X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się z pomocą medyczną Artemida Olsztyn
Odpowiedz

Artemida Olsztyn

Oceń ten wątek:
  • ona84 Autorytet
    Postów: 2714 1020

    Wysłany: 26 kwietnia 2019, 07:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hey co tam słychać?

    3i49ej28fjl6k2ap.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 26 kwietnia 2019, 08:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć dziewczyny

    Smerfetka mnie też co jakiś czas dopadała zgaga i żadnego cudownego sposobu na jej pozbycie się nie znalazłam.


    Ona - u mnie to wiesz co słychać :-)

    Jagoda ja bym poczekała na wizytę i wytyczne od dr.

  • Smerfetka 84 Autorytet
    Postów: 1075 607

    Wysłany: 26 kwietnia 2019, 09:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    My właśnie w drodze zaraz mamy wizyte u lekarza. Wczoraj byłam na pierwszym spotkaniu z położną

    e_mil_ka lubi tę wiadomość

    zem3df9hnujusrbb.png

    wiek 34 lata, słabe nasienie - zabieg żylaków powrózka nasiennego;
    31.08.2018 r. - punkcja
    08.09. 2018 - transfer zarodka 4AB :-(
    03.11 - crio: 12 dpt beta 421,6; 14 dpt - 931,8
    21.09.2021 - crio transfer zarodka 4BB: 11dpt beta 8,5
    22.11.2021 - crio ostatniego mrozaczka 3BC
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 26 kwietnia 2019, 09:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Smerfetka 84 wrote:
    My właśnie w drodze zaraz mamy wizyte u lekarza. Wczoraj byłam na pierwszym spotkaniu z położną
    To powodzenia na wizycie. Daj znać po. Ty chodzisz do dr Zd?

    A co ciekawego ci powiedziała położna?

    Emilka jak tam u ciebie?

    Słomka co tam u was?

    e_mil_ka lubi tę wiadomość

  • ona84 Autorytet
    Postów: 2714 1020

    Wysłany: 26 kwietnia 2019, 10:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Smerfetka 84 wrote:
    My właśnie w drodze zaraz mamy wizyte u lekarza. Wczoraj byłam na pierwszym spotkaniu z położną
    Ja jeszcze nie dzwoniłam do swojej położnej, ale chyba w maju to zrobię.
    Ja wizytę miałam mieć jutro ale byłam tydzien temu. Jutro zajde tylko po zw

    3i49ej28fjl6k2ap.png
  • Smerfetka 84 Autorytet
    Postów: 1075 607

    Wysłany: 26 kwietnia 2019, 15:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ena wrote:
    To powodzenia na wizycie. Daj znać po. Ty chodzisz do dr Zd?

    A co ciekawego ci powiedziała położna?

    Emilka jak tam u ciebie?

    Słomka co tam u was?


    Tak, mój lekarz to dr Zd. Z Malutką wszystko dobrze, już ponad kilogram waży.

    Położna póki co pogadała tak ogólnie, dała ulotki próbki i będziemy w kontakcie w kwestii następnego spotkania

    goldenka28 lubi tę wiadomość

    zem3df9hnujusrbb.png

    wiek 34 lata, słabe nasienie - zabieg żylaków powrózka nasiennego;
    31.08.2018 r. - punkcja
    08.09. 2018 - transfer zarodka 4AB :-(
    03.11 - crio: 12 dpt beta 421,6; 14 dpt - 931,8
    21.09.2021 - crio transfer zarodka 4BB: 11dpt beta 8,5
    22.11.2021 - crio ostatniego mrozaczka 3BC
  • e_mil_ka Autorytet
    Postów: 5576 3446

    Wysłany: 26 kwietnia 2019, 15:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ena no u mnie powoli powrót do rzeczywistosci choć jeszcze nie czuje sie w pełni sprawna. Jeszcze na zwolnieniu, w poniedzialek mam wizyte. Musze przedluzyc zwolnienie o tydzien bo nie dostane sie do lekarza medycyny pracy w ten majowy weekend. Dzis bylam w pracy na 3 godzinki zobaczyc co i jak. I czuje ze jestem w czarnej dupie.
    Kupilam sobie dzis winko na wieczor bo musze sie odstresować.

    A u Ciebie jak tam? Doszlas juz do siebie? Jak dzieciaki?

    Emilka
    preg.png
    04.03.21 - Igunia na świecie
    21.04.23 - beta 411
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 26 kwietnia 2019, 21:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Smerfetka 84 wrote:
    Tak, mój lekarz to dr Zd. Z Malutką wszystko dobrze, już ponad kilogram waży.

    Położna póki co pogadała tak ogólnie, dała ulotki próbki i będziemy w kontakcie w kwestii następnego spotkania
    Dr Zd ma coraz większe grono pacjentek z brzuszkami. Bardzo fajny człowiek. Ponad kilogram to już duży człowiek :-)

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 26 kwietnia 2019, 21:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    e_mil_ka wrote:
    Ena no u mnie powoli powrót do rzeczywistosci choć jeszcze nie czuje sie w pełni sprawna. Jeszcze na zwolnieniu, w poniedzialek mam wizyte. Musze przedluzyc zwolnienie o tydzien bo nie dostane sie do lekarza medycyny pracy w ten majowy weekend. Dzis bylam w pracy na 3 godzinki zobaczyc co i jak. I czuje ze jestem w czarnej dupie.
    Kupilam sobie dzis winko na wieczor bo musze sie odstresować.

    A u Ciebie jak tam? Doszlas juz do siebie? Jak dzieciaki?

    A kto ciebie zastępował? JESTEŚCIE dwie w sekretariacie? TAKA pauza na pewno wybija z rytmu. Ja dziękuję - dawno doszłam do pełni sił. Małolaty w porządku. Albo mi się wydaje, albo tak jest, że junior jest mniej wymagający niż siostra. Jedno jest pewne - na nudę nie mogę narzekać :-)

  • e_mil_ka Autorytet
    Postów: 5576 3446

    Wysłany: 27 kwietnia 2019, 00:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ena wrote:
    A kto ciebie zastępował? JESTEŚCIE dwie w sekretariacie? TAKA pauza na pewno wybija z rytmu. Ja dziękuję - dawno doszłam do pełni sił. Małolaty w porządku. Albo mi się wydaje, albo tak jest, że junior jest mniej wymagający niż siostra. Jedno jest pewne - na nudę nie mogę narzekać :-)

    Byłysmy we dwie przed moim wypadkiem ( ona z urzedu pracy)potem kolezanka dostala umowe na zastepstwo za mnie a teraz kiedy ja wracam jej umowa sie rozwiazuje zostaje sama z tym calym balaganem .
    No to super. No i nic dziwnego ze nudy nie znasz :) dwojka dzieci to jednak jest troche zajecia :)

    Emilka
    preg.png
    04.03.21 - Igunia na świecie
    21.04.23 - beta 411
  • J_agoda Autorytet
    Postów: 736 351

    Wysłany: 27 kwietnia 2019, 08:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wiki03 wrote:
    Jagoda ja bym poczekała na wizytę. Wtedy dr zleci Ci potrzebne badania. Najdłużej czeka się na chlamydię, chyba ok 10 dni. Większość badań robi się niezależnie od dnia cyklu. Kiedy masz dokładnie wizytę? Wszystko też zależy jakim protokołem będziesz szła... Długi trwa prawie dwa miesiące licząc od 1dc z antykoncepcją.
    Nie wiem jakim protokołem, on ma to wybrać jak pójdę z wynikiem histero. Jestem w trakcie przyjmowania anty, mam właśnie zacząć ostatnie opakowanie.
    Nie mam w sumie żadnych badań aktualnych, ostatnie robiłam 1,5 roku temu - przed chorobą.

    Wizytę mam 10 maja.

    Marzenia się spełnia :)
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 27 kwietnia 2019, 10:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    e_mil_ka wrote:
    Byłysmy we dwie przed moim wypadkiem ( ona z urzedu pracy)potem kolezanka dostala umowe na zastepstwo za mnie a teraz kiedy ja wracam jej umowa sie rozwiazuje zostaje sama z tym calym balaganem .
    No to super. No i nic dziwnego ze nudy nie znasz :) dwojka dzieci to jednak jest troche zajecia :)
    Cześć

    To będziesz miała zapierdziel... Ja będę w podobnej sytuacji jak wrócę do pracy.

    Jagoda to może te badania zrobić przed tym 10 maja, skoro tyle się czeka na Chlamydię.

  • J_agoda Autorytet
    Postów: 736 351

    Wysłany: 27 kwietnia 2019, 10:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Czyli po prostu podjechać i powiedzieć ze chce zrobić komplet badań do ivf?

    Kto jest na bieżąco z kosztami?

    Cykl zaczął się wczoraj, wiec chciałabym w następnym cyklu już działać :)

    Marzenia się spełnia :)
  • mag87 Autorytet
    Postów: 1067 894

    Wysłany: 27 kwietnia 2019, 13:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej Dziewczyny, sorki że tak długo nie pisałam, ale mały człowiek wywrócił moje życie do góry nogami. Korzystając z chwili że nie wisi na cycku napiszę szybko co u nas.

    Dzień po wyznaczonym terminie dostałam w nocy skurczy, powtarzały sie tak co 7 min, ale ja wiedziałam że to już to. Ból typowo miesiączkowy, który nie zapisywał się w moim przypadku na ktg. Zawołałam położną która mnie zbadała, ale kazała jeszcze te pare godzin poczekać i ewentualnie liczyć czy częstotliwość skurczy się skraca. Po 5 godzinie, na obchodzie, gdy ból nie mijał wzięła mnie ponownie na zbadanie by zobaczyć czy jest postęp. Szyjkę miałam skróconą. Kazała wrócić do pokoju , spokojnie się spakować i czekać na miejsce na porodówce.

    Na porodówie zlecieli się lekarze, położne, mój mąż oczywiście i ponownie zrobili badanie. I od tego momentu byłam już z mężem sama. Położna przychodziła co 1,5 godz sprawdzała jaki jest postęp. Ja po jakimś czasie jak rozwarcie miałam ok 5 cm, z tego bólu poprosiłam o przebicie błon płodowych i o znieczulenie. Potem po ok 1,5 h pojawiły się skurcze parte. 30 minut potem moja córa była już na świecie. Zostałam nacięta na dole i mocno potem pozszywana, ponieważ straciłam sporo krwi.

    Pierwsza noc w domu była mega ciężka. Jak Gosia w szpitalu była bardzo spokojna tak w domu zaczęła płakać i nie chciała się odkładać. Ja nie miałam jeszcze rozkreconej laktacji więc z nerwów sięgnęłam po mm. Z tym karmieniem to u mnie nie było tak lekko, zakupiliśmy laktator i chyba jakoś udalo mi się rozbujać produkcję. Teraz karmimy się na cycku. Generalnie mała śpi, je, sra i tak w kółko. Nocki są nieprzespane, ja tez jeszcze jestem nieporadna. Maż mocno mnie wspiera i bardzo dużo robi w domu i przy mnie łącznie z karmieniem mnie jak ja karmie Gosię :) Ale jakoś pomału dojdziemy do wprawy. Jesteśmy już bardziej spokojni i nasze ruchy i emocje też są bardziej opanowane niż z początku.

    Nie nadrobię Was dziewczyny, będe starała się zaglądać i czytać na bieżąco, ale nie będe aż tak aktywna jak dawniej.

    Wiki trzymam kciuki za Ciebie &&& niedługo zaczynasz, mam nadzieje że to już ostatni raz.
    Pozostałe kobietki starające, myślami jestem z Wami.
    Ciężarówki, doceniajcie każdą wolną chwilę, sen i możliwość spokojnego zjedzenia czego tylko sobie wymarzycie, potem może być z tym różnie.

    Całuję i pozdrawiam

    xyz159, J_agoda, Izaura, Halszka112, e_mil_ka, asiastokrota, goldenka28, Wiki03, polopiryna lubią tę wiadomość

    klz96iye30cupjne.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 27 kwietnia 2019, 15:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mag aż mi się łezka zakręciła w oku, cudowny finał Waszych starań, poświęceń i bólu. Uwielbiam takie historie ;-*
    Życzę Wam jak najwięcej radosnych chwil, zdrówka dla Ciebie i Gosienki!

  • e_mil_ka Autorytet
    Postów: 5576 3446

    Wysłany: 27 kwietnia 2019, 15:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mag normalnie pieknie sie to czyta. Mi tez zakreciła się łezka. Niech mala rosnie a Wy z czasem nauczycie się siebie :).

    Emilka
    preg.png
    04.03.21 - Igunia na świecie
    21.04.23 - beta 411
  • Smerfetka 84 Autorytet
    Postów: 1075 607

    Wysłany: 27 kwietnia 2019, 16:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mag dzielna kobietka z Ciebie, u mnie też oczywiście łzy jak czytam :-)


    A u mnie jelitówka od wczorajszego wieczoru, nocka przelatana a dzisiaj odsypianie

    zem3df9hnujusrbb.png

    wiek 34 lata, słabe nasienie - zabieg żylaków powrózka nasiennego;
    31.08.2018 r. - punkcja
    08.09. 2018 - transfer zarodka 4AB :-(
    03.11 - crio: 12 dpt beta 421,6; 14 dpt - 931,8
    21.09.2021 - crio transfer zarodka 4BB: 11dpt beta 8,5
    22.11.2021 - crio ostatniego mrozaczka 3BC
  • e_mil_ka Autorytet
    Postów: 5576 3446

    Wysłany: 27 kwietnia 2019, 20:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Smerfetka 84 wrote:
    Mag dzielna kobietka z Ciebie, u mnie też oczywiście łzy jak czytam :-)


    A u mnie jelitówka od wczorajszego wieczoru, nocka przelatana a dzisiaj odsypianie

    Współczuję u nas też niedawno się z tym męczyliśmy.

    Emilka
    preg.png
    04.03.21 - Igunia na świecie
    21.04.23 - beta 411
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 28 kwietnia 2019, 09:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć

    Mag brawo dla dzielnej kobiety. I dali Ci te znieczulenie?

    Dziewczyny a jak dadzą znieczulenie to odczuwa się te skurcze?

    Jagoda to jak chcesz podchodzić w kolejnym cyklu, to poczekałabym z badaniami do wizyty. Jak już masz jakieś wyniki, to czegoś na pewno nie trzeba powtarzać. Chyba różyczki, ale nie wiem dokładnie. Pamiętam, że cały pakiet badań wirusologicznych dla Pana i pani kosztował koło 600 zł.

    J_agoda lubi tę wiadomość

  • Smerfetka 84 Autorytet
    Postów: 1075 607

    Wysłany: 28 kwietnia 2019, 17:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Właśnie Mag, gdzie rodziłaś, że dali CI znieczulenie? bo z tego co się orientowałam to tylko w wjewódzkim w olsztynie daja. Z tego co wiem to dobra sprawa, bo odczuwasz skurcze, ale bóle są bardziej znośne. Tam gdzie ja mam rodzić to już mnie uprzedzono że niestety ale nie ma znieczulenia dlatego chce ratować się choć ciut tym Tensem

    zem3df9hnujusrbb.png

    wiek 34 lata, słabe nasienie - zabieg żylaków powrózka nasiennego;
    31.08.2018 r. - punkcja
    08.09. 2018 - transfer zarodka 4AB :-(
    03.11 - crio: 12 dpt beta 421,6; 14 dpt - 931,8
    21.09.2021 - crio transfer zarodka 4BB: 11dpt beta 8,5
    22.11.2021 - crio ostatniego mrozaczka 3BC
‹‹ 1947 1948 1949 1950 1951 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Witaminy na męską płodność - które najważniejsze?

Powszechnie wiadomo, że witaminy są niezbędne dla prawidłowego funkcjonowania organizmu człowieka. Jaką jednak rolę odgrywają witaminy na męską płodność? Po jakie produkty sięgać, by dostarczać witamin, które mogą poprawić jakość nasienia i zwiększyć szanse na zajście w ciążę? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Poronienie - stres, obniżony nastrój i depresja po poronieniu.

Poronienie - bolesna strata, często przeżywana w ukryciu, samotności, niezaopiekowana i nienazwana. Dlaczego jest taka trudna? Czy kobieta, która straciła swoje dziecko jeszcze przed przyjściem jego na świat, ma prawo do żałoby? W jaki sposób sobie z nią poradzić? Jak przetrwać? Co zrobić, kiedy pojawi się depresja po poronieniu? Dowiedz się dlaczego warto pozwolić sobie na przeżycie żałoby i gdzie szukać pomocy. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Znaczenie jakości męskiego nasienia

Jest wiele czynników, które wpływają na szanse na zajście w ciążę u pary, która marzy o rodzicielstwie. Jednak niewątpliwie wśród najważniejszych jest odpowiednia jakość komórki jajowej i plemników. Wyjaśniamy, dlaczego jakościowe komórki jajowe czasami nie gwarantują sukcesu. Jakie znaczenie odgrywa jakość męskiego nasienia? Jak wygląda diagnostyka i leczenie?

CZYTAJ WIĘCEJ