Artvimed Kraków In Vitro
-
WIADOMOŚĆ
-
Coś czuję, że przy moim szczęściu też będę brać clexane całą ciążę. W ramię raz mi zrobili w szpitalu i nigdy więcej. Bolało strasznie. W pośladki to trzeba wiedzieć jak bo można trafić w nerw. Chyba zostanę przy tym brzuchu
teraz już robię sobie sama, mąż robił długo ale ostatnio coś mu nie wychodziło więc chyba sama już będę robić.
Ewa, mam nadzieję że to tylko chwilowy alarm. Dobrze, że jesteś w tym szpitalu .
Vanili, to naprawdę miałaś farta, że Ci wykonywali. Ja próbowałam na wszystkie sposoby, nawet moja mama była u lekarza prosić, żeby na nią wypisali, bo ma chorobę, która się kwalifikuje. Nie ma szans.
Anatolka, u Ciebie to samo szczęścieszczupła, zadowolona, dziecko zdrowe, nic nie boli. Super !
-
Tyle wieści, że nie wiem do czego się odnieść po kolei
Suomi, dasz radę, skoro trzeba to trzeba, co zrobisz. Lepiej brać skoro są wskazania niż nie brać. Byle ci wypisywali z refundacją rzeczywiście. Będzie dobrze, niech maluch zdrowo rośniejaka ja jestem szczęśliwa że zastrzyki to mnie czekały tylko raz do stymulacji i koniec. Chociaż gdyby się okazało że rzeczywiście coś nie tak z moimi żyłami w nogach (będę miała kontrolę) to byłabym skłonna się kłuć gdyby to miało pomóc.
Vanili, ty musisz młodemu potem jakoś wytłumaczyć że zakrywa się nie twarz tylko dół właśnie. Jak on potem do ludzi wyjdzie?hehe
Ewa, ty to masz przeboje. Dobrze że jesteś pod opieką, sprawdzają te przepływy na bieżąco. Niech się tam dziewczyny nie wygłupiają, bo tylko matce zmartwień przysparzają. Trzymam kciuki za prawidłowe przepływy i twoje dobre samopoczucie bidoku
Anatolka, ty dużo leżałaś w ciąży, kręgosłup miał prawo się osłabić. Super wracasz do formy z tego co piszesz. Wiadomo, pierwszy okres najtrudniejszy, fajnie że miałaś męża do pomocy. Grafitowe oczka?no no. Fajne są takie ślepka. Mam nadzieję że nasz Kosmita też będzie wiedział, że w nocy się śpi
A propos rad, nie wiedziałam że dane położnej i przychodni trzeba podać w szpitalu. Myślałam, że samemu się im ogłasza że się wyszło ze szpitala, widocznie szpital nie ufa młodym mamom i sam dopilnowuje tego obowiązku. No cóż, kolejny temat do rozpracowania jest na liście... Ciekawa jestem ile trzeba kasy przygotować na te szczepienia, część jest pewnie w ramach NFZ już w szpitalu? coś tam wiem o szczepionkach, ale nie zgłębiałam za bardzo tematu.
Anatolka lubi tę wiadomość
-
Ja tez nie ogarniał am tematu szczepień licząc ze w szpitalu mi powiuedza :p u mnie bliźniaki wczesniaki to w ogóle inaczej wszystko więcej wizyt u lekarzy i inne terminy szczepień tyle wiem. Do położnej się nie zgłosiła m bo czeka nas przeprowadzka od wrzesnia a wtedy nie byłam pewna co i jak :p pewnie dostane opr :p
-
Kometa, wejdź sobie na stronę szczepienia.pl. Tam jest taka fajna tabelka z rozpisanymi szczepieniami w 3 różnych opcjach. Darmowe, płatne 5 i 6w1. Płatne są też m.in. rota, pneumo i meningo. One są dość drogie. Najważniejsze jest pneumo na ten moment. Ze szczepieniami na wirusy - albo ktoś wierzy albo nie, tak jak w szczepienie przeciw grypie. Wirusy dość szybko mutuja jednak... Ja raczej daruje to dziecku. 6w1 nie chce, bo wtedy są 4 dawki zoltaczki w ciągu pierwszego roku a rekomendowane są 3.
W szpitalu są dwie pierwsze bezpłatnie. Też to jest na rozpisce na szczepienia.plComeToMeBaby lubi tę wiadomość
-
ewa84 wrote:Ja tez nie ogarniał am tematu szczepień licząc ze w szpitalu mi powiuedza :p u mnie bliźniaki wczesniaki to w ogóle inaczej wszystko więcej wizyt u lekarzy i inne terminy szczepień tyle wiem. Do położnej się nie zgłosiła m bo czeka nas przeprowadzka od wrzesnia a wtedy nie byłam pewna co i jak :p pewnie dostane opr :p
Wczesniaki mają te lepsze płatne szczepionki za friko. W szpitalu nie powiedzą. Każą podpisać zgodę na te pierwsze szczepienia i tyle. Może dodadzą, że kolejne jak dziecko na 6 tyg (przy terminowo urodzonych). Tyle. Nie rozkminia nikt z rodzicami jak i czym zaszczepić dzieci. -
nick nieaktualnyAnatolka ma rację, ja temat szczepień analizowałam kilka tygodni, czytałam, podpytywałam przyjaciółki które rodziły w ostatnich kilku latach. Nawet wybrałam się na prywatną konsultację do pediatry, który chcę aby prowadził moją córcię...ten temat naprawdę przyprawia o zawrót głowy
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
U mnie dziewczyny 1440g i 1630g więc w normie jak na bliźniaki
Dziś dowiedziałam się ze złe przepływy pepowinowe nie są wskazaniem do cc :p a spadków nie jest dużo i to też nie wskazanie! Bosz taki szpital ze najlepiej by nie robili cc nigdy!
Mam nadzieję że moje dziewczyny zostaną ułożone poprzecznie bo wizja porodu na lezaco pod ktg jest mało pocieszającaza dużo tu widziałam
-
O ja prdl... wizja rodzenia dwójki dzieci za jednym razem to jest fiu fiu Dziwię się, bo wydawało mi się, że taką ciążę to już rutynowo rozwiązują przez cc... polozna z którą się spotk i będzie ze mną cały czas twierdzi, że u nas jest tak, że jak poród stanie w miejscu albo ja się upre i powiem, że nie dam rady i koniec to zrobią cc chociaż nie wiem czy dobrze myślę, ale chyba jak sn pójdzie za daleko to już potem nie zrobia chyba cc , jak dziecko wejdzie w kanał to juz chyba po zawodach?
Ja już powoli zaczynam się denerwować choc jeszcze nie dawno bylam twarda... -
Vanili generalnie gdyby wszystko było ok i bralabym położna to bym rodziła SN bo widziałam ze sporo dziewczyn na drugi dzień funkcjonuje na prawde dobrze. Jedna dziewczyna nawet latała po korytarzu bo jej pozwolono chyba do 19/20 o 21.30 juz się darla jak szalona a 20 min później było słychać płacz dziecka :p a ze była na sali bez łazienki to następnego dnia o 7 juz sama przyleciała do nas sie wykąpać :p opowiadała, gestykulowala... Jakby rodziła z tydzień wcześniej :p
Ale wiem jak to będzie wyglądało! Cały czas pod ktg bez wstawania do WC o innych udogodnieniach nie mówiąc - juz widziałam porody dzieci którym spadało tętno. Jak jest młyn to do ostatniej chwili zostawiają Cie na sali kilku os a nawet na korytarzu pod ktg jak nie ma miejsc! A mój maz mówi ze nie da rady być przy porodzie :p teraz nie wiem czy brać położna bo przy CC to nie ma sensu a jak narazie jest opcja CC
Dużo zależy od szpitala moja koleżanka darla się jak szalona i mówi ze nie da rady w końcu i jej CC zrobili wiec w wielu miejscach jest tak na prawde. Jeśli dziecko jest w kanale to cie sprawnie natna w trakcie skurczu czy użyją proznociagu jeśli będzie potrzeba.
Tutaj jest po prostu rzeźnia bo dla nich ideałem jest poród naturalny i chcą być na 1 miejscu w tej dziedzinie!
Ale maja bardzo dobra opiekę nad wczesniakami, odpowiedni sprzęt i specjalistów dlatego tu jestem właśnie bo tak na prawde liczy się ich dobro tylko w tym momencie.
Lekarze tez o tym przypominaja jak cos zaczynasz mnarudzic i otwarcie mowia ze to nic ze jestem odparzona, ze mam uczulenie, ze rozchodzi mi się być może spojenie bo wstanie z lozka to bol rozgrywanego krocza :p to nic do czasu jesli nie szkodzi to dzieciom :p
Jedyna nadzieja ze trafilabym na dyzur lekarza prowadzącego bo on jeden miał zawsze więcej litości dla pacjentek.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 lipca 2016, 18:30
-
nick nieaktualny
-
Ewa, ja też była pewna, że przy bliźniakach cc gwarantowane. Przecież już sama ciąża po ivf może być wskazaniem do cc, a co dopiero bliźniacza:/ Ja akurat bardzo chciałabym rodzić sn, ale z bliźniakami to inna sprawa.
Aaa no i fajnie, że dziewczyny będą lwicamiLew z lwem zawsze się dogada. Ja i mój mąż jesteśmy lwami i zawsze dochodzimy do porozumienia, chociaż walka trwa wiecznie
Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 lipca 2016, 07:22
-
Ivf niby jest wskazaniem ale nie bezwzględnym.
Przy bliźniaka ch są to:
Ułożenie nieglowkowe pierwszego bliźniaka (położenie drugiego bez znaczenia)
Szacowan roznica w masach min 20%
TTTS
U mnie jest położenie poprzeczne obu i oby tak zostało :p
Pozostale to wskazania względne więc lekarz może uznać ze nie ma zagrożenia
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyJa już po wizycie, moja córcia waży dziś 2650, więc pięknie przybiera. Termin cc mam umówiony na 12/08, a do szpitala mam się zgłosić dzień wcześniej...tak więc zaczynamy ostateczne odliczanie
Vanili, Bydgoszczanka, ComeToMeBaby, lipa lubią tę wiadomość