Artvimed Kraków In Vitro
-
WIADOMOŚĆ
-
Jeju az się wzruszyłam. Fantastyczna wiadomość! Trochę się bałam, że ta cisza może być zlowieszcza.
Ciesze się, że się udało. Trzymam za was kciuki! ♥♥♥lipa lubi tę wiadomość
-
No, w końcu ogarnęłam suwaka
Młody miał chyba ostatnio skok rozwojowy. Awantury przy karmieniu, jedzenie nawet i co pół godziny, kryzys laktacyjny... Ostatnio na przykład miałam możliwość oglądania super księżyca wędrującego przed oknem między pierwszą a szóstą rano (z przerwą dwugodzinną pomiędzy) zaledwie... 12 razy...Nocki są różne - jedne lepsze i dziecko daje pospać te trzy godziny, inne gorsze - jak ta z księżycem. Wychodzimy jednak chyba na prostą. Po tym domniemanym skoku zauważyłam że Kosmita nauczył się żałośnie płakać. Taki wielki nieogarniony smutek go czasem dopada. To znak że czas na przytulanki. Inaczej płacze jak ma mokrą pieluchę - wtedy mamy płacz z rodzaju Armageddon
I jeszcze inny na jedzenie - z pomlaskiwaniem i robieniem dziubka jak do selfie
Najbardziej nas jednak rozbraja jakie dźwięki wydaje przez sen - wachlarz jest szeroki. Od piszczenia, przez jęki, chrumkania aż do rżenia jak koń na pastwisku
ja go chyba w końcu nagram. Na razie kolki małego omijają, mam nadzieję że go nie dopadną.
Aaa, młody ostatnio ładnie przybrał na wadze, aż mi położna gratulowala sukcesu. Wychodzimy więc z kryzysu i udało się odstawić kapturki. Jestem więc dobrej myśli, że teraz już najtrudniejsze mamy za sobą i młody będzie już odtąd ładnie przybierać.Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 listopada 2016, 17:25
Suomi, Vanili lubią tę wiadomość
-
Kometa, może Kosmita będzie jakimś muzykiem skoro tak lubi wszelkie dźwięki
Ja już się nie mogę doczekać tego niedosypiana - chociaż pewnie szybko mi się znudzi
Ja byłam na wizycie w poniedziałek - Maluch waży już 1145 kg i standardowo wyprzedza o 2 tyg - tym razem termin porodu mi wyliczyło na 4.02. Poza tym jest ułożony pośladkowo cały czas i lekarz mówi, że jeszcze jest szansa na obrót, ale ja już coraz mniej w to wierzę (zwłaszcza, że jest taki duży) i zaczynam dopuszczać do świadomości myśl o cesarce, której tak bardzo nie chciałam. Oprócz tego wszystko ok - ciśnienie mam 140/75, cukier bardzo niski (na czczo 76, po 2h od obciążenia 70.
Lonia, a Ty jak tam po badaniu?
Lonia, Vanili, lipa, ComeToMeBaby lubią tę wiadomość
-
Suomi wrote:Kometa, może Kosmita będzie jakimś muzykiem skoro tak lubi wszelkie dźwięki
Ja już się nie mogę doczekać tego niedosypiana - chociaż pewnie szybko mi się znudzi
Ja byłam na wizycie w poniedziałek - Maluch waży już 1145 kg i standardowo wyprzedza o 2 tyg - tym razem termin porodu mi wyliczyło na 4.02. Poza tym jest ułożony pośladkowo cały czas i lekarz mówi, że jeszcze jest szansa na obrót, ale ja już coraz mniej w to wierzę (zwłaszcza, że jest taki duży) i zaczynam dopuszczać do świadomości myśl o cesarce, której tak bardzo nie chciałam. Oprócz tego wszystko ok - ciśnienie mam 140/75, cukier bardzo niski (na czczo 76, po 2h od obciążenia 70.
Lonia, a Ty jak tam po badaniu?Suomi, Vanili, lipa, ComeToMeBaby, ewa84 lubią tę wiadomość
-
Suomi wszystko się może zdarzyć. Widzisz, co moja żaba wywinela. W ostatnim tygodniu owinal się pepowina wiec dzieciaki sa zdolne tym bardziej, że u mnie się okazało, że pepowina jest bardzo krotka... wiec zastanawiam się jak on to zrobił
-
Podobno większość dzieci owija się pępowiną - o nóżkę, rączkę czy o szyję. Dobrze że w dzisiejszych czasach mamy do dyspozycji usg.
Ładnie dzieci rosną, gratuluję. Obracać się jeszcze mogą, znane są przypadki nawet tuż przed cc, ale to już faktycznie rzadkość gdy dziecko ma mało miejsca. Lonia, tobie chyba nie robi jak będą ułożone, no nie? Byle nie wsadzaly nóg czy rąk w żebra
Lipa, jak się czujesz?
A jak tam nasze staraczki? Ostatnie wpisy kciukowe właśnie zostały zrealizowane i komu teraz kibicować?Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 listopada 2016, 17:15
-
FORUMOWE CIĄŻE:
Kaczorek- 5.04.2016 transfer- ciąża bliźniacza, migot_ka - 29.04.2016 transfer, Suomi- 30.05.2016 transfer, 19ilonka87- 2.06.2016 transfer, Lonia 4.06.2016 transfer- ciąża bliźniacza, Szurusiowa - 07.09.2016 transfer, Nevermind - 25.10.2016 transfer, Lipa - 27.10.2016 teransfer,
PORODY:
12.01.2017 migot_ka - planowany termin porodu
04.02.2017 Suomi - planowany termin porodu
17.02.2017 19ilonka87 - planowany termin porodu
20.02.2017 Lonia - planowany termin porodu
FORUMOWE DZIECIAKI:
Ewa84 - 3.08.2016 - Maja i Nikola
Julita75 - 16.08.2016 - Zoja
Vanili - 9.09.2016 - Wojciech
Bydgoszczanka - 20.09.2016 - Natalka
ComeToMeBaby - 21.10.2016 - Kosmita
Pabelka - 01.11.2016 - Tymon
KALENDARZ KCIUKOWY:
05.12.2016 - Lonia - wizyta ginekologiczna
06.12.2016 - Suomi - wizyta ginekologicznaWiadomość wyedytowana przez autora: 18 listopada 2016, 12:15
-
nick nieaktualny
-
Ania jak nic??? A te -24kg to niby nic???
Brawo ty, kibicuję ci cały czas.
Uregulujesz wagę to pewnie ureguluje się co innego przy okazji. Trzymam kciuki. Małymi kroczkami naprzód, zbliża cię to do celu. Powodzenia!Ania1986 lubi tę wiadomość
-
Gratuluje dziewczyny!
Ewelina a co u Ciebie?
Suomi: Ty jeszcze pracujesz? Podziwiać
Vanili: jak Wojtus? Sypia jeszcze trochę w dzień?
U nas ok tylko czasu na wszystko brakuje. Najgorsze te skoki rozwojowe i oczywiście kazda w innym czasie a później nakreca druga...
Kometa: znam ten żałosny płacz bo moja Nikola tak ma i do tego łzy jak duży dzieciakogólnie jest marudniejsza od Mai.
ComeToMeBaby lubi tę wiadomość
-
Wojciech ma trudny okres. Zęby mu schodza bo od dwoch tyg strasznie sie slini i jest marudny. Bardzo. Do tego wpycha cala piastke do buzi.
Sen w ciągu dnia. Nie istnieje chyba że pojde na spacer a z tym problem bo nie dam rady sama znieść wozka wiec czasem laduje na balkonie ale to nie to samo. Miewa tez te skoki rozwojowe tak sadze bo zdarza mu się cały dzień prawie nie jeść i strzelić łącznie godz snu ale wtedy zwykle następnego dnia, gora dwa odsypia od rana i w ciągu dnia i przy cycu potrafi godzine ciagnac non stopale to takie dni miewa może raz na 1,5 tygodnia. W nocy ok. Je dwa razy. Niestety od godziny 3strasznie przezywa chyba dzień i jest to tez chyba związane z ukl nerwowym bo strasznie się rzuca.
Cały czas go karmie cycem ,poki co bezproblemowochoć muszę uwazac co jem. Pofolgowalam sobie z czekoladą i wczoraj wymiotowal biedny 3h
po rogalach marcinskich tez mual problemy przez matke ech...
A reszta cudownie. Jest bardzo pogodnym dzieckiem i spokojnym. Naprawdę malo placze lubi się kapac i rosnie mi mała gadula po tatusiu. Jest mega kontaktowy, każdego dnia zaskakuje mnie czymś nowym. Reaguje juz na domowników i ma ulubione miejsca w mieszkaniu. Np zawsze gdy przechodzimy obok żółtej żyrafy ktora wisi na scianie od razu się ożywia, prostuje się i usztywnia. Wyciaga raczke zaczyna coś tam do niej gadać i smieje się od ucha do ucha. Jest niemożliwy. Kocham go do szaleństwa ♥Suomi, pszczółka p, lipa, ComeToMeBaby lubią tę wiadomość
-
Omg! Nie znosilam wizyt tak późno w pierwszym trymestrze ciąży. Siedząc w domu cały dzień i czekając na wizytę można osiwiec. Nic kciukam dalej i czekam na wieści a zapowiada się kolejna trudna noc.. cos gryzie Wojciecha od wczoraj