CLO
-
WIADOMOŚĆ
-
Tuśka87 wrote:Ania Staraczka 32 dc, 14 dpo. W niedzielę wzięłam ostatnią luteine. Narazie temperatura trzyma, ale nie wiem czy progesteron utrzymuje się dłużej tj clo? No i mi często tempka spada w trakcie @.
Trzymajcie kciuki, trzymajcie i wznoscie modlitwy, bo to byłby największy cud. :*
Trzymam kciuki! i czekam na radosne wieści -
Cześć dziewczyny. Czy po CLO mogą wystąpić jakieś przesunięcia @? Dziś mam 29dc 15dpo i od kilku dni brązowe plamienia + kłócie lewego jajnika. Czy wam CLO też namieszał w cyklach? + Innych objawów ciążowych brak:) z góry dzięki za pomoc:)06.05.17 - IUI Gameta, 16.06.17 - okruszek z serduszkiem:)
[/url]
-
Dziewczyny kopnijcie mnie. Naprawdę mam dola większego niż myslalam. Miałam skryta nadzieje co do tego cyklu. Szukam pozytywów ze choć w tym ze 6 cykl po poronieniu to był i w nim wszystko do normy wróciło. Zeby tak Bóg wszystkim tu dał kredyt i obdarował dziećmi w następnym cyklu
-
Ladybird przytulam mocno. Ja też co miesiąc mam doła....muszę popłakać, a potem sama sobie przetłumaczyć. Teraz też czekam na wyniki bez nadziei i tylko wnerw, że znowu muszę potwierdzać fakt braku ciąży. Jutro będzie lepiej. :*37 cykl starań ....
sono hsg - obustronnie drożne
3 IUI - bez powodzeń
laparoskopia z histeroskopią - nic nie wykazała
niedoczynność tarczycy - letrox
Styczeń 2018 - insulinooporność
Konsultacja immunologiczny - KIR (fenotyp bx)
Dieta wykluczeniowa - waga spada na potęgę
Czerwiec-clo, intralipidy, inseminacja...czwarta. lipiec intralipid. Wciąż bez skutku.
Po nieudanej procedurze (2 transfery) in vitro. Rozpoczynamy procedurę od nowa. -
No i niestety....tak jak przewidziałam. Beta negatywna, progesteron 3,10 ng/ml. O dupe to wszystko potłuc!37 cykl starań ....
sono hsg - obustronnie drożne
3 IUI - bez powodzeń
laparoskopia z histeroskopią - nic nie wykazała
niedoczynność tarczycy - letrox
Styczeń 2018 - insulinooporność
Konsultacja immunologiczny - KIR (fenotyp bx)
Dieta wykluczeniowa - waga spada na potęgę
Czerwiec-clo, intralipidy, inseminacja...czwarta. lipiec intralipid. Wciąż bez skutku.
Po nieudanej procedurze (2 transfery) in vitro. Rozpoczynamy procedurę od nowa. -
atena87 wrote:Lepiej jest brać rano i wieczorem-wtedy nie ma skoków bo stężenie jest cały czas jednakowe
I miłego dnia Laseczki, ja cały czas jestem pod wrażeniem mojego lewego jajnikawiem że to głupie
ale dla mnie to drugi oddech
Antoś IVF,Julisia natural
-
Tuśka przykro mi
Wczoraj naczytałam się o skutkach ubocznych CLO i teraz się bojęDziś drugi dzień brania i na szczęście nic złego się nie dzieje. Nie mogę się doczekać poniedziałku, żeby zobaczyć, co tam w jajnikach się dzieje
Po 3 latach starań, w końcu z namiPola, 30.03.2018r.
moje dwa aniołki...
Aniołek, lipiec 2015, cp
Leonek, styczeń 2017, 28tc
-
sunset06 wrote:Cześć dziewczyny. Czy po CLO mogą wystąpić jakieś przesunięcia @? Dziś mam 29dc 15dpo i od kilku dni brązowe plamienia + kłócie lewego jajnika. Czy wam CLO też namieszał w cyklach? + Innych objawów ciążowych brak:) z góry dzięki za pomoc:)
Mam właśnie podobny problem, dziś 28.dc, wczoraj miałam lekkie brązowe plamienie, dziś już tylko kremowe i cisza, zero objawów... Brałam clo i dupka i nie wiem czy to one namieszaly czy znowu mi się okres zawiesi na 3 miesiąceswoją drogą często miałam tak, że zaczynało mi się plamienie i po większym wysiłku zaraz przechodzilo w normalne krwawienie, a tu jestem po 3h niezłego wycisku i tylko kremowy gęsty śluz...
Tuska przykro mi bardzo, zresztą ten sam zawód mnie lada moment czeka
-
Tuśka87 wrote:No i niestety....tak jak przewidziałam. Beta negatywna, progesteron 3,10 ng/ml. O dupe to wszystko potłuc!
Tuśka, przytulam, mnie ten wczorajszy mój negatyw też rozczarował....ale @ jeszcze nie ma, pakuje się dopiero....
"nie spoczniemy, nim zajdziemy..."
-
Dzięki dziewczyny, kochane jesteście i nie wiem co bym bez Was zrobiła. Strasznie dużo nadziei pokladalam w tym cyklu. Ktoś powiedział, że snilam mu się i mój mąż trzymał noworodka na rękach. Ktoś inny stwierdzil, że kilku osobom już przepowiedzial ciążę i do przyszłej Wielkanocy będziemy rodzicami....chyba się przeliczył. Za dużo. Znowu wpadłam w ten stan płaczu co pół godziny. Nie chce mi się jeść, kolacje wmusilam w siebie. Przecież tak nie można żyć.37 cykl starań ....
sono hsg - obustronnie drożne
3 IUI - bez powodzeń
laparoskopia z histeroskopią - nic nie wykazała
niedoczynność tarczycy - letrox
Styczeń 2018 - insulinooporność
Konsultacja immunologiczny - KIR (fenotyp bx)
Dieta wykluczeniowa - waga spada na potęgę
Czerwiec-clo, intralipidy, inseminacja...czwarta. lipiec intralipid. Wciąż bez skutku.
Po nieudanej procedurze (2 transfery) in vitro. Rozpoczynamy procedurę od nowa. -
Ja z kolei nie nakręcałam się w ogóle po tym jak gin powiedział, że nie ma pęcherzyków po clo mimo, że kazał walczyć dalej, bo mogą jeszcze urosnąć... ale potem po 6 dniach miałam takie bóle jajników, śluzu sporo i trochę sobie nadziei narobiłam, że to może być to... Dalej jednak byłam sceptycznie nastawiona. A tu po tym plamieniu znowu się nakręciłam:( Nie da się chyba nad tym zapanować
A jak mi ktoś z tekstami o ciąży wyskakuje, to mam ochotę zabić.Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 maja 2016, 21:53
-
Tuśka87 wrote:Dzięki dziewczyny, kochane jesteście i nie wiem co bym bez Was zrobiła. Strasznie dużo nadziei pokladalam w tym cyklu. Ktoś powiedział, że snilam mu się i mój mąż trzymał noworodka na rękach. Ktoś inny stwierdzil, że kilku osobom już przepowiedzial ciążę i do przyszłej Wielkanocy będziemy rodzicami....chyba się przeliczył. Za dużo. Znowu wpadłam w ten stan płaczu co pół godziny. Nie chce mi się jeść, kolacje wmusilam w siebie. Przecież tak nie można żyć.
Tuśka, nie można tak żyć, masz rację, dlatego znajdź sobie cel zastępczy, remont, studia? kurs jakiś, żebyś głowę zaprzątnęła czymś innymi, a wtedy niby to przypadkiem zajdziesz w ciążę"nie spoczniemy, nim zajdziemy..."