CLO
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyHey ...niestety mam zle wiesci bylam u gina dzis i niestety nie ma nawet jednego pecherzyka ....nic z tego nie bedzie...dostalam skierowanie do Lublina do kliniki...ale nie mam juz sily ....zadzwonila pani z osrodka adopcyjnego ze chcieli by warunki mieszkaniowe zobaczyc i umowic sie na spotkanie....mialam miec swoja Nine ...a tak bedzie mial lub miala inne imie najwyzej...oby nam sie udalo....
wiec pozdrawiam was serdecznie i chyba pora stad odejsc ...dawajcie nadzieje innym ....i oby wam sie udalo....
[*]05.05.2010
[*]10.05.2013 moje aniolki ...moze Pan Bòg mi chodz jedno zwroci ...bede kochac jak swoje.... -
A no to faktycznie, trochę za bardzo po nim pojechałam Choć monitoring po też jest ważny, żeby nie zastanawiać sie, czy jajo oby pękło. Ja też jestem fanką wspomagaczy typu pregnyl/ovitrelle - przynajmniej wiadomo kiedy celować
Magdzialenka spory, ale jeśli szybko pęknie to nie ma się co martwić. Po clo czesto rosną giganty.
Madziara ja tez jestem w trakcie procesu adopcyjnego. Dziś nawet pomyślałam, ze nie ma już miejsca dla mnie na ovu, a jednak żal mi stąd odchodzić. Postanowiłam starać się dalej, a raczej zdać się na los, a w międzyczasie czerpać radość i nadzieję z adopcji A dziecku adopcyjnemu można zmienić imię jeśli bardzo będziesz chciała Póki co niemierzenie, nieobserwowanie, niestresowanie się są dla mnie zbawienne. Pogodziłam się z tym, że nie będę mieć dzieci własnych, ale wiem też, że cuda się zdarzają. Zostań z nami! -
No i u mnie raczej dooopa 1 cykl z CLO, w 11 dc na lewym jajniku zero pęcherzyków, na prawym jeden mały na 9 mm, endometrium na 7 mm.
Gin zadecydował, że jeszcze obejrzy pęcherzyk za 4 dni, ale...
Zapowiedział, że więcej niż trzy cykle CLO nie przewiduje. Nie reaguję na nie i tyle. W sumie mogłam się tego spodziewać, bo kilka lat temu też tak było. To tyle -
Ja też byłam dzisiaj na monitoringu. W cyklu bez CLO mam jeden pęcherzyk na prawym jajniku. W 9 dc ma 14,1 mm, endo 7,2 mm. Tak więc jest lepiej bez CLO. Wtedy w 9 dc miałam pęcherzyk 12 mm, a endo 6,7 mm. Zapytałam, co jeśli znowu nie wyjdzie, a ona mi odpowiedziała, że radzi zgłosić się już do kliniki, bo za długo to trwa. Powiedziała też, że odpuszcza mi ten cykl, bo i endokrynolog zwiększył mi dawkę leku, pojawił się gruczoł bartholina i dostałam antybiotyk... Może to mi dobrze zrobi...
-
Witam Was kobietki! I przesyłam nieśmiałe wiruski i daje nadzieję...udało się, jestem w ciąży!
A w tym cyklu miało to być niemożliwe, lekarz spisał go na straty
Głowa do góry kochane! Czasem niemożliwe staje się możliwe...Konwalia lubi tę wiadomość
-
Gratulacja Kochana:)jestem pierwsza tuż za Twoim wpisem może mi to szczescie przyniesie i bede następna:)
U mnie dziś 7 dc a zarazem ostatni z Clo zaczynam czuc swój prawy jajnik mam nadzieje ze to dobry znak i coś zaczyna się dziac ehh...byle do piątku -
kiniaczek84 wrote:Gratulacja Kochana:)jestem pierwsza tuż za Twoim wpisem może mi to szczescie przyniesie i bede następna:)
U mnie dziś 7 dc a zarazem ostatni z Clo zaczynam czuc swój prawy jajnik mam nadzieje ze to dobry znak i coś zaczyna się dziac ehh...byle do piątku
Trzymam kciuki żeby tak było Jak czujesz to dobrze, znaczy że pracują jajniki W piątek monitoring masz? -
Inusia wrote:Trzymam kciuki żeby tak było Jak czujesz to dobrze, znaczy że pracują jajniki W piątek monitoring masz?
Tak w piątek Inusia pierwszy monitoring a wogóle to jakooś dziwnie się dziś czuje jakby mnie ktos rozgryzł i wypluł snięta w głowie mi sie jakos kręci oj...cięzki dzień chyba przede mną -
Dziewczyny szukam pocieszenia!
Otoz moj M nie pojechal na badania nasienia-stwierdzil ze sie wstydzi!
To juz miala byc 3 wizyta! Powiedzial ze nie pujdzie...jestem zalamana!
Odnosze wrazenie ze jemu nie zalezy tak jak mnie.ja sie przeciez nie wstydzilam raz w tygodniu pozwolic grzebac obcemu facetowi w mojej myszce,i poswiecalam nerwy i organizma ao tak mi zalezy! itak za puzno zaczelismy starania o 2 dziecko.nawet jesli urodze w tym roku jeszcze to ruznica miedzy dziecmi bedzie 7 lat.jaka ja glupia bylam ze wczesniej nie pomyslalam o powiekszeniu rodziny...m powiedzial ze nawet jesli problem tkwi wlasnie w tym to on woli o tym nie wiedziec...ja glupieje dziewczyny! Co robic? -
pabelka88 wrote:Dziewczyny szukam pocieszenia!
Troche to dziwne skoro razem zdecydowaliScie sie na staranko o dziecko...Swoja droga skoro Ty poddajesz sie wszelkim badaniom i :grzebaniom:przez obcych to on moglby zdecydowac sie na tak maly wysilek jakim jest oddanie nasienia..Przepraszam ze to pisze ale moim zdaniem Twoj maz jest zbyt malo w to zaangazowany a wrecz takim postepowaniem wykazuje sie zupelnym brakiem szacunku do Ciebie skoro nie chce wlozyc w to zadnej sily a badania to przeciez podstawa...Moze przydalaby sie miedzy Wami taka prawdziwa meska rozmowa czy on tez chce tego samego co Ty...Wiesz....moze uswiadom mu ze nawet jesli parametry by wyszly nie najlepiej to w przypadku mezczyzn suplementacja i leczenie daje bardzo dobre efekty
Ps.odstaw go od lozka a sam poleci sie przebadac :pWiadomość wyedytowana przez autora: 28 stycznia 2014, 09:13
-
Wiesz co moze jego to wszystko tez troszke przerasta i przeraza wiem po Swoim Męzu był czas ze cały czas mówił o dziecku a od jakiegos czasu przestał zapytałam wprost o co chodzi czy juz nie chce a on powiedział ze chce i to bardzo ale boi sie o tym głośno mówic,ale wie ze wszystko bedzie dobrze i nam sie uda.Więc moze poprostu daj mu chwilke na własne przemyslenia myślę ze przezywa to tak samo jak Ty albo nawet bardziej.Faceci tacy są boja się mówic głośno o pewnych rzeczach>Pabelka bedzie dobrze Trzymam mocno kciuki.
-
Macie racje...
Chociaz ja wiem ze on chce.z tym ze jak juz wczesniej pisalam jest ode mnie sporo starszy,i obawiam sie ze wlasnie w jego nasieniu lezy najwiekszy problem.podejzewam ze obawia sie o uczucie swojej meskosci...dlatego sie boi.ale "meska rozmowa" itak go nie ominie... -
On poprostu boi sie ze moze problem tkwi z jego strony do momentu kiedy nie zrobi badan zyje w nieswiadomości i tak mu dobrze a jak zrobi badania i wyjdzie ze rzeczywiscie problem lezy po jego stronie wtedy jego męskie ego troszke podupadnbie,ale ja i tak chyba dałabym mu chcwilkę na przemyslenia
pabelka88 lubi tę wiadomość
-
Robotka1 wrote:INOSIA zrobiłaś test w 11 dpo?? o matko wygląda że jutro mogłabym i ja spróbować
Według ovu to 11 dc zgadza się To dawaj kochana, testuj jutro Tyle że miałaś pregnyl podawany, ale niby do 10 dni się najdłużej utrzymuje. Ja pamiętam przy pierwszej ciąży po CLO i pregnylu testowałam 11-12 dni po mniej więcej i wyszedł bladzioch