Artvimed Kraków In Vitro
-
WIADOMOŚĆ
-
ewe_a85 wrote:Bardzo mi przykro
masz jeszcze jakieś zarodki?
Mi się udało dopiero przy piątym transferze i też zawsze miałam podawane blastki świetnej jakości. To jest loteria niestety. Trzymaj się dzielnie wiem, że nie jest łatwo bo sama swoje przeryczałam.Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 czerwca 2017, 21:29
Marysia
36 l, 5 inseminacji (ciąża poroniona), niedrożne jajowody, 1 IVF, 3 transfery, 1 c. bioch.
-
Cześć Dziewczyny. Troche Was podczytuje i kibicuje Wam bardzo. Jestem nowa w Artvimedzie. Wczoraj miałam transfer, jak się okazuje ostatni w tej procedurze bo 2 pozostale zarodki nie przetrwały. Diagnoza po 2 latach starań o dziecko - niepłodność idiopatyczna, jak dla mnie "idiotyczna" bo musi być coś nie tak skoro się nie udaje. Przy IVF okazało się ze 3 komórki wogole się nie zapłodniły, a 2 kolejne zaczęły rozpadac się w 5 dobie. Czy któraś z Was ma podobne doświadczenia? W jaki sposób można poprawicy jakość zarodków?
-
hej dziewczyny z góry przepraszam za prywate ale po zmianie kliniki mam Crinone 80mg gel do sprzedania, opakowanie niemal całe brakuje 3 sztuk więc pozostało 12 aplikatorow. Sprzedam za 100zł, teraz mam inny lek a moze ktoraś z Was potrzebuje taniej kupić. Wazny do 08/2018. PRIV
Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 lipca 2017, 21:25
2015.04 I Isci 1 x B4
2016.03 II Isci 1 x 1AB
2016.06 III Isci 2 x 4CC
2017.04 FET 1x 4CC
2017.07 IV Isci 1x3AB 9dpt 92, 12dpt 236 , 14dpt 540, 25dpt ❤
TP 26.03.2018
29.03.2018 Pola😍 -
Cześć Dziewczynki,
Jestem na tym wątku nowa, zastanawiam się nas tą kliniką. Od razu na wstępie przepraszam, ale ze względu na brak czasu nie jestem w stanie przeczytać całego wątku i chcę Was o coś zapytać,
Czy w Artvimed robią in vitro z kd? ktoś cos?? Będę wdzięczna za każde info, to dla mnie ogromnie ważne.
Dziękuję -
Całe szczęście jeszcze nie ma żadnych oznak, musimy dotrwać do końca. Ja do terminu porodu mam jeszcze dużo do zrobienia więc mała musi ładnie czekać
Dużo stresu przede mną, bo mój tata będzie miał bardzo poważną operację w lipcu i boję się, żeby Wikusia przez to nie zmieniła planów.
Czeka nas najprawdopodobniej cesarka, bo brzdąć ma tyłeczek na dole i chyba nie bardzo ma ochotę się obrócić.
-
Witajcie dziewczyny!Nie wiem, czy któraś mnie pamięta,bo dawno mnie nie było na forum (monalizzza pamiętam jak zaszłaś w ciążę już termin za pasem
)Przypomnę po krótce moją historię. Staraliśmy się 4 lata, 5 inseminacji, pierwsze in vitro w klinice macierzyńswo w krk (totalne niepowodzenie, z 8 komórek żadna się nie zapłodniła, brak transferu), potem milion szczegółowych badań, między innymi genetyczne, laparoskopia i usunięcie zrostów, mięśniaka i ogólnie endometriozy(III stopień) i kolejne podejście. Znowu 8 komórek , dwie się zapłodniły, ale beta po transferze poniżej 0,01...Szukamy dalej...mąż ma nasienie w normie , choć bez szału+ problem z ruchliwością i sklejaniem plemników, gin nie ma już pomysłu, wysyła nas do immunologa, który stwierdza allo-mlr-0 i kiry hamujące (czyli mój organizm odrzuca komórki mojego męża i zwalczam zarodek), no więc immunolog zleca sczepionki z krewi męża, seria trwa 4 miesiące, po szczepieniach nie zdążyliśmy sprawdzić jaki efekt bo od razu 3 in vitro (spieszyło nam się bo kończyła się refundacja). Wyhodowałam tylko 2 komórki, w tym jedna się zapłodniła i ...ciąża!Radość trwała krótko, bo w 10 tygodniu okazało się, że serduszko przestało bić, musiałam iść na zabieg i przeżyłam traumę, pół roku dochodząc do siebie...W między czasie sprawdziłam, czy te szczepionki mi coś dały, okazuje się, że nic...immunolog zlecił kolejną serię z krwi dawcy, ta seria delikatnie podniosła mi przeciwciała (problem był taki , że nie miałam wcale przeciwciał, których powinnam mieć 100%), ale immunolog powiedział, że to za mało i nie zajdę w ciążę...Miałam już dość, myślałam o in vitro z komórką dawczyni ale mąż nie chciał o tym słyszeć.Doszłam do siebie, opuściałm klinikę macierzyństwo i poszłam do dr Milewicza, którego znalazłam na forum jako specjalistę od trudnych przypadków, poszłam do niego,zrobiłam amh (wyszło 0,7, choć rok wczesniej miałam 5,3...), chciałam od razu kolejne in vitro , ale dr powiedział, że najpierw zaleca mi implant zoladex (lek na menopauzę), który wyciszy endometriozę, która wpływa na zapłodnienie i jakość komórek a potem od razu in vitro, immunologię olałam Zdecydowałam się, po siedmu miesiącach nadal nie wrócił mi cykl, okazało się, że jestem w ciąży...zaszłam w pierwszym cyklu po tym leku...Dziś jestem pod koniec 20 tygodnia, czuję się świetnie , mój syn ma się dobrze
Piszę to dziewczyny, żeyście nie traciły wiary, a przede wszystkim wybierały dobrych lekarzy, dla mnie Milewicz jest mistrzem, a tyle lat i pieniędzy straciłam w klinice leczenia niepłodności niepotrzebnie...
Jeśli potrzebujecie zostały mi jakieś leki, które oddam za darmo (encorton, dostinex, clostilbegyt, estrofem, duphaston, luteina podjęzykowa, marvelon blister, progynova 21), do odbioru pod krakowem .
Pozdrawiam i trzymam kciuki za Was wszystkie!ewe_a85, Anatolka, Lonia, lipa, sylvuś lubią tę wiadomość
salsa 83 -
nick nieaktualnysalsa 83 wrote:Witajcie dziewczyny!Nie wiem, czy któraś mnie pamięta,bo dawno mnie nie było na forum (monalizzza pamiętam jak zaszłaś w ciążę już termin za pasem
)Przypomnę po krótce moją historię. Staraliśmy się 4 lata, 5 inseminacji, pierwsze in vitro w klinice macierzyńswo w krk (totalne niepowodzenie, z 8 komórek żadna się nie zapłodniła, brak transferu), potem milion szczegółowych badań, między innymi genetyczne, laparoskopia i usunięcie zrostów, mięśniaka i ogólnie endometriozy(III stopień) i kolejne podejście. Znowu 8 komórek , dwie się zapłodniły, ale beta po transferze poniżej 0,01...Szukamy dalej...mąż ma nasienie w normie , choć bez szału+ problem z ruchliwością i sklejaniem plemników, gin nie ma już pomysłu, wysyła nas do immunologa, który stwierdza allo-mlr-0 i kiry hamujące (czyli mój organizm odrzuca komórki mojego męża i zwalczam zarodek), no więc immunolog zleca sczepionki z krewi męża, seria trwa 4 miesiące, po szczepieniach nie zdążyliśmy sprawdzić jaki efekt bo od razu 3 in vitro (spieszyło nam się bo kończyła się refundacja). Wyhodowałam tylko 2 komórki, w tym jedna się zapłodniła i ...ciąża!Radość trwała krótko, bo w 10 tygodniu okazało się, że serduszko przestało bić, musiałam iść na zabieg i przeżyłam traumę, pół roku dochodząc do siebie...W między czasie sprawdziłam, czy te szczepionki mi coś dały, okazuje się, że nic...immunolog zlecił kolejną serię z krwi dawcy, ta seria delikatnie podniosła mi przeciwciała (problem był taki , że nie miałam wcale przeciwciał, których powinnam mieć 100%), ale immunolog powiedział, że to za mało i nie zajdę w ciążę...Miałam już dość, myślałam o in vitro z komórką dawczyni ale mąż nie chciał o tym słyszeć.Doszłam do siebie, opuściałm klinikę macierzyństwo i poszłam do dr Milewicza, którego znalazłam na forum jako specjalistę od trudnych przypadków, poszłam do niego,zrobiłam amh (wyszło 0,7, choć rok wczesniej miałam 5,3...), chciałam od razu kolejne in vitro , ale dr powiedział, że najpierw zaleca mi implant zoladex (lek na menopauzę), który wyciszy endometriozę, która wpływa na zapłodnienie i jakość komórek a potem od razu in vitro, immunologię olałam Zdecydowałam się, po siedmu miesiącach nadal nie wrócił mi cykl, okazało się, że jestem w ciąży...zaszłam w pierwszym cyklu po tym leku...Dziś jestem pod koniec 20 tygodnia, czuję się świetnie , mój syn ma się dobrze
Piszę to dziewczyny, żeyście nie traciły wiary, a przede wszystkim wybierały dobrych lekarzy, dla mnie Milewicz jest mistrzem, a tyle lat i pieniędzy straciłam w klinice leczenia niepłodności niepotrzebnie...
Jeśli potrzebujecie zostały mi jakieś leki, które oddam za darmo (encorton, dostinex, clostilbegyt, estrofem, duphaston, luteina podjęzykowa, marvelon blister, progynova 21), do odbioru pod krakowem .
Pozdrawiam i trzymam kciuki za Was wszystkie! -
cześć wszystkim
jestem nowa na forum. od niedawna jestem pacjetka a Artvimedzie.
przygotowywuje się do pierwszej procedury. U nas jest problem z plemnikami, azoospermia.plemniki pobraliśmy z jądra. bedziemy miec IMSI. Zastanawiam sie czy ta klinika może skutecznie pomóc w takim przypadku, do Warszawy mamy za daleko.Czy wiecie może czy ktoś o podobnym problemie doczekał sie kiedyś tu dzieciątka....szukam nadziei03.2018 1-wsza procedura, klinika Kraków - brak zarodków
07.2022 klinika Kraków - mrożone oocyty -brak zarodków
09.2022 2-ga procedura, klinika Warszawa, długi protokół
10.2023 Hiperstymulacja, szpital ,❄❄❄❄ 😁
01.03.23 kriotransfer blastocysty udany, niskie przyrosty bety od pewnego momentu 9dpt hcg 91, 12dpt hcg 456, 15dpt hcg 1581, 22dpt hcg 2715, 27dpt hcg 4080, 33dpt 6057 (serduszko) CP 9 tydz. 💔
26.06.2024 kriotransfer zarodka z 4 doby CB -
Witaj, ja też jestem w Artvimedzie już od ponad roku. Mieliśmy tam 3 nieudane inseminacje i zdecydowaliśmy się na in vitro. U nas problemy jak w stopce, wybraliśmy Picsi że względu na zły wynik badania HBA nasienia. Jestem po punkcji, w tym laboratorium starają się wyhodować blastocysty, mam wrażenie, że jest to dobrze prowadzone, bo już w czwartej dobie mieliśmy 3, być może był oprócz tego dobry potencjal rozwojowy komórek. Na razie czekamy na criotransfer, prowadzi nas doktor B.Ch.
Starania od 03.2016 - PCOS, astenoteratozoospermia, MTHFR-A1298C, PAI-1 4G- układ homo; -
Malwas dzieki że napisałaś, widze że doktor podejmuje się tez przypadków troche mniej standardowych, to daje nadzieję...Nasz na pewno taki jest bo u nas jeszcze niestety mój wiek działa na niekorzyść (36l). Mam mnóstwo obaw. My nie wiemy jakie mamy nawet plemniki, zostały zamrożone po biopsji bez żadnych badań.
Ja mam jeszcze pewnie jakiś miesiąc do punkcji, jesteśmy na początku naszej drogi, nawet robienie sobie samej zastrzyków w brzuch mnie przeraża (czy dam rade?) Niedługo jade na wizyte , może dr więcej nam wyjaśni, bo na razie to jakoś tak nie czujemy się pewnie..
Mam nadzieje ze uda Wam sie za pierwszym razem, byś mogła sie już cieszyć swoim szczęściem.Trzymam kciuki, napisz czy sie udało
03.2018 1-wsza procedura, klinika Kraków - brak zarodków
07.2022 klinika Kraków - mrożone oocyty -brak zarodków
09.2022 2-ga procedura, klinika Warszawa, długi protokół
10.2023 Hiperstymulacja, szpital ,❄❄❄❄ 😁
01.03.23 kriotransfer blastocysty udany, niskie przyrosty bety od pewnego momentu 9dpt hcg 91, 12dpt hcg 456, 15dpt hcg 1581, 22dpt hcg 2715, 27dpt hcg 4080, 33dpt 6057 (serduszko) CP 9 tydz. 💔
26.06.2024 kriotransfer zarodka z 4 doby CB -
Malwas czy Ty będziesz miała ten crioteansfer na cyklu sztucznym czy naturalnym? Jak dr preferuje? Ja mam mieć crio w następnym cyklu, punkcje miałam w piątek ale okazało się ze mi progesteron podskoczyl i musiałam mieć transfer świeży odroczony. Mi zamrozili zarodek w 3 dobie.
-
mika i malwa uszy do góry - doktor Ch to dobry specjalista
w wątku z Rzeszowa mamy 2 dziewczyny w ciązy po IVF od niego i jedną po inseminacji.
Ja się przymierzam do iui w kolejnym miesiacu, góra 2x a potem IVF - u nas problem jest NIEWIADOMOJAKI więc liczę, że ivf mi pomoże mimo braku jakieś powaznej diagnozy ...Karolinka urodziła się 18.08. 2020. Nasza druga córeczka ☺️☺️
Hania urodziła się 24.XII.2018jest idealna
Nierówna walka od 6.2014.
Ureaplasma/Insulinooporność/
Polipy / histeroskopia 3.2016 /3.2018
Poronienie 6.2016 12.2017
Sytuacja ma zawsze rację, bo jest, bo się zdarzyła, czy dobra, czy zła.