Artemida Olsztyn
-
WIADOMOŚĆ
-
Zwolnienie mam od dnia założenia karty ciazy, bo chciałam te 100%. Tak pracuje u siebie ponad 10 lat, przez ten czas nie miałam ani razu l4, a nie przepraszam po histeroskopii raz na 2 lub 3 dni. Teraz niech mnie cmokna.
Na zwolnieniu oczywiście nic nie ma napisanego ale lekarz u siebie w dokumentach dokładnie opisuje powód zwolnienia, najpierw mialam wpisane krwawienie a teraz krwawienie i 2- lata staran22.03.2017 beta hcg 34 10.04.2017 ❤
-
e_mil_ka wrote:Laura a to jak ja pójdę na zwolnienie to nie dostane potem 100% jak będę już miala z literką B? No wiesz u mnie krwawienia nie było wiec nie ma powodu do zwolnienia.Będziesz szczęśliwa- powiedziało życie ale najpierw nauczę Cie być silną ❤❤
-
e_mil_ka wrote:No dobra zobaczymy co to będzie. Najwyżej jak mi cofna zwolnienie to wrócę do pracy i tyle. Dziękuje Wam dziewczyny za porady i wsparcie. Co ja bym bez Was zrobiła.Będziesz szczęśliwa- powiedziało życie ale najpierw nauczę Cie być silną ❤❤
-
nick nieaktualnyLura82 wrote:Co do tego zwolnienia. Sa chyba różne rodzaje tzn ze trzeba leżeć lub mozna chodzić. To jak ma sie to "chodzone" to tez mam siedzie w domu i czekac 9 miesiecy? W sumie ja to mam w nosie niech przychodza i tak w większość czasu w domu jestem ale jak mnie obudza to w nos dam
Można nie usłyszeć dzwonka, bo się człowiek kąpie, słucha muzyki itp. Nie zmienia to jednak moich obaw, że boję się US, ZUSu - tłumaczenia się im.
Emilka czyli szefowa pod względem macierzyństwa jest bardzo przyjaźnie nastawiona - fajnie. Mając na uwadze ten fakt, że może będzie cię traktowała teraz jako "wyjątkowego pracownika", to ja nie szłabym od razu na L4. Ja już nie pamiętam w którym miesiącu dr zdecydował o moim pójściu na zwolnienie, ale na początku było super - luz blues, nadrabianie zaległości domowych,spanie, a potem już nuda zaczęła doskwierać.Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 maja 2017, 22:07
-
e_mil_ka wrote:A wy dziewczyny które od samego początku są na zwolnieniu?
4.02.2017 II KRESECZKI przed rozpoczęciem stymulacji CUD
9.02.2017 beta 13600
13.02.2017 beta 25770
14.02.2017 SERDUSZKO BIJE -
nick nieaktualny
-
e_mil_ka wrote:No dobra zobaczymy co to będzie. Najwyżej jak mi cofna zwolnienie to wrócę do pracy i tyle. Dziękuje Wam dziewczyny za porady i wsparcie. Co ja bym bez Was zrobiła.
4.02.2017 II KRESECZKI przed rozpoczęciem stymulacji CUD
9.02.2017 beta 13600
13.02.2017 beta 25770
14.02.2017 SERDUSZKO BIJE -
Ena to że dobrze byłabym traktowana to nie zmienia jednak faktu ze u mnie w pracy stres jest i to nie mały bo w czerwcu tamtego roku wylądowałam na psychotropach bo nie byłam w stanie żyć. To było dla mnie straszne.
-
Gosia321 wrote:Czemu maja ci cofnac zwolnienie. W ciazy mozna byc na zwolnieniu od chwili potwierdzenia ciazy testem czy badaniem bhcg
Myślę że cofnąć mogą bo ciąża to przecież nie choroba. Co innego ciąża zagrożona. Wiecie ze moja kuzynka pracowala do 7 miesiąca i chciała iść na zwolnienie bo było już jej ciężko wysiedzieć 8 godzina pracy. Lekarz nie chciał jej wystawić no powiedział że nie ma podstaw do zwolnienia. -
Nasi lekarze w Artemidzie są normalni, żaden nie odmówi zwolnienia
e_mil_ka, Asia08, Gosia321 lubią tę wiadomość
Asia
Starania od 2010r., Niepłodność idiopatyczna, Mutacja MTHFR C677T, A1298C heterozygotyczna
4 x iui
4 próby ivf
IX/2015 - ivf- ciąża- strata w 9tc -
nick nieaktualnye_mil_ka wrote:Ena to że dobrze byłabym traktowana to nie zmienia jednak faktu ze u mnie w pracy stres jest i to nie mały bo w czerwcu tamtego roku wylądowałam na psychotropach bo nie byłam w stanie żyć. To było dla mnie straszne.
To w takim razie Emilka nie zastanawiałabym się czy iść na L4 czy nie - iść, iść, iść.
Była wtedy kumulacja obowiązków i duża presja czasu, by wszystko zrealizować i niestety organizm nie wytrzymał? -
nick nieaktualny
-
Emilko jaki problem jeszcze sobie dzisiaj wymyślisz?
masz ponad godzinę
Może - co będzie jak meteoryt pier... w moje okno?
Nad czym Ty się zastanawiasz kobieto. L4 i leniuchowanie. Nie wiem kiedy mi 30 tygodni minęłoAsia08, Gosia321 lubią tę wiadomość
-
Ena u mnie zawsze presja czasu wszystko na już i zaraz. Rodzice też dają popalić o pracownikach już nie wspomnę. W sekretariacie wylewane są wszystkie żale. W szkołach w miastach sekretarki zajmują się odbieraniem telefonów umawianiem na spotkania takie sprawy organizacyjne a ja mam na głowie cześć spraw kadrowych, księgowych, szkolenia nauczycieli, delegacje, faktury wynajem sali gimnastyczfj, przyjmowanie korespondencji jej rozdział, odbieranie telefonów, e-maila, sprawozdania GUS, PFRON, SIO nowe,SIO stare, zamawianie podrecznikow cwiczen dla uczniów pilnowanie budżetu legitymacje świadectwa itd mogłabym wymieniać wymieniać .