CLO
-
WIADOMOŚĆ
-
innamorata88 wrote:Podejdź może na usg, jak lekarz dopatrzy się ciałka żółtego to może faktycznie coś jest na rzeczy.
Tylko ja do swojej gin jeżdżę 120 km
Zobaczyłam żyłki krwi na papierze. @ to raczej nie jest temperatura nie spadła tylko urosła a i objawy się nie zgadzają. Pozostaje mi czekać.Staramy się od sierpnia 2013 roku.
Stwierdzone:
PCOS, insulinooporność, cykle bezowulacyjne, problemy z nasieniem (problem rozwiązany).
20.10.2018 kauteryzacja jajników.
wrzesień 2020 - ivf
08.09.2020 - stymulacja 225 j.
21.09.2020 - punkcja 16 komórek jajowych (10 zamrożonych, 6 zapłodnione)
- 4 rozwinęły się prawidłowo (3 zdrowe)
18.11.2020 - transfer 5.1.1
20.01.2020 - transfer 2.1.1 -
Milka88 wrote:No to dziewczyny teraz niecierpliwie czekam na pozytywne wieści. Mi dzisiaj podskoczyła temperatura. Owulacja odpada, ponieważ już za daleko ma nią. Wczoraj wieczorem miałam ból lewego jajnika i po chwili prawego. Ogólnie spadł mi apetyt i zrobiłam się nerwowa. Od wczoraj też jest biegunka. Nie mam pojęcia czy to tak przed @. Robiłam test ale wyszedł negatywny, nie łudze się - owulacji to nawet program nie wykrył z tą moją dziwną temperaturą i objawami
Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 maja 2016, 10:32
VI 2007 Przemek ,XI 2009 Aniołek 10tc
10 cs w tym 4 cykle z clo
Ciąża w cyklu niestymulowanym - sierpień 2016
Termin porodu: 30 kwietnia 2017
-
Milka88 wrote:Tylko ja do swojej gin jeżdżę 120 km
Zobaczyłam żyłki krwi na papierze. @ to raczej nie jest temperatura nie spadła tylko urosła a i objawy się nie zgadzają. Pozostaje mi czekać.VI 2007 Przemek ,XI 2009 Aniołek 10tc
10 cs w tym 4 cykle z clo
Ciąża w cyklu niestymulowanym - sierpień 2016
Termin porodu: 30 kwietnia 2017
-
atena87 wrote:ja to nie wiem jak Wy się z tą temperaturą łapiecie... w życiu tego bym prawidłowo nie ogarnęła... ;PVI 2007 Przemek ,XI 2009 Aniołek 10tc
10 cs w tym 4 cykle z clo
Ciąża w cyklu niestymulowanym - sierpień 2016
Termin porodu: 30 kwietnia 2017
-
atena87 wrote:ja to nie wiem jak Wy się z tą temperaturą łapiecie... w życiu tego bym prawidłowo nie ogarnęła... ;P
dołączam, za cholerę nie wiem jak to ogarnąć, także szacun dla wszystkich mierzących o stałej porze!"nie spoczniemy, nim zajdziemy..."
-
Kinga40 wrote:Mamakejti kiedy masz IUI? Jak to się mówi, do trzech razy sztuka. No i w końcu musi teraz się udać. Trzymam kciuki.
Kinga40, w piątek mam monitoring (jak Katka80) i to będzie 9 dc, IUI miałam już dwa razy 11 dc, więc sporo zależy od moich jajcorków, czy są i jak się mają"nie spoczniemy, nim zajdziemy..."
-
dziewczyny ja mam takie pytanie, czy jak odstawiałyście dupka to okres zawsze był tak samo? tzn co cykl tak samo? tzn odstawiam i zawsze np za 2 dni okres? Wiem, wiem miałam nie świrować ale u mnie po odstawieniu dupka okres był zawsze na 3,5 dnia po odstawieniu i zapowiadał się bólami ciagnięciem i było nieprzyjemnie. A w tym miesiącu taka sprawa w niedziele rano wzięłam ostatnia tabletkę dupka, w poniedziałek popołudniu mnie nawalało wszystko tak że byłam pewna że @ bedzie za chwilę i koniec od tamtej pory nic ani @ ani bólu, lekko tylko kłuje mnie jajnik z którego była owulacja. I ja już ześwirowałam a jestem 3,5 dnia po odstawieniu więc @ powinna się pojawić już za chwilę a w ogóle się już przestało na nią zapowiadać. No a oczywiście sikaniec z dziś ujemny... Nie nastawiam się na WOW i fajerwerki, ale jestem ciekawa czy któaś z was też tak miała.Co ma być to będzie!!! I już!!!
jedno jest pewne trzeba cieszyć się życie... Bo jest później niż nam się wydaje!!!
-
Ja idę na usg prEd IUI w 10 dc i liczę na to ze wtedy IUI byłaby w 12-13 dc w weekend,bardzo bym chciała żeby to było w weekend co by się znów na wariata z pracy nie urywac
-
AniaStaraczka85 wrote:Ja idę na usg prEd IUI w 10 dc i liczę na to ze wtedy IUI byłaby w 12-13 dc w weekend,bardzo bym chciała żeby to było w weekend co by się znów na wariata z pracy nie urywac
Aniu, ale bierzesz coś na pęknięcie? Mi lekarz przy monitoringu (do tej pory zawsze w 9 dc) zlecał jeszcz LH i Estradiol na cito, żeby sprawdzić w jakiej gotowości bojowej są jajka i wyznaczyć porę podania ovitrelle na pęknięcie i potem termin IUI
"nie spoczniemy, nim zajdziemy..."
-
atena87 wrote:dziewczyny ja mam takie pytanie, czy jak odstawiałyście dupka to okres zawsze był tak samo? tzn co cykl tak samo? tzn odstawiam i zawsze np za 2 dni okres? Wiem, wiem miałam nie świrować ale u mnie po odstawieniu dupka okres był zawsze na 3,5 dnia po odstawieniu i zapowiadał się bólami ciagnięciem i było nieprzyjemnie. A w tym miesiącu taka sprawa w niedziele rano wzięłam ostatnia tabletkę dupka, w poniedziałek popołudniu mnie nawalało wszystko tak że byłam pewna że @ bedzie za chwilę i koniec od tamtej pory nic ani @ ani bólu, lekko tylko kłuje mnie jajnik z którego była owulacja. I ja już ześwirowałam a jestem 3,5 dnia po odstawieniu więc @ powinna się pojawić już za chwilę a w ogóle się już przestało na nią zapowiadać. No a oczywiście sikaniec z dziś ujemny... Nie nastawiam się na WOW i fajerwerki, ale jestem ciekawa czy któaś z was też tak miała.VI 2007 Przemek ,XI 2009 Aniołek 10tc
10 cs w tym 4 cykle z clo
Ciąża w cyklu niestymulowanym - sierpień 2016
Termin porodu: 30 kwietnia 2017
-
atena87 wrote:dziewczyny ja mam takie pytanie, czy jak odstawiałyście dupka to okres zawsze był tak samo? tzn co cykl tak samo? tzn odstawiam i zawsze np za 2 dni okres? Wiem, wiem miałam nie świrować ale u mnie po odstawieniu dupka okres był zawsze na 3,5 dnia po odstawieniu i zapowiadał się bólami ciagnięciem i było nieprzyjemnie. A w tym miesiącu taka sprawa w niedziele rano wzięłam ostatnia tabletkę dupka, w poniedziałek popołudniu mnie nawalało wszystko tak że byłam pewna że @ bedzie za chwilę i koniec od tamtej pory nic ani @ ani bólu, lekko tylko kłuje mnie jajnik z którego była owulacja. I ja już ześwirowałam a jestem 3,5 dnia po odstawieniu więc @ powinna się pojawić już za chwilę a w ogóle się już przestało na nią zapowiadać. No a oczywiście sikaniec z dziś ujemny... Nie nastawiam się na WOW i fajerwerki, ale jestem ciekawa czy któaś z was też tak miała.
Piękna, nie schizuj, @ przyjdzie, mi po po dupku 10 dni szła........wiem, że można ześwirować, ale daj małpie szanse;)
po luteinie - 3-4 dni i miałam @
generalnie fajnie byłoby się bzyknąć i po prostu czekać na poród, ale nie ma lekko...."nie spoczniemy, nim zajdziemy..."
-
atena87 wrote:Dziś jest 15 dzień po ovu. Aaaaaa powierzone to jest wszystko1cykl z Clo kwiecień 2016 -udany
-
Katka80 wrote:Poczekajmy na jutrzejszą temperaturę, na razie wygląda na cykl bezowulacyjny. Temperatura nie podskoczyła znacząco.
Zobaczymy jutro, póki co żyłki krwi ustały i pojawił się śluz. Brzuch nie boli, ale za to od rana mam ogromną zgagę. Nie chcę brać żadnych leków dopóki @ nie dostanę, więc muszę się przemęczyć.Staramy się od sierpnia 2013 roku.
Stwierdzone:
PCOS, insulinooporność, cykle bezowulacyjne, problemy z nasieniem (problem rozwiązany).
20.10.2018 kauteryzacja jajników.
wrzesień 2020 - ivf
08.09.2020 - stymulacja 225 j.
21.09.2020 - punkcja 16 komórek jajowych (10 zamrożonych, 6 zapłodnione)
- 4 rozwinęły się prawidłowo (3 zdrowe)
18.11.2020 - transfer 5.1.1
20.01.2020 - transfer 2.1.1 -
atena87 wrote:dziewczyny ja mam takie pytanie, czy jak odstawiałyście dupka to okres zawsze był tak samo? tzn co cykl tak samo? tzn odstawiam i zawsze np za 2 dni okres? Wiem, wiem miałam nie świrować ale u mnie po odstawieniu dupka okres był zawsze na 3,5 dnia po odstawieniu i zapowiadał się bólami ciagnięciem i było nieprzyjemnie. A w tym miesiącu taka sprawa w niedziele rano wzięłam ostatnia tabletkę dupka, w poniedziałek popołudniu mnie nawalało wszystko tak że byłam pewna że @ bedzie za chwilę i koniec od tamtej pory nic ani @ ani bólu, lekko tylko kłuje mnie jajnik z którego była owulacja. I ja już ześwirowałam a jestem 3,5 dnia po odstawieniu więc @ powinna się pojawić już za chwilę a w ogóle się już przestało na nią zapowiadać. No a oczywiście sikaniec z dziś ujemny... Nie nastawiam się na WOW i fajerwerki, ale jestem ciekawa czy któaś z was też tak miała.
Ja tak miałam 8 lat temu, brałam dupka nie dostałam @, po 5 dniach dostałam dwudniowych brązowych plamień i ustały. Zrobiłam w ten sam dzień test i się okazało że jestem już w 5 tygodniu ciążyStaramy się od sierpnia 2013 roku.
Stwierdzone:
PCOS, insulinooporność, cykle bezowulacyjne, problemy z nasieniem (problem rozwiązany).
20.10.2018 kauteryzacja jajników.
wrzesień 2020 - ivf
08.09.2020 - stymulacja 225 j.
21.09.2020 - punkcja 16 komórek jajowych (10 zamrożonych, 6 zapłodnione)
- 4 rozwinęły się prawidłowo (3 zdrowe)
18.11.2020 - transfer 5.1.1
20.01.2020 - transfer 2.1.1 -
No nie cieszę się z tej @ jakoś wybitnie... Gdzieś tam z tyłu głowy liczy się na coś innego... Tak czy tak utwierdza się w przekonaniu co do hsg.Co ma być to będzie!!! I już!!!
jedno jest pewne trzeba cieszyć się życie... Bo jest później niż nam się wydaje!!!