Artvimed Kraków In Vitro
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyKaczorek gratulacje, piękny przyrost...
Tak jak Cometa pisze teraz umawiaj się na wizytę "serduszkową"
Miogotka ja niestety nie pomogę bo nigdy nie byłam w takiej sytuacji, ale trzymam kciuki żeby endo urosłoWiadomość wyedytowana przez autora: 19 kwietnia 2016, 07:56
-
ComeToMeBaby wrote:podałam wynik w poniedziałek, włączył mi pozostałe leki i transfer był w sobotę. Mieliśmy blastkę.
W którym dc miałaś transer? Dzisiaj jest mój 14dc i jeszcze nigdy w tym dniu nie miałam takiego endo...estrofem najwyraźniej mi nie służy...
No i ostatnie pytanie - do którego dc może odbyć się transfer??
Za tydzień to będzie mój 21 dc - nie będzie za późno?? -
ComeToMeBaby wrote:On nie tyle że nie wiedział, bo bardzo dobrze wiedział. On nie chciał mi ich wypisywać bo nie. I jeszcze inna lekarka się za mną wstawiła, wiesz... Ujma na honorze pewnie. W necie jednak są takie o nim opinie, że ani nie bada ani nie wystawia skierowań. Jakby się bał że będzie za nie płacił z własnej kieszeni.
Kometa niestety taka prawda zw w tych poradniach to koszmar większość lekarzy
Ja wczoraj byłam na pierwszej wizycie u specjalisty od bliźniąt, cóż tyle z tego mam że dostałam skierowania ba usg po które poszłam, dostałam skierowanie też na tsh, toxo, krew u mocz. Pani doktor zadbała mi szyjke i posłuchała maluchów i tyle. Nie zauważyła że mam twardy brzuch dopiero gdy sama zapytałam czy nie jest zbyt napięty stwierdziła ze faktycznie :p mimo że badała tętno płodów chwilkę wcześniej :p
ComeToMeBaby lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
migot_ka wrote:W którym dc miałaś transer? Dzisiaj jest mój 14dc i jeszcze nigdy w tym dniu nie miałam takiego endo...estrofem najwyraźniej mi nie służy...
No i ostatnie pytanie - do którego dc może odbyć się transfer??
Za tydzień to będzie mój 21 dc - nie będzie za późno??migot_ka lubi tę wiadomość
-
ewa84 wrote:Kometa niestety taka prawda zw w tych poradniach to koszmar większość lekarzy
Ja wczoraj byłam na pierwszej wizycie u specjalisty od bliźniąt, cóż tyle z tego mam że dostałam skierowania ba usg po które poszłam, dostałam skierowanie też na tsh, toxo, krew u mocz. Pani doktor zadbała mi szyjke i posłuchała maluchów i tyle. Nie zauważyła że mam twardy brzuch dopiero gdy sama zapytałam czy nie jest zbyt napięty stwierdziła ze faktycznie :p mimo że badała tętno płodów chwilkę wcześniej :p -
Ehhh taki wypas ze pani doktor nie zauważyła że coś z szyjka się dzieje mimo że pytałam o ten brzuch
Na szczęście dziś usg u innej lekarki i odrazu na ip dostałam 2 czopki na raz i 2 zastrzyki rozkurczowe od dziś lezakowanie. Mogę wstawać do wc tylko, czekam na posiew i pessar będą zakładać. Muszę tylko dogadać się z lekarzem czy do szpitala iść czy zrobić prywatnie. Tacy eksperci...
Ta sama poradnia a niestety bardzo różni lekarze, tyle szczęścia ze pani doktor od usg jest na prawdę dobra
Na szczęście z dziewczynami wszystko dobrze choć jedna ma 205g a druga 250ComeToMeBaby lubi tę wiadomość
-
O kurcze Ewa, współczuję z tym pessarem. Czy to znaczy, że od teraz musisz cały czas leżeć?
U mnie też macica mocno napieta ale wszystko jest ok podobno. Od tygodnia biorę lutke juz 2 x 100, a w miniony weekend to myślałam, że mi wody odeszły - wystraszylam się na maxa. Zawsze w weekend mi się takie rzeczy prxydarzaja.
Natomiast jak młody się rusza to automatycznie z brzucha robi mi się kamień. Dość nieprzyjemne uczucie, które mija jak mąż położy mi rękę na brzuchu to mały się uspokaja. Na mnie już nie reaguje hihi. Ostatnio to myślę, że chyba się wyprostowal i możliwe, że zasnął bo miałam twardy brzuch chyba dwie godziny. Gadałam do niego, próbowałam kolysać i nic...a potem nagle wszystko mi się rozluźnilo. -
Tak Vanili niestety:/ mam leżeć albo siedzieć w pozycji pollezacej.
Zarosniemy w tym domu :p no ale co zrobić.
Mój mąż nawet sprZątać nie umie :p a ja nawet prania zrobić nie mogę.
U mnie też było tylko to twardnuenie od kilku dni bo wcześniej tylko wieczorami u zakaz dotykania brzucha i mam z tym problem jak male zaczynaja fikac bo jakos odruchowo tak... -
ewa84 wrote:Ehhh taki wypas ze pani doktor nie zauważyła że coś z szyjka się dzieje mimo że pytałam o ten brzuch
Na szczęście dziś usg u innej lekarki i odrazu na ip dostałam 2 czopki na raz i 2 zastrzyki rozkurczowe od dziś lezakowanie. Mogę wstawać do wc tylko, czekam na posiew i pessar będą zakładać. Muszę tylko dogadać się z lekarzem czy do szpitala iść czy zrobić prywatnie. Tacy eksperci...
Ta sama poradnia a niestety bardzo różni lekarze, tyle szczęścia ze pani doktor od usg jest na prawdę dobra
Na szczęście z dziewczynami wszystko dobrze choć jedna ma 205g a druga 250
Za pessar i tak płacisz. Nie jest refundowany. Ja mam i leżąc w szpitalu musiałam go zakupić i dać do założenia. Dużo o tym czytałam i mam 2 znajome, która również same kupowały. Dziewczyny, których wypowiedzi czytałam też placily. Koszt około 150-200zl. Zakłada się normalnie na "samolocie", więc szpital do tego niepotrzebny. Refundowany jest szew okrezny, który zakłada się w znieczuleniu jak do punkcji. Na pocieszenie - u mnie pessar ładnie trzyma już 10tygodni, a mąż się wszystkiego nauczy. Mój też musiał. Do prania kup chusteczki pochłaniające kolory i ubrania przeżyjąWiadomość wyedytowana przez autora: 20 kwietnia 2016, 05:43
ComeToMeBaby lubi tę wiadomość
-
ewa84 wrote:Tak Vanili niestety:/ mam leżeć albo siedzieć w pozycji pollezacej.
Zarosniemy w tym domu :p no ale co zrobić.
Mój mąż nawet sprZątać nie umie :p a ja nawet prania zrobić nie mogę.
U mnie też było tylko twardnuenie od kilku dni bo wcześniej tylko wieczorami u zakaz dotykania brzucha i mam z tym problem jak male zaczynaja fikac bo jakos odruchowo tak...
Ja jeszcze kilka tygodni temu też nie dotykalam i nie pozwalalam dotykać brzucha ale teraz jak sama czuje ze jest ok albo młody fika to az się chce przyłożyć dłoń. ..
Zauważyłam pewną powtarzalność, mianowicie, mam kilka dobrych dni tzn nic nie boli nie ciągnie a brzuch jest ok a potem kilka dni gorszych - bolą mnie tzw boczki i czuję ze mnie tam az rozpiera, brzuch bywa twardszy i boli każdy ruch wtedy zwykle leżę. Mija i znowu jest ok i tak w kółko. Tlumacze sobie, że macica rośnie i coś się dzieje a potem chwila przerwy i znowu rośnie.
Moj gin zwykle się uśmiecha i mówi, że przecież jestem w ciąży, więc wszystko tak sobie tlumaczę.
A nasza ciąża to faktycznie najlepszy czas dla naszych mężów hihi moj w weekend umyl okna ) a nawet jak się tylko kumplowalismy to zwykle on mi auto naprawial a ja mu okna mylam. A teraz musiał sam ) i o dziwo świetnie mu poszło. Dumna jestem -
Hyhy dziewczyny, faceci zazwyczaj są tacy nieudaczni tylko z wygody. Jak trzeba to trzeba. Mój właściwie wszystko zrobi tylko pralki nie dotyka. Gdybym mu powiedziała co i jak ustawić to by wyprał. Bez przesady owszem, menu obiadowe nie byłoby jakieś super różnorodne i wykwintne, no ale cóż - z głodu byśmy chyba nie umarli.
Trzymajcie się tam dziewczyny, brzuchy niech nie twardnieją, szyjki niech się nie skracają a dziecioki mają być grzeczne! -
Anatolka: widzisz tego mi nie powiedzieli, tylko ze jak bede chciala zrobic w gabinecie to sama sobie go musze kupic plus oczywiscie koszty wizyty. No zobaczymy, najwyzej zaplace, doktor i tak zadecydowal ze mam sie pojawic w pt na ip jesli posiew bedzie ok to zakladaja i zostaje do niedzieli. Nasze madre panstwo woli zaplacic za 3 dni pobytu niz jeden, ale co zrobic
Ty tez chyba w miare wczesnie mialas zakladany skoro juz `10 tygodni masz prawda?
Co do prania to akurat nie obawiam sie ze cos zmiesza bo w tej kwestii jest przewrazliwiony ale powieszenie na suszarce oznacza porzucanie na suszarke:P
No trudno, najwyzej spychacz zamowie:P a jak ktos przyjdzie niech on sie wstydzi:P
Moze jak mowicie w koncu bałagan zacznie mu przeszkadzac choc na mycie okien to nie licze
Vanili: nie ma co sie na zapas martwic, tylko oszczedzaj sie i jak brzuch twardnieje odpoczywaj
Co do wiezadel mam tak samo, bola kilka dni pozniej przerwa ale to chyba norma
Kometa: daj znac koniecznie jak badanie usgWiadomość wyedytowana przez autora: 20 kwietnia 2016, 12:17
ComeToMeBaby lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Cześć Podchodzę do in vitro w Gamecie Rzgów i też na takim wątku udzielam się na forum. Jednak żadna dziewczyna u Nas nie jest w stanie mi pomóc. Mam nadzieję, iż mimo że się nie znamy, może któraś z Was będzie w stanie odpowiedzieć na moje pytanie.
Od jakiegoś czasu biore dhea 75mg dziennie. Ale 3 dni temu zaczęłam brac tabletki antykoncepcyjne przed in vitro z długim protokołem. Zastanawiam się czy mogę brać jednocześnie dhea i antyki czy też odstawić dhea. mój lekarz kazał odstawić dhea przed gonapeptylem, ale do końca mu nie ufam (to nie jest lekarz z kliniki). Wiem, że w Waszej klinice lekarze stosują dhea, więc może któraś z Was ma jakieś doświadczenia w tym temacie. Będe wdzięczna za pomoc.Agniesia -
nick nieaktualnyCześć dziewczyny
Mam dylemat. Dr kazał iść na monitoring ok 10-11dc ale, po ostatnich doświadczeniach zastanawiam się czy nie lepiej jakbym poszła np.8-9dc
wcześniej miałam monitoring mieć w tym samym czasie i okazało się, że już byłam po owulce jeden dzień. Wiem że na cyklu sztucznym to inaczej wygląda aleee skoro podczas histero czyli w 14 dc moje endo było już przerośnięte to zastanawiam się czy p estrofemie tym bardziej nie zaszaleje hyh albo na odwrót w ogóle nie ruszy hyh
-
nick nieaktualny