Artvimed Kraków In Vitro
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyAaa widzicie, a ja sie wlasnie zastanawiałam czy nie pytac o te wszystkie laparo, histero bo dziwilo mnie ze dr PODEJRZEWA u mnie ednometrioze, adenomioze a nie proponuje nic co by moglo te diagnozy potwierdzić. A tu wynika ze tego co piszecie ze raczej jest przeciwnikiem tego typu badan, jesli nie jest to niezbędne.
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyfrustratio wrote:Ja pytałam o laparoskopie i dr mi odradzil . Stwierdził, że laparoskopia jest dla mnie bardziej inwazyjna i szkoda tam.juz cos ruszac bo nawet jesli sa zrosty to i tak moga sie pojawic ponownie. Miałam już sono hsg i histeroskopie.
Zauważyłam że dr Ch.nie jest zwolennikiem laparo i histero. Jak zobaczył mój wynik scratchingu, że mam endo polipowate, to powiedział, że ono mogło być wtedy a teraz może już być ok, że się mogło zluszczyc. Ja się uparłam mimo to i byłam u innego dr i dostałam skierowanie na histero. Usunięto polipa endometialnego, w badaniu histo pato wyszło, że nie był zmieniony (ten dr jednak podczas zabiegu powiedział, że nie sądzi by on był przeszkodą w zagnieżdżeniu, bo był nieduży, miał może z 10mm lub mniej). Niektórzy lekarze uważają, że polipy to naturalna antykoncepcja (w sumie zależy gdzie się znajdują) a inni właśnie uważają by ich nie ruszać, bo to nic nie da. Jednak jak czytam historie dziewczyn na wątkach, że udawało im się zajść naturalnie po histero czy laparo, to jak tu nie spróbować wyczerpać wszystkie możliwości zanim się spróbuje tego ivf...
Byłam u dr Ch.w wakacje i później postanowiłam dać sobie spokój narazie, bo w zasadzie jedynym pomysłem dla niego było ivf skoro jesteśmy po nieudanych IUI. Złapaliśmy oddech, wypoczęlismy na urlopie i myślę, że w przyszłym roku chyba jednak będziemy się do tego ivf przymierzać -
nick nieaktualnySelina wrote:Ale te zrosty itd.nie są przeszkodą później w zagnieżdżeniu zarodka przy ivf? Kurczę, różne opinie już czytam.
Zauważyłam że dr Ch.nie jest zwolennikiem laparo i histero. Jak zobaczył mój wynik scratchingu, że mam endo polipowate, to powiedział, że ono mogło być wtedy a teraz może już być ok, że się mogło zluszczyc. Ja się uparłam mimo to i byłam u innego dr i dostałam skierowanie na histero. Usunięto polipa endometialnego, w badaniu histo pato wyszło, że nie był zmieniony (ten dr jednak podczas zabiegu powiedział, że nie sądzi by on był przeszkodą w zagnieżdżeniu, bo był nieduży, miał może z 10mm lub mniej). Niektórzy lekarze uważają, że polipy to naturalna antykoncepcja (w sumie zależy gdzie się znajdują) a inni właśnie uważają by ich nie ruszać, bo to nic nie da. Jednak jak czytam historie dziewczyn na wątkach, że udawało im się zajść naturalnie po histero czy laparo, to jak tu nie spróbować wyczerpać wszystkie możliwości zanim się spróbuje tego ivf...
Byłam u dr Ch.w wakacje i później postanowiłam dać sobie spokój narazie, bo w zasadzie jedynym pomysłem dla niego było ivf skoro jesteśmy po nieudanych IUI. Złapaliśmy oddech, wypoczęlismy na urlopie i myślę, że w przyszłym roku chyba jednak będziemy się do tego ivf przymierzać
Wiec jednak przymierzacie sie do ivf. No wlasnie, czasem juz nie wiadomo komu i w co wierzyc, a zaufac w koncu komuś trzeba... we mnie tez budzilo wątpliwości ze dr Ch w zasadzie żadnych badan nie zlecił tylko praktycznie od razu zaproponował ivf (no moze nie tak od razu bo po trzech nieudanych iui) ale juz pierdziele, niech sie dzieje co chce bo już nie mam sil. Choc przeraża mnie mysl ze i ivf moze sie nie udac.
A w jakies klinice teraz jestes?? -
Selina wrote:Ale te zrosty itd.nie są przeszkodą później w zagnieżdżeniu zarodka przy ivf? Kurczę, różne opinie już czytam.
Zauważyłam że dr Ch.nie jest zwolennikiem laparo i histero. Jak zobaczył mój wynik scratchingu, że mam endo polipowate, to powiedział, że ono mogło być wtedy a teraz może już być ok, że się mogło zluszczyc. Ja się uparłam mimo to i byłam u innego dr i dostałam skierowanie na histero. Usunięto polipa endometialnego, w badaniu histo pato wyszło, że nie był zmieniony (ten dr jednak podczas zabiegu powiedział, że nie sądzi by on był przeszkodą w zagnieżdżeniu, bo był nieduży, miał może z 10mm lub mniej). Niektórzy lekarze uważają, że polipy to naturalna antykoncepcja (w sumie zależy gdzie się znajdują) a inni właśnie uważają by ich nie ruszać, bo to nic nie da. Jednak jak czytam historie dziewczyn na wątkach, że udawało im się zajść naturalnie po histero czy laparo, to jak tu nie spróbować wyczerpać wszystkie możliwości zanim się spróbuje tego ivf...
Byłam u dr Ch.w wakacje i później postanowiłam dać sobie spokój narazie, bo w zasadzie jedynym pomysłem dla niego było ivf skoro jesteśmy po nieudanych IUI. Złapaliśmy oddech, wypoczęlismy na urlopie i myślę, że w przyszłym roku chyba jednak będziemy się do tego ivf przymierzać
Ja miałam sono hsg gdzie stwierdzono lewy jajowody drozny, a prawy niewiadomo. Podczas histeroskopie wyszło, że oba są drożne i nic niepokojącego. Chociaż dr Ch uważa, że histeroskopia nie jest dobrym badaniem odnośnie drożności.
Nie wiem, chce mu zaufać i mam nadzieję, że to co proponuje przyniesie oczekiwany skutek czyli ciążę. Oczywiście nie nastawiam się, że od razu się uda bo przy iui myślałam, że to pewniak i będę w ciąży, a tu lipa.Starania od 2015 r.
31 lat
2017 AMH 1,6
2019 AMH 0,8
2020 AMH 1,23
KIRY bx
08.2017 sono HSG- lewy jajowody drozny, prawy niewiadomo.
02.2018 histeroskopia- oba jajowody drożne.
3 x iui nieudane.
Mąż- słabe nasienie
11. 2018 - pierwsze ivf nieudane. Artvimed
03.2019 - drugie ivf nieudane. Artvimed
10.2019 dr Przybycień - trzecie ivf nieudane. Macierzyństwo
11.2020 stymulacja do ivf w Eurofertil w Czechach- brak komórek
KD Eurofertil Ostrava
ET 29.04.2021r. I transfer
Beta➡️
7dpt 68,8
9dpt 266
12dpt 686
14dpt 965
19dpt 3554
23dpt jest ❤ (6 +1)
Cudzie trwaj...
✊✊✊✊
Czekamy na córeczkę ❤
Mamy jeszcze ❄❄❄❄
-
Selina wrote:Ale te zrosty itd.nie są przeszkodą później w zagnieżdżeniu zarodka przy ivf? Kurczę, różne opinie już czytam.
Zauważyłam że dr Ch.nie jest zwolennikiem laparo i histero. Jak zobaczył mój wynik scratchingu, że mam endo polipowate, to powiedział, że ono mogło być wtedy a teraz może już być ok, że się mogło zluszczyc. Ja się uparłam mimo to i byłam u innego dr i dostałam skierowanie na histero. Usunięto polipa endometialnego, w badaniu histo pato wyszło, że nie był zmieniony (ten dr jednak podczas zabiegu powiedział, że nie sądzi by on był przeszkodą w zagnieżdżeniu, bo był nieduży, miał może z 10mm lub mniej). Niektórzy lekarze uważają, że polipy to naturalna antykoncepcja (w sumie zależy gdzie się znajdują) a inni właśnie uważają by ich nie ruszać, bo to nic nie da. Jednak jak czytam historie dziewczyn na wątkach, że udawało im się zajść naturalnie po histero czy laparo, to jak tu nie spróbować wyczerpać wszystkie możliwości zanim się spróbuje tego ivf...
Byłam u dr Ch.w wakacje i później postanowiłam dać sobie spokój narazie, bo w zasadzie jedynym pomysłem dla niego było ivf skoro jesteśmy po nieudanych IUI. Złapaliśmy oddech, wypoczęlismy na urlopie i myślę, że w przyszłym roku chyba jednak będziemy się do tego ivf przymierzać
Selina, właśnie się zastanawiam nad histeroskopią przed kolejną procedurą ivf. Leczę się w innej klinice, ale u dr Ch. byłam raz, żeby się skonsultować i on właśnie mi zasugerował histeroskopię (a mój obecny lekarz uważa, że nie ma sensu). Czy mogłabyś mi podać szczegóły? Co to znaczy, że dostałaś skierowanie, gdzie miałaś wykonywaną? Na NFZ? Będę wdzięczna za jakiekolwiek info, bo nie wiem jak się za to zabrać, ile się czeka itp.23.10.2019 urodził się Władek ❤️
starania od 2016: PCO, KIR AA, teratozoospermia, 2017 - 4x IUIICSI 1 - 01.2018
ICSI 2 - 08.2018
IMSI 3 - 01.2019 - 27.01 szczęśliwy transfer! -
Cześć dziewczyny ja byłam w zeszłym tygodniu na pierwszej wizycie u dr Pietrusa. W gruncie rzeczy już byłam zdecydowana na in vitro i po to przyszłam. Ale powiedział że to ostatecznosc i zaproponował laparoskopie z histeroskopia. Termin mam na 19 listopada. Byłam pewna ze u mnie pewnie już się nic nie da zrobić i ze jak dr usłyszy ze sama chcę in vitro to odradzać mi nie będzie, a jednak.
Bardolka, Selina lubią tę wiadomość
Starania od 6.2017
2xHSG - niedrożność jajowodów
11.2018 - laparoskopia
10.03.2019 - ivf start
25.03.2019 - transfer 4.2.2
1.06.2019 - 12tc poronienie zatrzymane
24.09.2019 - transfer 4.2.2
8.01.2021 - naturalny cud - Ania 15tc 💔 -
nick nieaktualnyWombat wrote:Cześć dziewczyny ja byłam w zeszłym tygodniu na pierwszej wizycie u dr Pietrusa. W gruncie rzeczy już byłam zdecydowana na in vitro i po to przyszłam. Ale powiedział że to ostatecznosc i zaproponował laparoskopie z histeroskopia. Termin mam na 19 listopada. Byłam pewna ze u mnie pewnie już się nic nie da zrobić i ze jak dr usłyszy ze sama chcę in vitro to odradzać mi nie będzie, a jednak.
-
Mam 26 lat póki co nic innego oprócz niedroznosci u mnie nie znaleźli. A kosztów nie ma żadnych, bo dr pracuje w szpitalu i tam ustalił mi termin.
Starania od 6.2017
2xHSG - niedrożność jajowodów
11.2018 - laparoskopia
10.03.2019 - ivf start
25.03.2019 - transfer 4.2.2
1.06.2019 - 12tc poronienie zatrzymane
24.09.2019 - transfer 4.2.2
8.01.2021 - naturalny cud - Ania 15tc 💔 -
Hercia35 wrote:Czy w okolicach dnia punkcji trzeba brac antybiotyk??? Gdzies tak przeczytałam. Jesli tak to po co sie go bierze? Przeciez antybiotyki mega oslabiaja organizm.palyna
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyRudzik1 wrote:Dr Chrostowski nie jest przeciwnikiem histeroskopii, sam mi ją przeprowadzał w klinice. Natomiast odradzał mi laparoskopię, ze względu na to, że u mnie nic ona nie wniesie.
Selina wracaj na wątek krakowski. Czytam go odkąd tymjanek zaszła w ciążę i bardzo Ci kibicuję.Nie wiem czy chce wracać, atmosfera się spsula a ta która to zrobiła miała sobie z wątku pójść a wróciła chyba znów na dobre, więc ja tam kolejnej burzy nie chce rozpętywać
Dr Pietrus swego czasu pracował na Kopernika i robił sporo laparo i histero, nie wiem jak teraz. Więc jest szansa, że da skierowanie i zabieg tam wykona na nfz
Hercia no tak, wiedziałam że gdzieś się już widziałyśmyObecnie nie jestem w żadnej klinice z chwilowo w sierpniu "wpadłam" do Parens, bo nie było tego dr który mnie na histero skierował (on nie pracuje w żadnej klinice) a paskudnie się czułam na antykach które mi dał i potrzebowałam pilnej konsultacji. Nie zostałam tam jednak. Jeśli już będę miała działać, to pójdę właśnie do dr Ch.juz w sprawie ivf zapewne. Zastanawialiśmy się w sumie nad jeszcze jedna IUI skoro jestem świeżo po histero, sama nie wiem
Frustratio ja też myślałam, że IUI to pewniak i się nam z tym udaHercia35 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyAjaj88 wrote:Selina - fakt trochę atmosfera się zagęściła na krakowskim wątku ale soorry - krakowianki bez Ciebie to nie to samo ! Jak stamtąd kiedyś uciekniesz to tylko na fioletowa stronę !
dzięki :* ja Wam dziewczyny życzę również wszystkiego co najlepsze, to miło przeczytać takie słowa
Ajaj88, Rudzik1, Hercia35 lubią tę wiadomość
-
Ja już jestem po wizycie. Mam tylko 6 pęcherzyków. Piszę tylko bo pożądanych jest co najmniej 8-10 więc dr Ch zwiększył mi dawkę i w piątek kolejną wizyta.
Jeju, nie wiedziałam, że takie zwykłe usg może być tak stresujące. Mam nadzieję, że będzie co zapladniac.lipa lubi tę wiadomość
Starania od 2015 r.
31 lat
2017 AMH 1,6
2019 AMH 0,8
2020 AMH 1,23
KIRY bx
08.2017 sono HSG- lewy jajowody drozny, prawy niewiadomo.
02.2018 histeroskopia- oba jajowody drożne.
3 x iui nieudane.
Mąż- słabe nasienie
11. 2018 - pierwsze ivf nieudane. Artvimed
03.2019 - drugie ivf nieudane. Artvimed
10.2019 dr Przybycień - trzecie ivf nieudane. Macierzyństwo
11.2020 stymulacja do ivf w Eurofertil w Czechach- brak komórek
KD Eurofertil Ostrava
ET 29.04.2021r. I transfer
Beta➡️
7dpt 68,8
9dpt 266
12dpt 686
14dpt 965
19dpt 3554
23dpt jest ❤ (6 +1)
Cudzie trwaj...
✊✊✊✊
Czekamy na córeczkę ❤
Mamy jeszcze ❄❄❄❄
-
Ja też po pierwszym podglądaniu. Wszystko takie małe... Że mam przyjść w piątek. Ostatnio też pecherzyki rosły w swoim żółwim tempie a się udało. Mam nadzieję, że teraz też będzie co zapładniać
Co do laparoskopii to dr Chrostowski dał mi skierowanie (wcześniej zrobił mi hsg ).
Okazało się, że mam niedrożne jajowody.