Badanie HSG Łódź Matka Polka
-
WIADOMOŚĆ
-
Cześć Kochane czy któraś z Was była na tym badaniu ww. szpitalu? jakie badania krwi wykonywałyście przed? Czy to prawda, że to badanie wykonuje się po miesiączce? jeśli tak to ile dni po?
Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 sierpnia 2015, 13:04
-
WITAM
NIESTETY ja też nie pomogę, choć sama jestem zainteresowana, bo mam skierowanie do CZMP na HSG....i raczej tam nie zrobię tego badania...moja koleżanka z pracy miała to tam badanie (co prawda parę lat temu)..ale nie poleca..ją bolało..ponoć jak są niedrożne jajowody to boli...no ale skąd ja mam teraz to wiedzieć ....właśnie po to jest to badanie...ja chciałabym by znieczulona.....
obecnie szukam innego miejsca w Łodzi gdzie mogę to zrobić..rozważam Gametę e Rzgowie ...ale to kosztuje
sama nie wiem co robićBiaziczka -
Ja idę jutro na to badanie - dam Ci znać jak było:) Też rozważałam Gamete bo tam się lecze, ale koszt ok. 1000 zł więc jakoś ten ból przeżyje, bo nie stać mnie na taką kasę za jedno badanie. Same leki i wizyty u lekarza tyle mnie kosztują co miesiąc... Ja czytałam różne opinie, ale czego się nie robi dla dziecka
-
dziewczyny co do bólu na pewno dostajecie 2 zastrzyki przeciwbólowe. prawda jest taka jajowody drożne nie ma problemu, kłopoty z drożnością no to już inaczej. Ja miałam robione z 2 innymi dziewczynami, ja i druga normalnie latałyśmy po oddziale, trzecia miała nie drożny i niski próg bólu i wolała leżeć po zabiegu. Mi wykonywał dr. Bielak i polecam Gohttps://www.maluchy.pl/li-72827.png
-
nick nieaktualnyHej, witam, ja mialam w sierpniu wykonane to badanie w Matce Polce. Wczesniej kazano mi brac 5 dni przed,planowana miesiaczka fluomizin. Nie kazano mi wykonywac badan innych. W dniu miesiaczki zadzwonilam do poloznej i badanie ustalone bylo na 6 dc. Rano poszlam fo szpitala a po poludniu wyszlam:)
-
Cześć dziewczyny już jestem po zabiegu w matce polce. Szczerze mówiąc każda z nas ma inną budowę i inaczej wszystko odczuwa. Było nas 5 dziewczyn z czego jedną bolało tak jak ból miesiączkowy. Ja osobiście nie jestem panikarą i jestem odporna na ból, ale ten był dość silny, każda z nas po trochu sobie pojękiwała z bólu, nogi z bólu same latały. Po wyjściu same łzy mi leciały z emocji i bólu...Jeśli mam być szczera to nie polecam, ale gdybym znowu miała wybrać 1000 zł a za darmo to wybrałabym za darmo. Bo samo hsg trwa 5 minut i każda z nas jest w stanie to przeżyć :)Przed hsg otrzymujemy ketonal domięśniowo. Pobierają nam krew na zakaźne . Po 13 byłam już z wynikiem i wypisem w ręku. Jednakże rejestracja w izbie przyjęć od 8 rano i przerzucanie nas z korytarza do korytarza zawiewało komuną, ale można na to przymknąć oko dopiero przed 12 jakoś trafiłyśmy na badanie. Dodam, że mam drożne jajowody Teraz to już jest wielka niewiadoma dlaczego nam się nie udaje Badanie immunologiczne są w normie, mąż ma idealne badania, ja nie miałam owulacji, ale przy lekach mam i pęcherzyki po zastrzyku pękają, a ciąży nadal brak.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 sierpnia 2015, 09:04
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyprzyklejam też swój opis do tego wątku
to ja póki pamiętam opisze swoje HSG, być może kiedyś ktoś będzie szukał informacji tak jak ja.
Ja swoje HSG zrobiłam Państwo w Szpitalu Matki Polki w Łodzi na oddziale Ginekologi Operacyjnej.
Aby się tam umówić na badanie trzeba zadzwonić w pierwszym dniu miesiączki, a wcześniej zrobić badanie czystości pochwy i skonsultować je ze swoim lekarzem. HSG (na dzień dzisiejszy) w szpitalu wykonują w środy i czwartki, więc trzeba trafić w dobry dzień cyklu.
Przygoda rozpoczyna się tak, że o 7.30 trafiamy na izbę przyjęć, gdzie najpierw należy przebrać się w pokoiku w piżamkę (polecam wziąć szlafrok ), a następnie siadamy na krzesełku i czekamy. Najpierw panie pielęgniarki zapraszają, mierzą ciśnienie i wypytują o podstawowe dane. Potem znowu krzesełko i czekamy na wizytę u lekarza. (w sumie to nie wiem po co, bo trwa to 30 sek.) Akurat mnie przyjmował lekarz, który na badanie mnie wysłał, więc tylko się pokazałam i wyszłam, ale reszta Pań też jakoś szybko tą kontrolę odbywała.
Ok. 9 po całej tej pierwszej procedurze zostałam przyjęta na oddział i dostałam swoje łóżeczko. Ok. 10.30 przyszedł lekarz zabrał ode mnie wyniki czystości i sobie poszedł. Przeleżałam do 12 i panie pielęgniarki zaprosiły mnie na zastrzyk przeciwbólowy dożylnie. Po zastrzyku na wózeczek i od razu na badanie. Na sali było z jakieś 7 osób , a badanie wykonywała jak się domyśliłam początkująca lekarka pod nadzorem szefa, ale mi to nie przeszkadzało akurat. Nade mną stał pan radiolog, który tłumaczył mi krok po kroku co robią i jak bardzo mnie to będzie boleć.
Z samego badania powiem tyle, że mnie bolało najbardziej włożenie tej rurki od kontrastu, kulociąg też ale do przeżycia. Jak wymsknęło mi się "ał" to młoda pani doktor zdziwiona pyta się mnie: "a panią to boli"? Samego kontrastu nie czułam nic a nic. Radiolog tłumaczył mi, że powinnam poczuć ból i zdziwiony patrzył na mnie że się nie krzywię. Ale żeby było mu lepiej, to powiedziałam że delikatnie coś czułam . W każdym razie jajowody drożne, a cała ta procedura trwała z 5 minut.
Po badaniu znowu na wózeczek, powrót na salę i do łóżeczka. O 14 podali obiad i akurat wychodziłam do domu. A obiad zimny jak z lodówki
Ogólnie jeżeli miałabym to robić drugi raz, na pewno poszłabym państwowo i 500 zł w kieszeni.
Zapomniałam o najważniejszym. Ja po badaniu nie krwawiłam i nie plamiłam. Jak poszłam zrobić jeszcze w szpitalu siku to dosłownie została kropla krwi na papierze, a potem już nic. Nic mnie także nie bolało, wyszłam ze szpitala w takim stanie jak przyszłam.
I w szpitalu w łazienkach nie ma papieru ani sztućców do obiadu, gdyby ktoś jednak chciał go zjeść. polecam też zabrać książkę lub gazetę. -
Witajcie, jestem tu nowa. Dziś wróciłam z matki Polki z niczym mimo, że miałam skierowanie. Poniżej opiszę swoje podejścia do HSG- ilość 2 szt.
październik 2014r.- wszystko pięknie ładnie, telefonicznie się zgłosiłam, umówiłam, przyjechałam i jestem gotowa do badania. Niestety nie wykonano mi go, byłam w 7dc, a ja mam taką urodę, że po okresie plamię jeszcze przez moment. ŻADNA baba nie podchodzi indywidualnie do pacjentki i jej rejestracji, dla nich przedział dni w cyklu jest chyba święty od których nie ma odstępstw. W dodatku miałam opryszczkę na ustach i stwierdzili, że to moja ginka się myli odnośnie mojej wady macicy i wszystko jest ok.
W międzyczasie u mojego gina miałam sono-hsg czyli pod kontrolą usg, lewa strona niedrożna. Lekarka stwierdziła, że skoro stymulacja niewiele daje jednak zrobić hsg żeby był pełen obraz czy są jakieś fizyczne przeszkody, mam podobno dwa kanały szyjki zatem kolejne skierowanie na badanie.
listopad 2015r.- za nic nie mogłam się dodzwonić po matki polki, zrobiłam w międzyczasie badanie czystości pochwy i ze skierowaniem jadę... jakie było moje zdziwienie kiedy pani stwierdziła, że co ja tu robię, tu się dzwoni itp. wysłała mnie na 4 piętro do kliniki na ustalenie terminu. Poczłapałam a tam pielęgniarka oddziałowa nakrzyczała na mnie, mówiła, z nie ma czasu, jest bez śniadania itp. więc grzecznie poinformowałam, że poczekam. Oczywiście w międzyczasie opowiedziałam, że nie można o ŻADNEJ porze się do nich dodzwonić to się pojawiłam osobiście. Otworzyła kajet i wyznaczyła mi termin na styczeń 2016r. To jakaś kpina i podejrzewam, ze zrobiła to z premedytacją.Gdybym miała skierowanie od lekarza z matki polki to od razu miejsce na oddziale by się znalazło, słyszałam o takich przypadkach... cóż moja w tym wina, ze nie chodzę do lekarza z iczmp lub nie mam góry kasy na prywatne badania, wizyty i in vitro
p.s. staramy się od 2 lat
-
nick nieaktualnyCześć dziewczyny
Jesli któraś jeszcze czasem tu zagląda to prosilabym o poradę. Wczoraj dostałam skierowanie na HSG do szpitala CZMP w Łodzi ale Pani Doktor powiedziała mi ze na takie badanie idzie się do szpitala na 3 dni....pierwszy dzień robią badania, drugi zabieg a na trzeci dzień się wychodzi. Wygląda na to że sporo się pozmieniało bo jeszcze w zeszłym roku jak tutaj czytałam dziewczyny szly na zabieg i tego samego dnia wychodziły. A do tego w tym szpitalu zabieg ten wykonują bez żadnego znieczulenia. Czasem bardzo boli a czasem nie....
Zaczelam zastanawiać się czy może gdzieś prywatnie nie byłob lepiej zrobic tego badania ze znieczuleniem....tylko nie wiem jakie koszta są.
Może któras z Was mogłaby mi cos doradzić.
Z gory dziękuję i pozdrawiam!Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 października 2016, 10:48
-
nick nieaktualnyCześć agatkaa, ja miałam HSG w CZMP w sierpniu br. Około godz 8 zgłosiłam się do szpitala, ok 11 miałam badanie, a ok 14 już wyszłam do domu. Razem ze mną tego dnia były jeszcze 2 dziewczyny i żadna z nas nie została w szpitalu na 3 dni.
Przed badaniem dostaje się zastrzyk z ketanolu, pielęgniarki i lekarze są bardzo sympatyczni i pozytywnie nastawieni do pacjentek.
Co do badania, to ani ja ani pozostałe dziewczyny nie czułyśmy bólu, bardziej miałyśmy wrażenie jakby coś w nas wlewano.
Myślę, że nie warto robić badania prywatnie, bo po co wydawać ok 500 zł jak masz możliwość zrobienia badania na NFZ.
U mnie badanie wyszło ok, ale w ciąży nadal nie jestem i w nast tyg mam mieć laparoskopię.
Powodzenia -
Agatka, 3dni w CZMP to ja spedzilam majac laparoskopie;)
Przy HSG jest tak jak pisaly dziewczyny.
Robilam sono hsg w Gamecie za 540zl (trzeba miec skierowanie od ich lekarza - pierwsza wizyta chyba 180zl), podaja ketonal dozylnie (nie wiele mi dal i pomimo droznych jajowodow bardzo bolalo).
Krotka narkoza to dodatkowo ok 350zl plus koszty badan przed znieczuleniem.
Podsumowujac: jak nie zaplacisz za narkoze to mozliwe ze bedzie bolec tak samo, masz tylko komfort dot. krotkiego pobytu w klinice, ladnego otoczenia i fakt ze nie naswietlaja Cie promieniami przy RTG. -
nick nieaktualnyDziękuję dziewczyny za Wasze podpowiedzi
Muszę się jeszcze raz nad tym wszystkim zastanowić.
Ale szczerze Wam mówię, że teraz na badanie HSG trzeba w Matce Polce spędzić 3 dni....i to jest dla mnie śmieszne...bo wiem, że kobiety po zabiegach czy operacjach tam tyle leża....musiało się tam coś pozmieniać w tych kwestiach.
Moja koleżnaka też miała tam robione to badanie pół roku temu i też spędziła tam kilka godzin...ehhh.
-
agatkaa wrote:Dziękuję dziewczyny za Wasze podpowiedzi
Muszę się jeszcze raz nad tym wszystkim zastanowić.
Ale szczerze Wam mówię, że teraz na badanie HSG trzeba w Matce Polce spędzić 3 dni....i to jest dla mnie śmieszne...bo wiem, że kobiety po zabiegach czy operacjach tam tyle leża....musiało się tam coś pozmieniać w tych kwestiach.
Moja koleżnaka też miała tam robione to badanie pół roku temu i też spędziła tam kilka godzin...ehhh. -
nick nieaktualnyBella93 wrote:Takiej informacji udzielili Ci na oddziale? Oni maja problem z lozkami dla kobiet idacych na operacje, wiec watpie ze trzymaja te z hsg.
Wiem kochana, że mają tam problem z łóżkami bo sama tam niedawno byłam na badaniach więc wiem jak to wygląda - jak fabryka....
Wiem to na 100% bo moja Pani doktor tam pracuje, dokładnie na tym oddziale...a do tego inny lekarz ktory też tam pracuje też mi potwierdził, że nie idzie się na jeden dzień do szpitala tylko na trzy....czyli dwie noce tam spędzasz....
Tak więc niestety ale wiem co z pewnego źrodla....;(
Wiem, ze cięzko w to uwierzyć bo szczerze mowiąc sama chyba mialabym problem gdyby ktoś mi coś takiego napisał...
Widocznie wolą trzymać pacjenta 3 dni , bo wtedy dostają zwrot kosztów z NFZ...Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 października 2016, 09:59