Artemida Olsztyn
-
WIADOMOŚĆ
-
Halszka112 wrote:Żołwik, nie wiem czy pisałaś ale opisz swoją historię, jakie macie już badanie porobione.
Nie pamietam czy pisałam, ale zaraz napisze Mielismy robione kariotypy, które wyszły prawidłowe. Badania hormonow tsh, ft4, ft4, anty tpo i anty tg, mam w normie. Na poczatku miałam problem z insuliną, bo z rana miałam zbyt wysoka ( brak kolacji, zbyt duze przerwy miedzy posilkami). Obecny lekarz twierdzi ze nie jest to przyczyna bo juz mam w normie. Jedynie moge miec problem na starosc z cukrzyca. AMH mam z wrzesnia 3.87.
LH, estradiol, progesteron mam robione co miesiac podczas dni płodnych (najczesciej by sprawdzic czy juz urosl/pekl). Mam wymaz z pochwy i jakies male bakterie,ale jak stwierdził lekarz ze jak nie szczypie i nie swedzi to nie ma sensu brac antybiotyku. Cytologia w normie. Badania HIV< HBsAg, anty HCV, anty HBC, WR, Toxoplazmoza IgG, toxoplazmoza IgM, Rubella IgG, Rubella IgM, Cytoglamenia to wszystko w normie,za równo u mnie jak u partnera.
Badanie nasienia robione 2 razy i wyszło prawidłowo. Mielismy tez posiew z nasienia i wyszła nam bakteria, ale ja przeleczylismy. Zadnych zylakow nic nie ma.
Lekarz prowadzajacy odradził na immunologa. Nawet zdenerwowałał sie jak zapytałam o niego. Nie ma medycznego potwierdzenia, ze te wlewy pomagaja.
Jak myslicie gdzie powinnam uderzyc by moze ktos znalazl przycyzne? Choc mam nadzieje, ze wczoraj jak pekl mi pechrzyk to uda sie zajsc -
Żółwik wrote:Nie pamietam czy pisałam, ale zaraz napisze Mielismy robione kariotypy, które wyszły prawidłowe. Badania hormonow tsh, ft4, ft4, anty tpo i anty tg, mam w normie. Na poczatku miałam problem z insuliną, bo z rana miałam zbyt wysoka ( brak kolacji, zbyt duze przerwy miedzy posilkami). Obecny lekarz twierdzi ze nie jest to przyczyna bo juz mam w normie. Jedynie moge miec problem na starosc z cukrzyca. AMH mam z wrzesnia 3.87.
LH, estradiol, progesteron mam robione co miesiac podczas dni płodnych (najczesciej by sprawdzic czy juz urosl/pekl). Mam wymaz z pochwy i jakies male bakterie,ale jak stwierdził lekarz ze jak nie szczypie i nie swedzi to nie ma sensu brac antybiotyku. Cytologia w normie. Badania HIV< HBsAg, anty HCV, anty HBC, WR, Toxoplazmoza IgG, toxoplazmoza IgM, Rubella IgG, Rubella IgM, Cytoglamenia to wszystko w normie,za równo u mnie jak u partnera.
Badanie nasienia robione 2 razy i wyszło prawidłowo. Mielismy tez posiew z nasienia i wyszła nam bakteria, ale ja przeleczylismy. Zadnych zylakow nic nie ma.
Lekarz prowadzajacy odradził na immunologa. Nawet zdenerwowałał sie jak zapytałam o niego. Nie ma medycznego potwierdzenia, ze te wlewy pomagaja.
Jak myslicie gdzie powinnam uderzyc by moze ktos znalazl przycyzne? Choc mam nadzieje, ze wczoraj jak pekl mi pechrzyk to uda sie zajsc
Trzymam kciuki, żeby się udało.
A hsg miałaś robione?? -
Żółwik wrote:Zrobiłam tsh i mam 2,47. Byłam na konsultacjach u innego gin i twierdzi ze to może być przyczyna. Podejrzewa u mnie tez pcos. No załamać sie idzie....
Z tego co ja wiem, bo leczę się na hashimoto to tarczyca przy staraniach powinna być ok 1
A po czym to podejrzewa?? -
Żółwik wrote:Zrobiłam tsh i mam 2,47. Byłam na konsultacjach u innego gin i twierdzi ze to może być przyczyna. Podejrzewa u mnie tez pcos. No załamać sie idzie....
Ja miałam właśnie takie TSH. Dostałam eutyrox i od razu ciąża no i mam policystyczne jajniki. To że na USG ich wygląd wskazuje na pcos nie oznacza jeszcze wyroku ja mam tylko policystyczne jajniki ale z wystąpieniem comiesięcznej owulacji.Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 listopada 2020, 15:18
-
e_mil_ka wrote:Ja miałam właśnie takie TSH. Dostałam eutyrox i od razu ciąża no i mam policystyczne jajniki. To że na USG ich wygląd wskazuje na pcos nie oznacza jeszcze wyroku ja mam tylko policystyczne jajniki ale z wystąpieniem comiesięcznej owulacji.
Zaszłaś naturalnie ? -
Halszka112 wrote:Z tego co ja wiem, bo leczę się na hashimoto to tarczyca przy staraniach powinna być ok 1
A po czym to podejrzewa??
Po usg bo mam pęcherzykowata budowę. Za dawnych czasów od razu powiedzieli ze mam pcos ale teraz więcej czynników musi być.
Wiem ze pcos czy tsh to nie wyrok ze z takimi wynikami tez można zajść. Właśnie w sobotę mam dostać miesiączkę ale mam nadzieje ze nie dostanę. A w czwartek mam usg tarczycy wiec zobaczymy co wykaże. -
Witam, mam na zbyciu aromek.
1 pełne opakowanie (30 tabletek) ważne do 01.2023. i drugie rozpoczęte (zostało w nim 10 tabletek) ważne do 05.2021. Może któraś z dziewczyn będzie zainteresowana.
Pozdrawiam
[email protected] -
Żółwik wrote:To jest cien nadziei i ze ja będę mama
Cieszę się ze Ci się udało. A jak teraz się czujesz ? Dalej wymioty ?
Oj nie. Wymioty to już przeszłości i w porównaniu do tego co zaczyna się dziać w kolejnych tygodniach to wymioty to pikuś. Zaczęło się od rwy kulszowej tak silnej, że nie mogłam ustać na nogi i nie byłam w stanie sama pójść do łazienki. Kiedy zaczęło się poprawiać trafiłam do szpitala z zagrożeniem przedwczesnego porodu. Szyjka macicy skróciła się i jest poniżej normy. Leki nie pomogły założyli pessar. Obecnie już w domu ale jak widzisz zawsze coś. Niestety dla mnie ciąża nie jest czasem beztroski.
Trzymam kciuki, żeby i Tobie się udało a jak już się uda to oby czas ciąży był dla Ciebie spokojnym okresem . -
Ojej Emilko to się biedna nastresowałaś. Ale dobrze, że jesteś zaopiekowana, już w domu. Uważaj na siebie i dbaj o Was!! Dużo dużo odpoczywaj. I odzywaj się co tam u Was proszę.
e_mil_ka lubi tę wiadomość
-
Cześć wszystkim mam na imię Magda i staramy się z m o dziecko 6 lat. Jestem po pierwszym nie udanym transferze w Białymstoku. Ze względu na odległość chce przenieść śnieżynki do Olsztyna. Tu teraz nasuwa się pytanie... jaki lekarz? My oboje zdrowi m lekko słabe nasienie. Ja tsh 2,5 i lekarz nic nie mówił, że za duże, choć podejrzewam że to też może być problem. Po transferze mialam straszne skurcze macicy i sądzę, że już wtedy niestety zarodek się obsunął i wyleciał jakie macie doświadczenie z klinika i lekarzami. Leczyłam się u prof. Wołczyńskiego.
-
Magda pigułka wrote:Cześć wszystkim mam na imię Magda i staramy się z m o dziecko 6 lat. Jestem po pierwszym nie udanym transferze w Białymstoku. Ze względu na odległość chce przenieść śnieżynki do Olsztyna. Tu teraz nasuwa się pytanie... jaki lekarz? My oboje zdrowi m lekko słabe nasienie. Ja tsh 2,5 i lekarz nic nie mówił, że za duże, choć podejrzewam że to też może być problem. Po transferze mialam straszne skurcze macicy i sądzę, że już wtedy niestety zarodek się obsunął i wyleciał jakie macie doświadczenie z klinika i lekarzami. Leczyłam się u prof. Wołczyńskiego.
Ja niestety nie mam dobrych doświadczeń. 5 nieudanych transferów ale u nas głównie tragiczne nasienie. Co do TSH wg niektórych lekarzy 2,5za wysokie. Ja przy takim nie mogłam zajść w ciążę z nowym partnerem. -
e_mil_ka wrote:Ja niestety nie mam dobrych doświadczeń. 5 nieudanych transferów ale u nas głównie tragiczne nasienie. Co do TSH wg niektórych lekarzy 2,5za wysokie. Ja przy takim nie mogłam zajść w ciążę z nowym partnerem.
-
Magda pigułka wrote:No właśnie mam 5 blastek do wykorzystania i się boję czy nie podejdą do tego olewczo jak w Białymstoku. Zero badań przed transferem i leków po. W ogóle nie wiedziałam czy mam coś brać czy nie masakra. Chciałam przenieść zarodki do Gamety w Gdyni ale nie praktykują tego, chcą tylko swoje. I nie wiem gdzie je przenieść żeby była lepsza opieka i bliżej. Do Olsztyna mam 2h do Białegostoku 4,30h. A gdzie Ci się udało??
e_mil_ka lubi tę wiadomość
-
Dziewczyny proszę podpowiedzcie mi na swoich doświadczeniach jak czasowo wygląda procedura ivf. Czy dobrze rozumiem:
grudzień wizyta zlecenie wszystkich badań
styczeń(kolejny cykl) stymulacja monitoring owulacji
i teraz jak to wygląda dalej... ?????
coś mi świta, że kiedyś lekarz wspominał, że czasem zalecają przed jeden cykl stosowanie antykoncepcji żeby później był bum hormonów ??
Wiek 33 l | Olsztyn/ Artemida /
AMH 3,52 , drożność OK, cykle 28 d, podwyższone TSH ( euthyrox 25)
M: mała objętość plemniki mała ruchliwość, żylaki
1 IUI 28.02.2018 -
2 IUI 23.04.2018
I IVF 13.02.2021
2 mrozaczki -
Ostatnio doktor Aneta jest nieobecna ( chyba doktorat pisze), ale ponoć w grudniu ma się pojawić, a z kobitek to jest jeszcze doktor Joanna ( mi osobiście bardzo pasuje) i była doktor Kamila ( ale ostatnio jej nie widziałam). Generalnie wydaje mi się, że oni wszyscy mają podobne spojrzenie, a jeżeli chodzi o empatię to też nie natrafiłam jeszcze, aby poczuć się źle podczas wizyty. Odpowiadają na każde pytanie, wyjaśniają dlaczego coś w moim przypadku nie ma na sensu, a co jest ważne. Na razie podchodzę do pierwszej procedury in vitro i ciężko mi się wypowiedzieć co do skuteczności, zobaczymy06.10.2023 pozytywny test- niespodzianka naturalna
07.10.2023 beta 742 (godz15)
09.10.2023 beta 1551 (godz 11)
11.10.2023 beta 2994 (godz 10:30)
14.10.2023 beta 8476 (godz 21)
19.10 ♥️ 96 uderzeń
31.10 CRL 13,4mm FHR 159/min
21.11 3,86 człowieczka ♥️173 (10w5d)
04.12 USG prenatalne ok (12w4d) PAPPA ok
19.12 ♥️150 (14w5d)
16.01 273 gr człowieczka (18w5d)♥️152
22.02 397 gr córcia, badania połówkowe ok (22w)
15.02 556gr (23w) ♥️142
14.03 973gr (27w) ♥️155
09.04 1484gr (30w5d) ♥️147 prenatalne nieznacznie poszerzona miedniczka
07.05 2379gr (34w5d) ♥️153
22.06.2024 2840g 53cm 18:20 nasza kruszynka jest z nami