Aspiryna / Acard pomocne w zagnieżdżeniu?

Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 stycznia 2014, 08:37

aga.just, coffee, Asiek1214 lubią tę wiadomość

hej dziewczyny, przyglądając się wykresom naszych forumowiczek i ogólnie w necie natknęłam się kilkakrotnie na informację że dziewczyny zażywają Aspirynę albo Acard aby wspomóc zagnieżdżenie się zarodka. Zastanawiam się tylko czy ta metoda jest dla każdego - czy aby na pewno jest bezpieczna? Czy można stosować aspirynę i dupka/lutkę razem? W jakiej dawce stosowac Aspirynę/Acard? Czy może lepiej na własną rękę tego nie robić? Może wiecie coś na ten temat? :) :) :)

aga.just, coffee, Asiek1214 lubią tę wiadomość

Też się nad tym zastanawiam, myślę czy nie zacząć brać od dziś. Gdzieś czytałam, że bierze się co dzień 1/4 tabletki, ale czy to prawda? Chyba spróbuję. Dupka ani lutki nigdy nie miałam, ale wiem że na którymś forum o tym pisało.. Może znajdziesz.

Mnie od dzisiaj ginekolog zaleciła branie 75mg acardu, bo jest u mnie problem z implantacją właśnie. Co będzie, zobaczymy.

LOWINKA a bierzesz jakieś leki???

Biore Euthyrox 50- moje obecne TSH to 2,66 - należy je jeszcze zbić do 1. Acard mam brać, ponieważ odkąd się staramy, to w drugiej części cyklu bardzo źle się czuję, mam temperaturę ok 37,5, a ciąży jakoś nie ma. Kiedy się nie staramy, to czuję się dobrze i nie mam temperatury. Jest hipoteza, że to problem z zagnieżdżeniem właśnie.

oj to na prawdę współczuję... to pewnie przez to złe samopoczucie masz ten Acard.... a do innych dziewczyn, ja osobiście chyba bym nie brała bo np u mnie właśnie nie mam żadnych problemów w drugiej fazie....wszystko idzie okej, do puki brzuch na @ nie zaboli:( ale ciekawa teoria z tym Acardem nie powiem:)

Ja ogólnie cykle mam książkowe, co można zobaczyć na moich wykresach. To samopoczucie jest straszne. Czuję implantację, a potem już czuję się grypowo, wyskakują mi opryszczki - wszystko przechodzi z dniem miesiączki. Jedno dziecko już mam, więc wiem, że płodna jestem i to bardzo. Tylko teraz tak jakoś mam jakieś tajemnicze stany ;) Nie spotkałam się jeszcze z czymś takim, na żadnym forum, nigdzie.

Lowinko ja też mam jedno dziecko a mimo to lekarz stwierdził u mnie bezpłodność wtórną....niestety takie rzeczy się zdarzają..... a to Twój stan wskazujący na grypowe objawy przed @ jest w takim razie zrozumiały, może być jak najbardziej problem z zagnieżdżeniem, a jesteś monitorowana???

ewwiel lubi tę wiadomość

Dzisiaj miałam USG w 15tym dniu cyklu: piekne endometrium 12mm i piękne wielkie jajo, które ma dzisiaj pęknąć. Ogólnie wszystko ładnie, pięknie. Jestem w rozsypce, bo nie wiem dlaczego tak jest. Może to też jest niepłodność wtórna...

ewwiel lubi tę wiadomość

Ja dziś będę rozmawiać ze swoim ginem na temat acardu.. Zaczęłam się nad tym zastanawiać ponieważ mam bardzo dużo skrzepów w dwóch pierwszych dniach @.. Jest tak od kiedy się zaczęliśmy starać..

A moze problem z zagniezdzeniem wynika tez z niedoboru progesteronu?? ja jestem po 2 poronieniach i mam nadzieje ze tym razem bedzie wszytsko oki,jak zajde to od razu lece po dupka do lekarza Podobno na dobre ukrwienie sluzowki dobrze wplywa wino czerwone wytrawne,ja bardzo lubie takie winko no ale biore metformine a niestety nie mozna jej laczyc z alkoholem :( A w ktorych dniach powinno sie jesc ten acard?? do owulacji czy po ??

Ja za tydzień idę na badanie progesteronu właśnie 7 dni po owulacji. A Acard mam zalecony na cały cykl.

a zamiast acardu mozna polopiryne s?? nie wplynie ona np na opoznianie owulacji??

Manieczka86, HANA lubią tę wiadomość

acard ma 75 mg kwasu acetylosalicylowego, a polopiryna bodajże 300 mg. Najpierw dowiedzcie się jakie dawki powinno się przyjmować.

Manieczka86, HANA lubią tę wiadomość

oj to duza roznica....nie bede ryzykowac

ja wczoraj jakoś tak "na około" zadałam pytanie ginowi i w rezultacie się niczego nie dowiedziałam na temat aspiryny czy acardu.. głupia... zamiast zapytac wprost.... Idę na monitoring w pon - moze wtedy zapytam ale nie ukrywam że koooorci mnie żeby zaczać po owulce brać acard na własną rękę... czy on jest w stanie zaszkodzić.... ? hm...

Mnie tez korci wlasnie...ale boje sie wlasnie skutkow ubocznych wrazie czego na zarodek .....

acha i czy nie zablokuje owulki tez sie zastanawiam bo srodki przeciwbolowe moga blokowac ale nie wiem z jakiej grupy blokuja..

dlatego jak już to brać po owulce.. ja dopytam jeszcze ginka w pon...

Ale w sumie w jakim celu lekarza w klinice leczenia niepłodności miałby mi zalecić Acard na cały miesiąc, który miałby zahamować owulkę? To by była jakaś masakra :)

powiadamiaj mnie o nowych wpisach w tym wątku

Anuluj Odpowiedz