CLO
-
WIADOMOŚĆ
-
ania1985 wrote:No i oszaleje, 3 dzień mam strasznie tkliwe sutki. Jak dotykam to bolą jak nie to jest ok. Testować bedę we wtorek o ile wytrzymam jeszcze te dwa dni.
mnie kochana całe piersi bolą napuchły i tak już od tygodnia mój ma zakaz dotykania bo tak mnie bolą.4 cykl starań
1.12.2014 8tc [*]
-
Dea28 wrote:Elina gratulacje! ja czekam na następny poniedziałek z wielką niecierpliwością, dziś coś kłuje mnie podbrzusze
kochana też mnie kuło tylko u mnie się okazało że to torbiel krwotoczna ale najwyraźniej nie przeszkodziła w zapłodnieniu i zagnieżdżeniu. a ile dni jesteś po owu??4 cykl starań
1.12.2014 8tc [*]
-
Elina wrote:hey dziewczyny nie zaglądałam bo byłam w szpitalu potem byłam złamana a dzisiaj zrobiłam test i dwie kreski a jutro jadę na bedę.
Elina lubi tę wiadomość
34 cykl starań, 7 z CLO
czerwiec 2016 - Aniołek 5tc, listopad 2016 - histeroskopia usunięcie polipa
Bromergon 2x0,5 tab, luty - ciąża w naturalnym cyklu
Syn 12.11.17 Krystian
-
ana1122 wrote:Jak masz teścik to mogłaś testować dziś. Może by były pamiętne Walentynki34 cykl starań, 7 z CLO
czerwiec 2016 - Aniołek 5tc, listopad 2016 - histeroskopia usunięcie polipa
Bromergon 2x0,5 tab, luty - ciąża w naturalnym cyklu
Syn 12.11.17 Krystian
-
minions wrote:Trzymam kciuki żeby się udało:)34 cykl starań, 7 z CLO
czerwiec 2016 - Aniołek 5tc, listopad 2016 - histeroskopia usunięcie polipa
Bromergon 2x0,5 tab, luty - ciąża w naturalnym cyklu
Syn 12.11.17 Krystian
-
Angie kochana! Ściskam Cię mocno! Odzywaj się częściej, uwielbiam Cię czytać
A już koniecznie odezwij się po wizycie. A z chłopami tak już jest - my, jako mądrzejsze istoty, musimy wszystkiego dopilnować
25.05.2010 Aniołek 9 tc
03.10.2011 - Synuś, mój mały - wielki cud
17.04.2015 - Aniołek 8 tc
03.01.2016 - Aniołek 8 tc
29.04.2016 - Aniołek 9 tc
25.07.2018 - Córcia
Cuda się zdarzają, czasem nawet dwa razy -
Elina wrote:dziękuję Jagna a jak tam u cb??
u mnie ok,juz jest czysto,sluzik ładny, @ powinna byc koncem lutego więc znów na start i działamy
Dzis walentynki udane,troche w domku,troche z przyjaciółmi,trochu się działo...jutro powrót do codziennosci.
Czekamy na wiesci od ciebie,trzymam kciuki łobuziaro,tylko daj znac od razu a nie każ czekac tydzienAntoś IVF,Julisia natural
-
AniaStaraczka85 wrote:Jagna a Ty którego niepokalanka łykasz??castagnusa czy coś innego??
Ja jeszcze zakupiłam dzisiaj ten acard 75:)) ech nie mogłam się powstrzymac:)
castagnusa na razie,jak skoncze to moze kupie tego swansona na allegro,ale jeszcze nie wiem..jutro masz wynik z posiewu?Antoś IVF,Julisia natural
-
Angie 31 wrote:Hej dziewczynki moje ovufriendowe❤
Przede wszystkim gratuluję wszystkim zafasolkowanym! Ja jestem na etapie nie podchodź bo gryzę! I nie udzielam się na wątku bo co nie wejdę to wiadomości że druga kreska lub beta pozytywna ale strach że nie przyrosnie i dwie strony do czytania.
Mówiłam gryzę. To taka druga strona mnie i chyba kazda taką ma. Mam nadzieję że rozumiecie mnie bo jestem owulujaca bezsilna i wyczekujaca minionka który w końcu zostawi papier od doktorka kiedy mamy się wstawić ( minionek to listonosz bo jezdzi zoltym samochodzikiem)
Jeszcze u mnie jest cisza nie ma wezwania. Do tego tydzień czasu się kłóciłam z M żeby zaczął łykać te tabletki moze akurat pomogą. W końcu wczoraj lyknal. Może nie pomogą ale chociaż poprawią mu hormony. Ja sobie czekam na @ a raczej nie czekam bo i tak franca przyjdzie to chociaż kupiłam pełno paczek podpasek ze skrzydełkami mam nadzieję że jak nadejdzie @to odlecę.
Pozdrawiam was wszystkie. Aha i walczcie dziewczyny szukajcie przyczyn bo na każdą przyjdzie kolej. Na mnie też kiedyś a co musi bo chcę pragnę i wierzę w cuda.
ja tez wierze w cuda i wierze ze tobie sie uda,bo w zyciu nie ma czegos ze sie nie da,jak sie mocno chce to sie da,wszystko sie da,a ty jestes taką osóbką upartą ze do piekła jak bedzie trzeba to i tam pójdziesz zeby tylko wyszło po twojej mysli.Ja tez jesli czegos chce to będe drązyc temat az będzie po mojemu,choc nigdy po trupach,ale kombinuje zawsze i się nie poddaje mimo iz czasu mi to troche zajmuje.
Ja az nie moge uwierzyc ze tyle dziewczyn od początku roku zaciązyło,sama zobacz co tu sie dzieje,ciesz sie tym i nabieraj energii do działania,ja tak bardzo sie ciesze ze sie tyle razy tutaj udało,wątek mamy gorący i nie ma mocnych by kazdej z nas sie nie udało.Trzymam za ciebie kciukasy,nie przyjmuj do wiadomosci ze sie cos nie da,ze nie ma szansy,bo zawsze jest,trzeba tylko nie dac się przekonac ze nie ma juz wyjsciaAntoś IVF,Julisia natural
-
roma wrote:Angie kochana! Ściskam Cię mocno! Odzywaj się częściej, uwielbiam Cię czytać
A już koniecznie odezwij się po wizycie. A z chłopami tak już jest - my, jako mądrzejsze istoty, musimy wszystkiego dopilnować
oj,racja,to my istoty które trzymają ręke na pulsie zawsze i wszędzieAntoś IVF,Julisia natural
-
Cześć dziewczyny:))
Tak Jagna dziś mam wyniki,wyskocze z pracy po nie i potem już się będę z lekarzem umawiacalez Ty masz pamięć! !
Dziewczyny trzymam kciuki za wszystkie testując i za elinowa fasolkę! -
Angie kochana trzymaj się cieplutko, nie pozwolimy Tobie na smutek.
"Nadzieja ma skrzydła, przysiada w duszy i śpiewa pieśń bez słów, która nigdy nie ustaje, a jej najsłodsze dźwięki słychać nawet podczas wichury "
Musimy walczyć do końca. ..pamiętasz głowa i d..a do góry. ..Starania od marca 2014
4 ciążę biochemiczne[*],1poronienie
Niski progesteron,niedobór wit.d3
09.05.2016 hsg+laparoskopie,histeroskopie
10.07.20016 [ *] -
Cześć Dziewczęta... od pewnego czasu czytam ten wątek, trochę szukam rad, trochę wsparcia. Na poważnie na temat macierzyństwa zaczęłam myśleć w 2014 roku, latem zaczęliśmy się starać a od września kontrolować co i jak. Wcześniej 10 lat antykoncepcji hormonalnej więc w zasadzie nie wiedziałam co tam u mnie w środku słychać.
W zasadzie to nie mam z kim rozwiać swoich wątpliwości i zapytać. Mam tylko jedną koleżankę, która również się stara ale z jej strony nie czuję wsparcia tylko coś na zasadzie rywalizacji, a to mi nie pomaga.
Moja pierwsza lekarka była jakaś urwana z choinki a ja uznałam że to w końcu lekarz i postanowiłam zaufać (o ja naiwna). Skończyło się w zasadzie na drogich badaniach, bezsensownie dobranych i na braniu duphastonu od 16 dnia cyklu.
Lekarza zmieniłam, nie powiem, jest trochę szybki w działaniach ale mu w końcu ufam bo myślimy podobnie, porobiłam sporo badań. Generalnie mam lekką insulinooporność, lekkie PCOS i owulację raz w roku, AMH 10, Odkąd się staram miałam 2x. Cykle bez „dupka” mają jakieś 40-60 dni – każdy inny, zupełnie nieprzewidywalne. Nigdy nie widziałam pozytywnego testu owulacyjnego, z wykresów temperatury nic nie wynika – więc te praktyki zarzuciłam. W tym roku mam 29 lat.
W kwestii formalnej – mimo, że Was nie znam trzymam kciuki za dziewczyny, które mają robić jutro testy ☺ i za wszystkie starające się.
Od następnego cyklu ruszam z CLO, do tego mam zalecenie kupić sobie inofolic jeśli „Pani zbywa kasy, cudów nie będzie, może trochę pomoże”, więc postawiłam na inofem – ze względu na cenę i tożsamy skład. CLO mam brać 2x1 + monitoring. Taki schemat przez 3-4 cykle potem mam się zastanowić nad laparoskopią to chyba się nazywa HSG?
W każdym razie jestem trochę zielona jeśli chodzi o stosowanie CLO, więc nie przedłużając i nie zamęczając Was pozwolę sobie od czasu do czasu coś do Was skrobnąć, jako do doświadczonych w temacie.
Pozdrawiam i życzę miłego poniedziałku!
W awatarze wystąpili: PING PONG Nr 1 made by CLO - cykl pierwszy
Od dzisiaj gramy na moich zasadach:
Orzeł --> Ja wygrywam
Reszka --> Ty przegrywasz -
Dziewczyny ja po clo kosmicznie długi cykl 44dni (nigdy nie miałam takiego)nic z tego nie wyszło.Teraz w następnym cyklu bez żadnych leków-( kazali dać odpocząć jajnikow),mimo tego 14dc pecherzyk 23mm a Endo 10,2. nie pamiętam takie Endo od paru miesięcy był spadek i wzrost ale dziś 24dc i znów spadek o 0,5 stopnia totalnie zgłupiałam czego się trzymać monitoringu czy temperaturąStarania od marca 2014
4 ciążę biochemiczne[*],1poronienie
Niski progesteron,niedobór wit.d3
09.05.2016 hsg+laparoskopie,histeroskopie
10.07.20016 [ *] -
poziomkowa wrote:Cześć Dziewczęta... od pewnego czasu czytam ten wątek, trochę szukam rad, trochę wsparcia. Na poważnie na temat macierzyństwa zaczęłam myśleć w 2014 roku, latem zaczęliśmy się starać a od września kontrolować co i jak. Wcześniej 10 lat antykoncepcji hormonalnej więc w zasadzie nie wiedziałam co tam u mnie w środku słychać.
W zasadzie to nie mam z kim rozwiać swoich wątpliwości i zapytać. Mam tylko jedną koleżankę, która również się stara ale z jej strony nie czuję wsparcia tylko coś na zasadzie rywalizacji, a to mi nie pomaga.
Moja pierwsza lekarka była jakaś urwana z choinki a ja uznałam że to w końcu lekarz i postanowiłam zaufać (o ja naiwna). Skończyło się w zasadzie na drogich badaniach, bezsensownie dobranych i na braniu duphastonu od 16 dnia cyklu.
Lekarza zmieniłam, nie powiem, jest trochę szybki w działaniach ale mu w końcu ufam bo myślimy podobnie, porobiłam sporo badań. Generalnie mam lekką insulinooporność, lekkie PCOS i owulację raz w roku, AMH 10, Odkąd się staram miałam 2x. Cykle bez „dupka” mają jakieś 40-60 dni – każdy inny, zupełnie nieprzewidywalne. Nigdy nie widziałam pozytywnego testu owulacyjnego, z wykresów temperatury nic nie wynika – więc te praktyki zarzuciłam. W tym roku mam 29 lat.
W kwestii formalnej – mimo, że Was nie znam trzymam kciuki za dziewczyny, które mają robić jutro testy ☺ i za wszystkie starające się.
Od następnego cyklu ruszam z CLO, do tego mam zalecenie kupić sobie inofolic jeśli „Pani zbywa kasy, cudów nie będzie, może trochę pomoże”, więc postawiłam na inofem – ze względu na cenę i tożsamy skład. CLO mam brać 2x1 + monitoring. Taki schemat przez 3-4 cykle potem mam się zastanowić nad laparoskopią to chyba się nazywa HSG?
W każdym razie jestem trochę zielona jeśli chodzi o stosowanie CLO, więc nie przedłużając i nie zamęczając Was pozwolę sobie od czasu do czasu coś do Was skrobnąć, jako do doświadczonych w temacie.
Pozdrawiam i życzę miłego poniedziałku!
Witaj w naszym gronie, t u napewno otrzymasz wsparcie i bardzo przydatne porady:)zobaczysz jak wzajemnie potrafimy poprawić sobie humory nawet w trudniejszych chwilach
Hsg to badanie macicy i jajowodow pod kontrolą rtg lub usg,badanie w trakcie którego jeśli jajowody są przytkane można je odetkac, laparoskopia to już bardziej inwazyjny zabieg gdzie bardziej bada się jajniki,znieczulenie ogólne i tez w trakcie jak coś wychodzi to tez odrazu mogą to załatwić