Angelius Provita- Katowice
-
WIADOMOŚĆ
-
Mnie w tym oczekiwaniu uratowało PlayStation. Grałam w Wiedźmina od rana do wieczora. Pozwoliło mi to zapomnieć o tym wszystkim i choć przez chwilę nie myśleć cz się uda czy nie. Grunt to znaleźć swojego "odmóżdżacza"
sAnsa_28, Erl, Kotowa, JuicyB, NieJa lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyPamiętam jak o tym pisałaś Kate. Mnie odmóżdża praca. Wracam tak zmęczona, że jem tylko suplementy, kolacje i ok 21 kima. Jeszcze trzy tygodnie i zaczną się w weekendy studia. Jestem ciekawa czy dam radę. Muszę też z dzieciakami ogarnąć piosenkę na pasowanie na przedszkolaka. Pokażę Wam co wybrałam
: https://www.youtube.com/watch?v=QOSoCmcR0Ms
czyż nie pasuje do naszych starań również?
Erl lubi tę wiadomość
-
Uwielbiam tą bajkęFrelcia_ wrote:Pamiętam jak o tym pisałaś Kate. Mnie odmóżdża praca. Wracam tak zmęczona, że jem tylko suplementy, kolacje i ok 21 kima. Jeszcze trzy tygodnie i zaczną się w weekendy studia. Jestem ciekawa czy dam radę. Muszę też z dzieciakami ogarnąć piosenkę na pasowanie na przedszkolaka. Pokażę Wam co wybrałam
: https://www.youtube.com/watch?v=QOSoCmcR0Ms
czyż nie pasuje do naszych starań również?
piosenka trafiona
-
Ja mam tylko dlatego, że przechodziłam kiedyś zapalenie żyły a przy braniu dużych dawek hormonów odczuwałam ból i ciężkość w łydce. Bez tych dolegliwości albo innych wskazań jestem pewna że dr Mańka by mi nie zlecił heparyny, choć pamiętam że po pozytywnej becie powiedział, że możliwe iż heparyna się przyczyniła do tego sukcesu (ale możliwe że to ze względu na moje kłopoty z krzepliwością które mogły mieć wpływ na zagnieżdżanie). Wydaje mi się że bez uzasadnienia nie ma sensu brać zastrzyków, bo przecież część dziewczyn jak Yummy ich nie przyjmuje a ciąża się zdrowo rozwija mimo toYummymummy wrote:Ja nie miałam heparyny, ale znowu wraca pytanie, czy te kilka lat temu nie było to oczywistością? Teraz widzę, ze dziewczyny maja niezależnie od wieku i opcji...
także to bardzo indywidualne czy przepisywać te zastrzyki czy nie
XII 2017 IMSI => 22 I 2018 CRIO z EG 3-dn. Maluchów 8A i 6B => 8dpt II beta 11; 9dpt 23,4; 11dpt 79; 14dpt 357,2; 16dpt 918,1; 23dpt 8646; 25dpt ❤ ur. 17.10.2018
❄❄
1 VI 2014 Aniołek [*] -
Frelcia, trzymam kciuki za studiaFrelcia_ wrote:Pamiętam jak o tym pisałaś Kate. Mnie odmóżdża praca. Wracam tak zmęczona, że jem tylko suplementy, kolacje i ok 21 kima. Jeszcze trzy tygodnie i zaczną się w weekendy studia. Jestem ciekawa czy dam radę. Muszę też z dzieciakami ogarnąć piosenkę na pasowanie na przedszkolaka. Pokażę Wam co wybrałam
: https://www.youtube.com/watch?v=QOSoCmcR0Ms
czyż nie pasuje do naszych starań również?
kończyłam teraz w czerwcu podyplomowe i w 6 miesiącu zdawałam egzamin końcowy, jeszcze w 7m bym dała radę, także i Ty podołasz
KateHawke lubi tę wiadomość
XII 2017 IMSI => 22 I 2018 CRIO z EG 3-dn. Maluchów 8A i 6B => 8dpt II beta 11; 9dpt 23,4; 11dpt 79; 14dpt 357,2; 16dpt 918,1; 23dpt 8646; 25dpt ❤ ur. 17.10.2018
❄❄
1 VI 2014 Aniołek [*] -
Ja kupiłam dużo książek i nadrabiam zaległości w czytaniu. Porządki też dobre na to, żeby za dużo nie myśleć.Ptaszyna wrote:Ja mam ciezki tydzien a zapowiada sie miesiac..
Z braku zajecia to az poodkurzam chyba
KateHawke, Erl, Yummymummy lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyW ogole nie mysle o in vitro. Nie nastawiam sie. Ba, ciaza wydaje mi sie tak nierealna, ze jesli sie uda to chyba nie bede wiedziala co sie dzieje ani co z soba zrobic..Martinka wrote:Ja kupiłam dużo książek i nadrabiam zaległości w czytaniu. Porządki też dobre na to, żeby za dużo nie myśleć.
Tak calkiem nie na temat mamy obecnie tymczasowego lokatora w domu- gdzies do pazdziernika. Niezrecznie troche.. Brakuje mi tyciu prywatnosci, zwlaszcza teraz..Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 września 2018, 07:29
-
Zacznij przy nim wbijać zastrzyki to uciekniePtaszyna wrote:W ogole nie mysle o in vitro. Nie nastawiam sie. Ba, ciaza wydaje mi sie tak nierealna, ze jesli sie uda to chyba nie bede wiedziala co sie dzieje ani co z soba zrobic..
Tak calkiem nie na temat mamy obecnie tymczasowego lokatora w domu- gdzies do pazdziernika. Niezrecznie troche.. Brakuje mi tyciu prywatnosci, zwlaszcza teraz..
mój eMek ewakuuje się do innego pomieszczenia jak robię zastrzyk
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Coraz dłużej podajesz bo się podświadomie boisz - to normalne. Na ten strach to tylko rutyna pomaga. Ja taki kryzys miałam jak mi doszły te ze stymulacji - po paru dniach myślałam że nie wbiję. Też bolał mięsień brzucha, wszystko było takie wrażliwe. Ale nie można już było tego zatrzymać więc zacisnęłam zęby i wbijałam dalej. Też nie byłam mega odważna na początku - teraz to tylko rutyna (ale jak wbiję ostatni to się chyba upiję że szczęścia - tylko mleko będę musiała wtedy odciągnąćPtaszyna wrote:Zaobserwowalam, ze po zastrzyku robi mi sie zimno i dostaje dreszczy. Musze sie chociaz przez pol godziny przespac bo robie sie senna.
No i ogolnie boli mnie miesien brzucha.
).
-
Ptaszyna chyba każda z nas miała problem z przełamaniem się do kłucia. Ja nadal odwracam głowę podczas pobierania krwi ale w brzuch nie dam już zrobić nikomu
I to dzięki radom angeliusowych dziewczyn :*
I nie mogę się już doczekać kiedy znowu będę się kuła
KateHawke, Erl lubią tę wiadomość
STARANIA ZAKOŃCZONE BEZ SKUTKU
3 poronienia naturalnych ciąż: 2011 5+6tc, 2013 7+1tc, 2019 8+2tc i 1CB po CT
2 IVF > 11 zarodków > 2013 8A+8A, 8A+6B, 2015 8B, 2018 3BC, 2019 3BB, 3AB (CB, beta max 17,18), 2020 4AB, 8A... czeka 8A, ❄️
A1298C hetero, PAI-1 4G/5G hetero, APA +, endometrioza II (zatoki), KIR AA, NK 21% > 17% > 15%, aktywność NK 58,9%, MLR 0% > szczepienia mężem > 0% mąż, 0% dawcy > 4 mc > 0% mąż, 33,6% dawcy > szczepienia pulowane > 91,2% mąż, 0% dawcy > 4cs CB, 5cs poronienie 8+2tc > 45,3% mąż, 55,5% dawcy > 7 mc > immunosupresja > cdn
on: FDNA 22%, HLA-C C1
moja historia leczenia -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyKateHawke wrote:Coraz dłużej podajesz bo się podświadomie boisz - to normalne. Na ten strach to tylko rutyna pomaga. Ja taki kryzys miałam jak mi doszły te ze stymulacji - po paru dniach myślałam że nie wbiję. Też bolał mięsień brzucha, wszystko było takie wrażliwe. Ale nie można już było tego zatrzymać więc zacisnęłam zęby i wbijałam dalej. Też nie byłam mega odważna na początku - teraz to tylko rutyna (ale jak wbiję ostatni to się chyba upiję że szczęścia - tylko mleko będę musiała wtedy odciągnąć
).
Coraz dluzej bo bardziej bola. Pierwszy byl zupelnie bezbolesny. Wczorajszy bolal a dzis to plakalam
-
nick nieaktualnyNie boje sie klucia- mnie boli ten plyn ktory sobie wstrzykuje. Musze strasznie powoli bo piecze i szczypie ;/njut wrote:Ptaszyna chyba każda z nas miała problem z przełamaniem się do kłucia. Ja nadal odwracam głowę podczas pobierania krwi ale w brzuch nie dam już zrobić nikomu
I to dzięki radom angeliusowych dziewczyn :*
I nie mogę się już doczekać kiedy znowu będę się kuła
-
nick nieaktualnyFrelcia_ wrote:A gonapeptyl można obojętnie o której godzinie podawać? Bo jak robisz się senna to niedobrze dla mnie bo w pracy muszę być skupiona.
Frelciu mi pani dr kazala ronic "rano". Nie musi byc o rownej godzinie. Pikam sie tak o 9.30-10.00
Senna jestem ze 2-3 godziny, pozniej juz wszystko wraca do normy. -
nick nieaktualnyDzis sobie robilam co chwila kilkusekundowe przerwy miedzy podawaniem zastrzyku. Moj maz chcial mi pomoc i mowi "daj, ja szybko nacisne to nie poczujesz nawet". Normalnie az mi zycie przed oczami przelecialo
powiedzialam ze jak tylko sie zblizy to go ugryze
Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 września 2018, 11:17
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyFrelcia_ wrote:Kurde. Mi będzie robił tata :p bo już ma wprawę i przed praca o 5.30.. a wolnego na ten czas nie dostanę bo są braki kadrowe. No nic .. będę sobie mocna kawę robiła :p
Moze nie bedziesz senna
mnie pani dr ostrzegla, ze moze mnie glowa bolec ale poki co nic takiego nie mialo miejsca:) za to jeszcze nie zamkne buzi z ziewania a muz z powrotem mi sie otwiera
-
Martinka kiedy testujesz?Martinka wrote:Ja kupiłam dużo książek i nadrabiam zaległości w czytaniu. Porządki też dobre na to, żeby za dużo nie myśleć.
STARANIA ZAKOŃCZONE BEZ SKUTKU
3 poronienia naturalnych ciąż: 2011 5+6tc, 2013 7+1tc, 2019 8+2tc i 1CB po CT
2 IVF > 11 zarodków > 2013 8A+8A, 8A+6B, 2015 8B, 2018 3BC, 2019 3BB, 3AB (CB, beta max 17,18), 2020 4AB, 8A... czeka 8A, ❄️
A1298C hetero, PAI-1 4G/5G hetero, APA +, endometrioza II (zatoki), KIR AA, NK 21% > 17% > 15%, aktywność NK 58,9%, MLR 0% > szczepienia mężem > 0% mąż, 0% dawcy > 4 mc > 0% mąż, 33,6% dawcy > szczepienia pulowane > 91,2% mąż, 0% dawcy > 4cs CB, 5cs poronienie 8+2tc > 45,3% mąż, 55,5% dawcy > 7 mc > immunosupresja > cdn
on: FDNA 22%, HLA-C C1
moja historia leczenia






