X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się z pomocą medyczną Artvimed Kraków In Vitro
Odpowiedz

Artvimed Kraków In Vitro

Oceń ten wątek:
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 15 stycznia 2020, 20:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ElfiaKsiężniczka wrote:
    Milka, na wątki invimedu Poznań jest taka Monika i ona w grudniu miała też taka lżejsza stymulacja i brała clo przez 5 dni, lamettę cały czad 2x2tab, potem dołożyła Gonal. W 10 dc dołożyła cetrotide a w 11 menisorim, bo jej został z innych stymulacji i lekarz pozwolił. Pobrali jej 6 jajek z czego 4 były dojrzałe. Niestety się nie zaplodnily. Wiem ze to marne pocieszenie, ale może spróbuj jednocześnie clo i lamette, a może coś jeszcze, żeby w ogóle było co pobierać.
    Nor chce sama kombinować,przy takiej stymulacji max 4 urosną i rosną,ale nie są równe i to jest loteria wlasnie :/ nie patrzyłam nawet ile m tabl lametty brac...

  • Rudzik1 Autorytet
    Postów: 1950 1035

    Wysłany: 15 stycznia 2020, 20:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 lipca 2020, 01:39

  • anjaa25 Autorytet
    Postów: 259 296

    Wysłany: 15 stycznia 2020, 20:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć dziewczyny.
    Bardzo proszę Was o krótki opis całej procedury iv. Z uwagi na naczyniaka w wątrobie będę miała tzw. krótki protokół. Jak długo bierze się zastrzyki, czy będę potrafiła sama sobie je zrobić? jakie się czujecie w trakcie tego wszystkiego? jak Wasza psychika? Ja do końca wierzyłam że uda Nam się naturalnie , niestety jedno poronienie, jedna ciąża pozamaciczna która zakończyła się w 10 tyg.usunięciem jajowodu (błąd lekarza - nie zauważył ciąży) a tym samym pogrzebał moje szanse na naturalną ciąże - jak się potem okazało jestem posiadaczką macicy jednorożnej a mój lewy jajowód nie jest z nią zrośnięty. Dlatego pozostało mi in vitro (mam 38 lat) I nawet jak się uda to istnieje duże ryzyko że ciąży nie doniosę - nawet teraz pisząc to od razu mam łzy w oczach...sama nie wiem..w sumie decyduje się na iv bo pragnę dziecka ale jednocześnie mam świadomość ze być może zakończy się za wcześnie. Strasznie mi siada przez to psychika. A cała ta procedura mnie przeraża. Byłam już na 1ej wizycie i dostałam badania jakie mamy wykonać. Niedługo kolejna wizyta i wtedy się zacznie tak? (transfer tylko 1 zarodka z uwagi na moją macicę) = jak to wygląda od strony medycznej i formalnej? kiedy się płaci (bez refundacji)? czy wyrażałyście zgodę na udostępnianie swoich danych medycznych przez Artvimed oraz publikowanie bez ograniczeń, oczywiście anonimowo - taki jest zapis w umowie?A i jeszcze mam pytanie dotyczące badania nasienia. Mój M. miała takie badanie jakieś rok temu w szpitalu. Wśród badań jakie mieliśmy zlecone na 1ej wizycie nie ma badania nasienia ... i boję się ze coś mi umknęło na wizycie i ze przyjdziemy bez tego badania. Czy to konieczność na 2-iej wizycie? Z góry dziękuję za jakąkolwiek odpowiedź.

    lprki09kusm93td5.png
  • Anuśla Autorytet
    Postów: 4854 2636

    Wysłany: 15 stycznia 2020, 21:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć anjaa. To może ja się wypowiem, bo jestem w trakcie procedury. Odkladalam ivf bardzo dlugo, bo imaginowalam sobie straszne rzeczy na ten temat, zastrzyki, krew pobierana non stop, worek lekarstw. Jak się okazuje nie taki diabel straszny jak go maluja, póki co oczywiscie bo przede mna punkcja. Ja przyszlam w 18dc przed procedura i dostalam estrofem tabletki az do @. Wtedy też przynieslismy podpisane zgody. Nie pamietam o danych osobowych, jest duzo na temat zgody na przechowanie zarodkow itd. Wtedy też dostarczylismy badania. Lekarz daje recepte na stymulacje. Od 2dc kluje sie tylko raz, rano. Zastrzyk mam w takim penie, wchodzi jak w maslo. 6dc to monitoring plus pobranie krwi na estradiol i progesteron. Lekarz sprawdza ile jest pecherzykow. U mnie dzis 6dc i dostalam właśnie 2 lek do zastrzykow wieczornych - tu juz w strzykawce, ale igla też jest spoko, tylko trzeba proszek z woda mieszac i troche zachodu z tym jest. Jestem przed pierwszym zastrzykiem wieczornym, właśnie czekam na meza bo sama sie denerwuje jak coś pierwszy raz robię. Czyli od 6dc 2 zastrzyki dziennie. Ja mam w sobote jeszcze wizyte i jak wsio będzie ok to punkcja w poniedzialek. My seminogram mielismy z 2018 roku. Ale maz wiele innych badan nasienia robił i ma dobre wyniki. Nie musielismy powtarzać, więc pewnie u was tez nie ma potrzeby. Mialam natomiast zlecone usg piersi. Powyzej 35 roku życia niestety nie ma refundacji na leki.Lekarz rozpisze Ci ceny calej procedury. Idziesz do dr Ch? Przykro mi, że takie bledy lekarskie was spotkaly, ale trzeba walczyc póki jest nadzieja.

    ojxe8ribfhgxs7lm.png

    3,5 roku starań. Niepłodność idiopatyczna.
    4 x IUI :-(
    Podwyższone antyTG i prolaktyna. Wysokie NK z krwi: 29.5%. Mutacje PAI-1 4G homo,MTHFR_1298A-C i 677C-T hetero, zaniżone bialko s 60%. Kir BX - brak 3 najważniejszych kirow implantacyjnych.
    Styczeń 2020 - ivf w Artvimed. Uzyskano 3 Blastocysty.
    ET Blastki 5.1.1. (z wlewem z accofilu): 😞
    28.02 - histeroskopia. Nie ma ecoli, nk maciczne w normie.
    27.03 -FET Blastki 4.1.1.(atosiban+embrioglue)
    7dpt beta 39.46 😄
    9dpt beta 164
    11dpt beta 484
    14dpt beta 2566
    24dpt - mamy Serduszko!
    Czekamy na Córeczkę😄
    09.12.2020 - nasza Miłość jest na świecie😍
    "Nie bój się, tylko wierz."
  • Oleandra Nowa
    Postów: 4 15

    Wysłany: 15 stycznia 2020, 21:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Milka specjalnie założyłam konto aby podnieść Cię na duchu.
    Moja historia wyglada tak:
    U drCh leczymy się od 2016-wtedy byliśmy w programie rządowym i z 3stymualcji IVF i 4 transferu mamy Córkę - obecnie 2,5 letni urwis :)
    U Nas niepłodność idiopatyczna, ale w trakci ivf wyszło że mam słabe komórki, ogólnie mega źle się stymulowalam, szlam na najwyższych dawkach gonadotropin i zawsze na 10 pęcherzykow były tylko 2 dojrzałe komórki- reszta zdegenerowana...
    We wrześniu 2019 r wróciliśmy do kliniki aby powalczyć o rodzeństwo dla córki. Zero mrozakow, wiec wszystko od nowa... AMH z 2.1 spadło mi przez te czas do 0.8! We wrześniu próba stymulacji, pobrano 6 komórek i mega cios- wszystkie zdegenerowane... Dr Ch wtedy sam do mnie zadzwonił i mówił że raczej nie próbowałby już typowej stymulacji, tylko właśnie ivf na cyklu z Clo/Lamettą. Postanowiłam spróbować, choć nie była to łatwa decyzja gdyż do kliniki dojeżdżamy 300km, a w domu 2 latka ...
    Ustaliłam z Dr że punkcję robimy bez narkozy (za bardzo obciąża orgaznim i trzeba kilka godzin w klinice być), nie chciałam także ketonalu dożylnie.
    W październiku start cyklu z Clo- przy moim niskim amh urosły 2 pecherzyki. Punkcja i niestety złe wieści - oba pecherzyki były puste :(
    Ale kolejny cykl w listopadzie - biorę Clo i Lametta, rosną znowu 2 pecherzyki, robimy punkcję (wg mnie całkowicie do przeżycia bez znieczulenia... screching gorzej wspominam), jest 1 komórka. Następnego dnia telefon - komórka była dojrzała i się ładnie zapłodniła (!!!). Mroźnimy zarodek najwyższej klasy (8.1) w 3 dobie. Transfer odroczony na grudzień gdyż Clo/Lametta obniżają receptotowosc endometrium.
    W grudniu transfer- udało się ! Obecnie jestem w 9 tygodniu ciąży :)
    Także widzisz- u mnie udało się uzyskać dobra komórkę na tych lekach, kiedy to na gonadotropinach była kompletna klapa...

    Anuśla, Rudzik1, Marzena, Atoata, Wilga, Misia28, Milka90, Megii_81, Kaarola lubią tę wiadomość

  • Joanna1212 Autorytet
    Postów: 1192 676

    Wysłany: 16 stycznia 2020, 00:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Oleandra dajesz nadzieje choć wiedzę że twoja historia też zagmatwana i już sama nie wiem... Czy to poprostu szczęście że tak los się odwrócił czy co....
    Ważne że tobie się udało!!!!

    29lat Słabe komórki
    Amh 2.9
    Październik 2019 nasienie
    morfologia 0%
    2*Iui :(
    1 ivf p. Krótki wrześniem 2018 :(
    2 ivf p. Krótki luty 2019 słaba blastocyta 333:(
    3 ivf Listopad 2019 Długi protokół mrozak 3dniowy
    Transfer 18.01
  • ElfiaKsiężniczka Autorytet
    Postów: 3932 6622

    Wysłany: 16 stycznia 2020, 06:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Milka90 wrote:
    Nor chce sama kombinować,przy takiej stymulacji max 4 urosną i rosną,ale nie są równe i to jest loteria wlasnie :/ nie patrzyłam nawet ile m tabl lametty brac...
    kochana, nic na własną rękę, bardziej mi chodziło żeby dopytać dr o taką kombinowana stymulacje clo + lametta. Kiedy masz wizytę?

    https://ovufriend.pl/pamietnik/warto-walczyc,3937.html
  • JuliaM Przyjaciółka
    Postów: 69 20

    Wysłany: 16 stycznia 2020, 07:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Anuśla wrote:
    Cześć anjaa. To może ja się wypowiem, bo jestem w trakcie procedury. Odkladalam ivf bardzo dlugo, bo imaginowalam sobie straszne rzeczy na ten temat, zastrzyki, krew pobierana non stop, worek lekarstw. Jak się okazuje nie taki diabel straszny jak go maluja, póki co oczywiscie bo przede mna punkcja. Ja przyszlam w 18dc przed procedura i dostalam estrofem tabletki az do @. Wtedy też przynieslismy podpisane zgody. Nie pamietam o danych osobowych, jest duzo na temat zgody na przechowanie zarodkow itd. Wtedy też dostarczylismy badania. Lekarz daje recepte na stymulacje. Od 2dc kluje sie tylko raz, rano. Zastrzyk mam w takim penie, wchodzi jak w maslo. 6dc to monitoring plus pobranie krwi na estradiol i progesteron. Lekarz sprawdza ile jest pecherzykow. U mnie dzis 6dc i dostalam właśnie 2 lek do zastrzykow wieczornych - tu juz w strzykawce, ale igla też jest spoko, tylko trzeba proszek z woda mieszac i troche zachodu z tym jest. Jestem przed pierwszym zastrzykiem wieczornym, właśnie czekam na meza bo sama sie denerwuje jak coś pierwszy raz robię. Czyli od 6dc 2 zastrzyki dziennie. Ja mam w sobote jeszcze wizyte i jak wsio będzie ok to punkcja w poniedzialek. My seminogram mielismy z 2018 roku. Ale maz wiele innych badan nasienia robił i ma dobre wyniki. Nie musielismy powtarzać, więc pewnie u was tez nie ma potrzeby. Mialam natomiast zlecone usg piersi. Powyzej 35 roku życia niestety nie ma refundacji na leki.Lekarz rozpisze Ci ceny calej procedury. Idziesz do dr Ch? Przykro mi, że takie bledy lekarskie was spotkaly, ale trzeba walczyc póki jest nadzieja.
    Jesteś pewna że po 35 roku nie ma refundacji na leki? Słyszałam że po 40tce?

  • Anuśla Autorytet
    Postów: 4854 2636

    Wysłany: 16 stycznia 2020, 08:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    JuliaM wrote:
    Jesteś pewna że po 35 roku nie ma refundacji na leki? Słyszałam że po 40tce?
    Tak czytalam tutaj na forum i chyba w czyims pamietniku, ale sprawdź sobie, bo pewna nie jestem.

    ojxe8ribfhgxs7lm.png

    3,5 roku starań. Niepłodność idiopatyczna.
    4 x IUI :-(
    Podwyższone antyTG i prolaktyna. Wysokie NK z krwi: 29.5%. Mutacje PAI-1 4G homo,MTHFR_1298A-C i 677C-T hetero, zaniżone bialko s 60%. Kir BX - brak 3 najważniejszych kirow implantacyjnych.
    Styczeń 2020 - ivf w Artvimed. Uzyskano 3 Blastocysty.
    ET Blastki 5.1.1. (z wlewem z accofilu): 😞
    28.02 - histeroskopia. Nie ma ecoli, nk maciczne w normie.
    27.03 -FET Blastki 4.1.1.(atosiban+embrioglue)
    7dpt beta 39.46 😄
    9dpt beta 164
    11dpt beta 484
    14dpt beta 2566
    24dpt - mamy Serduszko!
    Czekamy na Córeczkę😄
    09.12.2020 - nasza Miłość jest na świecie😍
    "Nie bój się, tylko wierz."
  • Misia28 Autorytet
    Postów: 804 761

    Wysłany: 16 stycznia 2020, 08:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Rudzik1 wrote:
    Misia Twoje ciśnienie jest podwyższone, ale nie jest jeszcze takie złe. Najgorzej, jak ta druga wartość przekracza 100. Bierzesz dopegyt?

    Właśnie go dostałam, po 4 dniach kontrola.

    Rudzik1 lubi tę wiadomość

    01.2020 dziewczynka 😍
    06.2022 dziewczynka 😍

    Mamy jeszcze ❄️❄️, cdn.
  • Oleandra Nowa
    Postów: 4 15

    Wysłany: 16 stycznia 2020, 09:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Joanna1212 wrote:
    Oleandra dajesz nadzieje choć wiedzę że twoja historia też zagmatwana i już sama nie wiem... Czy to poprostu szczęście że tak los się odwrócił czy co....
    Ważne że tobie się udało!!!!

    Zawsze jest potrzebne szczęście w tym wszystkim.
    My się nie poddaliśmy, duża w tym rola drCh, który nie chciał słychać moich pytań o KD, tylko uparcie twierdził że uda się na moich komórkach...
    Ale czytałam anglojęzyczne artykuły o wpływie gonadotropin na jakość komórek i rzeczywcie przy niskim Amh mogą one źle działać na komórki. Clo/Lam działają inaczej - blokują receptory i pobudzają oragznim do produkcji własnych gonadotropin.

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 16 stycznia 2020, 09:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Refundacji nie ma po 40 roku zycia

  • Zanes Autorytet
    Postów: 4035 2058

    Wysłany: 16 stycznia 2020, 09:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Refundacji nie ma po 40 🙃

    Synek 2016❤️walczymy o rodzeństwo :)
    PCOS
    Mąż Azoospermia
    3x iui
    24.11.2018 krótki protokół(30 pobranych komórek-18 dojrzałych, 12 zamrozonych6zaplodnionych)3 zarodki
    24.11.2018 hiperka
    11.12.2018 transfer od.
    12.01.transfer od.
    04.02.transfer od.
    14.03.2019transfer 4.2.2❄️
    19.03. 5dpt beta 8
    21.03 7dpt beta 37
    23.03 9dpt 163 😍
    04.04. 21dpt 9917 🤗
    10.04 27dpt ❤️
    21.11.2019 córeczka😍

    Zostały 2 ❄️❄️
    39h6gxv.png
  • Joanna1212 Autorytet
    Postów: 1192 676

    Wysłany: 16 stycznia 2020, 11:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Oleandra dobrze że lekarz dał wam nadzieję i ze w to wierzył trzymam mocno kciuki !!!!

    29lat Słabe komórki
    Amh 2.9
    Październik 2019 nasienie
    morfologia 0%
    2*Iui :(
    1 ivf p. Krótki wrześniem 2018 :(
    2 ivf p. Krótki luty 2019 słaba blastocyta 333:(
    3 ivf Listopad 2019 Długi protokół mrozak 3dniowy
    Transfer 18.01
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 16 stycznia 2020, 17:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Oleandra wrote:
    Milka specjalnie założyłam konto aby podnieść Cię na duchu.
    Moja historia wyglada tak:
    U drCh leczymy się od 2016-wtedy byliśmy w programie rządowym i z 3stymualcji IVF i 4 transferu mamy Córkę - obecnie 2,5 letni urwis :)
    U Nas niepłodność idiopatyczna, ale w trakci ivf wyszło że mam słabe komórki, ogólnie mega źle się stymulowalam, szlam na najwyższych dawkach gonadotropin i zawsze na 10 pęcherzykow były tylko 2 dojrzałe komórki- reszta zdegenerowana...
    We wrześniu 2019 r wróciliśmy do kliniki aby powalczyć o rodzeństwo dla córki. Zero mrozakow, wiec wszystko od nowa... AMH z 2.1 spadło mi przez te czas do 0.8! We wrześniu próba stymulacji, pobrano 6 komórek i mega cios- wszystkie zdegenerowane... Dr Ch wtedy sam do mnie zadzwonił i mówił że raczej nie próbowałby już typowej stymulacji, tylko właśnie ivf na cyklu z Clo/Lamettą. Postanowiłam spróbować, choć nie była to łatwa decyzja gdyż do kliniki dojeżdżamy 300km, a w domu 2 latka ...
    Ustaliłam z Dr że punkcję robimy bez narkozy (za bardzo obciąża orgaznim i trzeba kilka godzin w klinice być), nie chciałam także ketonalu dożylnie.
    W październiku start cyklu z Clo- przy moim niskim amh urosły 2 pecherzyki. Punkcja i niestety złe wieści - oba pecherzyki były puste :(
    Ale kolejny cykl w listopadzie - biorę Clo i Lametta, rosną znowu 2 pecherzyki, robimy punkcję (wg mnie całkowicie do przeżycia bez znieczulenia... screching gorzej wspominam), jest 1 komórka. Następnego dnia telefon - komórka była dojrzała i się ładnie zapłodniła (!!!). Mroźnimy zarodek najwyższej klasy (8.1) w 3 dobie. Transfer odroczony na grudzień gdyż Clo/Lametta obniżają receptotowosc endometrium.
    W grudniu transfer- udało się ! Obecnie jestem w 9 tygodniu ciąży :)
    Także widzisz- u mnie udało się uzyskać dobra komórkę na tych lekach, kiedy to na gonadotropinach była kompletna klapa...


    Hej. dzięki za opis :) u mnie chyba jednak wygląda to gorzej,na dwie procedury był 1 transfer i aż 1 zarodek i to słaby , a na dwie stymulacje clo /lametta nie pobraliśmy nic. Czekamy na luty i wtedy lametta ...

    Ja nie muszę mieć dziecka już,żebym tak chociaż wiedziała że je w ogóle kiedyś bede mieć

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 16 stycznia 2020, 17:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ElfiaKsiężniczka wrote:
    kochana, nic na własną rękę, bardziej mi chodziło żeby dopytać dr o taką kombinowana stymulacje clo + lametta. Kiedy masz wizytę?
    W lutym już podczas stymulacji w 11dc

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 stycznia 2020, 17:04

  • Anuśla Autorytet
    Postów: 4854 2636

    Wysłany: 16 stycznia 2020, 17:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zanes wrote:
    Refundacji nie ma po 40 🙃
    A to przepraszam za wprowadzenie w błąd. No powiem wam że ja za ovaleap zaplacilam 3,20 zl, a na paragonie bylo prawie 1 000 zl. Jest różnica...

    ojxe8ribfhgxs7lm.png

    3,5 roku starań. Niepłodność idiopatyczna.
    4 x IUI :-(
    Podwyższone antyTG i prolaktyna. Wysokie NK z krwi: 29.5%. Mutacje PAI-1 4G homo,MTHFR_1298A-C i 677C-T hetero, zaniżone bialko s 60%. Kir BX - brak 3 najważniejszych kirow implantacyjnych.
    Styczeń 2020 - ivf w Artvimed. Uzyskano 3 Blastocysty.
    ET Blastki 5.1.1. (z wlewem z accofilu): 😞
    28.02 - histeroskopia. Nie ma ecoli, nk maciczne w normie.
    27.03 -FET Blastki 4.1.1.(atosiban+embrioglue)
    7dpt beta 39.46 😄
    9dpt beta 164
    11dpt beta 484
    14dpt beta 2566
    24dpt - mamy Serduszko!
    Czekamy na Córeczkę😄
    09.12.2020 - nasza Miłość jest na świecie😍
    "Nie bój się, tylko wierz."
  • Megii_81 Autorytet
    Postów: 784 1174

    Wysłany: 16 stycznia 2020, 22:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Oleandra wrote:
    Milka specjalnie założyłam konto aby podnieść Cię na duchu.
    Moja historia wyglada tak:
    U drCh leczymy się od 2016-wtedy byliśmy w programie rządowym i z 3stymualcji IVF i 4 transferu mamy Córkę - obecnie 2,5 letni urwis :)
    U Nas niepłodność idiopatyczna, ale w trakci ivf wyszło że mam słabe komórki, ogólnie mega źle się stymulowalam, szlam na najwyższych dawkach gonadotropin i zawsze na 10 pęcherzykow były tylko 2 dojrzałe komórki- reszta zdegenerowana...
    We wrześniu 2019 r wróciliśmy do kliniki aby powalczyć o rodzeństwo dla córki. Zero mrozakow, wiec wszystko od nowa... AMH z 2.1 spadło mi przez te czas do 0.8! We wrześniu próba stymulacji, pobrano 6 komórek i mega cios- wszystkie zdegenerowane... Dr Ch wtedy sam do mnie zadzwonił i mówił że raczej nie próbowałby już typowej stymulacji, tylko właśnie ivf na cyklu z Clo/Lamettą. Postanowiłam spróbować, choć nie była to łatwa decyzja gdyż do kliniki dojeżdżamy 300km, a w domu 2 latka ...
    Ustaliłam z Dr że punkcję robimy bez narkozy (za bardzo obciąża orgaznim i trzeba kilka godzin w klinice być), nie chciałam także ketonalu dożylnie.
    W październiku start cyklu z Clo- przy moim niskim amh urosły 2 pecherzyki. Punkcja i niestety złe wieści - oba pecherzyki były puste :(
    Ale kolejny cykl w listopadzie - biorę Clo i Lametta, rosną znowu 2 pecherzyki, robimy punkcję (wg mnie całkowicie do przeżycia bez znieczulenia... screching gorzej wspominam), jest 1 komórka. Następnego dnia telefon - komórka była dojrzała i się ładnie zapłodniła (!!!). Mroźnimy zarodek najwyższej klasy (8.1) w 3 dobie. Transfer odroczony na grudzień gdyż Clo/Lametta obniżają receptotowosc endometrium.
    W grudniu transfer- udało się ! Obecnie jestem w 9 tygodniu ciąży :)
    Także widzisz- u mnie udało się uzyskać dobra komórkę na tych lekach, kiedy to na gonadotropinach była kompletna klapa...

    Gratulacje, to może spotkałyśmy sie nawet bo ja też zaczynam 9 tydzień :)

    👶
  • Megii_81 Autorytet
    Postów: 784 1174

    Wysłany: 16 stycznia 2020, 22:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    JuliaM wrote:
    Jesteś pewna że po 35 roku nie ma refundacji na leki? Słyszałam że po 40tce?

    wedle mojej wiedzy, także praktycznej :) do 40 jest refundacja, ja 38 a miałam refundowane leki.

    👶
  • Joanna1212 Autorytet
    Postów: 1192 676

    Wysłany: 17 stycznia 2020, 00:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Z tego co wiem to po 40

    29lat Słabe komórki
    Amh 2.9
    Październik 2019 nasienie
    morfologia 0%
    2*Iui :(
    1 ivf p. Krótki wrześniem 2018 :(
    2 ivf p. Krótki luty 2019 słaba blastocyta 333:(
    3 ivf Listopad 2019 Długi protokół mrozak 3dniowy
    Transfer 18.01
‹‹ 1079 1080 1081 1082 1083 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Zespół Policystycznych Jajników – objawy PCOS, leczenie podczas starania o dziecko

Zespół Policystycznych Jajników również znane jako PCOS lub Policystyczne Jajniki, to jedno z najczęstszych zaburzeń endokrynologicznych u kobiet. Jakie są objawy PCOS? Jak wygląda proces diagnozy i leczenia? I najważniejsze jak PCOS wpływa na płodność i starania o dziecko. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Ciąża po 40 - jak zwiększyć szanse na zajście w ciążę

Czy starania o ciążę po 40 roku życia różnią się? Na co zwrócić uwagę i jak zwiększyć swoje szanse? Przeczytaj 5 sprawdzonych sposobów na zwiększenie szans na zajście w ciążę po 40 roku życia. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Smog - czy smog w Polsce może obniżać płodność?

Polska jest jednym z najbardziej zanieczyszczonych krajów na świecie. To niestety przykry fakt. Jesteśmy świadomi, że smog negatywnie wpływa na nasz organizm - płuca, serce. Ale czy może również upośledzać naszą płodność? Czy może dodatkowo obniżać parametry nasienia? Czy możemy mądrze się przed tym zabezpieczać, czy to już histeria? Zadaliśmy to pytanie ekspertom, przeczytaj co usłyszeliśmy!  

CZYTAJ WIĘCEJ