Artemida Olsztyn
-
WIADOMOŚĆ
-
Makumba w Wojewódzkim robi to badanie dr Hoppe i chyba jeszcze jakaś kobietka. Jakbyś chciała to mam nr, bo też miałam się do niego dodatkowo umawiać, ale stwierdziłam, że skoro dodatkowo mam płacić 200 zł, a usłyszę to samo co od dr Z, to bez sensu wydawać kaskę
dr Hoppe-tel 602-330-588 -
Terra ja na początku używała aplikatora, ale jak miałam przygodę z plamieniami z niewiadomo jakiego podowdu, to później wolałam już go nie używać-bo może to nim gdzieś się kaleczyłam czy coś.
Mimo to uważam, że z aplikatorem było mi łatwiej umieścić tą tabletkę. -
Fionka ja używałam aplikatora, po użyciu myłam gorąca woda i wszystko było bardzo dobrze oraz wygodnie. Sama musisz wypróbować. Ten lek trzeba daleko włożyć, aplikator jest dłuższy niż palec.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 lutego 2017, 21:47
-
Asia będzie dobrze, trzymaj się biedaku
Ena rozumiem, myślałam, że ogólnie jesteś przeciwna z jakiś powodów.
U mnie dr D też od razu ivf, dr W mówił, że szanse są nawet na zajście naturalne przy stymulowanym cyklu.
Ogólnie zauważyłam, że mówią, że ilość czy stymulacji czy iui zależy od nas samych. Czemu nie kwalifikują wszystkich od razu do IVF?
Ja mam jedną blokadę przed IVF - wytłumaczcie mi, czy się mylę. Jeśli tych zapłodnionych zarodków będzie kilka, wszczepią mi np. 2 i zostanie jeszcze 2 czy 1 a ja nie będę mogła mieć kolejnej ciąży (ze względu na laparotomię i cc), to co się z tym dzieje? Nie wyobrażam sobie oddać zarodka do adopcji. Nie chcę mieć takich dylematówMarzenia się spełnia -
Makumba, to jyz wiemy skad te sny. Jak jadlam na noc duzo to tez mi sie glupoty snily.
Do dr P wyslalam zdjecie wyniku i odpisal, zeby podjechac po recepte. Jak mi sie uda chwile z nim pogadac, to zapytam skad to cholerstwo. Przeciez dbam o siebue bardziej niz wczesniej.
Ana, dokladnie. Dlaczego nie mozemy po prostu cieszyc sie ciaza, tylko co chwile cos.
Malutka mi "faluje" a jak przykladam reke do brzucha to przestaje. Mala zolza... w mamusie.
Moj maz ma wyrzuty sumienia chyba, bo na niego nawrzeszczalam i teraz co chwile przychodzi i pyta czy go kocham.
Dziekuje dziewczyny, jutro po powrocie z Olsztyna dam znac.Makumba lubi tę wiadomość
"Jeszcze będzie pięknie, mimo wszystko. Tylko załóż wygodne buty, bo masz do przejścia całe życie."
06.04.2016 I iui14.05.2016 II iui
21.06.2016 III iui
-
A propo dzialania lekow, to podczas ostatniego iui dr W nam mowil, ze te leki dzialaja jeszcze przez kilka miesiecy. No i mial chyba racje, bo nsm sie udalo po ok.3 miesiacach od stymulacji gonalem."Jeszcze będzie pięknie, mimo wszystko. Tylko załóż wygodne buty, bo masz do przejścia całe życie."
06.04.2016 I iui14.05.2016 II iui
21.06.2016 III iui
-
Mi tez drW rozpisal ze mam miec 4 iui ale jak podchodzilam do drugiej i robil ja dr Z to powiedzial ze nie ma sesu i ze zaleca in vitro. Przez rok na stymulacjach na cyklu naturalnym i 2 iui stracilam 8 tys. A ja szlam do dr W na pierwsza wizyte to mowilam mu ze juz sie staramy ok 5 lat.
-
Jagoda ja też się nad tym zastanawialam Ale ivf to nie jest żaden pewniak. Możesz wykorzystac wszystkie zarodki I nie być w ciąży. Ja jak się dowiedziałam że zaplodnily się 4 komórki to od razu powiedziałam mężowi że zabieram je wszystkie do domu że jakoś damy rade. Ale mamy jedno maleństwo W brzuszku I został nam jeszcze jeden po którego na pewno wrócę I nie wiem czy będzie z niego ciąża. Narazie dziękuję za ten cud. Myślę że jak nie chcesz oddawać zarodki to po prostu poproś O delikatna stymulacje żeby były np aby 2 komórki tak jak do iui. Tylko nie ma pewności że się na 100% uda zajść W ciąże za pierwszy razem
Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 lutego 2017, 22:34
malgos741 lubi tę wiadomość
-
Ana zastanawiałam się, czy można o to poprosić.
Mi dr W nie mówił o żadnej liczbie, powiedział, że jak chcę. Ale ja jestem jego pacjentką od prawie 10 lat, doprowadził mnie do pierwszej ciąży, więc być może inaczej patrzy. Oni chyba w ogóle trochę inaczej patrzą, gdy to ma być drugie dziecko, co nie?Marzenia się spełnia -
J_agoda wrote:Ana zastanawiałam się, czy można o to poprosić.
Mi dr W nie mówił o żadnej liczbie, powiedział, że jak chcę. Ale ja jestem jego pacjentką od prawie 10 lat, doprowadził mnie do pierwszej ciąży, więc być może inaczej patrzy. Oni chyba w ogóle trochę inaczej patrzą, gdy to ma być drugie dziecko, co nie? -
J_agoda wrote:Jakie masz to amh?
Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 lutego 2017, 22:57
-
Ja jestem najstarsza i chciałabym choć 4 dobre komórki ale zawsze nic nie wiadomo ..miałam 7 jajec z czego 2 prawidłowe i się nie zapłodniły..nie doszło do transferu.. więc różnie bywa..01.2015 iui
invicta Gdańska
10.2015 iuiArtemida Olsztyn
ivf Kwiecień punkcja 14.04.2016
kariotypy ok
mutacja MTHFR
ivf listopad Novum co ma być to będzie...transfer 18.11.2017 -
Właśnie różnie bywa. Kiedyś myślałam że ivf to taki pewniak jednak doświadczenie z tego forum pokazuje że to wielka niewiadoma. Mi się udało za pierwszym podejściem I dziękuję za to:-) jednak jest wiele par które nie miały tyle szczęścia
-
Chyba nie ma reguły z tym kiedy i ile IUI zalecają a kiedy od razu ivf. Ja po wizycie u androloga byłam nastawiona od razu na ivf a dr W wspomniał mi o iui czy na pewno nie chce,bo jest mniej inwazyjne. No to się zgodziłam na jedno,ale potem był problem z hsg bo posiew wyszedł zły, ja załamana ze kolejny miesiac czekania a jeszcze nie wiadomo było czy się refundacja na leki nie skończy. To wróciłam z mężem do dr W i powiedziałam,że jednak chce zrezygnować z iui i od razu próbować z ivf. Popatrzył tylko na wyniki po raz kolejny i nic nie oponował. I teraz bardzo się cieszę z tej decyzji
-
J_agoda wrote:Ja mam jedną blokadę przed IVF - wytłumaczcie mi, czy się mylę. Jeśli tych zapłodnionych zarodków będzie kilka, wszczepią mi np. 2 i zostanie jeszcze 2 czy 1 a ja nie będę mogła mieć kolejnej ciąży (ze względu na laparotomię i cc), to co się z tym dzieje? Nie wyobrażam sobie oddać zarodka do adopcji. Nie chcę mieć takich dylematów
o ile mielibyśmy tyle szczęścia,że z każdej komórki byłaby ciąża. Co raczej mało prawdopodobne,więc będziemy za jakis czas walczyć o rodzeństwo dla naszej Małej w ramach tego co udało się uzyskać z tej jednej stymulacji. A jak się nie uda z żadną z tych 3 komórek (tfu tfu) to będziemy działać jedynie naturalnie licząc na cud
Makumba lubi tę wiadomość
-
Jagoda u nas było też 6 zarodków, wszystkie ładnie się rozwijały. W piątej dobie zabrałam jeden i jak wracaliśmy z Białegostoku to też padła decyzja, że wracamy po resztę. Później beta wyszła pozytywna i niestety podczas rozmowy z embriologiem dowidziałam się, że już nie ma po kogo wracać. Także bardzo różnie moze być...