Angelius Provita- Katowice
-
WIADOMOŚĆ
-
Judit wrote:Dziewczyny mam dylemat związany z pracą. Pani Dr pytała ostatnio czy wystawić l4 ale odmówiłam. Jednak ostatnio jestem bardzo zmęczona, senna i w tym tygodniu popełniłam już kilka fuckupów co mi się nie zdarzało nigdy aż z taką częstotliwością. Więc decyzja podjęta idę na l4. Jednak mam jeszcze do wykorzystania zaległy urlop. Więc mogłabym zamiast l4 wziąć sobie urlop do końca miesiąca. Ale tak sobie myślę że jeśli wszystko będzie dobrze to ten urlop bardziej przydałby mi się po macierzyńskim. Ciężko mi jednak jeszcze myśleć o tak odległym o nierealnym dla mnie czasie..
Co byście zrobiły na moim miejscu l4 od razu czy najpierw wybranie urlopu i wtedy dopiero zwolnienie lekarskie? Wiecie mam taką jakaś obawę że pójdę a l4 a potem coś będzie nie tak i będę musiała wrócić.
Ja też planowałam dopracować do urlopu, później odpocząć, a później albo nie wracać albo wrócić na chwilę.
Jednak życie zdecydowało inaczej. Władowałam w szpitalu i od tamtego czasu jestem na l4.
Łatwo nie jest. Miqlqm duże zawirowania w pracy i w końcu jak dostałam stanowisko to byłam tam 3 dni. Więc moja sytuacja jest bardzo niepewna bo jestem na zastępstwo.
Poza tym leżąc w szpitalu z niewiadomą czy dziecko żyje już dostałam milion wiadomości z gratulacjami jak do zakładu pracy doszło moje zwolnienie z kodem ciąży. Rodo srodo... Ale tak samo było przy ivf. Jak brałam l4 z Angeliusa to cały urząd wiedział, że robię invitro.
Ja już olalam... Praca to tylko praca.
Najważniejsze jest dziecko.
I tka nikt nie wie, że chodziłam tam z mega leukocytoza i takim bólem, że ledwo wstawałam do kibla, a od upałów 2 razy omdlalam. Byłam już wtedy w ciąży.
Ale kogo to obchodzi?
Oni widzą tylko to, że zniknęłam z dnia na dzień.
Jeszcze ponoc wszyscy mnie obgadują, że specjalnie tak zrobiłam bo tak mnie rzucali jak szmate w pracy, że w 3 tyg byłam na 3 stanowiskach, że teraz wszyscy myślą że zrobiłam to po złości i z premedytacją w ciążę zaszłam.
Ludzie są pod tym względem trochę tępi....
Najpierw obgadują, że invitro, a później że specjalnie w ciążę zaszłam... 🤦♀️🤦♀️03-05.2025 8 FET 4AB 💔 9+2/10 tc [*] ♂️ 😔 (krwiaki)
12.2024 IV IMSI 18 komórek, 10 MII, 9 zapłodnień, 8a,10a, 3AA, 4AB
08.2024 FET 8a❌
06.2024 FET 8a❌
04.2024 FET 4BA ❌
12.2023 FET 3BB ❌
12.22- 01.23 FET 4AB 💔 9/10 tc [*] ♂️ 😔 (krwiaki)
01.2022 III IMSI InviMed Wro, długi: 29 kom./19 MII/12 zapłodnień/2x8a, 3bb,4ab,4ba.
25.07.2020 FET 8b: 9dpt bhcg 12, niskie bhcg, krwotoki (krwiaki), niewydolność szyjki 23tc, pessar, hipotrofia - - >ciężki start ale jest na świecie! ♀️💜
12.19 II IMSI AP Kato, długi prot.: 17 komórek/ 8MII/ 4 zapłodnienia/1x8b
06.2019 IMSI AP Kato, krótki 12 komórek/7 MII/5 zapłodnień/ 1 zarodek 2BB ETcb 😥 💔
IUI 03.04.19
Ja: AMH ok 3; mix G-B/Hashi, łuszczyca, RZS, zrosty i zwapnienia macicy, PAI homo, KIR AA, przegroda macicy usunięta, Endo i adenomioza, po cholecystektomii (10.2023). Cd138✔️ NK 6/1 , cross 54%
Mąż: MSOME 0%
Walka od 2016 -
nick nieaktualny
-
Trasti wrote:Wierze kochana ze tez sie doczekasz walcz ja malo sie nie poddalam.na ostatniej prostej a jednak 6 dlugich lat setki testow tona lekow badan fura pieniedzy przeczytanych stron for zlych wynilow( w zasadzie czego sie nie dotkenlismy to wynik byl najgorszy ) diagnoz badan klotni i wylanych lez zawiedzionych nadzieji. az dotarlam do tego co potrzebne i zadzialalo u nas czego kazdej zycze
06.11.2020 *IVF *IMSI MACS. Mamy ❄🙏🙏🙏
7.01.2021 naturalny cudzie trwaj ❤️❤️❤️
1.03.2020 zdrowy chłopiec 🥰🥰🥰
Immunologia- KIR AA - accofil + intralipid
AMH 0,89, Insulinooporność - lekka,
On: DFI 52% HLA-C : C1, Morfologa 1%
-
Ewa89_89 wrote:Martinka zawsze lepiej się przeleczyc. Mi jak nie wychodziły Stany zapalne to sama sobie ogarnęłam antybiotyk ale mimo probiotykow i tak złapałam infekcje mimo, że ich nie miewam więc jestem wyczulona.
Dużo czytałam, że to te antybiotyki wywołują grzybka, z którym ciężko walczyć.
A na ile masz leki? I ogólnie jak się czujesz?
Dziewczyny jutro transfery Ach! Ale zleciało 🙂🙂 fajnie, że macie jedna po drugiej 🙂🙂
xagax udało się dostać do gienka?
Njut betujesz jutro czy jednak trzymasz do poniedziałku? -
.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 października 2020, 11:35
ultra długi protokół:
8dojrzałych komórek
7 się zapłodniło
❄4AA na pokładzie-jest z nami na świecie 👣
została ❄ 4AA
13.02 kriotransfer ❄️4AA
14.03 jest serduszko❤️
endometrioza 2/3st,hashimoto, kir aa, ANA 1,2 -
Ewa89_89 wrote:Ja też planowałam dopracować do urlopu, później odpocząć, a później albo nie wracać albo wrócić na chwilę.
Jednak życie zdecydowało inaczej. Władowałam w szpitalu i od tamtego czasu jestem na l4.
Łatwo nie jest. Miqlqm duże zawirowania w pracy i w końcu jak dostałam stanowisko to byłam tam 3 dni. Więc moja sytuacja jest bardzo niepewna bo jestem na zastępstwo.
Poza tym leżąc w szpitalu z niewiadomą czy dziecko żyje już dostałam milion wiadomości z gratulacjami jak do zakładu pracy doszło moje zwolnienie z kodem ciąży. Rodo srodo... Ale tak samo było przy ivf. Jak brałam l4 z Angeliusa to cały urząd wiedział, że robię invitro.
Ja już olalam... Praca to tylko praca.
Najważniejsze jest dziecko.
I tka nikt nie wie, że chodziłam tam z mega leukocytoza i takim bólem, że ledwo wstawałam do kibla, a od upałów 2 razy omdlalam. Byłam już wtedy w ciąży.
Ale kogo to obchodzi?
Oni widzą tylko to, że zniknęłam z dnia na dzień.
Jeszcze ponoc wszyscy mnie obgadują, że specjalnie tak zrobiłam bo tak mnie rzucali jak szmate w pracy, że w 3 tyg byłam na 3 stanowiskach, że teraz wszyscy myślą że zrobiłam to po złości i z premedytacją w ciążę zaszłam.
Ludzie są pod tym względem trochę tępi....
Najpierw obgadują, że invitro, a później że specjalnie w ciążę zaszłam... 🤦♀️🤦♀️Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 września 2020, 21:02
-
Każdy chciałby mieć bezproblemową ciążę i chodzić z dumą i brzuszkiem do pracy ale niekiedy mdłości są takie, że ciężko głową szybciej ruszyć, czasami sama praca jest niebezpieczna, a nawet w pracy w biurze w ciąży powinno się tylko 4h przy komputerze co oczywiście jest fikcja, innym razem senność dopada w najmniej spodziewanym momencie, a inni mają krwiaki i ciążę zagrożoną.
Takze zwolnienie to nie jakieś widzimisię tylko niekiedy jest koniecznością. A siedzenie w domu z nakazem leżenia to wcale nie jakiś przywilej 😑
Judit także jeśli zaczynasz coraz słabiej się czuć to się nie zastanawiaj 🙂 a urlop odbierzesz po powrocie 🙂 i nie myśl negatywnie, wszystko będzie dobrze z maleństwem 😘Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 września 2020, 21:08
Judit lubi tę wiadomość
03-05.2025 8 FET 4AB 💔 9+2/10 tc [*] ♂️ 😔 (krwiaki)
12.2024 IV IMSI 18 komórek, 10 MII, 9 zapłodnień, 8a,10a, 3AA, 4AB
08.2024 FET 8a❌
06.2024 FET 8a❌
04.2024 FET 4BA ❌
12.2023 FET 3BB ❌
12.22- 01.23 FET 4AB 💔 9/10 tc [*] ♂️ 😔 (krwiaki)
01.2022 III IMSI InviMed Wro, długi: 29 kom./19 MII/12 zapłodnień/2x8a, 3bb,4ab,4ba.
25.07.2020 FET 8b: 9dpt bhcg 12, niskie bhcg, krwotoki (krwiaki), niewydolność szyjki 23tc, pessar, hipotrofia - - >ciężki start ale jest na świecie! ♀️💜
12.19 II IMSI AP Kato, długi prot.: 17 komórek/ 8MII/ 4 zapłodnienia/1x8b
06.2019 IMSI AP Kato, krótki 12 komórek/7 MII/5 zapłodnień/ 1 zarodek 2BB ETcb 😥 💔
IUI 03.04.19
Ja: AMH ok 3; mix G-B/Hashi, łuszczyca, RZS, zrosty i zwapnienia macicy, PAI homo, KIR AA, przegroda macicy usunięta, Endo i adenomioza, po cholecystektomii (10.2023). Cd138✔️ NK 6/1 , cross 54%
Mąż: MSOME 0%
Walka od 2016 -
.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 października 2020, 11:35
ultra długi protokół:
8dojrzałych komórek
7 się zapłodniło
❄4AA na pokładzie-jest z nami na świecie 👣
została ❄ 4AA
13.02 kriotransfer ❄️4AA
14.03 jest serduszko❤️
endometrioza 2/3st,hashimoto, kir aa, ANA 1,2 -
eska29044 wrote:Dzięki😘. A jak córeczka cieszy się z siostrzyczki? W końcu ciągle wcześniej nalegala na rodzeństwo😉. Mam także nadzieję że z sytuacja z mężem się poprawila i jesteś teraz szczęśliwa.
eska29044 lubi tę wiadomość
Walka zakończyła się zwycięstwem !!! Nasz Bożonarodzeniowy cud 2950 kg 8 pkt 53 cm 18:20
Mama 4 aniołków
11. 2016 (*);06.2018 (*) (*) ; 2.03.2019 cb(*)
6 lat oczekiwania na 2 cud
2iui nieskutczne ..
mutacje PAI i MTHFR w homo ; insulinooporność, cholesterol, stan przedcukrzycowy, cukrzyca ciążowa,hiperinsulemia;
niskie białko s w ciąży.. tendecje do krwiaków i krwawień;choroby immunologiczne wzjg, łuszczyca , alergia /il10niska-brak ochrony zarodka; brak kirów implantacyjnych haplotyp aa ,hla-c męża c2c2 moje c2c2:(( lct ujemne; allo mlr 0%nasienie ok( po hba fragmentacjach seminogramach.. suplach
Po 4 szczepieniach pullowanych łódź. ..niski prog w ciąży..problemy z niewydolnością łożyska.. po histero drożności i laparo( endometrioza) -
Iga gratulacje!
Dziewczyny powodzenia na jutrzejszych transferach 🍀🍀I_ga, Baba1, NieJa lubią tę wiadomość
Starania od 02.2016
Nk 24->10% HBA 52% morfologia 2%-4%
2xIUI
02.2019 pICSI - 4 zarodki - 1xcb
06.2020 pICSI - 8 zarodków
08.2020 - crio 1x 2BB ;(
11.2020 - crio 2x 3AA ;(
01.2021 - crio 1 x 3AA ;(
Zostały 4❄ -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyEwa89_89 wrote:Ja też planowałam dopracować do urlopu, później odpocząć, a później albo nie wracać albo wrócić na chwilę.
Jednak życie zdecydowało inaczej. Władowałam w szpitalu i od tamtego czasu jestem na l4.
Łatwo nie jest. Miqlqm duże zawirowania w pracy i w końcu jak dostałam stanowisko to byłam tam 3 dni. Więc moja sytuacja jest bardzo niepewna bo jestem na zastępstwo.
Poza tym leżąc w szpitalu z niewiadomą czy dziecko żyje już dostałam milion wiadomości z gratulacjami jak do zakładu pracy doszło moje zwolnienie z kodem ciąży. Rodo srodo... Ale tak samo było przy ivf. Jak brałam l4 z Angeliusa to cały urząd wiedział, że robię invitro.
Ja już olalam... Praca to tylko praca.
Najważniejsze jest dziecko.
I tka nikt nie wie, że chodziłam tam z mega leukocytoza i takim bólem, że ledwo wstawałam do kibla, a od upałów 2 razy omdlalam. Byłam już wtedy w ciąży.
Ale kogo to obchodzi?
Oni widzą tylko to, że zniknęłam z dnia na dzień.
Jeszcze ponoc wszyscy mnie obgadują, że specjalnie tak zrobiłam bo tak mnie rzucali jak szmate w pracy, że w 3 tyg byłam na 3 stanowiskach, że teraz wszyscy myślą że zrobiłam to po złości i z premedytacją w ciążę zaszłam.
Ludzie są pod tym względem trochę tępi....
Najpierw obgadują, że invitro, a później że specjalnie w ciążę zaszłam... 🤦♀️🤦♀️ -
Ewa aż przykro się robi jak ma się takie osoby w pracy.
U nas bardzo przestrzegają RODO i niby panie w kadrach wiedzą ale nikt nic nie powie bo się boi 🤣
Ja po ostatniej stracie bylam 30 dni na L4 i tylko kierownictwo i osoby którym powiedzialam, wiedziało co się stało. Ale to po prostu taka specyfika pracy.
I pamiętaj, to tylko praca.
Trzymam kciuki za fasolki!
Niech rosną w brzuszkach ❤Śnieżka
Aniołek- 10 tc [*] 2019
Aniołek- 7 tc [*]2021
Aniołek- cb 2022
Aniołek-cb 2025
Starania od 08.2016
I dla Nas zaświeci słońce... -
✊✊ za transfery!
Jeśli chodzi o l4 ciążowe to moim zdaniem każda powinna isc wtedy kiedy czuje,ze chce (pomijam sytuacje gdzie lekarz kieruje albo cos sie złego dzieje), nieważne czy to od pierwszej wizyty potwierdzającej ciaze czy jak ktoś chce w III trymestrze ciąży. Nikogo to nie powinno obchodzić, pracodawca zarządza swoimi zasobami ludzkimi i jak myśli to na pewno temat zastępstwa ogarnie. Po długich staraniach to nic dziwnego ze sie boimy, ze cos moze zaszkodzić dziecku i wolimy niejednokrotnie zostać w domu. Nikogo nie powinno to obchodzić! A jeżeli wyszła informacja z kadr/kierownictwa to odważnie... bo w dzisiejszych czasach RODO... poza tym to tyko praca, za 2 lata kiedy sie bedzie do niej wracało albo i nie, to nikt nie bedzie pamiętał czy ktoś chodził do 5go/10/30 tygodnia ciąży, tylko ze go nie było ze względu na dziecko... mamy prawo byc na l4 ciążowym i to jeszcze 100% płatnym wiec korzystajmy i dbajmy o siebie i maleństwa!Starania od 01.2018r.
Od 03.2020 AP - MP 🥰
Pcos,cykle bezowulacyjne, kir Bx, cytokiny skopane, komórki nk-23%
Stymulacje: clo+pregnyl (2 nieudane), lametta+pregnyl (2 nieudane).
Laparo+histero+drożność - korekta kształtu macicy.
Maz ok
Szczesliwy cykl-gonadotropiny+acard+intralipid+neoparin
15.12.2020r.-pęcherzyk ciążowy
28.12.2020r.- Nasz Dzidziuś ma ❤️
16.07.2021r.- 35tc SN Synuś ❤️
11.04.2023r.- beta 760 Nasz Drugi Cudzie zostań z nami! 🙏🙏
Czekamy na Dziewczynke 😍
-
Durkapa wrote:jak to wiedzieli po l4 , ze in vitro ? Pracodawca to widzi?
Oczywiście ze nie ale jest nazwa kliniki chyba wiec można sobie tak wygdybać aczkolwiek ja zawsze mówiłam ze idę na: laparoskopie, biopsje, histeroskopie i tak na trzy punkcję starczyło pomysłów. Powiedziałam tez ze leczę endometriozę (nasza klinika ma taki program) i zawsze miałam wytłumaczenie jak mnie nie było. Moja szefowa wie jak cierpiałam podczas @. Sama nie jeden raz zbierała mnie z podłogi jak omdlałam a raz mnie zawiozła na pogotowie. Natomiast zaufałam jednej osobie i powiedziałam o ivf i potem były jazdy.👩🏻🦰 29l.
🔺endometrioza IIIst.,
🔹kir BX
🔺MTHFR_677C>T homo 🔺PAI-1 4G hetero
💊acard od 1dc i 💉heparyna od transferu
🔺ryzyko celiakii - dieta bg
- 5 transfer poronienie w 8tc.
👨🏽33l.
🔺HBA 58%
🔹reszta parametrów w normie
🤰🏼Zarodeczku nasz malutki rośnij duży, okrąglutki. Pięknie się zagnieżdżaj i na 9 miesięcy w moim brzuszku zamieszkaj”👩❤️👨
16.06- 6 transfer blaski 4BB
22.06.20 6 dpt- beta 43,33 prog.33
24.06.20 8 ddpt- beta 113,9 prog.35
16.07.20 - ❤️ Serduszko nasze bije!
25.07.20- 2 cm Kluseczkatętno 167/min
18.02.21- nasz Chłopczyk już na świecie 😍
Litania do św Józefa 🙏🏻 -
nick nieaktualnyFrelciaa wrote:Oczywiście ze nie ale jest nazwa kliniki chyba wiec można sobie tak wygdybać aczkolwiek ja zawsze mówiłam ze idę na: laparoskopie, biopsje, histeroskopie i tak na trzy punkcję starczyło pomysłów. Powiedziałam tez ze leczę endometriozę (nasza klinika ma taki program) i zawsze miałam wytłumaczenie jak mnie nie było. Moja szefowa wie jak cierpiałam podczas @. Sama nie jeden raz zbierała mnie z podłogi jak omdlałam a raz mnie zawiozła na pogotowie. Natomiast zaufałam jednej osobie i powiedziałam o ivf i potem były jazdy.
-
U mnie w pracy też snują domysły. Moja szefowa wie bo inaczej ciężko byłoby mi załatwiać wolne. Koleżanka mi ostatnio napisała, że chodzą plotki, że albo jestem w ciąży albo po in vitro lub nie chce mi się pracować 🤪 Nic z tym nie zrobimy.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 września 2020, 07:38
Starania od grudnia 2016 roku
Marzec 2018 - podejrzenie zapalenia wyrostka- diagnoza endometrioza IV stopnia
Lipiec 2018 - laparoskopia - usunięcie zrostów, torbieli jajnika, resekcja części jelita
Wrzesień 2019 - laparoskopia - usunięcie 9 cm torbieli
Listopad 2019 pierwsza procedura- Invicta Wrocław - żaden zarodek nie dotrwał do 5 doby
Sierpień 2020 - druga procedura - Angelius Provita Katowice. Protokół ultra dlugi z hw
Pobrano 6 komórek
5 było dojrzałych
5 się zaplodnilo
5 dotrwalo do 3 doby
29.08.20 transfer zarodka 8a
7.04.21 transfer ❄ 8a
Brak mrożaków
Wrzesień 2021 - trzecia procedura - Angelius Provita Katowice. Protokół dlugi
27.09.21 Pobrano 7 komórek
2 były dojrzałe
2 się zaplodnily 🙏
❄
Mutacja mthfr homo, pai homo, vr2 hetero -
nick nieaktualny
-
Na szczęście nasza klinika to tez szpital wiec zawsze wymówka jest. I fajnie mieć dyskretna kadrowa....👩🏻🦰 29l.
🔺endometrioza IIIst.,
🔹kir BX
🔺MTHFR_677C>T homo 🔺PAI-1 4G hetero
💊acard od 1dc i 💉heparyna od transferu
🔺ryzyko celiakii - dieta bg
- 5 transfer poronienie w 8tc.
👨🏽33l.
🔺HBA 58%
🔹reszta parametrów w normie
🤰🏼Zarodeczku nasz malutki rośnij duży, okrąglutki. Pięknie się zagnieżdżaj i na 9 miesięcy w moim brzuszku zamieszkaj”👩❤️👨
16.06- 6 transfer blaski 4BB
22.06.20 6 dpt- beta 43,33 prog.33
24.06.20 8 ddpt- beta 113,9 prog.35
16.07.20 - ❤️ Serduszko nasze bije!
25.07.20- 2 cm Kluseczkatętno 167/min
18.02.21- nasz Chłopczyk już na świecie 😍
Litania do św Józefa 🙏🏻 -
Tak jak napisała Frelcia...
Ja też na początku leczyłam endometrioze, tarczyce itd... Ale jeżdżę 300 km... Jak wpiszesz nazwe kliniki w internet to jednak wyskakuje głównie leczenie niepłodności. Poza tym baba po 30 rż bez dziecka i kilka lat po ślubie jednak wskazuję na problem. No i po czasie sama się przyznałam. Nigdy nie powiedziałam wprost że robię invitro ale po kilkuset docinkach, że mogłabym łaskawie pomyśleć o rodzinie itd miałam dość. Przeszłam przez podstawianie mi krzeseł po ciężarnych albo jak tylko zjawiała się jakaś matka z dzieckiem to mi ją przyprowadzały żebym potrzymała dzieciaka bo uwaga! Może się zarażę!
Takze gadało o mojej sytuacji 200 wscibskich bab. Czasami szlam na urlop i koleżanka mi opowiadała, że ktoś pyta: A Ewa gdzie? A Tu odpowiedź od kogoś kogo nawet nie znam: pewnie choruje na to za zawsze.
Jak z zeszłym roku wróciłam po laparoskopii to kierowniczka na cały urząd na wejściu gdzie stoi 20 osób darła sie: jest już Pani w tej ciąży? A. Później zrobiła 20 minutową pogadankę o dzieciach z adopcji, że to nie zawsze wyrastają na złodziei i patologię.
A jak zmieniałam dział w pracy to na 1 rozmowie kierowniczka mówi do mnie tak: Pani Ewo zostałam poinformowana o Pani intensywnych staraniach o dziecko, wiem, że się Pani leczy ale mam nadzieję, że to jednak jeszcze trochę potrwa i Pani u nas popracuje.
Myślałam, że się rozryczę, a normalnie jestem twarda.
A później uznałam, że pieprze to, ich i cały ten zakład pracy, w którym pracują same kobiety, a miejsce to z założenia ośrodek pomocy, gdzie empatii nie ma za grosz.03-05.2025 8 FET 4AB 💔 9+2/10 tc [*] ♂️ 😔 (krwiaki)
12.2024 IV IMSI 18 komórek, 10 MII, 9 zapłodnień, 8a,10a, 3AA, 4AB
08.2024 FET 8a❌
06.2024 FET 8a❌
04.2024 FET 4BA ❌
12.2023 FET 3BB ❌
12.22- 01.23 FET 4AB 💔 9/10 tc [*] ♂️ 😔 (krwiaki)
01.2022 III IMSI InviMed Wro, długi: 29 kom./19 MII/12 zapłodnień/2x8a, 3bb,4ab,4ba.
25.07.2020 FET 8b: 9dpt bhcg 12, niskie bhcg, krwotoki (krwiaki), niewydolność szyjki 23tc, pessar, hipotrofia - - >ciężki start ale jest na świecie! ♀️💜
12.19 II IMSI AP Kato, długi prot.: 17 komórek/ 8MII/ 4 zapłodnienia/1x8b
06.2019 IMSI AP Kato, krótki 12 komórek/7 MII/5 zapłodnień/ 1 zarodek 2BB ETcb 😥 💔
IUI 03.04.19
Ja: AMH ok 3; mix G-B/Hashi, łuszczyca, RZS, zrosty i zwapnienia macicy, PAI homo, KIR AA, przegroda macicy usunięta, Endo i adenomioza, po cholecystektomii (10.2023). Cd138✔️ NK 6/1 , cross 54%
Mąż: MSOME 0%
Walka od 2016