Artvimed Kraków In Vitro
-
WIADOMOŚĆ
-
ewa84 wrote:Wiem wiem kometa tylko wystraszyłam się tego bólu brzucha :p
ovitrelle brałam w nocy o 1.30 z 21 na 22 grudnia bo 23 miałam punkcje oczywiście powtórzę betę w terminie -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyComeToMeBaby wrote:
czyli: dzwoń do kliniki i ustalaj plan działania.
głowa do góry.
Ps. Dziś załatwiłam już sobie lekarza który wykona mi monitoring jak będzie cza :)i bez problemu podejmie się tego w każdym dniu ufffComeToMeBaby, Lola79 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyPs. Dziewczynki dzięki wielkie za wsparcie nie wiem czy bym przez to wszystko dała radę przejść sama nie nakręcam się ale, wierzę że w końcu będzie dobrze
Dziś Pani w laboratorium mnie pocieszyła że, jej się za trzecim razem udało także jestem dobrej myśli. Teraz będę się tylko modliła za moje mrozaki żeby przetrwałyComeToMeBaby lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyHej kochane! Ja dzis przezylam niezly stres,poszlam na pobranie wymazu na ta chlamydie ta zaczyna tam gmerac a tu zywo czerwona krew, ja wystrachana bo juz dawno po @ a tu krew, ta mi mowi ze mi nie pobierze bo w wymazie dna nie moze byc sladu krwi, przerażona polecialam do swojego gina, ten mnie zbadal,zrobil usg i wszystko ok,ujscie szyjki tez juz czyste, powiedzial ze ja jestem z tych co ma bardzo wrazliwa szyjke i u mnie raczej bez krwawienia nie da sie pobrac ( plamienie mialam juz nie raz po pobieraniu ale dzis to przesada) napisalam do chrostowskiego co mam robic( mam opis i usg z dzisiejszego dnia co by nie bylo ze cos krece) moj gin powiedzial ze moge spróbować za minimum 3 dni jeszcze raz pójść na pobranie ale nie sadzi aby sie udalo. Do tego kolejny cykl mi sie szykuje bez owulacji, ciekawe co jest nie halo, zawsze swoja owu mialam, moze sie rozleniwily po 6 cyklach z clo?
-
nick nieaktualny
-
Ania, plamienie to normalne zdaje mi się. Ja na wymazówce miałam delikatnie zaczerwienione jak mi lekarka pobierała wymaz, więc to chyba przejdzie. W końcu w delikatnej szyjce grzebią wyciorem...
Ale żywa krew i w dużej ilości? -
nick nieaktualny
-
ewlinaaa85 wrote:Dr właśnie odpisał. A jednak w 20-25dc mam się umówić na scratching uuuu a myślałam że, się obędzie hyhy i znowu tyle czekania ech
Lonia pytanko mam czy ten cały scratching to bolesne jest? Hyhy
Mimo, że pytanie nie do mnie, ale odpowiem co wiem od koleżanki- chwila dyskomfortu i tyle. Zabieg trwa 5 minut. W sensie: chwilę. Nie masz się czego bać.
Ja tam w razie czego brałabym scratching z pocałowaniem ręki. I to jeszcze w gratisie. Wiecie, że w innych klinikach przy invitro (rządowym) każą sobie płacić??? No.szurusiowa lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyComeToMeBaby wrote:Ania, plamienie to normalne zdaje mi się. Ja na wymazówce miałam delikatnie zaczerwienione jak mi lekarka pobierała wymaz, więc to chyba przejdzie. W końcu w delikatnej szyjce grzebią wyciorem...
Ale żywa krew i w dużej ilości?
-
nick nieaktualnyComeToMeBaby wrote:ja nie wiem czemu wy tak narzekacie na ten scratching. scratching zwiększa szanse na zagnieżdżenie zarodka, więc to tylko na plus. i co z tego że trzeba przeczekać cykl? jeśli jeden cykl się przeczeka a potem się uda to chyba warto zamiast robić to invitro jedno za drugim i bez efektu, choć raz za razem? no ja mam takie podejście- zmaksymalizować szanse już a nie na hurra podchodzić do kolejnej procedury. Oczywiście scratching nie daje gwarancji, bo nic nie daje, ale jeśli przyczyna niepowodzenia tkwi w zagnieżdżaniu (a tego nikt na tym etapie nie wywnioskuje) to scratching pomoże.
Mimo, że pytanie nie do mnie, ale odpowiem co wiem od koleżanki- chwila dyskomfortu i tyle. Zabieg trwa 5 minut. W sensie: chwilę. Nie masz się czego bać.
Ja tam w razie czego brałabym scratching z pocałowaniem ręki. I to jeszcze w gratisie. Wiecie, że w innych klinikach przy invitro (rządowym) każą sobie płacić??? No.
-
ewlinaaa85 wrote:Cometa dobrze już dobrze nie krzycz to nie tak że, człowiek się z tego nie cieszy bo to faktycznie dla nas luksus że, nasz Dr w ogóle coś takiego oferuje. Ale każdy musi troszkę ponarzekać i pomartwić się że, znowu jesteśmy do tyłu
no wiesz, w sumie ja też cały cykl czekam. tyle że bezowocnie.
może se naturalnie zajdę? hmmm... to może zacznę od nowa mierzyć tempkę?ewlinaaa85 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyComeToMeBaby wrote:aaaa, aaaaa, ok ok
no wiesz, w sumie ja też cały cykl czekam. tyle że bezowocnie.
może se naturalnie zajdę? hmmm... to może zacznę od nowa mierzyć tempkę?
A co do temp to podziwiam jeżeli zaczniesz mierzyć heeh ja po dwóch latach mierzenia nie mam zamiaru już nawet patrzeć na termometr -
ewlinaaa85 wrote:Ja tam zamierzam się dziś ostro bzyknąć hyyhyhy po takim czasie posuchy a co mi tam
A co do temp to podziwiam jeżeli zaczniesz mierzyć heeh ja po dwóch latach mierzenia nie mam zamiaru już nawet patrzeć na termometr
no tak se zażartowałam z tym mierzeniem tempki- nie chce mi się. mniej więcej wiem kiedy ovu, a z częstotliwością bzykania u nas nie ma problemu, więc.. na pewno trafimyewlinaaa85 lubi tę wiadomość
-
ComeToMeBaby wrote:Kalendarz kciukowy:
Lola79- termin @
4.01 Ewelina- beta http://emoticoner.com/files/emoticons/smileys/baby-boy-smiley.gif
7.01 Lonia- criotransfer http://emoticoner.com/files/emoticons/smileys/baby-boy-smiley.gif
7.01 pabelka88- wizyta kwalifikacyjna
7.01 Vanili- I usg ciążowe http://emoticoner.com/files/emoticons/smileys/baby3-smiley.gif
7.01 Graśka- rozpoczęcie stymulacji
8.01 ewa84- beta http://emoticoner.com/files/emoticons/smileys/baby-boy-smiley.gif
12.01 szurusiowa- wizyta zapoznawczo-kwalifikacyjna
15.01 Lola79- usg, sprawdzanie czy torbiel zniknęła
20.01 Fiona 12- wizyta kwalifikacyjna
20.01 Ania1986- wizyta usg
21.01 Lola79- IV wizyta (jeśli torbieli nie będzie) i planowanie stymulacji
23.01 Ania1986- termin @ i rozpoczęcie stymulacji
26.01 ComeToMeBaby- termin @ i rozpoczęcie cyklu criotransferowego
26.01 Lola79- termin @ i rozpoczęcie stymulacji
18.02 Torunianka – termin @ i rozpoczęcie stymulacji
Lola- jeszcze nie? może jakieś gorące kąpiele, winko, seks? wiesz, takie tam praktyki...
Ewelina- masz wynik bety?
Co ja czytam- Ewa sikańca wysikała? Poleciałaś na betę? A który to dzień po ovitrelle? Bo on zaburza wyniki. Tak do około 10 dni się utrzymuje w organizmie. Edit: ty miałaś 28.12 transfer? czyli gdzieś 26go ovitrelle? No to dziś tak akurat te 10 dni jest. Nie bez powodu ten 8.01 na betę. Może to być ciąża a może nie. I ta beta to nie będzie chyba miarodajna. Cierpliwość na miarę złota.Kayaa, Lola79, ewlinaaa85, ComeToMeBaby, Lonia lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny