CLO
-
WIADOMOŚĆ
-
Martynka30 wrote:Smile ja tak mam od wtorku jak lekarz przekazał mi tą " radosną" wiadomość
Dla jednych Clo będzie silnym lekiem, dla drugich nie...ale masz rację, łapiemy się wszystkiego i musimy uwierzyć, że w końcu nam się uda....
W pierwszych 3 cyklach na clo wychodowalam po 1 pg,w 4 cyklu 3 w tym 2 dominujace,w dwóch kolejnych po 1 pg przy tej samej dawce...teraz po roku przerwy clo z tym ze 6 dni a nie 5 jak do tej pory wychodowalam 8pg i wszystkie ladne,dojzale...pekly 4...trzeba probowac! Warto!Martynka30 lubi tę wiadomość
-
daktylek wrote:ja zaczęłam dzisiaj moją przygodę z clo... trochę się boję. boję się skutków ubocznych, boję się przestymulowania i boję sie sytuacji, ze np clo nie zadziała. generalnie BOJĘ się i mam załamkę dlaczego nie mogę zajść w ciążę jak większość normalnych zdrowych kobiet.........
a mniewasz owulacje samoistną? U mnie jedyny skutek uboczny to uderzenia gorąca kilkuminutowe, zazwyczaj rano, a tak to nic sie nie działo mimo, że biorę 2 tabletki dziennie. Przestymulowania się nie bój o ile będziesz monitorować cykl - przy dużej ilości pęcherzyków zawsze możesz zrezygnować ze starań - każdej indywidualny wybór. -
Martynka30 wrote:Smile byłam w 14dc i na usg stwierdził, że mam pusto w jajnikach: nie było owulacji, nie ma i nie będzie
poprzedni cykl też nie miałam, i przypuszczam, że poprzedni jeszcze też
u mnie w 1 cyklu były 2 pecherzyki - pieknie pekły, ale nie starałam się z obawy przed bliźniakami, w drugim cyklu nie miałam nic (mimo, ze brałam tą samą dawkę 2tabletki) w 3 cyklu mialam pecherzyk rósł rósł i nie pekł, po czym dostałam naturalnie @ przerwałam clo ze względu na wakacje i kolejną @ dostałam dopiero po 2 miesiącach - czyli standard u mnie bez leków. Teraz jestem 11dc clo wzięte w poniedziałek idę na monit sprawdzić czy cokolwiek sie pojawiło. Powoli tracę nadzieje. -
Martynka30, clo tez Ci nie daje żadnej gwarancji że będzie wszystko pięknie, super.Lepiej się chyba od razu nie nastawiać na wow.Pierwszy cykl to taka metoda prób i błędów, dopasowania dawki itd. U mnie w 1 cyklu nic nie urosło, miałam 1 tabletke.W drugim cyklu 2x1tabl i urósł 1 pęcherzyk i nawet pękł, a w 3 cyklu przy dawce 2x1 były 2 pęcherzyki ale nie pękły, więc sama widzisz, że co cykl to inny przypadek...
-
Smile wrote:Martynka30, clo tez Ci nie daje żadnej gwarancji że będzie wszystko pięknie, super.Lepiej się chyba od razu nie nastawiać na wow.Pierwszy cykl to taka metoda prób i błędów, dopasowania dawki itd. U mnie w 1 cyklu nic nie urosło, miałam 1 tabletke.W drugim cyklu 2x1tabl i urósł 1 pęcherzyk i nawet pękł, a w 3 cyklu przy dawce 2x1 były 2 pęcherzyki ale nie pękły, więc sama widzisz, że co cykl to inny przypadek...
Kochana ja zdaję sobie z tego sprawę i nie nastawiłam się na tak ani na nie... jestem zielona w temaciei nie wiem za bardzo co mnie czeka...
Niestety to wielka loteria, albo się uda, albo nie...Mama 3 Aniołków- 2.06.14 Zuzia 10tc,12.09.14 Dominiś 10tc, 12.05.15 Kropusia
Synek 54cm, 2800- urodz 36/37tydz -
Będzie dobrze, jak nie ten lek to inny.U mnie upośledzał bardzo endometrium i dlatego mi zmienili...miesiączki miałam po 2 dni i to tez takie jak kot napłakał, ciekawe czy teraz mi wrócą do normy.Może się będziecie śmiały ale wyczekuję normalnej, w miarę obfitej miesiączki:)a z drugiej strony to mogłaby w ogóle już nie przychodzić
-
Smile nie wiem ale gin mi w 14dc powiedział, że endometrium mam niecałe 7mm a w tej fazie powinno być większe... zresztą nie znam się...Mama 3 Aniołków- 2.06.14 Zuzia 10tc,12.09.14 Dominiś 10tc, 12.05.15 Kropusia
Synek 54cm, 2800- urodz 36/37tydz -
Smile może coś pokręciłam, ale ja ufam mojemu lekarzowi, on jako jedyny zajął się moim leczeniem po poronieniu...myślę, że jak by ten lek był nie dla to by mi go nie polecił...Mama 3 Aniołków- 2.06.14 Zuzia 10tc,12.09.14 Dominiś 10tc, 12.05.15 Kropusia
Synek 54cm, 2800- urodz 36/37tydz