Artemida Olsztyn
-
WIADOMOŚĆ
-
ana1122 wrote:Doktor z powiedział że stopniowo:-( to Teraz już sama Nie wiem
Może napisz smsa do lekarza.
Ja do 13 tyg. brałam tylko luteine 3x1. Potem dr W rozpisał mi jak brać, aby zejść na zero (zajęło to 8 dni) i na szczęście odbyło się bez niespodzianek. -
ana1122 wrote:To ty jeszcze bierzesz? jakie dawki?
2x1 tabl. Zapytam na nastepnej wizycie, czy musze jeszcze brac. Juz mi sie rzygac chce od tej podjezykowej."Jeszcze będzie pięknie, mimo wszystko. Tylko załóż wygodne buty, bo masz do przejścia całe życie."
06.04.2016 I iui14.05.2016 II iui
21.06.2016 III iui
-
ana1122 wrote:Makumba ja od jutra mam stopniowo zmniejszać dawkę duphastonu i luteiny. zacznę od luteiny bo już mi się kończy. Teraz biore 3×1 duph i 2×1 lutinus. Myślicie że coś może się wydarzyc np jakieś krwawienie jak odstawie 1 tabl luteiny a za tydzień np 1 tabl duph?
Zrób to w porozumieniu z lekarzem.
Myślę, że już jesteś daleko i krwawienia Ci nie grożą, ale dopytaj ile tego duphastonu po odstawieniu luteiny. Z tego co czytam 3x1 to norma. -
Fionka wrote:Może napisz smsa do lekarza.
Ja do 13 tyg. brałam tylko luteine 3x1. Potem dr W rozpisał mi jak brać, aby zejść na zero (zajęło to 8 dni) i na szczęście odbyło się bez niespodzianek. -
eve87 wrote:Czyli mam jeszcze jakieś półtora miesiąca. Muszę sie zabrać za pokoik po świętach a potem za pranie i prasowanie ciuszków
ja Bogu dziękowałam, że już wszystko zrobiłam, teraz nie dałabym rady, a wtedy to była dla mnie CZYSTA PRZYJEMNOŚĆ
Anielka & Antek ♥
Aniołek ♥
"Nie warto uciekać przed nieuniknionym, gdyż wcześniej czy później trafia się w miejsce, gdzie nieuniknione właśnie przybyło i czeka."
-
Izaura wrote:Dziewczyny, a jak to jest z ważnościa badań przed cro transferem? Ja robiłam we wrześniu, do cro chcę podejść w marcu. Będę musiala robic znowu badania?
leo, Izaura lubią tę wiadomość
Anielka & Antek ♥
Aniołek ♥
"Nie warto uciekać przed nieuniknionym, gdyż wcześniej czy później trafia się w miejsce, gdzie nieuniknione właśnie przybyło i czeka."
-
Makumba wrote:Ja nie zmniejszałam dawki Lutinusa, tylko go po prostu odstawiłam, a potem było dziwnie, ponieważ brałam ok. 2 tyg 3x2 duphaston - miałam bóle głowy i zmniejszałam najpierw 4x1, a teraz 3x1.
Zrób to w porozumieniu z lekarzem.
Myślę, że już jesteś daleko i krwawienia Ci nie grożą, ale dopytaj ile tego duphastonu po odstawieniu luteiny. Z tego co czytam 3x1 to norma. -
asia-m-b wrote:Nie Izaura nie będziesz musiała powtarzać, tn nie wiem jak teraz ale u nas nikt nie zwracał uwagi na ważność badań, a też niby ważne 3 miesiące. My badania robiliśmy w listopadzie, a crio mieliśmy w maju i nikt nawet nie wspomniał o badaniach
Asiu a powiedz jeszcze jakie koszty criotransferu są? Wiem że na pewno 400 zł za monitoring. -
Leo jutro wizyta
Emilka ja nie płaciłam 400 za monitoringi, bo mi sie udało w jedną wizytę wstrzelić, więc może i Tobie się udaza crio transfer się nie płaci, płacicie tylko za rozmrożenie, a kosztuje to około 650zł
e_mil_ka lubi tę wiadomość
Anielka & Antek ♥
Aniołek ♥
"Nie warto uciekać przed nieuniknionym, gdyż wcześniej czy później trafia się w miejsce, gdzie nieuniknione właśnie przybyło i czeka."
-
Asia ok już wiem wszystko. U mnie pewnie trzeba będzie monitoring bo u mnie z owulacja różnie bywa wole mieć pewność że jej nie przegapię.
No dobra dziewczyny my w lutym jedziemy po nasz skarb kolejny. Nie poddajemy się. Ja chciałam odczekać dłużej ale mój mąż chce spróbować w następnym możliwym terminie i chyba się zdecyduję. Wczoraj myślałam, że nie dam rady wrócić do pracy ale zmobilizowałam się i poszłam chociaż nie było łatwo. Chyba dobrze mi to zrobiło. Musiałam zająć głowę czymś innym. Teraz jak wróciłam do domu myśli wróciły ale myślę, że niebawem pogodzę się z tym co się stało.Asia08, leo, asia-m-b, J_agoda, nadziejka88, Makumba, asiastokrota, Karcia lubią tę wiadomość
-
e_mil_ka wrote:Asia ok już wiem wszystko. U mnie pewnie trzeba będzie monitoring bo u mnie z owulacja różnie bywa wole mieć pewność że jej nie przegapię.
No dobra dziewczyny my w lutym jedziemy po nasz skarb kolejny. Nie poddajemy się. Ja chciałam odczekać dłużej ale mój mąż chce spróbować w następnym możliwym terminie i chyba się zdecyduję. Wczoraj myślałam, że nie dam rady wrócić do pracy ale zmobilizowałam się i poszłam chociaż nie było łatwo. Chyba dobrze mi to zrobiło. Musiałam zająć głowę czymś innym. Teraz jak wróciłam do domu myśli wróciły ale myślę, że niebawem pogodzę się z tym co się stało.e_mil_ka lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnye_mil_ka wrote:Asia ok już wiem wszystko. U mnie pewnie trzeba będzie monitoring bo u mnie z owulacja różnie bywa wole mieć pewność że jej nie przegapię.
No dobra dziewczyny my w lutym jedziemy po nasz skarb kolejny. Nie poddajemy się. Ja chciałam odczekać dłużej ale mój mąż chce spróbować w następnym możliwym terminie i chyba się zdecyduję. Wczoraj myślałam, że nie dam rady wrócić do pracy ale zmobilizowałam się i poszłam chociaż nie było łatwo. Chyba dobrze mi to zrobiło. Musiałam zająć głowę czymś innym. Teraz jak wróciłam do domu myśli wróciły ale myślę, że niebawem pogodzę się z tym co się stało.e_mil_ka lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
e_mil_ka wrote:Asia ok już wiem wszystko. U mnie pewnie trzeba będzie monitoring bo u mnie z owulacja różnie bywa wole mieć pewność że jej nie przegapię.
No dobra dziewczyny my w lutym jedziemy po nasz skarb kolejny. Nie poddajemy się. Ja chciałam odczekać dłużej ale mój mąż chce spróbować w następnym możliwym terminie i chyba się zdecyduję. Wczoraj myślałam, że nie dam rady wrócić do pracy ale zmobilizowałam się i poszłam chociaż nie było łatwo. Chyba dobrze mi to zrobiło. Musiałam zająć głowę czymś innym. Teraz jak wróciłam do domu myśli wróciły ale myślę, że niebawem pogodzę się z tym co się stało.
Dziewczyny jesteście niesamowite, macie dużo siły i ciepłae_mil_ka lubi tę wiadomość
Marzenia się spełnia -
Makumba ja tego nie robiłam. Dr zapomniał mi to w odpowiednim czasie zlecić, potem było za późno i w końcu powiedział, że to nie aż tak ważne..Anielka & Antek ♥
Aniołek ♥
"Nie warto uciekać przed nieuniknionym, gdyż wcześniej czy później trafia się w miejsce, gdzie nieuniknione właśnie przybyło i czeka."