CLO
-
WIADOMOŚĆ
-
Dzień dobry Pięknym Paniom!
Właśnie Aniu, jak usg u speca w szpitalu?
Niki69, Tuśka może mieć rację, to mogła być owulacja, a w cyklach z clo też miałam wcześniejsze
Mona Liza - Ty poczekaj z tymi badaniami...bo jak @ nie przyjdzie na 9mcy to kasa wywalona w błoto zamiast na kołyskęMonaLiza lubi tę wiadomość
"nie spoczniemy, nim zajdziemy..."
-
Witajcie z rana dziewczyny.
Tak patrzyłam na te badania jakie trzeba zrobić w klinice to myślę że to jednak trochę na wyrost i naciąganie na kasę. Nie wszystkie badania u danej pacjentki są konieczne. Poza tym warto sprawdzić ile kosztują badania w miejscowym laboratorium, bo jak porownywalam u mnie np Tsh i prolaktyna 20 zł a w klinice 40-50.VI 2007 Przemek ,XI 2009 Aniołek 10tc
10 cs w tym 4 cykle z clo
Ciąża w cyklu niestymulowanym - sierpień 2016
Termin porodu: 30 kwietnia 2017
-
Tylko u mnie to w ogóle te tabletki zadziałały w trzecim cyklu wcześniej owulacji nie było dopiero wtedy no i była ona późna bo około 24 dnia cyklu potem miałam tą miesięczną przerwę i teraz zaczynam od nowa a robiłam badania hormonalne i niestety LH FSH i estradiol przez miesiąc w którym nie brałam klo Spadły mi jeszcze gorzej niż przed leczeniem dodam że były dużo poniżej normy także zastanawiam mnie w ogóle czy w tym miesiącu będzie owulacja A jeśli byłaby tak szybko jak mówicie to byłabym w szoku ponieważ ostatnio była bardzo późno. A czy taki rwący ból podbrzusza może oznaczać jeszcze coś innego niż owulację nie wiem Myślałam sobie po prostu że może coś tam się rozrasta endometrium albo jajniki pracują i to dlatego ale sama już nie wiem może powinnam polecieć po test owulacyjny i to sprawdzić chociaż nie zauważa u siebie rozciągliwego śluzu tylko że u mnie to w ogóle ze śluzem cienko ale od kiedy biorę siemię lniane i wiesiołka to jest poprawa znaczna tylko niestety rozciągliwego brak
-
Cześć Laseczki,otoz góru od usg powiedziało ze ciąża jest żywa, potwierdzona akcja serca i ze na obecną chwilę wszystko jest ok:)powiedział ze to 6 tydzień i 6 dzien
marzusiax, mamakejti, Wedmoczka, Parsleyek, roma, panan12, Justyna911, Kinga40, Gosia1989, moniaaa_1988, MonaLiza, Paulina_90, Amc lubią tę wiadomość
-
AniaStaraczka85 wrote:Cześć Laseczki,otoz góru od usg powiedziało ze ciąża jest żywa, potwierdzona akcja serca i ze na obecną chwilę wszystko jest ok:)powiedział ze to 6 tydzień i 6 dzien
Ania bardzo się cieszę, serdecznie gratuluję, i oby już po tych wszystkich wcześniejszych informacjach czekały Cię jedynie pozytywne wieści i baaardzo nudna ciąża!29 lat. Moja historia [blog]: waiting4.pl
"Im bardziej w życiu ma się pod górkę, tym piękniejsze będą później widoki" -
AniaStaraczka85 wrote:Cześć Laseczki,otoz góru od usg powiedziało ze ciąża jest żywa, potwierdzona akcja serca i ze na obecną chwilę wszystko jest ok:)powiedział ze to 6 tydzień i 6 dzien
rośnijcie zdrowo.
25.05.2010 Aniołek 9 tc
03.10.2011 - Synuś, mój mały - wielki cud
17.04.2015 - Aniołek 8 tc
03.01.2016 - Aniołek 8 tc
29.04.2016 - Aniołek 9 tc
25.07.2018 - Córcia
Cuda się zdarzają, czasem nawet dwa razy -
blaira wrote:@Niki69, zamiast testu owulacyjnego radzę polecieć do gina na monitoring.
Po clo nie zawsze jest śluź, więc tym bym się nie sugerowała.
@Ania, gratulacje rośnijcie i odpoczywajcie -
Niki 69 ja miałam takie różnice. Raz w 25dc raz w 10dc a teraz w 15dc. Chyba nie ma zasady.trzeba obserwować i jeśli masz się martwić to idź na monitoring.37 cykl starań ....
sono hsg - obustronnie drożne
3 IUI - bez powodzeń
laparoskopia z histeroskopią - nic nie wykazała
niedoczynność tarczycy - letrox
Styczeń 2018 - insulinooporność
Konsultacja immunologiczny - KIR (fenotyp bx)
Dieta wykluczeniowa - waga spada na potęgę
Czerwiec-clo, intralipidy, inseminacja...czwarta. lipiec intralipid. Wciąż bez skutku.
Po nieudanej procedurze (2 transfery) in vitro. Rozpoczynamy procedurę od nowa. -
Tuśka87 wrote:Niki 69 ja miałam takie różnice. Raz w 25dc raz w 10dc a teraz w 15dc. Chyba nie ma zasady.trzeba obserwować i jeśli masz się martwić to idź na monitoring.
-
MonaLiza zdziwiona jestem tym pakietem badan,kiedy ja jechalam na pierwszą wizyte to nikt nie wymagał źadnych badań,doslownie mialam przy sobie tsh,prolaktyne i badanie nasienia potem pobrali krew na AMH i zrobili wymazy doslownie 3-badania zrobili do tej pory
Antoś IVF,Julisia natural
-
No ja też przyszłam z jakimiś podstawowymi badaniami na pierwsA wizytę i tez właśnie dostałam zlecenie na badania w tym amh właśnie odrazu pobrali i mąż dostał na 2 badania nasienia
-
Jagna 75 wrote:MonaLiza zdziwiona jestem tym pakietem badan,kiedy ja jechalam na pierwszą wizyte to nikt nie wymagał źadnych badań,doslownie mialam przy sobie tsh,prolaktyne i badanie nasienia potem pobrali krew na AMH i zrobili wymazy doslownie 3-badania zrobili do tej pory
No własnie też mnie zdziwiło, tym bardziej, że tam przychodza kobietki raczej już mniej więcej zdiagnozowane, przebadane. Na co mi Inhibina skoro AMH wyszło dobrze. No nie wiem. Tak trochę się poczułam jak na taśmie. Każda kobieta ma mieć te same badania, każda wg tego samego schematu. Ale o dziwo wizyta mogłaby się odbyć już za dwa dni od telefonu, myślałam, że terminy są dłuższe. Napisałam do nich maila, czy muszę mieć wszystkie badania. Jeszcze się zastanawiam nad kliniką w Szczecinie. Najgorzej z moim mężem, ma opory z tym badaniem nasienia, bo przecież już byłam z nim w ciąży.. Krępuje się itd. Wkurza mnie, bo mnie kłują co kilka dni jakieś badania, ginekolog co kilka dni podczas monitoringu, sterta leków, czytania itd. Jego starania spoczynają na jednym..
Aha no i boję się iść sprawdzić betę, bo tak przynajmniej żyję jeszcze nadzieją. Chociaż dziś brzuch zaczął mocniej kłuć. -
A ja mimo braku jakichkolwiek objawów ciążowych oprócz bólu w pachwinach i plamki zabarwionego na brązowo śluzu dzisiaj (23dc), juz sobie wkręcam ze moze jednak coś sie udało... Chociaż @ nadejdzie pojutrze jak zawsze... Do tego strasznie boli mnie jajnik z którego była owulka i dlatego pewnie sobie wkręcam. Próbuje zatrzymać te myśli bo pózniej tylko rozczarowanie i płacz jest ale to silniejsze odemnie
macie jakieś sposoby na te wkręcanie sobie objawów ciążowych ?
-
Dziewczyny, dzisiaj zachowałam się jak totalna blondynka (którą nomen omen jestem, ale chodzi mi o stan umysłu;)
rano przyszedł d mnie sms od wróżbity Macieja, taki sms reklamowy jak tysiące przychodzi...ale on się zaczynał CIĄŻA, CIĄŻA, CIĄŻĄ...no i wpadłam jak śliwka w kompot bo zaczęłam odpisywać za jakieś megapieniądze...z wróżby wynika, że karty wskazały 4 raz na ciążę w moim życiu (miałam dwie ciąże zakończone łyżeczką i 1 szczęśliwie zakończoną, potem te 3 mikroporonienia), dziecko ma się pojawić w moim zyciu w ciągu 4 najbliższych miesięcy, a dokładnie w 1 tygodniu września zajdę w ciążę i że największym szokiem będzie to z kim;) no to mam max 3 tygodnie na znalezienie kochanka, chyba że szokiem będzie, ze nam się w końcu z mężem uda.....
czy ja nie jestem durna, zapewne zapłacę parę stówek....pocieszcie, ze też byście zrobiły jak ja.....Gosia1989, Justyna911, Wedmoczka, marzusiax, MonaLiza, cookiemonster lubią tę wiadomość
"nie spoczniemy, nim zajdziemy..."
-
Justyna911 wrote:A ja mimo braku jakichkolwiek objawów ciążowych oprócz bólu w pachwinach i plamki zabarwionego na brązowo śluzu dzisiaj (23dc), juz sobie wkręcam ze moze jednak coś sie udało... Chociaż @ nadejdzie pojutrze jak zawsze... Do tego strasznie boli mnie jajnik z którego była owulka i dlatego pewnie sobie wkręcam. Próbuje zatrzymać te myśli bo pózniej tylko rozczarowanie i płacz jest ale to silniejsze odemnie
macie jakieś sposoby na te wkręcanie sobie objawów ciążowych ?
Justyna - jesteś normalna, większość z nas tak ma;)Justyna911 lubi tę wiadomość
"nie spoczniemy, nim zajdziemy..."
-
mamakejti wrote:Dziewczyny, dzisiaj zachowałam się jak totalna blondynka (którą nomen omen jestem, ale chodzi mi o stan umysłu;)
rano przyszedł d mnie sms od wróżbity Macieja, taki sms reklamowy jak tysiące przychodzi...ale on się zaczynał CIĄŻA, CIĄŻA, CIĄŻĄ...no i wpadłam jak śliwka w kompot bo zaczęłam odpisywać za jakieś megapieniądze...z wróżby wynika, że karty wskazały 4 raz na ciążę w moim życiu (miałam dwie ciąże zakończone łyżeczką i 1 szczęśliwie zakończoną, potem te 3 mikroporonienia), dziecko ma się pojawić w moim zyciu w ciągu 4 najbliższych miesięcy, a dokładnie w 1 tygodniu września zajdę w ciążę i że największym szokiem będzie to z kim;) no to mam max 3 tygodnie na znalezienie kochanka, chyba że szokiem będzie, ze nam się w końcu z mężem uda.....
czy ja nie jestem durna, zapewne zapłacę parę stówek....pocieszcie, ze też byście zrobiły jak ja.....
Hehe, no to teraz oby wróżba się spełniła bo jak nie to reklamacja!!