Angelius Provita- Katowice
-
WIADOMOŚĆ
-
A ja Wam zostawiam jedna z moich ulubionych piosenkolęd 😊
https://youtu.be/4W7gLUIJysU
I życzę Wam (bo bez względu na dzień w roku trzeba sobie dobrze życzyć) zdrowia i świętego spokoju, resztę sobie wypracujecie 😉
🎅🎄aurola, Pia88 lubią tę wiadomość
08.01.2020 r. na Ziemi pojawi(ł) się Cud! 😊 -
Ja również życzę przede wszystkim spokojnych Świąt! 🎄
Pia88 lubi tę wiadomość
Starania od 02.2016
Nk 24->10% HBA 52% morfologia 2%-4%
2xIUI
02.2019 pICSI - 4 zarodki - 1xcb
06.2020 pICSI - 8 zarodków
08.2020 - crio 1x 2BB ;(
11.2020 - crio 2x 3AA ;(
01.2021 - crio 1 x 3AA ;(
Zostały 4❄ -
evkill wrote:Wejdź na pierwszą stronę grudniowego wątku. Jest tam napisane dzień po dniu id transferu. Niekiedy wychodzi już w 5dpt.
Napisała ją jakaś dziewczyna, która podchodziła do IVF i kobiety czytają ją jak mantre.
Według tej rozpiski implantacja zaczyna się dwa razy😂
2dpt - Blastocysta zaczyna wczepiać się w ściany endometrium
3dpt - Proces implantacji się rozpoczyna, blastocysta zaczyna "zakopywać" się w endometrium
No nie ma bata, tak się nie da i :
6dpt - Zaczyna być produkowane HCG.
Skoro proces implantacji zaczął się od 2dpt to po 48h zaczyna być produkowane hcg.
Kupy się nie trzyma 🤦♀️
9dpt - HCG jest na tyle duże, ze można spokojnie zrobić sikacza - no pewnie, przecież normalnie to dzień spodziewanej @, większość testów daje tego dnia 99% pewnościYoselyn82, kasiek2620 lubią tę wiadomość
-
Frelcia__ wrote:Nienawidzę życzeń. I to nie dlatego że nie mamy dzieci. Po prostu ich nie lubię. Nawet jak ktos Cię lubi to wydaje mi się to mega sztuczne i wymuszone. To będzie katorga tego wieczoru.
SusieOne, Pia88 lubią tę wiadomość
-
A co do świąt...nie wiem czy znacie Lotka i ten stand up, ale wymiata:
https://youtu.be/5e-VG0WnQww
Od 52:25min 🤣🤣 -
Bella93 wrote:Zawsze mnie irytowała ta rozpiska.
Napisała ją jakaś dziewczyna, która podchodziła do IVF i kobiety czytają ją jak mantre.
Według tej rozpiski implantacja zaczyna się dwa razy😂
2dpt - Blastocysta zaczyna wczepiać się w ściany endometrium
3dpt - Proces implantacji się rozpoczyna, blastocysta zaczyna "zakopywać" się w endometrium
No nie ma bata, tak się nie da i :
6dpt - Zaczyna być produkowane HCG.
Skoro proces implantacji zaczął się od 2dpt to po 48h zaczyna być produkowane hcg.
Kupy się nie trzyma 🤦♀️
9dpt - HCG jest na tyle duże, ze można spokojnie zrobić sikacza - no pewnie, przecież normalnie to dzień spodziewanej @, większość testów daje tego dnia 99% pewności
Gdyby 5 czy 6 było dopiero produkowane betę to 5 nie wychodzimy sikacze😁Mój pierwszy cud - kochany Michałek ❤️❤️❤️
Mój drugi cud - kochany Juluś♥️♥️♥️
Nigdy się nie poddawaj chociaż byłoby to trudne! - Kiedy śmieje się dziecko - śmieje się cały świat
❤️❤️❤️ -
evkill wrote:No, nie chce, żeby siostry życzyły mi żeby mi się udało, bo nie mogę już tego słuchać. A co innego można mi życzyć?
evkill, Luna, Pia88 lubią tę wiadomość
Starania od 05.2014
1 procedura - 4 transfery 😔
2 procedura - 3 ❄️: 1😔
JA: mięśniaki, skopane cytokiny, kir Bx, AMH 2,92,
....i nie wiem co dalej -
Zdrowych i Wesołych Świątek dziewczyny😘
Bejzi, Luna, Pia88 lubią tę wiadomość
*od 2016 starania o dziecko
*Marzec 2017 pierwsza wizyta w klinice niepłodności
*Grudzień 2017 laparoskopia+ hinteroskopia
-usunięcie przegrody
-Endometrioza 1 stopnia
*Styczeń 2018 Mąż operacja żylaków,zero poprawy morfologia 1-2%
*Kwiecień 2019 IMSI długi protokół
-04.04.2019 transfer😢 -8dpt beta 0.5 -10dpt beta 0.1 brak mrożaczków
*Maj 2019 badanie kariotypów-wynik ok
*Sierpień 2019 badanie na trombofilię-wszystko ok
*Sierpień 2019 badanie kirów
*Styczeń 2020 biopsja endometrium
*Luty 2020 IMSI
-14.02.2020 transfer 2-3 dniowców
#6dpt beta 8,08 #8dpt 27,4 #10dpt 24,5 #11dpt 15,5😢
-sierpień 2020 histeroskopia -wszystko ok
-wrzesień biopsja end. z nk :wynik 1600/10
-12.10 transfer jedynego mrożaka blastka 2bb-beta negatywna
Listopad 2021 ICSI
18.11.21 transfer 3 dniowca 7dpt beta28,11dpt beta 261,13dpt beta 780,18dpt 5000,25dpt mamy serduszko ❤❤❤
Mamy ❄️
13 08.22 Paulina💗💗2490,48 cm, 40+4,poród sn💖 -
nick nieaktualnyBella93 wrote:
Ja niestety do każdego podeszłam i się poryczałam bo dostawałam życzenia : spełnienia tego jedynego marzenia. Ha...
Na domiar wróciły mi żółte siuśki i parcie na pęcherz. Czyli jutro firagina pójdzie w ruch.Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 grudnia 2019, 19:24
-
Frelcia__ wrote:Ja niestety do każdego podeszłam i się poryczałam bo dostawałam życzenia : spełnienia tego jedynego marzenia. Ha...
Na domiar wróciły mi żółte siuśki i parcie na pęcherz. Czyli jutro firagina pójdzie w ruch. -
nick nieaktualny
-
Pia88 wrote:Gdybyście chciały poczytać o moich rozterkach pospowiednich to zapraszam do mojego pamiętanika..
Pia88 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyPia88 wrote:Gdybyście chciały poczytać o moich rozterkach pospowiednich to zapraszam do mojego pamiętanika..
Pia88, SusieOne, Baba1 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyA I jeszcze jedno. Obojętnie jaka metoda poczęte Dziecko nigdy nie będzie złe. Jest niewinne. Ty robisz to z miłości i z potrzeby macierzyństwa dla niego cierpisz. Miłość nie jest zła. Potrzeba rodzicielstwa tez nie. Nikogo nie krzywdzisz. I tak myśl. Jesteś fighterka. Jesteś bohaterka. I jak każda z nas tutaj, po wielu bojach i wylanych łzach. Nie zważając na ból fizyczny i psychiczny dążysz do najpiękniejszego co może kobietę dotknąć. To jest piękne. Nasza siła i odwaga. Wszystko z miłości i dla miłości. To jest bezwzględnie dobre.
Trasti, SusieOne, Pia88, czekamynadzidzie, monik123, didik34 lubią tę wiadomość
-
Spokojnych Świąt dziewczyny 🥰🥰🥰
Pia88, monik123, didik34, Bejzi lubią tę wiadomość
8lat starań, zmiana lekarza prowadzącego
Serafin Clinic skierowanie na in vitro
Provita in vitro pierwsza próba udana, ciąża mnoga - dr Serafin
Ciaza bliźniacza bez problemów -
Frelcia__ wrote:A I jeszcze jedno. Obojętnie jaka metoda poczęte Dziecko nigdy nie będzie złe. Jest niewinne. Ty robisz to z miłości i z potrzeby macierzyństwa dla niego cierpisz. Miłość nie jest zła. Potrzeba rodzicielstwa tez nie. Nikogo nie krzywdzisz. I tak myśl. Jesteś fighterka. Jesteś bohaterka. I jak każda z nas tutaj, po wielu bojach i wylanych łzach. Nie zważając na ból fizyczny i psychiczny dążysz do najpiękniejszego co może kobietę dotknąć. To jest piękne. Nasza siła i odwaga. Wszystko z miłości i dla miłości. To jest bezwzględnie dobre.
Ja odkąd zaczęliśmy in vitro strasznie odsunelam się od kościoła i od wiary także, przepelnia mnie straszny żal i gniew którego nie mogę się pozbyć, dzisiaj rozkręca mi się okres 5 dni przed terminem zaś coś jest nie tak bo mam regularne cykle i dotarło do mnie ze to nigdy się nie uda, że wiecznie będę tylko ja i mąż, mam wrażenie że już nic dobrego nas nie spotka😭😭przepraszam że tak medze, chyba zaczęłam sobie za dużo wyobrażac bo dziwnie się czułam, i mam teraz strasznego doła😢😢Starania od 2014 roku,
od 2018 Provita
1 procedura krótki protokół 2 komórki, transfer 2 dniowca 😟 brak ❄️
2 procedura krótki protokół 6 komórek, 3 blastki, transfer 2BB😟 2❄️❄️, criotransfer 3BB😢 criotransfer 2BC😢 XI/2020 start 3 i ostatnia procedura
Ja: niedoczynność tarczycy, niskie AMH, endometrioza 2 stopnia, Kir bx brak 4 kirow implantacyjnych, rozjechane cytokiny, komórki nk30%, mutacje PAI i MTHFR w homo
Mąż: słabe nasienie ilość i morfologia 2%, HBA 1% -
Luna wrote:Ja odkąd zaczęliśmy in vitro strasznie odsunelam się od kościoła i od wiary także, przepelnia mnie straszny żal i gniew którego nie mogę się pozbyć, dzisiaj rozkręca mi się okres 5 dni przed terminem zaś coś jest nie tak bo mam regularne cykle i dotarło do mnie ze to nigdy się nie uda, że wiecznie będę tylko ja i mąż, mam wrażenie że już nic dobrego nas nie spotka😭😭przepraszam że tak medze, chyba zaczęłam sobie za dużo wyobrażac bo dziwnie się czułam, i mam teraz strasznego doła😢😢
Mały cud 2740 g i 49 cm (35t+4)
5 aniołków 10.2016 5tc; 04.2017 5tc; 07.2017 5tc; 02.2018 5 tc; 08.2018 4tc
przegroda - już OK, KIR BX - OK; fDNA - 8.95% - OK NK 18,63%-14,5% , Pai-1 hetero , mthfr 677 hetero
Angelius Provita -
Luna wrote:Ja odkąd zaczęliśmy in vitro strasznie odsunelam się od kościoła i od wiary także, przepelnia mnie straszny żal i gniew którego nie mogę się pozbyć, dzisiaj rozkręca mi się okres 5 dni przed terminem zaś coś jest nie tak bo mam regularne cykle i dotarło do mnie ze to nigdy się nie uda, że wiecznie będę tylko ja i mąż, mam wrażenie że już nic dobrego nas nie spotka😭😭przepraszam że tak medze, chyba zaczęłam sobie za dużo wyobrażac bo dziwnie się czułam, i mam teraz strasznego doła😢😢
nie polecam też spowiadać się na Jasnej Gorze. Kiedyś byłam, chyba zaraz po ślubie jak jeszcze o dzieciach nie myslelismy i zakonnik mi tłumaczył, że powinnam mieć takiego męża który bedzie miał dobrą pracę i bedzie zarabiał na rodzinę i ją utrzymywał, a ja mam siedzieć w domu i niańczyć dzieci, a nie pracować. I że kobieta sie powinna słuchać męża i takie tam. Pamiętam, że pierwsza moja myśl wtedy "chyba dawno spoza tych murów nie wychodził i nie wie jak teraz wygląda świat". A i gadał mi tak godzinę (!). Tak mnie kolana bolały, że szok od tamtej pory unikam szerokim łukiemPrawie 5 lat starań...
33 lata, endometrioza II st., IO, niepłodność idiopatyczna, amh 3
26cs ---> IUI nieudane
1) IMSI (długi protokół) Angelius
6 kom --> 5 zarodków --> 8b (ET) --> beta 1, brak ❄️
2) ICSI (długi protokół) Novum
11 kom --> 8 zarodków --> 7c, 7b (FET) -->
7dpt beta <2, 9dpt beta 2, 10dpt beta 3,16, brak ❄️
3) IMSI (krótki protokół z Elonvą) Angelius
9 kom --> 8 zarodków --> 1BB, znowu brak ❄️ 😞 FET --> 7dpt beta <0.5
4) 5) 6) ministymulacje Eurofertil Czechy 🥰 cud --> ❄️❄️❄️❄️ 4AA, 4AB, 2AA, 2BB 🥰
FET 4AA--> 6dpt beta 22
8dpt beta 78
10dpt beta 152 ❤️❤️❤️
14dpt beta 850 ❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️
"Jeszcze będzie pięknie, mimo wszystko. Tylko załóż wygodne buty, bo masz do przejścia całe życie" JP II
Córeczka 🥰🥰🥰
5.10.2022 ❤️
Moje marzenie się spełnilo 😍👶🤱 -
czekamynadzidzie wrote:Święta to trudny czas... :* ale ponoć trzeba być wytrwałym. Tak mówi Flowwer, założycielka tego wątku!
nie polecam też spowiadać się na Jasnej Gorze. Kiedyś byłam, chyba zaraz po ślubie jak jeszcze o dzieciach nie myslelismy i zakonnik mi tłumaczył, że powinnam mieć takiego męża który bedzie miał dobrą pracę i bedzie zarabiał na rodzinę i ją utrzymywał, a ja mam siedzieć w domu i niańczyć dzieci, a nie pracować. I że kobieta sie powinna słuchać męża i takie tam. Pamiętam, że pierwsza moja myśl wtedy "chyba dawno spoza tych murów nie wychodził i nie wie jak teraz wygląda świat". A i gadał mi tak godzinę (!). Tak mnie kolana bolały, że szok od tamtej pory unikam szerokim łukiemmoja historia
"Gdy nie mamy w sobie gniewu, nie mamy też wrogów, gdy pożera nas nienawiść, widzimy wrogów wszędzie" -
nick nieaktualnyLuna wrote:Ja odkąd zaczęliśmy in vitro strasznie odsunelam się od kościoła i od wiary także, przepelnia mnie straszny żal i gniew którego nie mogę się pozbyć, dzisiaj rozkręca mi się okres 5 dni przed terminem zaś coś jest nie tak bo mam regularne cykle i dotarło do mnie ze to nigdy się nie uda, że wiecznie będę tylko ja i mąż, mam wrażenie że już nic dobrego nas nie spotka😭😭przepraszam że tak medze, chyba zaczęłam sobie za dużo wyobrażac bo dziwnie się czułam, i mam teraz strasznego doła😢😢
Ja jestem z Bogiem bardzo blisko i nie raz jestem zła i mam ogromny żal, że nas tak robi w bambuko.
Potem jednak uciekam zazwyczaj w modlitwę i ufam, że wie co robi..
Wisienka39*, Cala lubią tę wiadomość