze nam pozostaje wybranie i rezerwacja depozytu do zapłodnienia.
Jeszcze żebym wiedziała kiedy dostanę miesiączkę to bym się już zapisała na wizytę ale u mnie to zawsze jedna wielka niewiadoma.
Ale kciuki przy tym wszystkim jak najbardziej się przydadzą. 🙂Mallagga lubi tę wiadomość
starania od 2016 r.
2016 początek leczenia w klinice Genesis w Bydgoszczy
10.2017 zmiana kliniki na Gametę w Gdyni
On-azoospermia,niedoczynność tarczycy(przewlekła),hiperprolaktynemia(przewlekła)
07.2018 rozpoczęcie mojego leczenia
Niepłodność pierwotna,niedoczynność tarczycy
03.2019 I IUI AID
07.08.2019 start z IVF, krótki protokół, 19 sierpień punkcja,pobrano 19 kumulusów z czego 11 MII, 1 ❄ 3aa
12.09 transfer zarodka 4AA, czekamy na cud ❤️
8dpt-107,40 mIU/ml, 11 dpt-384,90 mIU/ml, 13 dpt-754,10 mIU/ml, 18dpt-5753 mIU/ml, mamy❤️
31.05.21 transfer zarodka 4AA; 7dpt-25,35mlU/ml,8 dpt-41,09mlU/ml,10dpt-125,60mlU/ml 14 dpt-608,40 mlU/ml,17 dpt-1624 mlU/ml,31 dpt-25308mlU/ml, 35 dpt-39036mlU/ml
-
Kasia2602 wrote:Cześć dziewczyny. Ja po dzisiejszej wizycie mam takie wiesci. W monitoringu owulacji wyszło że pęcherzyk mi niestety pękł. Miałam robione PRG i wyszło 2,066 ng/ml. Doktor powiedział że IUI robi się do 3ng/ml. Ale przy pierwszym IUI miałam wynik podobny i nic nie zatrybiło. Kazał mi się zastanowić czy chcę podchodzić do IUI ale uznał że to będzie raczej strata pieniędzy. Podjęłam rozmowę odnośnie procedury IVF i od sierpnia startujemy.
Kasia2602 lubi tę wiadomość
-
jolcia1005 wrote:Ja też będę trzymała kciuki 😊. Odzywaj się czasem jak Wam idzie!
Będę się udzielać na bieżąco chociaż że nie będzie mnie się tyczyć już IUI.starania od 2016 r.
2016 początek leczenia w klinice Genesis w Bydgoszczy
10.2017 zmiana kliniki na Gametę w Gdyni
On-azoospermia,niedoczynność tarczycy(przewlekła),hiperprolaktynemia(przewlekła)
07.2018 rozpoczęcie mojego leczenia
Niepłodność pierwotna,niedoczynność tarczycy
03.2019 I IUI AID
07.08.2019 start z IVF, krótki protokół, 19 sierpień punkcja,pobrano 19 kumulusów z czego 11 MII, 1 ❄ 3aa
12.09 transfer zarodka 4AA, czekamy na cud ❤️
8dpt-107,40 mIU/ml, 11 dpt-384,90 mIU/ml, 13 dpt-754,10 mIU/ml, 18dpt-5753 mIU/ml, mamy❤️
31.05.21 transfer zarodka 4AA; 7dpt-25,35mlU/ml,8 dpt-41,09mlU/ml,10dpt-125,60mlU/ml 14 dpt-608,40 mlU/ml,17 dpt-1624 mlU/ml,31 dpt-25308mlU/ml, 35 dpt-39036mlU/ml
-
Kasia2602 wrote:Cześć dziewczyny. Ja po dzisiejszej wizycie mam takie wiesci. W monitoringu owulacji wyszło że pęcherzyk mi niestety pękł. Miałam robione PRG i wyszło 2,066 ng/ml. Doktor powiedział że IUI robi się do 3ng/ml. Ale przy pierwszym IUI miałam wynik podobny i nic nie zatrybiło. Kazał mi się zastanowić czy chcę podchodzić do IUI ale uznał że to będzie raczej strata pieniędzy. Podjęłam rozmowę odnośnie procedury IVF i od sierpnia startujemy.
Kasia2602 lubi tę wiadomość
-
Dziewczynki ☹
Oszaleje kiedyś, czemu w tym Novum jest taki bałagan. Raz mówi dr Lewandowski nie trzeba robić kariotypu do IUI AID (myślę no jak nie trzeba? ale przecież słucham bo lekarz wie lepiej), po czym na 3 tygodnie przed inseminacja Zamora każe jednak zrobić, mówią że wynik za 3 tygodnie, po czym dziś się dowiaduję że ktoś się jednak pomylił i będą za 4-6 tygodni ;( Już nie chodzi o to, że kasy wywalone na badania na podejście w tym cyklu ale już wszystko w głowie i w pracy poustawiane, szprycuje się tymi witaminami jak nienormalna, już ze 4 kg przytyłam żeby mieć czym te witaminy zagryzać, a tu teraz co?
Czy któraś może mi powiedzieć czy ten kariotyp jest w 100% wymagany? Czy Wy robiłyście? W mojej rodzinie nie ma żadnych chorób, ale czy można ryzykować i czy w ogóle zrobią bez tego?
2020r. Nasz Cud 🤍 nasze Życie 💕🧚♂️🧸🩰
01.2024: 9dpt beta 71 💗 bądź zdrów Maluszku ✨🙏🏻👶
2❄️❄️
The true miracle is having faith no matter what👣🍀
-
nick nieaktualnyhappilyeverafter wrote:Dziewczynki ☹
Oszaleje kiedyś, czemu w tym Novum jest taki bałagan. Raz mówi dr Lewandowski nie trzeba robić kariotypu do IUI AID (myślę no jak nie trzeba? ale przecież słucham bo lekarz wie lepiej), po czym na 3 tygodnie przed inseminacja Zamora każe jednak zrobić, mówią że wynik za 3 tygodnie, po czym dziś się dowiaduję że ktoś się jednak pomylił i będą za 4-6 tygodni ;( Już nie chodzi o to, że kasy wywalone na badania na podejście w tym cyklu ale już wszystko w głowie i w pracy poustawiane, szprycuje się tymi witaminami jak nienormalna, już ze 4 kg przytyłam żeby mieć czym te witaminy zagryzać, a tu teraz co?
Czy któraś może mi powiedzieć czy ten kariotyp jest w 100% wymagany? Czy Wy robiłyście? W mojej rodzinie nie ma żadnych chorób, ale czy można ryzykować i czy w ogóle zrobią bez tego?