CLO
-
WIADOMOŚĆ
-
Biedronko, NieszkodZi
a kiedy @ ma dotrzeć do Ciebie?
Starania od września 2014r.
Mama 7letniej Magdalenki.
PCOS,niski progesteron, brak rosnących pęcherzyków, cienkie endo
2.02.2015r- ciąża biochemiczna..
Stymulacja i walka, w lipcu cud! 2 kreski!
Oczekujemy naszej Iskierki Nadzieji - marzec 2017 -
Biedronka7 wrote:Nie wiem czy ci odpowiedziałam wiec ja muszę czekać na wynik do 8 marca. Ladybird a ty miałaś juz hsg ?
-
Dziewczyny sporo czasu mnie tu niue było. Musiała odreagować grudniowe niepowodzenie. Wracam teraz po przerwie od clo. Teraz będzie 4 cykl na stymulowaniu. clo biorę od 3 dni. W piątek zrobiła badania hormonów i prolaktyny wyszła za dużą. Normą jest do 490 a ją mam 582. Lekarza dopiero jutro będę miałam więc poradzcie mi co i jak. Czy którąś z Was tak miała. Boje się straszne bo wiadomo że jak proloktyna zła to ciąży nie będzie a biorę clo ną jajeczkowanie i pewnie strace jeden cykl i nie potrzebne się stymuluje. Prosze poradzcie coś.34 cykl starań, 7 z CLO
czerwiec 2016 - Aniołek 5tc, listopad 2016 - histeroskopia usunięcie polipa
Bromergon 2x0,5 tab, luty - ciąża w naturalnym cyklu
Syn 12.11.17 Krystian
-
Biedronka7 wrote:Ania ja miałam 701 i mi lekarz powiedział ze ciut za duzo ale nic nie dał kazał tylko zrobic badanie jeszcze raz
Biedronka7 dziękuje Ci za informacje. Myślała że mam noc nie przespaną. A pamiętasz w którym dniu cyklu robilas to badanie? Ją w 4dc.
34 cykl starań, 7 z CLO
czerwiec 2016 - Aniołek 5tc, listopad 2016 - histeroskopia usunięcie polipa
Bromergon 2x0,5 tab, luty - ciąża w naturalnym cyklu
Syn 12.11.17 Krystian
-
Mi wyszła 195,700(102-496) ale byłam wtedy w 5dc po zakupach na bazarku to pewnie się nie liczy. Podobno trzeba szybko z rana lecieć i chyba jeszcze bodajże w pizamach co by się dobrze nie rozbudzić.
Ania przestań się zamartwiać nie z takimi wynikami dziewczyny zachodzą w ciąże. Zajdziesz i ty!ania1985 lubi tę wiadomość
5.12.2008r - Alanek
18.11.2017 - Bella Helena
03.2017- kocham ❤ 8dpt - hcg 84❤17dpt-hcg 3998❤
12.04 jest serduszko!❤ -
No hak masz eysoka prolaktyne to raczej cykl stracony. Ja mam lekko podwyzszona prolaktyne i moj endokrynolog nic nie zapisal a wiedzial ze staram sie o dzidzie a moja pani ginekolog powiedziala,ze ja nie zajde majac taka prolaktyne. Norma niby 27 a mialam 29,28. Biedronka ja bym poszla dobinnego lekarza i sie zapytala czy dadza ci cos na ta prolaktyne
-
jest juz troche pózno ale chciałam sie z wami jeszcze przywitac,zakręcony dzien miałam,zadnej wolnej chwili,a teraz juz zmęczona więc tylko kąpiel i łózeczko bo rano znów na bete,potem fryzjer jakis obiad na prędko i znów do pracy.
Tak sobie poczytałam wasze posty...kurcze,nikt nie ma pojęcia jak my tutaj stajemy na uszach,jak szukamy naszych chwilowych defektów,jak walczymy-przegrywamy-podnosimy się i znów dalej walczymy.
Siedziałam dzis w poczekalni i tak patrzyłam na tych ludzi,byli tam z jednego powodu,wsłuchiwałam sie w rozmowy niektórych kobiet i powiem wam,nie było tam widac po nikim jakiegos załamania,wszyscy mieli nadzieje na twarzy,usmiechali się,rozmawiali o swej trudnej drodze.Niby kazda historia inna a jednak dotyczyła jednego.
I tak sobie siedziałam i myslałam,ze taką droge przeszłam,nie poddałam się,doczekałam chwili kiedy ujrzałam te dwie kreseczki i to było moje szczęscie ale to tak nie do konca,bo moja walka tak naprawde jeszcze sie nie skonczyła.Niektóre z was wiedzą o czym pisze.Otóz walcze dalej,bo to ze lekarz potwierdził ciąże to dopiero początek,teraz dopiero boje się bo w kazdej chwili moze stac sie najgorsze,lekarz nie moze zagwarantowac mi ze wszystko jest ok,nikt nie da mi takiej gwarancji.Ze względu na wiek moja ciąża cały czas bedzie zagrozona,lekarz tego nie powiedział ale ja wiem,ze jesli nawet bede dmuchac chuchac na siebie to nie uchronie sie przed najgorszym,teraz dopiero mam swiadomosc ze kazdy dzien bedzie wypełniony strachem,obawą przed utratą mojego maluszka.Dzis troche rozwiał moje obawy,ale ja i tak wiem ze w kazdej chwili moze cos pójsc nie tak,to natura jest górą,co ma byc to będzie.
Mija szósty tydzien ciąży,własciwie fasolka konczy cztery tygodnie,póki nie minie jeszcze kolejnych szesc to nie zaznam spokoju.Juz słysze jak zabraniacie zamartwiac sie,ze to zle wpływa na dziecko,ja wiem ale to taki spokojny strach który towarzyszy mi przez cały dzien,poprostu czuje jego obecnosc.Choc smieje sie,staram sie nie myslec,czasem uda sie na chwile zapomniec ze jestem w ciąży,ale czuje go,jest jak anioł stróz.
Nie wymyslam sobie jakis dolegliwosci,byle skórcz ja nie wpadam w panike,nie szukam na forach podobnej historii,nie nakręcam się,poprostu mam obawy i lęk przed utratą naszego szczęscia.
Zawsze w zyciu miałam pod górke,nic łatwo mi nie przychodziło,wszystkiego dorobiłam się swoimi rękoma,to co mam zawdzięczam sobie,o czym kolwiek zamarzyłam musiało duzo upłynąc czasu zanim to osiągnęłam,miałam.Walczyłam,nie poddałam sie,nie zniechęciły mnie lata staran o dziecko,choc wiele łez wylałam cichaczem to i tak zbierałam siły by stawic czoło losowi,był dla mnie niesprawiedliwy,jednak czesc walki wygrałam,teraz walcze dalej,musze byc silna choc wiem ze bedzie cięzko,teraz moge jedynie przeczekac ten najgorszy czas który jest trudny dla mnie,dla mojego dziecka,tak bardzo pragne by rozwijało sie dalej i było zdrowe.
wiem ze jestem silna,wiem ze zniose wiele,tak jak wiele z was walczy dalej,wiem to ze kiedy ujrzycie te dwie kreseczki to tez bedziecie dalej pełne obaw,lęków,na tych testach się nie konczy,to dopiero wtedy człowiek jest zdolny postawic wszystko,zrobic wszystko choc własciwie nie moze nic,los decyduje jak dalej to wszystko się potoczy,jedni będą szczesliwi inni nie będą miec tej szansy.
jestem szczęsliwa,ale zasypiam i budze się ze strachem,chyba juz zawsze tak będzie,będe w koncu mamą..
słodkich snów,owocnych ovulacji,czuje ze niedługo któras pochwali się dobrą nowiną,w przeczuciach ja się nie myle..słodkich snów kochaneMarti2015, Misia 69, Pani Olka, Ladybird:), atat, minions lubią tę wiadomość
Antoś IVF,Julisia natural
-
ania1985 wrote:Dziewczyny sporo czasu mnie tu niue było. Musiała odreagować grudniowe niepowodzenie. Wracam teraz po przerwie od clo. Teraz będzie 4 cykl na stymulowaniu. clo biorę od 3 dni. W piątek zrobiła badania hormonów i prolaktyny wyszła za dużą. Normą jest do 490 a ją mam 582. Lekarza dopiero jutro będę miałam więc poradzcie mi co i jak. Czy którąś z Was tak miała. Boje się straszne bo wiadomo że jak proloktyna zła to ciąży nie będzie a biorę clo ną jajeczkowanie i pewnie strace jeden cykl i nie potrzebne się stymuluje. Prosze poradzcie coś.
nie panikuj,ja jestem dowodem ze z wysokim tsh i przekroczoną prolaktyną mozna zajsc w ciąze,nic nie dostałam na zbicie prolaktyny,lekarza nawet to zbytnio nie zmartwiło,w porównaniu do innych gin do których chodziłam i traciłam czas,nic innego nie słyszałam tylko ze z tak wysokim tsh i taką prolaktyną to ja moge sobie zapomniec o ciązy.CLO zrobi swoje,zrób monitoring w odpowiednim czasie,mozliwe ze pomocny bedzie zastrzyk na pękniecie,no i wazne jak tam twój progesteron.
Ja z jednym pęcherzykiem dałam rade,drugi był mniejszy więc nawet nie brano go pod uwage,stawialismy na ten jeden i udało się.
Tobie tez sie uda,załóz spódnice i witaj w klubieania1985 lubi tę wiadomość
Antoś IVF,Julisia natural
-
ania1985 wrote:Biedronka7 dziękuje Ci za informacje. Myślała że mam noc nie przespaną. A pamiętasz w którym dniu cyklu robilas to badanie? Ją w 4dc.
Jagna w życiu jest czasem pod górkę i wiem o czym piszesz. Ja czasami sie tak zastanawiam czy kiedys sie spełni moje marzenie. Niektórzy maja tak ze co sobie zaplanują sie im spełnia bez jakimkolwiek problemów, a ja zawsze kłody pod nogi. Wiem jednak ze użalanie sie nic nie da ale zrezygowac tez nie mozna poprostu trzeba sie podnieść i iść dalej z wiara ze kiedys sie uda.
Będzie córeczka -
Biedronka7 wrote:Aniu chyba w 5 dc ale dokładnie nie pamietam. Zobaczę jak mi teraz wyjdzie ta prolaktyna bo powtarzałam no i zobaczę czy cos mi dają
Jagna w życiu jest czasem pod górkę i wiem o czym piszesz. Ja czasami sie tak zastanawiam czy kiedys sie spełni moje marzenie. Niektórzy maja tak ze co sobie zaplanują sie im spełnia bez jakimkolwiek problemów, a ja zawsze kłody pod nogi. Wiem jednak ze użalanie sie nic nie da ale zrezygowac tez nie mozna poprostu trzeba sie podnieść i iść dalej z wiara ze kiedys sie uda.
Tak,trzeba wierzyc ze sie uda,nigdy nie trace nadziei.Jesli spelniaja sie moje pragnienia,marzenia ktore są realizowane na przestrzeni dluzszego czasu z pewnoscia ciesze sie z tego bardziej niz ci któzy majà wszystko na wyciàgniecie ręki
Antoś IVF,Julisia natural
-
Angie 31 wrote:Mi wyszła 195,700(102-496) ale byłam wtedy w 5dc po zakupach na bazarku to pewnie się nie liczy. Podobno trzeba szybko z rana lecieć i chyba jeszcze bodajże w pizamach co by się dobrze nie rozbudzić.
Ania przestań się zamartwiać nie z takimi wynikami dziewczyny zachodzą w ciąże. Zajdziesz i ty!34 cykl starań, 7 z CLO
czerwiec 2016 - Aniołek 5tc, listopad 2016 - histeroskopia usunięcie polipa
Bromergon 2x0,5 tab, luty - ciąża w naturalnym cyklu
Syn 12.11.17 Krystian