X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się z pomocą medyczną Angelius Provita- Katowice
Odpowiedz

Angelius Provita- Katowice

Oceń ten wątek:
  • Honorata02 Autorytet
    Postów: 1688 1550

    Wysłany: 12 października 2018, 14:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Vaina wrote:
    U mnie w rodzinie też nikt, nawet sporo znajomych, mówią sobie chcemy dziecko i w kolejnym cyklu już są w ciąży, ale wiem też że sporo osób o tym nie mówi i nie wie się że ma problemy - np. ja, przed ciążą nikt poza najbliższą rodziną niewiedział, teraz się jakoś tak otworzyłam i się z tym nie kryję ;)
    A wśród moich najlepszych 2 koleżanek obie mega problemy, jedna już urodziła a drugiej narazie kibicuję - więc los różnie układa nas niepłodnych czasem dobiera w "trójki"
    Z calej tej bezsilnosci poprostu czasem siadam i jak nikogo nie ma to placze ,a jeszcze jak.slysze ciągle to pytanie "czemu jeszcze dzieci nie macie ?" To poprostu nie chce mi sie gadac... myslalam ze juz po tej laparoskopii bedzie dobrze ,a tu jeszcze to cos trzeba wyleczyc.

    dxomdf9hpaauwmby.png

    7.10.21 Walka o drugiego maluszka rozpoczęta.
    15.12.21 histeroskopia , wszystko ok.
    31.12.21 USG i zielone światło.
    17.01.22 transfer ostatniego ❄️ .
    22.01 beta 0,1 ;(
    24.01 beta 0,1 ;( 😭😭😭

    Koniec starań ;(
    Brak mrozakow ;(
  • h_anulka Autorytet
    Postów: 534 249

    Wysłany: 12 października 2018, 14:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Erl wrote:
    Kate, jeszcze jedno pytanie :) dostałaś info jaki masz stopień dojrzałości łożyska? Bo mi lekarka w USG oceniła na I stopień! A teraz jak czytam to przed porodem powinien być już III. Niby z jednej strony dobrze że I bo to znaczy że łożysko dobrze zaopatruje dziecko we wszystko co mu potrzebne, ale z drugiej strony to się zastanawiam czy to że się nie starzeje nie będzie stopować porodu..
    Ja dzień przed porodem miałam II więc nic się nie martw :-)

    Erl lubi tę wiadomość

    starania od 05.2015
    niepłodność wtórna idio(pa)tyczna
    zrz6wn15zl9q17rl.png
    f2wlio4pqs48cql0.png
  • h_anulka Autorytet
    Postów: 534 249

    Wysłany: 12 października 2018, 14:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Honorata02 wrote:
    Z calej tej bezsilnosci poprostu czasem siadam i jak nikogo nie ma to placze ,a jeszcze jak.slysze ciągle to pytanie "czemu jeszcze dzieci nie macie ?" To poprostu nie chce mi sie gadac... myslalam ze juz po tej laparoskopii bedzie dobrze ,a tu jeszcze to cos trzeba wyleczyc.
    Ja po laparoskopii też miałam skrzepy i strasznie bolesną @ więc to normalne..

    Uczucie bezsilności też znam aż za dobrze, też miałam nadzieję że coś po laparoskopii się wyjaśni, ruszy z miejsca a nadal przyczynę mamy nieznaną, bo wg Pani dr. endometrioza I stopnia je jest przyczyną naszej bezpłodności..

    A u Ciebie wyleczą dziada i ruszycie z kopyta :-)

    starania od 05.2015
    niepłodność wtórna idio(pa)tyczna
    zrz6wn15zl9q17rl.png
    f2wlio4pqs48cql0.png
  • Honorata02 Autorytet
    Postów: 1688 1550

    Wysłany: 12 października 2018, 15:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    h_anulka wrote:
    Ja po laparoskopii też miałam skrzepy i strasznie bolesną @ więc to normalne..

    Uczucie bezsilności też znam aż za dobrze, też miałam nadzieję że coś po laparoskopii się wyjaśni, ruszy z miejsca a nadal przyczynę mamy nieznaną, bo wg Pani dr. endometrioza I stopnia je jest przyczyną naszej bezpłodności..

    A u Ciebie wyleczą dziada i ruszycie z kopyta :-)
    Tez mam endometrioze I stopnia, no i ten nieszczesny polip ktorego usunela. Do tego moj mąż mial zle wyniki fragmentacji i DNA. Ale po tych witaminach od pani doktor z 53% spadlo do 33% co pani doktor uznala za super wynik i kazala sie starac naturalnie przez 3cykle, jak nie wyjdzie no to wizyta miala byc i in vitro. Ale teraz mamy za soba pierwsza probe i nic z tego teraz dwa miesiace odpadaja przez to "cos" no i reszte bede wiedziala po biopsji i jak odbiore wyniki czyli przed swietami bozego narodzenia.

    dxomdf9hpaauwmby.png

    7.10.21 Walka o drugiego maluszka rozpoczęta.
    15.12.21 histeroskopia , wszystko ok.
    31.12.21 USG i zielone światło.
    17.01.22 transfer ostatniego ❄️ .
    22.01 beta 0,1 ;(
    24.01 beta 0,1 ;( 😭😭😭

    Koniec starań ;(
    Brak mrozakow ;(
  • Vaina Autorytet
    Postów: 2029 1760

    Wysłany: 12 października 2018, 15:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Erl wrote:
    Kate, jeszcze jedno pytanie :) dostałaś info jaki masz stopień dojrzałości łożyska? Bo mi lekarka w USG oceniła na I stopień! A teraz jak czytam to przed porodem powinien być już III. Niby z jednej strony dobrze że I bo to znaczy że łożysko dobrze zaopatruje dziecko we wszystko co mu potrzebne, ale z drugiej strony to się zastanawiam czy to że się nie starzeje nie będzie stopować porodu..
    Mój mi powiedział, ze teraz już nie jest ważna dojrzałość łożyska tylko przepływy, bo ja miałam niby już stare łozysko ale przepływy super i mówił że ok i nic nie gadał żeby łożysko miało się jakoś do porodu.

    Erl lubi tę wiadomość

    06.2016 I IMSI -> 03.2017 nasz urwis jest już z nami <3 :)
    12.2018 -pICSI -> 08.2019 nasz drugi urwis jest z nami <3
  • Vaina Autorytet
    Postów: 2029 1760

    Wysłany: 12 października 2018, 15:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Honorata02 wrote:
    Z calej tej bezsilnosci poprostu czasem siadam i jak nikogo nie ma to placze ,a jeszcze jak.slysze ciągle to pytanie "czemu jeszcze dzieci nie macie ?" To poprostu nie chce mi sie gadac... myslalam ze juz po tej laparoskopii bedzie dobrze ,a tu jeszcze to cos trzeba wyleczyc.
    Ja się na te pytania uśmiechałam i coś odpowiadałam, a potem czasem przez 2 dni płakałam, więc rozumiem Cię doskonale. Ile trzeba mieć siły to tylko my wiemy!!
    h_anulka wrote:
    Ja po laparoskopii też miałam skrzepy i strasznie bolesną @ więc to normalne..

    Uczucie bezsilności też znam aż za dobrze, też miałam nadzieję że coś po laparoskopii się wyjaśni, ruszy z miejsca a nadal przyczynę mamy nieznaną, bo wg Pani dr. endometrioza I stopnia je jest przyczyną naszej bezpłodności..

    A u Ciebie wyleczą dziada i ruszycie z kopyta :-)
    U nas też endometrioza I st i reszta wszystkie badania ok, więc myślę ze u nas była troche endometriozy trochę idiotycznej niepłodności, teraz choć wiemy co nie działam, mam nadziję że niedługo uda się tę przeszkode ominąć :)

    06.2016 I IMSI -> 03.2017 nasz urwis jest już z nami <3 :)
    12.2018 -pICSI -> 08.2019 nasz drugi urwis jest z nami <3
  • Erl Autorytet
    Postów: 1731 1480

    Wysłany: 12 października 2018, 15:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Vaina wrote:
    Mój mi powiedział, ze teraz już nie jest ważna dojrzałość łożyska tylko przepływy, bo ja miałam niby już stare łozysko ale przepływy super i mówił że ok i nic nie gadał żeby łożysko miało się jakoś do porodu.
    No właśnie przed porodem łożysko się starzeje i to normalne, a moje wciąż młode :) przepływy też eleganckie. Aż się zastanawiam jak to możliwe, bo z peselu bym się spodziewała raczej, że łożysko zestarzeje mi się gdzieś w połowie ciąży ;)

    XII 2017 IMSI => 22 I 2018 CRIO z EG 3-dn. Maluchów 8A i 6B => 8dpt II beta 11; 9dpt 23,4; 11dpt 79; 14dpt 357,2; 16dpt 918,1; 23dpt 8646; 25dpt ❤ ur. 17.10.2018
    ❄❄
    1 VI 2014 Aniołek [*]
  • MeHe Ekspertka
    Postów: 242 78

    Wysłany: 12 października 2018, 16:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Frelcia_ wrote:
    Ja mam ultra długi protokół :)
    Masz ten ultra długi protokół ze względu na endometriozę? To faktycznie bierze się antyki czy jakiś zastrzyk na sztuczną menopauzę przez 3 mce, a potem start?

  • Honorata02 Autorytet
    Postów: 1688 1550

    Wysłany: 12 października 2018, 16:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Vaina wrote:
    U nas też endometrioza I st i reszta wszystkie badania ok, więc myślę ze u nas była troche endometriozy trochę idiotycznej niepłodności, teraz choć wiemy co nie działam, mam nadziję że niedługo uda się tę przeszkode ominąć :)
    Tez tak mam po tych pytaniach... ciezko z tym wszystkim, jedni obwiniaja mojego męża ze nie mozemy miec dzieci drudzy mnie !! Czasem to mam ochotę spakowac sie i wyjechac tam gdzie nikogo nie ma...

    Vaina. Mam nadzieje ze jak najszybciej zobaczysz te upragnione dwie kreseczki. I bedziesz opisywac tutaj te piekne chwile :)

    dxomdf9hpaauwmby.png

    7.10.21 Walka o drugiego maluszka rozpoczęta.
    15.12.21 histeroskopia , wszystko ok.
    31.12.21 USG i zielone światło.
    17.01.22 transfer ostatniego ❄️ .
    22.01 beta 0,1 ;(
    24.01 beta 0,1 ;( 😭😭😭

    Koniec starań ;(
    Brak mrozakow ;(
  • Figulina Autorytet
    Postów: 1159 553

    Wysłany: 12 października 2018, 16:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Yummymummy wrote:
    Ja jestem zdania, ze najlepiej gdyby jednak kobieta mogła wybrac, zdecydować sama, który poród w jej ocenie będzie najlepszy. Pomijam przypadki z medycznym wskazaniem do CC. Ale wiele kobiet, które znam zdecydowały się na CC ze strachu, bo właśnie w bliskim otoczeniu maja przypadki dramatów okołoporodowych. Ja doświadczyłam tylko porodu SN i mam nadzieje, ze CC zdecydowanie przyćmi pozytywami ten pierwszy... każdy ma swoje plusy i minusy i nie ma tu co deliberować. A po opisie mojej historii SN na pewno rozumiecie mój wybór i strach... Pamiętajcie, nigdy nie wiadomo przy którym co się wydarzy, ale na szczęście znakomita większość porodów takich , czy takich odbywa się fizjologicznie i bez żadnych komplikacji. Wiec tez nie stresujcie się niepotrzebnie, nie panikujcie. Ale wybierzcie w zgodzie ze sobą, tylko tyle i aż tyle możecie zrobić dla siebie i bobasa :)


    No widzisz, a w mojej pokręconej głowie jest inaczej :) ja znowu boję się decydować o sposobie porodu, bo obawiam się tego, że jakby coś poszło nie tak, będę mieć do siebie pretensje, że zachciało mi się w teorii "łatwiejszego porodu" przez cięcie i źle się to skończyło. Wolę, aby "coś" zadecydowało za mnie. Ja, gdybym została zapytana przez lekarza jak chcę rodzić, to nie umiałabym powiedzieć wprost. Wiem, że cesarki bardzo się boję, ale chyba sn jeszcze bardziej, tylko, gdybym to ja musiała podjąć ostateczną decyzję, uznałabym, że chcę rodzić tak, aby było bezpiecznie dla nas obu, czyli pewnie jednak SN. Dlatego właśnie podświadomie nie chcę, aby mała zmieniała pozycję, bo wtedy decyzja sama by się podjęła :)

    W nocy była dziś bardzo ruchliwa i rano zachodziłam w głowę czy aby się jednak nie obróciła, ale wydaje mi się, że wszystko czuję tak jak do tej pory, czyli wypięcie głowy pod żebrami i kopniaki w pęcherz. :) Zobaczymy w środę, a do tej pory mózg mi chyba wyparuje z nerwów :)

    Insulinooporność
    Niedoczynność tarczycy, hashimoto

    03.02.2018 - trzecia inseminacja :)
    iv09bd3mz2x39jc3.png
  • Erl Autorytet
    Postów: 1731 1480

    Wysłany: 12 października 2018, 16:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kate, instruktaż stymulacji brodawek i akupresury ;)
    http://www.rodzicpoludzku.pl/Porod/Gdy-minal-termin-porodu.html

    KateHawke lubi tę wiadomość

    XII 2017 IMSI => 22 I 2018 CRIO z EG 3-dn. Maluchów 8A i 6B => 8dpt II beta 11; 9dpt 23,4; 11dpt 79; 14dpt 357,2; 16dpt 918,1; 23dpt 8646; 25dpt ❤ ur. 17.10.2018
    ❄❄
    1 VI 2014 Aniołek [*]
  • Erl Autorytet
    Postów: 1731 1480

    Wysłany: 12 października 2018, 16:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Vaina, a czy w związku z przebytym CC będziesz mieć jakiś "przegląd" stanu macicy przed procedurą? Laparoskopię lub coś innego, nie wiem w zasadzie jak się to sprawdza? W sensie czy nie ma zrostów lub nowych ognisk endomendy?

    XII 2017 IMSI => 22 I 2018 CRIO z EG 3-dn. Maluchów 8A i 6B => 8dpt II beta 11; 9dpt 23,4; 11dpt 79; 14dpt 357,2; 16dpt 918,1; 23dpt 8646; 25dpt ❤ ur. 17.10.2018
    ❄❄
    1 VI 2014 Aniołek [*]
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 12 października 2018, 17:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    MeHe wrote:
    Masz ten ultra długi protokół ze względu na endometriozę? To faktycznie bierze się antyki czy jakiś zastrzyk na sztuczną menopauzę przez 3 mce, a potem start?

    Tak. Brałam 3 miesiące antyki. Potem 12 dni zastrzyki na wyciszenie jeszcze a potem stymulacja.

  • Yummymummy Autorytet
    Postów: 700 935

    Wysłany: 12 października 2018, 17:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Erl wrote:
    Kochana nie :D w ostatniej chwili zmieniliśmy kierunek i pojechaliśmy do tego szpitala w którym chciałabym rodzić zamiast do tego, gdzie pracuje mój prowadzący i gdzie miałam przyjechać dziś na wywołanie. Bardzo sympatycznie mnie tam przyjęli, zrobiono mi ktg, USG i sprawdzono szyjkę. Wszystko pięknie. Dziecko ma się dobrze, łożysko jeszcze się nie starzeje (1 stopień dojrzałości), przepływy w pępowinie prawidłowe, główka jest bardzo nisko, między kośćmi spojenia i trudno było ją uchwycić do pomiaru. Jak lekarka zobaczyła obraz dziecka w USG to powiedziała że będzie kolos, ale z pomiaru wyszło 3500, więc nie tak dużo, choć możliwe że przez tę główkę pomiar mógł być niedokładny. Szyjka skrócona, rozwarcie przepuszcza palec, gotowość porodowa jest, mam czekać na skurcze. Odesłali mnie tym samym do domu i już nie pojechaliśmy do tego drugiego szpitala. Może w poniedziałek jeśli nic się nie zadzieje do tego czasu... Bo w tym szpitalu gdzie teraz byłam lekarka powiedziała żebym przyjechała w czwartek, ale nie wiem czy chciałabym czekać aż tak długo... Także jesteśmy Kate w tej samej sytuacji :) Trzymam kciuki mocno za Ciebie!
    Erl
    To może się zacząć w każdej chwili :) i trzymam kciuki by tak było i obeszło się bez okropnej oxy :) przyszły weekend będziecie w 3 ❤️ :)

    Erl lubi tę wiadomość

    Angelius
    IMSI kwiecień 2012- 3 zarodki
    Maj 2012-I-crio,2x8AA,beta:11dpt-267, córeczka ❤️ I.2013
    Marzec 2018-II-crio,1xblasto,beta:10dpt-261, synuś ❤️ XI.2018
  • Yummymummy Autorytet
    Postów: 700 935

    Wysłany: 12 października 2018, 17:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Erl wrote:
    No właśnie przed porodem łożysko się starzeje i to normalne, a moje wciąż młode :) przepływy też eleganckie. Aż się zastanawiam jak to możliwe, bo z peselu bym się spodziewała raczej, że łożysko zestarzeje mi się gdzieś w połowie ciąży ;)
    Oj Erl :D :D :D babuszko Ty :D pierdoło :D uśmiałam się :D ❤️

    Erl lubi tę wiadomość

    Angelius
    IMSI kwiecień 2012- 3 zarodki
    Maj 2012-I-crio,2x8AA,beta:11dpt-267, córeczka ❤️ I.2013
    Marzec 2018-II-crio,1xblasto,beta:10dpt-261, synuś ❤️ XI.2018
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 12 października 2018, 17:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jadę do Angeliusa. Stresuję się :-/

  • Figulina Autorytet
    Postów: 1159 553

    Wysłany: 12 października 2018, 17:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    czar-nula wrote:
    To zagrzej mi tam jakieś wygodne łoże :D ja wiem, że przez weekend na patologii a później na porodówkę. Prowadzę u dr Brenka - młody fajny lekarz. A co to za docent tam? Jakieś guru oddziału że ma decydować o Twoim cięciu czy co? Bytom słynie z cc i tam ponoć naturalnie się nie rodzi ;p
    Jeśli chodzi o te sterydy to wprowadzili taką procedurę bo miewali przypadki, że dzieci donoszone z cc miały problemy z oddychaniem. Też zależy od dziecka bo czasem wcześniak z 36tc lepiej oddycha niż dziecko z 38tc po cięciu. No nic trzeba się do tego zastosować. Lepiej to niż jakieś problemy.

    Dziewczyny ja to się już pogubiłam na tym forum :( staraczki jeszcze jakoś ale ciążarnych wcale nie ogarniam która kiedy idzie do szpitala..ehh.
    Kate przepraszam weź mojemu kalafiorowi rozjaśnij kiedy Ty to idziesz? Miałaś chyba dziś..albo to Erl..? ;)

    Będę pilnować miejsca. Tam jest dwóch docentów Horak i Zamłyński i każdy ma tam swoje skrzydło. Gdy byłam na patologii, to leżałam po stronie doc Zamłyńskiego, bo jemu podlega moja pani doktor. Tam jest tak, że zawsze ostatnie zdanie należy do docentów (ja miałam np. skierowanie na szew w czerwcu od mojej Pani dr, a i tak to docent po badaniu ostatecznie decydował, czy będą mi go zakładać, a jeśli on sam nie mógł kogoś zbadać osobiście, to zawsze wszystko było mu raportowane i wtedy zapadała ostateczna decyzja) i zdarzają się przypadki, że w gabinecie zapada jakaś decyzja, a docent podczas badania w szpitalu podejmuje inną. Pamiętam jak przyjechała do naszego pokoju kiedyś dziewczyna do porodu naturalnego, była chyba w tym samym momencie, co teraz Kate 40+1 powiedziano jej, że ma póki co leżeć i czekać aż akcja się zacznie, a jeśli do tygodnia nic nie ruszy, to biorą ją na wywołanie. Nie wiem, czy minęło pół godziny, przyszła położna i kazała się dziewczynie pakować, bo lekarz przed chwilą zmienił zdanie i jeszcze tego samego dnia miała być podłączona pod oxy - także w Bytomiu trzeba liczyć się z bardzo dynamicznymi zmianami :) Nasza Koniczynka też mi opowiadała o kilku innych przypadkach, gdy w gabinecie zapadały jakieś decyzje, a po przybyciu do Bytomia docent zmieniał ustalenia.

    Jak tam leżałam, to faktycznie zdecydowana większość kobiet miała cesarki, tylko kilka z nich rodziło naturalnie, ale chyba nie jest jednak tak, że z założenia każdą kobietę od razu zapisują na cięcie. Myślę, że jak kompletnie nie ma żadnych wskazań medycznych, a przyszła mama sama nie próbuje przeforsować cesarki, to pewnie najpierw biorą pod uwagę sn, a dopiero gdy trzeba robią cesarkę, ale przy wskazaniach na pewno nad zabiegiem nie debatują. Mnie Pani dr powiedziała, że jeśli mała się jednak obróci, to być może będziemy próbować naturalnie, chociaż ona sama nawet wtedy bardziej widziałaby cesarkę (cukrzyca ciążowa, ciąża leżąca, długie starania z cyklami stymulowanymi, czyli troszkę podobnie jak przed in vitro), ale zobaczymy co docent powie na miejscu. :) A Ty jakie masz wskazanie do cc?

    Erl lubi tę wiadomość

    Insulinooporność
    Niedoczynność tarczycy, hashimoto

    03.02.2018 - trzecia inseminacja :)
    iv09bd3mz2x39jc3.png
  • Honorata02 Autorytet
    Postów: 1688 1550

    Wysłany: 12 października 2018, 17:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Frelcia_ wrote:
    Jadę do Angeliusa. Stresuję się :-/
    Po co jedziesz ???

    dxomdf9hpaauwmby.png

    7.10.21 Walka o drugiego maluszka rozpoczęta.
    15.12.21 histeroskopia , wszystko ok.
    31.12.21 USG i zielone światło.
    17.01.22 transfer ostatniego ❄️ .
    22.01 beta 0,1 ;(
    24.01 beta 0,1 ;( 😭😭😭

    Koniec starań ;(
    Brak mrozakow ;(
  • Erl Autorytet
    Postów: 1731 1480

    Wysłany: 12 października 2018, 17:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Figulina wrote:
    Będę pilnować miejsca. Tam jest dwóch docentów Horak i Zamłyński i każdy ma tam swoje skrzydło. Gdy byłam na patologii, to leżałam po stronie doc Zamłyńskiego, bo jemu podlega moja pani doktor. Tam jest tak, że zawsze ostatnie zdanie należy do docentów (ja miałam np. skierowanie na szew w czerwcu od mojej Pani dr, a i tak to docent po badaniu ostatecznie decydował, czy będą mi go zakładać, a jeśli on sam nie mógł kogoś zbadać osobiście, to zawsze wszystko było mu raportowane i wtedy zapadała ostateczna decyzja) i zdarzają się przypadki, że w gabinecie zapada jakaś decyzja, a docent podczas badania w szpitalu podejmuje inną. Pamiętam jak przyjechała do naszego pokoju kiedyś dziewczyna do porodu naturalnego, była chyba w tym samym momencie, co teraz Kate 40+1 powiedziano jej, że ma póki co leżeć i czekać aż akcja się zacznie, a jeśli do tygodnia nic nie ruszy, to biorą ją na wywołanie. Nie wiem, czy minęło pół godziny, przyszła położna i kazała się dziewczynie pakować, bo lekarz przed chwilą zmienił zdanie i jeszcze tego samego dnia miała być podłączona pod oxy - także w Bytomiu trzeba liczyć się z bardzo dynamicznymi zmianami :) Nasza Koniczynka też mi opowiadała o kilku innych przypadkach, gdy w gabinecie zapadały jakieś decyzje, a po przybyciu do Bytomia docent zmieniał ustalenia.

    Jak tam leżałam, to faktycznie zdecydowana większość kobiet miała cesarki, tylko kilka z nich rodziło naturalnie, ale chyba nie jest jednak tak, że z założenia każdą kobietę od razu zapisują na cięcie. Myślę, że jak kompletnie nie ma żadnych wskazań medycznych, a przyszła mama sama nie próbuje przeforsować cesarki, to pewnie najpierw biorą pod uwagę sn, a dopiero gdy trzeba robią cesarkę, ale przy wskazaniach na pewno nad zabiegiem nie debatują. Mnie Pani dr powiedziała, że jeśli mała się jednak obróci, to być może będziemy próbować naturalnie, chociaż ona sama nawet wtedy bardziej widziałaby cesarkę (cukrzyca ciążowa, ciąża leżąca, długie starania z cyklami stymulowanymi, czyli troszkę podobnie jak przed in vitro), ale zobaczymy co docent powie na miejscu. :) A Ty jakie masz wskazanie do cc?
    Pod opieką docentów i profesorów można czuć się bezpiecznie :) na pewno podejmą wobec Ciebie Figu tę właściwą decyzję :) a my tu będziemy trzymać kciuki aby wszystko przebiegło szczęśliwie <3
    Mnie w sumie dziś zaskoczyło, bo przy ktg położna gdy dowiedziała się że jestem po leczeniu niepłodności (nie mówiłam jej akurat nawet że ivf) i ile mam lat, to od razu mówi: to pewnie do cięcia się pani przygotowuje? A ja na to że chcę rodzić sn jeśli nie ma przeciwwskazań, a ona zaskoczona. Jeszcze później kiedy przedstawiała mnie lekarzom to mówi, że ja chcę sn, choć wydaje się jej że to przypadek do cięcia, no ale że to oni (lekarze) zadecydują. Nie skomentowali, ale ja to byłam w lekkim szoku że na dzień dobry położna chce mnie wysłać na cesarkę.

    Figulina, srebrzysta lubią tę wiadomość

    XII 2017 IMSI => 22 I 2018 CRIO z EG 3-dn. Maluchów 8A i 6B => 8dpt II beta 11; 9dpt 23,4; 11dpt 79; 14dpt 357,2; 16dpt 918,1; 23dpt 8646; 25dpt ❤ ur. 17.10.2018
    ❄❄
    1 VI 2014 Aniołek [*]
  • Erl Autorytet
    Postów: 1731 1480

    Wysłany: 12 października 2018, 17:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Frelcia, kciuki &&&&

    XII 2017 IMSI => 22 I 2018 CRIO z EG 3-dn. Maluchów 8A i 6B => 8dpt II beta 11; 9dpt 23,4; 11dpt 79; 14dpt 357,2; 16dpt 918,1; 23dpt 8646; 25dpt ❤ ur. 17.10.2018
    ❄❄
    1 VI 2014 Aniołek [*]
‹‹ 646 647 648 649 650 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Kwasy Omega-3 - ważny składnik w diecie przyszłej mamy

Kwasy omega-3 są bardzo istotnym składnikiem w diecie, o którym warto pomyśleć już na etapie starań o dziecko. Idealnie, aby po konsultacji z lekarzem, suplementować kwasy już od pierwszych dni ciąży. Dlaczego są takie ważne? Jaką pełnią rolę? Jak wybrać odpowiedni suplement? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Witaminy na męską płodność - które najważniejsze?

Powszechnie wiadomo, że witaminy są niezbędne dla prawidłowego funkcjonowania organizmu człowieka. Jaką jednak rolę odgrywają witaminy na męską płodność? Po jakie produkty sięgać, by dostarczać witamin, które mogą poprawić jakość nasienia i zwiększyć szanse na zajście w ciążę? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Najwygodniejsze sukienki ciążowe. Te modele sprawdzą się na co dzień i od święta

Wybierając ciążową garderobę, niewątpliwie jednym z najwygodniejszych i najbardziej komfortowych rozwiązań są sukienki ciążowe. Co więcej mogą one z powodzeniem zostać wykorzystane w okresie karmienia piersią. Na co zwrócić uwagę przy wyborze? Jaki krój wybrać? Przeczytaj nasze podpowiedzi!

CZYTAJ WIĘCEJ