CLO
-
WIADOMOŚĆ
-
Olciaaa wrote:Hej Kochana wiemy co czujesz, ale musisz się trzymać. Ja wierzę, że nam się wszystkim uda
najgorsze jest to czekanie
a widzę, że większość nas na forum to niecierpliwe laseczki
Już kiedyś pisałam - ale powtórzę - dobrze, że są takie fora. Ściskam Was mocno dziewczyny!!!
Hmmm czy moje 7 lat starań można nazwać niecierpliwością...nie mam normalnego lekarza bo co znajdę to ucieka z luxmedu, tam teraz tez toczy się wojna z ubezpieczycielem...wiadomo że o kasę, żadna polisa nie obejmuje leczenia niepłodności ...prywatnie nie stać nas...po woli tracę nadzieję(
Ps. Zanim coś powiesz - posłuchaj. Zanim skrytykujesz - poczekaj. Zanim się pomodlisz - wybacz. Zanim coś napiszesz - pomyśl. Zanim zrezygnujesz - spróbuj.
Laparoskopia 19.07.2016 - macica jednorożna, jajowód prawy drożny
1 IUI 4.04.... -
mamakejti wrote:Witaj Sis, zastanawiałam się co u Ciebie słychać...ja mam już 2 cykl bez stymulacji, jakoś straciłam impet, zajmę się swoją insuliną wariującą, a starać się będę przy okazji....
Być może potrzebujesz trochę wytchnienia od ciągłych planów, obliczeń, pomiarów, badań....gdzie tu romantyzm? Uwolnij głowę i będzie lepiej, musi być!
Hejka
dobrze że się tym zajęłaś...też chciałam poprosić swoja internistke o skierowanie...ale z powodu opisanego wyżej nie może mi wypisaćmuszę iść do diabetologa chyba po skierowanie...
Ściskam mocnoPs. Zanim coś powiesz - posłuchaj. Zanim skrytykujesz - poczekaj. Zanim się pomodlisz - wybacz. Zanim coś napiszesz - pomyśl. Zanim zrezygnujesz - spróbuj.
Laparoskopia 19.07.2016 - macica jednorożna, jajowód prawy drożny
1 IUI 4.04.... -
cookiemonster wrote:Sp. Dr Gryga tłumaczył mi, że badanoe allo mlr to jedna wielka sciema... I ono gdy kobieta nie jest w ciąży raczej dobrze nie może wyjść i jest narzędziem do przekonania kobiet do szczepionek albo wlewów.
tja, czytałam, że u kobiet allo mlr pojawia się między 4 a 12 tc, zastanawiałam się jakie znaczenie ma wynik sprzed ciąży...no ale pewnie ile mądrych głów, tyle zdań, pogadam o tym z moim doktorkiem i zrelacjonuje Wam co on na to;)cookiemonster lubi tę wiadomość
"nie spoczniemy, nim zajdziemy..."
-
Wedmoczka wrote:Hejka
dobrze że się tym zajęłaś...też chciałam poprosić swoja internistke o skierowanie...ale z powodu opisanego wyżej nie może mi wypisaćmuszę iść do diabetologa chyba po skierowanie...
Ściskam mocno
Sis, ja wydałam już prawie całą kasę na ten miesiąc, a jest dopiero 16, porażka jakaś ile wydaje się na lekarzy i badania....."nie spoczniemy, nim zajdziemy..."
-
nevergiveup wrote:Hej, nie poddawaj się !
Co prawda nie znam Twojej sytuacji, ale napiszę tutaj coś na co natknęłam się niedawno w temacie utrudnionego zachodzenia w ciążę, być może nie odkryję Ameryki, ale może któraś z Was o tym nie słyszała i się przyda, a mianowicie jeśli pomimo dobrych wyników badań hormonalnych, owulacji, drożnych jajowodów i w miarę dobrych wyników badań partnera nie udaje się zajść w ciążę, polecam zrobić badanie ALLO-MLR (informacje o co dokładnie chodzi znajdziecie w sieci). Jest to badanie, które większość lekarzy zleca dopiero po poronieniu, ale z przykładu we własnym otoczeniu wiem, że to okazało się przeszkodą w ogóle w zajściu w ciążę i nawet in vitro czy inseminacja by tu nie pomogła. To już są kwestie immunologii/genetyki, ale jeśli wszystkie badania są ok, to przyczyn trzeba szukać dalej. Dobra wiadomość jest taka, że są na to szczepionki
Sorki jeśli zaspamowałam lub była to dla wiekszości oczywista kwestia :p
Temat szczepien ma swoich zwolenników i przeciwników,ma to swoje moze dobre strony ale i negatywy po tych szczepieniach tak wiec to trudne decyzje i tematy.Trudno mi powiedziec czy dzis bym sie zdecydowala na cos takiego...Antoś IVF,Julisia natural
-
Wedmoczka wrote:Cześć dziewczyny
witam się z Wami w 1dc ...humor mam do bani zero planow do działania nie mam już siły i chyba czas pogodzić się z tym że nie będzie nam daneAntoś IVF,Julisia natural
-
mamakejti wrote:Nevergiveup - ciekawa sprawa z tym ALLO-MLR...nie mogłam ich znaleźć w ofercie mojego laboratorium, ciekawe czy są łatwo dostępne, w tym finansowo, któraś z Was je robiła?Antoś IVF,Julisia natural
-
Mam...
Przeciwciała blokujące ALLO MLR
Tworzą "parasol" ochronny nad zarodkiem jeżeli jest ich odpowiednia ilość czyli co najmniej 40% hamowania.
Po zapłodnieniu połowa Dzidziusia to materiał od taty a druga połowa to materiał od mamy.
Układ immunologiczny każdego człowieka zwalcza ciała obce w organizmie i w sytuacji kiedy dochodzi do zapłodnienia ta część od taty jest obca dla organizmu matki więc zostaje atakowana przez cały układ immunologiczny. Oczywiście nie zawsze sie tak dzieje, bo z chwilą zapłodnienia allo mlr rośnie i chroni zarodek przed atakiem układu immunologicznego matki, ale nie zawsze tak jest.
Są sytuacje kiedy allo mlr nie wzrasta po zapłodnieniu i dzieje sie tak wtedy gdy małżonkowie maja w materiale genetycznym coś wspólnego/podobnego i nie chodzi tu o pokrewieństwo. Wtedy układ immunologiczny po części rozpoznaje podobną/przyjazna część do własnego organizmu i nie wytwarza przeciwciał blokujących mających na celu ochraniać zarodek ale także układ immunologiczny "widzi" że to coś obcego bo jednak innego i następuje atak na Dzidziusia nie rzadko ten atak następuje zaraz po zapłodnieniu i kobieta nie jest w stanie stwierdzić czy doszło do zapłodnienia a czasem dzieje się to na późniejszym etapie ciąży.
Sa jakby 3 grupy kobiet:
1. Nieodpowiednie ALLO MLR powoduje poronienia na poszczególnych etapach ciąży.
2. Nieodpowiednie ALLO MLR powoduje brak możliwości zajścia w ciążę tzn. dochodzi do zapłodnienia ale zarodek jest usunięty przez układ immunologiczny zanim zdąży sie zagnieździć i tym samym dana kobieta nie była nigdy w ciąży o której by zdążyła sie dowiedzieć.
3. Nie ma znaczenia poziom ALLO MLR bo nawet niski poziom hamowania nie upośledza płodności i zachodzą w ciążę bez problemu, donosząc bez problemowo i rodzą dzieci.
Test cytotoksyczny robi sie po to aby wiedzieć czy w przypadku szczepień mąż może być dawcą limfocytów.
0% hamowania może utrudniać zajście w ciążę lub donoszenie ale nie znaczy że tak bedzie bo jak zwykle każdy organizm jest inny i inaczej reaguje na poszczególne sytuacje.Antoś IVF,Julisia natural
-
cookiemonster wrote:Sp. Dr Gryga tłumaczył mi, że badanoe allo mlr to jedna wielka sciema... I ono gdy kobieta nie jest w ciąży raczej dobrze nie może wyjść i jest narzędziem do przekonania kobiet do szczepionek albo wlewów.Antoś IVF,Julisia natural
-
Misia 69 wrote:Dziewczyny beta 95,5 w 30dc
Gratulacje. To teraz tylko spokojnej i zdrowej ciąży ci życzę
Adrian 19lat, Tomek 13lat, Aniołek [*] 9tc. 18.09.2015
hsg- podejrzenie obustronnej niedroznosci. 4.05. Laparoskopia - prawy jajowód udrożniony.
3.11 beta 178. 6.11 beta 786. 29.11 ❤
Moja Lenka ur.27.06.2018r. ❤ -
A u mnie w końcu posiew wyszedł dobrze. Po trzecim podejściu
. Tylko teraz już kazał mi gin robić z szyjki i jak dzisiaj sprawdzałam wyniki to tak się bałam że będzie coś nie tak ,a tu niespodzianka i jest wszystko ok. Teraz będę już mogła w końcu zrobić hsg. Ucieszyłam się z tego wyniku jakbym conajmniej dwie kreski na teście ciążowym zobaczyła hihi
Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 września 2016, 21:42
Adrian 19lat, Tomek 13lat, Aniołek [*] 9tc. 18.09.2015
hsg- podejrzenie obustronnej niedroznosci. 4.05. Laparoskopia - prawy jajowód udrożniony.
3.11 beta 178. 6.11 beta 786. 29.11 ❤
Moja Lenka ur.27.06.2018r. ❤ -
Czesc dziewuszki.Co tam u was slychowac ☺
Zamierzalam do was napisac nie raz ale same wiecie ze ja juz od dawna nie jestem stymulowana a dokladnie od lutego.Na of kibluje rowny rok i tak sobie mysle...kurde jak szybko zlecialo..ale nie zapomne tych stymulowanych cykli ktore ciagnely sie jak gile z nosa☺
U mnie do tej pory cisza a tu nagle telefon i ....zaczynam chyba najwieksza walke mojego zycia w pazdzierniku zaczynamy icsi a ja mam do tego urodziny o boziulku co to bedzie co to bedzie ale jestem dobrej mysli.
Gratuluje wszystkim zafasolkowanym i uzyczam rekawow do smarkania podczas najgorszych dolkow zalamania.
Co nas nie zabije to nas wzmocni!
5.12.2008r - Alanek
18.11.2017 - Bella Helena
03.2017- kocham ❤ 8dpt - hcg 84❤17dpt-hcg 3998❤
12.04 jest serduszko!❤ -
Olciaaa wrote:Cześć Ewelka
Ja na 5 cykli z clo (teraz jest 6 - dziś 26 dc) 4 cykle miałam ok 27-28 dni (ale chyba dlatego, że w 2 fazie brałam duphaston) a 1 cykl - w którym nie brałam dupka wydłużył mi się do 40 dni. Twój lekarz nie zaproponował Ci duphastonu albo luteiny w 2 fazie?
Co do samopoczucia, to doskonale Cię rozumiem, teraz każda miesiączka sprawia, że mam ochotę płakać i krzyczeć. Biegam po lekarzach, usg, leki zastrzyki i co... i nic
Ja mam dziś 26 dc, jutro chcę zrobić test i boję się, że znów będzie porażka.
Niestety moja ginekolog nie wspomniała nic o duphastonie czy luteinie... Czytałam na kilku forach info na ten temat i nie wszystkie kobitki dostają dupka w 2 fazie. Nie wiem czy w końcu powinien być on włączony przy clo czy nie... Zamierzam zapisać się na wizytę do gin na przyszły tydzień (chyba że dostanę @ do tego czasu). To mój pierwszy cykl z clo, pewnie na zasadzie eksperymentu. Dobrze zareagowałam- podwójna owulacja, endometrium bardzo dobre, starania objawy niby ciążowe nawet trzymające mnie do teraz (albo moje urojenia...) i nic... pustkaA miałam taką ogromną nadzieję, jak się dowiedziałam, że była owulacja, której wcześniej nie miałam zbyt często... O poprzednią ciążę, którą straciłam w 12 tyg, staraliśmy się 7 cykli... Teraz był/ jest to 6... Wiem, że to nie jest długo w porównaniu do innych, ale czasem psycha mi siada
Dzięki za odpowiedź i powodzenia w testowaniu! -
Angie 31 wrote:Czesc dziewuszki.Co tam u was slychowac ☺
Zamierzalam do was napisac nie raz ale same wiecie ze ja juz od dawna nie jestem stymulowana a dokladnie od lutego.Na of kibluje rowny rok i tak sobie mysle...kurde jak szybko zlecialo..ale nie zapomne tych stymulowanych cykli ktore ciagnely sie jak gile z nosa☺
U mnie do tej pory cisza a tu nagle telefon i ....zaczynam chyba najwieksza walke mojego zycia w pazdzierniku zaczynamy icsi a ja mam do tego urodziny o boziulku co to bedzie co to bedzie ale jestem dobrej mysli.
Gratuluje wszystkim zafasolkowanym i uzyczam rekawow do smarkania podczas najgorszych dolkow zalamania.
Co nas nie zabije to nas wzmocni!Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 września 2016, 22:03
Adrian 19lat, Tomek 13lat, Aniołek [*] 9tc. 18.09.2015
hsg- podejrzenie obustronnej niedroznosci. 4.05. Laparoskopia - prawy jajowód udrożniony.
3.11 beta 178. 6.11 beta 786. 29.11 ❤
Moja Lenka ur.27.06.2018r. ❤ -
mamakejti wrote:Nevergiveup - ciekawa sprawa z tym ALLO-MLR...nie mogłam ich znaleźć w ofercie mojego laboratorium, ciekawe czy są łatwo dostępne, w tym finansowo, któraś z Was je robiła?Antoś IVF,Julisia natural
-
Kinga40 wrote:A u mnie w końcu posiew wyszedł dobrze. Po trzecim podejściu
. Tylko teraz już kazał mi gin robić z szyjki i jak dzisiaj sprawdzałam wyniki to tak się bałam że będzie coś nie tak ,a tu niespodzianka i jest wszystko ok. Teraz będę już mogła w końcu zrobić hsg. Ucieszyłam się z tego wyniku jakbym conajmniej dwie kreski na teście ciążowym zobaczyła hihi
Antoś IVF,Julisia natural
-
nick nieaktualnyWedmoczka wrote:Hmmm czy moje 7 lat starań można nazwać niecierpliwością...nie mam normalnego lekarza bo co znajdę to ucieka z luxmedu, tam teraz tez toczy się wojna z ubezpieczycielem...wiadomo że o kasę, żadna polisa nie obejmuje leczenia niepłodności ...prywatnie nie stać nas...po woli tracę nadzieję
(
Wedmoczka mam nadzieje, że nie uraziłam Cię wcześniejszym wpisem. Nie miałam pojęcia, że Twoja walka trwa tyle lat. Ja również mam abonament w Luxmedzie, i choć o dziecko staram się duzo krócej, to w luxmedzie jedna gin odmówiła mi wydania skierowania na podstawowe badania (tsh, prolaktyna itd) - bo stwierdziła, że oni nie leczą niepłodności i z tym problemem mam iść gdzie indziej. W końcu uprosiłam skierowanie u lekarza 1 kontaktu, choć uważam, że to jest absurd bo w końcu co miesiąc jest opłacany abonament. Ale z tymi luxmedami itd to już osobna historia... -
nick nieaktualnyewelka0885 wrote:Niestety moja ginekolog nie wspomniała nic o duphastonie czy luteinie... Czytałam na kilku forach info na ten temat i nie wszystkie kobitki dostają dupka w 2 fazie. Nie wiem czy w końcu powinien być on włączony przy clo czy nie... Zamierzam zapisać się na wizytę do gin na przyszły tydzień (chyba że dostanę @ do tego czasu). To mój pierwszy cykl z clo, pewnie na zasadzie eksperymentu. Dobrze zareagowałam- podwójna owulacja, endometrium bardzo dobre, starania objawy niby ciążowe nawet trzymające mnie do teraz (albo moje urojenia...) i nic... pustka
A miałam taką ogromną nadzieję, jak się dowiedziałam, że była owulacja, której wcześniej nie miałam zbyt często... O poprzednią ciążę, którą straciłam w 12 tyg, staraliśmy się 7 cykli... Teraz był/ jest to 6... Wiem, że to nie jest długo w porównaniu do innych, ale czasem psycha mi siada
Dzięki za odpowiedź i powodzenia w testowaniu!
Wiem, że z psychiką jest ciężko. Ja o dziecko staram się od 9 miesięcy, czyli z jednej strony długo (jak dla mnie) i krótko (dla lekarzy) i widzę, że z każdym cyklem jest gorzej. W końcu jest owulacja, nasienie OK a testy negatywne. Dziś dowiedziałam się, że moja dobra koleżanka urodziła dziecko. Strasznie się cieszę, że u nich wszystko dobrze, ale aż mam gule w gardle jak o tym myślę... Zaczęłysmy planować ciążę w podobnym momencie, ona bachhh i ciąża a ja nadal nicCzasami mam wrażenie, że myślę tylko o tym, że nie mogę mieć dziecka...
Ale wiem, że trzeba myśleć pozytywnie, chociaż życie nie jest proste