Angelius Provita- Katowice
-
WIADOMOŚĆ
-
Dziewczyny, mam planowany transfer na lipiec u dr Paligi. Jestem z Warszawy i zastanawiam się czy zgadza się na robienie monitoringu u innego lekarza np miejscowego i przesyłanie do niej wyników. Jak myślicie? Będzie problem?Dopóki walczysz jesteś zwycięzcą !!!!
10.02.2019 1 wizyta w OA -
Bardzo Wam dziękuję za wsparncie. Naprawdę jest mi ono potrzebne. Cała ta szpitalna aura mnie stresuje, bo jestem daleko od domu, maz moze przyjechac na chwilę po pracy, a przez to lezenie czas mi się bardziej dłuzy. Dziewczyny w pokoju są fajne, więc to mnie pociesza. Lekarze są w porządku, a to najwazniejsze oby wszystko poszlo dobrze i szew mogl być załoźony w terminie i przede wszystkim aby pomógł.
Erl lubi tę wiadomość
Insulinooporność
Niedoczynność tarczycy, hashimoto
03.02.2018 - trzecia inseminacja
-
Domiszko, nie obwiniaj się o to, ze jesteś złą matką. Po prostu początki są bardzo trudne, bo sytuacja jest zupełnie nowa, a skoro jeszcze mały jest wyjątkowym uparciuchem, to dodatkowo psuje Twoje nerwy i wiadomo, ze wtedy czujesz się bezsilna i nachodzą Cię watpliwości, ale to nie ma nic wspólnego ze złym rodzicielstwem, zapewniam Cię. Dopiero poznajesz swoje sziecko, jak i ono Ciebie, ten proces trochę potrwa, ale na pewno juz niebawem te pierwsze dni będziesz wspominać jak zły sen
Mam znajomych, ktorzy mieli to samo. Przez pierwsze pół roku ich synek bardzo mocno dał im popalić, kłócili się przy tym niemiłosiernie. Juz nawet pojawilo się widmo rozwodu, a teraz ich pociecha jest cudownym dzieckiem i juz myślą o kolejnej
Insulinooporność
Niedoczynność tarczycy, hashimoto
03.02.2018 - trzecia inseminacja
-
Dziewczyny, a propos baby blues/depresji poporodowej, aby nie dać się zaskoczyć i mieć dystans do własnych emocji warto przeczytać tekst:
https://www.mother.ly/life/how-to-cope-with-postpartum-baby-blues-from-a-clinical-psychologistKateHawke lubi tę wiadomość
XII 2017 IMSI => 22 I 2018 CRIO z EG 3-dn. Maluchów 8A i 6B => 8dpt II beta 11; 9dpt 23,4; 11dpt 79; 14dpt 357,2; 16dpt 918,1; 23dpt 8646; 25dpt ❤ ur. 17.10.2018
❄❄
1 VI 2014 Aniołek [*] -
nick nieaktualnySysiaaaaa wrote:Dziewczyny, mam planowany transfer na lipiec u dr Paligi. Jestem z Warszawy i zastanawiam się czy zgadza się na robienie monitoringu u innego lekarza np miejscowego i przesyłanie do niej wyników. Jak myślicie? Będzie problem?
Sysia ja też jestem z Warszawy i podchodziłam do AZ. ((byłyśmy razem w Invicie)
Sczerze to nie pamiętam czy miałam w ogóle monitoring, ale pamiętam, że dr Paliga pozwala na monitoring u Nas.
Ja przed transferem miałam biopsję, a potem zdaje się byłam na estrofenie. Jeśli chcesz możemy przenieść się na priv, spróbuję odtworzyć jak to u mnie wyglądało. -
nick nieaktualnyWiem, że to żadne pocieszenie, ale moja siostra miała podobnie po urodzeniu.
Niestety synek nie był tylko pięknym różowym bobaskiem, ale diabełkiem wcielonym. Potrzebował mnóstwa bliskości. Podobno funkcjonuje coś takiego jak "High need baby". Siostra wprowadziła szumisia i chustę, po czasie, bo walczyła jednak o to aby samodzielnie zasypiał itd. W tym przypadku to nie działało. Była też skazana sama na siebie, nasza mama zmarła w zeszłym roku, a jej parter pracuje (nie brał nawet tacierzyńskiego). Siora nie dojadała i budziła się po kilku dniach, że nawet nie brała prysznica. Po 3 miesiącach zaczęło się stabilizować. Ona też była już mniej zestresowana. Pomału nauczyli się siebie. Nie miej wyrzutów, nikt nie rodzi się z instrukcją obsługi dziecka. Na wszystko potrzeba czasu. Trafił Ci się wymagający egzemplarz, ale poradzicie sobie, zobaczysz!
Jej synek teraz to złote dziecko
domiszka wrote:hej dziewczyny,
melduje sie ze zyje. chociaz ledwo....
trafilo mi sie sliczne dziecie ale z diabelskiego nasienia...
maly piekny jak z obrazka tyle ze nie spi niemal w ogole, totalnie nas terroryzujac....
noce sa najgorsze... spi noca max 2,5 godziny, wybudza sie na jedzenie i ewentualna zmiane pieluchy i nie spi kolejne 3-4 godziny a w tym czasie trzeba go nosic i bujac, nie mozna odlozyc bo kreci afere...
jestesmy wykonczeni, zdruzgotani a ja placze non stop... nie tak wyobrazalam sobie macierzynstwo. spie po 3 godziny na dobre... czuje sie wyrodna matka bo nie ukrywam ze w pewnym momencie juz miewam go doscmam do siebie ogromny zal. bo tyle lat walki, tyle bolu i lez i jest oto moj piekny maly cudzik a ja jestem taka okropna
licze ze z tego wyrosnie, ze bedzie lepiej, ale nie mamy z mezem zadnej pomocy az do 22 czerwca i musimy sami to przetrwac... calymi dniami jestem z nim sama, nie mam czesto czasu nawet zjesc, wczoraj zorientowalam sie ze zeby mylam dwa dni wczesniej
wszystko rekomensuje jego usmiech, chociaz jeszcze nieswiadomy, fakt ze jest zdrowy, pieknie przybiera i w ogole jest cudowny... ( zwlaszcza kiedy spi:) )
jak zdaze to wrzuce wam tu jakas fotke ale nie wiem czy bedzie tak laskawy...
wlasnie teraz jem sniadanieWiadomość wyedytowana przez autora: 15 czerwca 2018, 08:35
-
taka ciekawostka o rudzkim szpitalu:)
http://www.dziennikzachodni.pl/strona-kobiet/a/przytulanie-ratuje-zycie-nowy-fotel-do-kangurowania-dla-wczesniakow-w-szpitalu-w-rudzie-slaskiej,13255740/?utm_source=facebook.com&utm_medium=dziennik-zachodni&utm_campaign=kangurowanieKateHawke lubi tę wiadomość
-
Yummy postanowiłam wytrwać do poniedziałku- to będzie 9dpt. Nie wiem jak wytrzymam
Miałam tyle ambitnych planów, żeby zabić ten czas oczekiwania (praca dyplomowa, nowa poligrafia do firmy, generalne porządki, przetwory) ale oczywiście nie mogę się na niczym skupić... Siedzę więc jak ta idiotka przed monitorem i sprawdzam, czy któraś z Was czegoś na forum nie napisała i oglądam na pincie pokoiki dziecinne... W żołądku mnie ściska ale nie mam odwagi zrobić wcześniej. W ogóle nie mam odwagi... Posyłam Wam wszystkim, moje dzielne, wirtualne przyjaciółki, moc uścisków!
Erl, Molyy, KateHawke, Cala, didik34, Yummymummy lubią tę wiadomość
Za stara by czekać, za młoda by odpuścić...
2017 2x IUI
5.2018 start IMSI
4.06.18- punkcja
9.06.18- 1 z 9 -
Bobli wrote:Yummy postanowiłam wytrwać do poniedziałku- to będzie 9dpt. Nie wiem jak wytrzymam
Miałam tyle ambitnych planów, żeby zabić ten czas oczekiwania (praca dyplomowa, nowa poligrafia do firmy, generalne porządki, przetwory) ale oczywiście nie mogę się na niczym skupić... Siedzę więc jak ta idiotka przed monitorem i sprawdzam, czy któraś z Was czegoś na forum nie napisała i oglądam na pincie pokoiki dziecinne... W żołądku mnie ściska ale nie mam odwagi zrobić wcześniej. W ogóle nie mam odwagi... Posyłam Wam wszystkim, moje dzielne, wirtualne przyjaciółki, moc uścisków!
jakieś fajne plany na weekend?
Ja dziś jestem ostatni dzień w pracyod poniedziałku urlop, a po urlopie zacznie się III trymestr, który raczej planuję spędzić już na l4. W domu wciąż szał remontowy, więc będę miała co sprzątać na wolnym
XII 2017 IMSI => 22 I 2018 CRIO z EG 3-dn. Maluchów 8A i 6B => 8dpt II beta 11; 9dpt 23,4; 11dpt 79; 14dpt 357,2; 16dpt 918,1; 23dpt 8646; 25dpt ❤ ur. 17.10.2018
❄❄
1 VI 2014 Aniołek [*] -
Bobli, w takim razie trzymamy mocno kciuki dalej!
Jeśli chodzi jakiekolwiek objawy po transferze to nie ma reguły, mialam podany 3dniowy zarodeki wlasciwie od samego poczatku nie dzialo sie nic. Oczekiwałam jakiś fanfarów w moim organizmie, skurczów, plamień implantacyjnych, siedziałam przez to jak na szpilkachJedyne co czułam w 4 i 5 dniu po transferze na wieczór, jak lezałam, lekkie pulsowanie i łaskotanie przez dobrych kilka minut po prawej stronie macicy. Takie odczucia łatwo można pomylić z pracą jakiegoś innego organu w tym rejonie chociażby jelitkami:D u mnie na 99% to było "to" bo pozniej na usg widzialam po ktorej stronie umiejscowil sie zarodek i sie zgadzało:)
Dobrze ze jestes w stanie się czymś zająć, to bardzo pomaga, powodzenia!
Starania od 10.2014
1.2015 puste jajo płodowe
12.2015 rozpoznanie: oligoteratozoospermia
31.03.2017 sonoHSG jajowody drożne
4 x cykle stymulowane
3xIUI bez powodzenia
20.11.2017 histero+laparo+drożność-ok
4.2018 start imsi -
Emwu- to moje kolejne zajęcie ostatnich dni- sprawdzanie na wszystkich forach jakie odczucia miały dziewczyny po transferach, czy im się udało i porównywanie do mich odczuć
Erl- urlop!!! Cudnie! Jakieś plany wyjazdowe czy "wicie gniazda"Dobrze,e idziesz już na urlop- III trymestr to właśnie chyba czas na wyciszenie i zwolnienie tempa. A remont w domu jakiś większy czy tylko "ten pokoik"?
Za stara by czekać, za młoda by odpuścić...
2017 2x IUI
5.2018 start IMSI
4.06.18- punkcja
9.06.18- 1 z 9 -
Bobli wrote:Yummy postanowiłam wytrwać do poniedziałku- to będzie 9dpt. Nie wiem jak wytrzymam
Miałam tyle ambitnych planów, żeby zabić ten czas oczekiwania (praca dyplomowa, nowa poligrafia do firmy, generalne porządki, przetwory) ale oczywiście nie mogę się na niczym skupić... Siedzę więc jak ta idiotka przed monitorem i sprawdzam, czy któraś z Was czegoś na forum nie napisała i oglądam na pincie pokoiki dziecinne... W żołądku mnie ściska ale nie mam odwagi zrobić wcześniej. W ogóle nie mam odwagi... Posyłam Wam wszystkim, moje dzielne, wirtualne przyjaciółki, moc uścisków!
ERL, przed nami też mały remont. Chciałam odmalowac całe mieszkanie ale z tego chyba zrezygnujemy i skupimy się na sypialni. Sprzedajemy w zasadzie wszystkie meble z salonu i sypialni i wymieniamy na mniejsze żeby zmieścić chlopakow:)Erl lubi tę wiadomość
-
KarenMillen wrote:Kochana i bardzo dobrze. Nie namawiam nawet na wcześniejsze testowanie bo wiem że miałaś młodszy zarodek. Ja przy blastce w 5dpt miałam już cień cienia na teście ale u Ciebie myślę najwcześniej w 7-8 coś mogłoby być a w 9 będzie bezpiecznie. Pamiętam że mi również czas okropnie się dluzyl. Ale już nie wiele Ci zostało i będziemy się cieszyc:)
ERL, przed nami też mały remont. Chciałam odmalowac całe mieszkanie ale z tego chyba zrezygnujemy i skupimy się na sypialni. Sprzedajemy w zasadzie wszystkie meble z salonu i sypialni i wymieniamy na mniejsze żeby zmieścić chlopakow:)
Karen u mnie też blastka tylko taka "wczesna"
Ale u Ciebie przygotowanie mieszkania na przyjęcie chłopaków ta faktycznie prawdziwe wyzwanie logistyczne
Moja koleżanka ma bliźniaków-chłopaków (Provitowych i Mańkowych skądinąd) i pamiętam jak to było u niej. Napracowali się, bo mieszkanie mieli chyba 60m2. I tak wytrzymali w tym mieszkaniu rok- aż chłopcy zaczęli chodzić. Potem koleżanka powiedziała "basta" i kupili dom z ogrodem... Organizacyjnie dali jednak radę i powiem szczerze, że prawdziwa przyjemność patrzeć na tych dwoje, jak pięknie rosną i jaka niesamowita jest między nimi więź!
Za stara by czekać, za młoda by odpuścić...
2017 2x IUI
5.2018 start IMSI
4.06.18- punkcja
9.06.18- 1 z 9 -
Bobli wrote:Karen u mnie też blastka tylko taka "wczesna"
Ale u Ciebie przygotowanie mieszkania na przyjęcie chłopaków ta faktycznie prawdziwe wyzwanie logistyczne
Moja koleżanka ma bliźniaków-chłopaków (Provitowych i Mańkowych skądinąd) i pamiętam jak to było u niej. Napracowali się, bo mieszkanie mieli chyba 60m2. I tak wytrzymali w tym mieszkaniu rok- aż chłopcy zaczęli chodzić. Potem koleżanka powiedziała "basta" i kupili dom z ogrodem... Organizacyjnie dali jednak radę i powiem szczerze, że prawdziwa przyjemność patrzeć na tych dwoje, jak pięknie rosną i jaka niesamowita jest między nimi więź!
My też szukamy domu ale wiem że już nie zdążymy więc trochę musimy przetrwać w mieszkaniu a potem już koniecznie coś kupić.
Bobli życzę żeby szybko zleciało do testowania:) -
Sysiaaaaa wrote:Czy dr Paliga bez problemu wypisuje zwolnieni po transferze?
Oczywiśćie, zawsze sama pyta czy jest potrzebne
Starania od 10.2014
1.2015 puste jajo płodowe
12.2015 rozpoznanie: oligoteratozoospermia
31.03.2017 sonoHSG jajowody drożne
4 x cykle stymulowane
3xIUI bez powodzenia
20.11.2017 histero+laparo+drożność-ok
4.2018 start imsi