CLO
-
WIADOMOŚĆ
-
Selina - mam podobne sny... śniło mi się,ze spacerowalismy sobie we czworke, albo ze zobaczyłam dwie kreski.
Co do tej dziewczynki -wiesz co,zanim zostałam rodzicem nie rozumiałam jak rodzice "moga pozwalac" na to,żeby dziecko np. kladlo sie na podłodze w sklepie,albo widziałam jak jakieś dziecko bije rodzica innie rozumiałam tego. Perspektywa się zmienia,jak przechodzisz przez to wszystko jako rodzic. Ze mną nie ma lekko, nie jestem mama,która się na wszystko zgadza itd. A mimo to mój dwulatek dalej robi swoje. Rzuca się na chodnik,czy na klatce schodowej,tupie,gryzie,szczypie, kopie,szarpie, ryczy i krzyczy jak tylko coś nie pójdzie po jego myśli. Zrzuca metalowe samochodziki z narożnika na panele robiąc huk,czy nie idzie mu wytłumaczyć żeby nie skakał o 7.30. Za każdym razem zwracamy mu uwagę,ma zabieram daną zabawkę,która rzuca itd. Ale wiesz co? To nie działa. Nic nie działa na dłuższą metę. Na tym polega bunt dwulatka. Większość rodziców ma takie problemy z dziećmi. Ale oczywiście sa wyjątki. Koleżanka ma syna anioła. Tak jej się trafiło,taki ma charakter. Też próbuje czasami wymuszać,ale to trwa 5 min a nie dwie godziny. Jemu wszystko wytlumaczysz,przeprosi, podziekuje, powiesz "stoj", to bedzie grzecznie stal i czekal. Jest zaledwie kilka miesięcy starszy od mojego,a nigdy mI bronił takich rzeczy,co mój. Tamten maluje farbkami po kartce,mój notorycznie próbuje je zjeść czy maluje po ścianie. Mój jak jest zly, to ciągi krzyczy "nie!",tamten jak źle zrobi to zaraz przychodzi i mówi: "mamo,przepraszam Cię".
Mój syn potrafi przez dwie godziny się drzec,wic na ziemi. Stosowalismy już wszystkie metody, takze te zalecane przez psychologów.
A ubieranie go na dwor to koszmar. Kazdorazowo musze udawać ze sobie poszłam,wychodze za drzwi i dopiero wted przybiega i daje sie ubrac. Wczesniej szarpie sie, kopie, drze, rozbiera. Jestem cała upocona zanim uda mi się wyjść z nim z domu. Współczuję też naszym sąsiadom z dołu, codziennie staram się zrobić wszystko żeby im jak najmniej przeszkadzac,ale naprawdę cholernie ciężko się się tym walczy.
Znam też czterolatka,który zachowuje się jak mój dwulatek.
Ja nauczyłam się nie oceniać od razu innych rodziców, bo nie wiesz co się dzieje w domu.Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 stycznia 2017, 08:52
-
Mama-mia ja też tak myślałam, że moi sąsiedzi mają rozwydrzonego bachora, bo non stop krzyczy, nie płacze tylko tak po prostu sobie krzyczy, nie rozumiałam tego dopóki moją córka nie skończyła 10 miesięcy i nie zaczęła krzyczeć głośniej niż on. Siedzi bawi się zabawkami i krzyczy, że czasami aż zachrypnie
dla niej to krzyczenie jest jak zabawa i zupełnie nie mam pomysłu co z tym zrobić. Jak wytłumaczyć tak małemu dziecku żeby nie krzyczało.
Po poprzednim mega krótkim cyklu clo zmieniałam lekarza na takiego z kliniki, do którego chodziłam zanim zaszłam w pierwszą ciążę. Okazało się, że dobrze zrobiłam, bo moje jajka przy jego dawkowaniu clo zupełnie nie rosną, teraz pytanie za co on ode mnie brał pieniądze za wizytę i z jakiej okazji dostałam zastrzyk z pregnylu?lekarz to chyba powinien być człowiek odpowiedzialny.
Ten cykl też jest stracony, bo wzięłam clo tak jak mi kazał ten baran i dopiero w 11 dc poszłam do swojego lekarza, a tam pełno pęcherzyków największy ma 10 mmdr powiedział że słabo to widzi, mam iść jeszcze we wtorek może coś urośnie, a jak nie to duphaston i od następnego cyklu normalne dawkowanie clo. Jakoś tak trochę kamień spadł mi z serca, że jednak wróciłam do poprzedniego lekarza, chociaż ma do niego kawał drogi.
Udało się którejś zostać wrześniówką?Mamma-mia, Selina, Gosia1989 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyKlara bardzo mi przykro... wiem co czujesz, wszystkie to wiemy
Ale musimy wierzyć, że będzie dobrze.
Byłam dziś na usg, po prawej stronie 1 pęcherzyk dominujący 24 mm, dostałam zastrzyk na pęknięcie i czeka nas pracowity weekend.
Niestety po lewej stronie zeroNa lapar okazało się, że mój prawy jajowód jest częściowo niedrożny (co prawda został przepchany ale możliwe, że jakieś ogniska endo tam pozostały
) Jak przeanalizowałam swoje dokumenty z usg, to może raz miałam owu z lewej strony, a tak to tylko z prawej
Dlatego w tym cyklu zamiast clo dostałam aromka zeby rozruszać lewą stronę ale jak widać to nic nie dało
Dlatego zamiast się cieszyć z 24 mm pęcherzyka prawego jestem wściekła...
Klara Wysocka lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyMamma Mia, nie prowadzę tutaj wykresu, nie mam więc co udostępniać
W ogóle chyba dopiero wczoraj zauważyłam zaproszenie od Ciebie, przepraszam, ale rzadko zaglądam do skrzynki. Chyba udało mi się zaakceptować
Wiem ze sa rozne dzieci. Z roznymi tez mialam do czynienia. Tutaj jednak nie slysze zadnej reakcji rodzicow, zwracania uwagi, prob. Mamy dookoła rodziny z dziecmi, ktore też hałasują wiadomo, ale to dziecko od bladego świtu po późną noc krzyczy i płaczeJuz nie chodzi o to, ze mnie to denerwuje, tylko czy jej faktycznie nic nie jest, czy ktos sie nie zneca (aczkolwiek krzykow dorosłych nie slysze tez). Skoro to normalne, to nie pozostaje mi nic innego tylko im współczuć. Na pewno to nic łatwego.
Moja siostra jak sobie z małym nie dawała rady, bo próbował wymusić coś na niej, lub wrzeszczał bez powodu zabierała go do sypialni i zostawiała w łóżeczku (żeby nie mógł wyjść) i mówiła: Jak sie juz wykrzyczysz i wypłaczesz, to mnie zawołaj!
Ryczał tak i krzyczał z 10-15min i w końcu w ciszy ją wołał. Ja miałam gęsią skórkę jak na to patrzyłam, ale ona miała swoje metody i nie wolno jej było zwrócić uwagi, bo się zaczynała kłótnia, że to jej dziecko. Koniec końców metoda chyba pomogła, młody po jakimś czasie "oduczył" się takich zagrywek. Oczywiście kładzenie sie na chodniku i wrzaski tez przerobili, ale wydawało mi się zawsze, że takie 5cio letnie dziecko ma już za sobą takie próby-zwłaszcza jeśli rodzice próbowali coś zrobić w tym kierunku. Przynajmniej on w tym wieku juz tak miał - wiadomo, pokazywanie swoich fochow czesto dalej jest, ale nie akcje z krzykami i płaczem cały dzień.
Nie wiem, widać dziecko dziecku nie równe. Myślę, że często (nie zawsze, sądząc po przykładzie moich znajomych którzy 1 syna mają mega grzecznego i ułożonego a ten 2gi to im się taki diabełek urodził), to też wina rodziców, którzy za dużo czasu spędzają w pracy a za mało z dziećmi. Puszczą bajkę, dadzą tableta byleby się tylko odczepiło i nic nie chciało. Niestety, z takimi osobami też się spotykamSmutne
Olcia teraz to trzeba sie na pozytywach skupicJajowod przepchany, wiec jest szansa! A lewa strona na pewno sie jeszcze rozrusza, tylko trzeba dac jej wiecej czasu
Trzymam kciuki za owocny weekend
Natalica też zmieniam lekarza na takiego z kliniki. Tamten moze jest dobry do prowadzenia ciazy czy ciaz z problemami, ale raczej do diagnoz czemu sie nie udaje nie koniecznie. Niby poszłam z polecenia do niego, ale od koleżanki która 2 razy zaszła w ciążę bez problemu. Zobaczymy jak będzie dalej.
Oby Tobie sie udalo w nastepnym cyklu z wlasciwym dawkowaniemWiadomość wyedytowana przez autora: 28 stycznia 2017, 15:12
Olciaaa lubi tę wiadomość
-
Selina, myślę,ze skoro so niepokoisz,to najlepszym wyjściem będzie zapukac do nich i porozmawiać.może dziewczynka ma jakas chorobę... Jak coś wyda Ci sie niepokojące,to zawsze możesz jeszcze podpytac sąsiadów z tamtego piętra.
Wiesz,jak mój syn zaczyna mnie bic,gdy np. gotuje albo zabrania mu walić rowerkiem o podłogę,robi awanturę, to też często wynoszą go do jego pokoju i tam zostawiam ze słowami - jak sie uspokoisz,to przyjdz i przeproś mamę (u niego przekroczenie to przytulenie), zasuwam za sobą drzwi inwychodze. Nie zamykam ich wowczas,bo by nie otworzyl,ale zasuwam żeby były przymkniete. Czasami to skutkuje i po 15-20 przychodzi ze skruszona mina i so przytulna. Ale czasami ma to gdzieś i drze się tam i kopie w podłogę,albo po jakims czasie uspokaja sie i idzie się bawić (zaglądam ukradkiem,więc widze). Jednak to ponad dwuletnie dziecko, inny rozum niż u roczniaka. U rocznika nie robilabym czegoś takiego i ztego, co wiem dla jego zdrowia psychicznego nie powinno się tego robić.
My tabletu nie mamy,tv tez nie, mamy jeden komputer. Młody lubi tylko jedna bajke i ogląda ja kilka razy w tyg. Nie umie obsługiwać komórki czy laptopa i cieszę się,ze go tego nie nauczyliśmy. Wcześniej wspomnianej koleżanki syn - aniołek,niestety posluguje sie tabletem sam,potrafi włączyć sam youtube'a i włączyć sobie wybraną bajkę.u nich tv leci kilka razy dziennie. To ich wybór,ja jestem przeciwniczka. Tak samo jak u nich na stole zawsze leżą cukierki,dziecko je też żelki,kinderki itd. Mój kiedyś poczestowany wyplul od razu. Nie dajemy mu takich rzeczy. Czekoladę czasami zje,ale gorzka. Tak to jedynie jakieś wafelki bez czekolady. Ale chipsy,żelki,Kinder jajka itd nie.Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 stycznia 2017, 17:57
-
dzieci niestety są różne i moje ogólnie raczej grzeczne, ale ma swoje chwile krzyczenia, może jak zacznie biegać to będzie się chciała wybiegać, a nie wykrzyczeć, no i wynoszenie takiego małego dziecka do pokoju i jakieś kary czy coś raczej niewiele dadzą, bo ona tego nie rozumie, zresztą dla niej ten krzyk to mam wrażenie testowanie swoich możliwości głosowych.
A co do łóżeczka to moja Blanka codziennie musi poleżeć sama w nim i się wygadać i wypiszczeć. Zwykle po obiedzie, bez zabawek, bez nikogo tylko pobyć tak sama z sobąZobaczymy co dalej wyrośnie z naszego ancymona
-
Mamma-mia wrote:Wracając do tematu - tym razem ja jutro testuję... to będzie 10 dpo. Stresuje sie. Mam jakies zle przeczucia odnosnie tego cyklu.
Olcia - nie trać nadziei. Może po laparo jak ten prawy prrzepchali,to jednak sie udaMamma-mia, Olciaaa lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyMamma Mia a ja czuje, ze tym razem sie u Ciebie udalo
Masz bardzo ladny prog no i nic nie stoi na przeszkodzie, zeby to byl ten cykl
Macie b.zdrowe podejscie do wychowaniaTez ja widze wlasnie wszechobecne slodycze wciskane dziecku przez dziadkow i rodzicow no i te smartfony z tabletami, to mi rece opadaja. Wiadomo, mamy ere nowoczesnych technologii i dzieci predzej czy pozniej beda mialy z tym stycznosc, ale takie male baki umiejace obslugiwac kazdy sprzet to dosc niepokojace.
Co do siasiadow to bym zapukala, ale oni nie mowia po polsku a i po ang.kiepsko sie gada-maz tam u nich kiedys byl i nic sie nie dowiedzial, sasiadka szybko go zbyla.
Ja natomiast wczoraj mialam apogeum choroby, goraczka na noc i taki bol glowy ze zadne leki nie pomagalymyslalam ze skonam, nawet zasnac nie moglam. Dzis juz troche lepiej, oby tylko na wieczor znow sie nie zaczelo
-
Witajcie dziewczyny.
Brałam kiedyś CLO dawkę 1x1, zastrzyk z Pregnylu przeważnie w 14dc., dwa pęcherzyki dominujące po 22 lub 24mm.
Obecnie mam przepisaną dawkę 2x1, może się któraś wypowiedzieć? Czy pęcherzyków będzie jeszcze więcej po tej dawce? Czy szybciej dojrzeją niż 14dc.? W którym dniu cyklu podglądnęłyście na monitoringu? -
Selina -rozumiem. W takim razie pozostaje rozmowa z sąsiadami,może oni coś wiedzą lub maja podobne spostrzeżenia.
Masakra z tymi chorobskami teraz. Jeszcze byle luty przetrwać i bedzie lepiej.
Zdrowia Selina :*
A Ty testujesz ponownie?
W ogole to tak mi dziwnie było. Wczoraj i dziś do poludnia wszelakie ginekologiczne bóle ustały (tak do dalej mam katar spory i gardło boli). Ale jak się obudziłam z drzemki (zmoglo mnie znowu), to ze sporym bólem podbrzusza,później jeszcze pogonilo mnie do wc jak to przy skurczach macicy.
Zauważyłam,ze po stymulacji mój organizm pracuje na pełnych obrotach,ciągi mnie coś tam na dole bolało,więc te 1.5 dnia przerwy były zaskakujace.
Sledzicie na fb profil Mamy ginekolog?Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 stycznia 2017, 18:58
-
rodzynka66 wrote:Witajcie dziewczyny.
Brałam kiedyś CLO dawkę 1x1, zastrzyk z Pregnylu przeważnie w 14dc., dwa pęcherzyki dominujące po 22 lub 24mm.
Obecnie mam przepisaną dawkę 2x1, może się któraś wypowiedzieć? Czy pęcherzyków będzie jeszcze więcej po tej dawce? Czy szybciej dojrzeją niż 14dc.? W którym dniu cyklu podglądnęłyście na monitoringu?
Ja bym poszła już w 9dc sprawdzić jak wygląda sytuacja,później w 11/12 a dalej zależy od tego,co nausg bedzierodzynka66 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyMamma Mia jednak nie bede testowac teraz, przez ta chorobe nawet o tym nie mysle
Nie mam tez testow w domu a meza nie bede raczej gonic po nie
Bralam sporo lekow teraz (juz nie zwazalam jak silne sa, bo chcialam tylko zeby mi przeszlo) i ta goraczka do tego, watpie by cos bylo w tym cyklu. Wczesnych objawow nie mam, nic mnie tam nie boli ani kluje, cyce tez w normie
Ty natomiast mozesz miec objawy ciazoweczuje to
Ja podgladam mame ginekolog na fb i czytam jej blogaWidzialam, ze jest w 2giej ciazy teraz!
Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 stycznia 2017, 19:10
-
Selina - rozumiem. Lepiej się miło zaskoczyć,niż zawieźć
Też ja podglądam. Ogólnie fajna lekarka,taka normalna, przystępnym jezykiem się posługuje ibwedlug mnie naprawdę jej blog uświadomi wiele kobiet.
Przy tej akcji WOŚP kupiłam te jej książkę. Dotarła w zeszłym tygodniu i hmm mam mieszane uczucia. Spodziewałam się czegoś innego,luźnej lektury,ale jednak troche innej. Podobał mi się bardzo pierwszą część, szczególnie ta z jej podróży do Afryki. Apóźniej już mniej. Drażni mnie nieco przemadrzalosc. Po jej fb i filmikach odnosiła właśnie inne zdanie - skromna osoba, ktora jak się się kims nie zgadza,to powie to w sposób taki taktowny i bez obrazania innych lekarzy. Tymczasem w książce bardzo mocno ocenia ludzi po pierwszych spotkaniach, według mnie trochę jakby się wywyzsza. Niektóre wątki,które mnie interesowały nie zostały opisane do końca. Też postac jej męża jest jakby nie było przedstawiona w zlym świetle. Nie wiem jak jest naprawdę,ale mocno mnie do niego zniechecila.
Niemniej teksty medyczne pisze na fb czy blogu bardzo dobrym językiem,super wszystko zobrazowuje. To jest potrzebne,nie było dotąd takiego bloga.Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 stycznia 2017, 19:44
-
Mamma-mia wrote:Według mnie nie da się z góry tego przewidzieć. Dostałas teraz 2x większą dalej niż wcześniej,to duża różnica. Owu może być szybciej i może być więcej pęcherzyków,arównie dobrze może być ich tyle samo,ajedynie szybsza owulka. Zobaczysz na monicie.
Ja bym poszła już w 9dc sprawdzić jak wygląda sytuacja,później w 11/12 a dalej zależy od tego,co nausg bedzie
Dziękuję za sugestię. -
nick nieaktualnyMamma Mia o widzisz, książki nie czytałam. Widziałam, że ją promowała, ale jakoś olałam temat. Profil odwiedzam od czasu do czasu, więc mi ciężko ocenić jaką może być osobą, może faktycznie jest jak piszesz. Czasem osoby wychowujące się za granicą mają zupełnie inne podejście do ludzi i ich oceny przez co zachowują się nonszalancko i patrzą na innych z góry. Czy to faktycznie przez to, że są tacy obyci w świecie, nie wiem.
Jak dla mnie ona mega przypomina mi aktorkę Annę Guzikhehe, ale pewnie to tylko moje spostrzeżenie
-
Mamma-mia wrote:Wracając do tematu - tym razem ja jutro testuję... to będzie 10 dpo. Stresuje sie. Mam jakies zle przeczucia odnosnie tego cyklu.
Olcia - nie trać nadziei. Może po laparo jak ten prawy prrzepchali,to jednak sie uda
No to jutro zajrzę. Mam nadzieję że będzie zielono i będziesz dla nas przykładem.35l, Starania o rodzeństwo dla synka od 4.2016
wid D.,Letrox 50, dostinex, glucophage, selen
Problemy z prolaktyna, TSH ciut za wysokie, insulinoodporność -
Gosia1989 dziekuje za odpowiedz:) troszke juz po fakcie ale mimo wszystko i tak mnie uspokoilas. Wypilam dwa piwa i nic sie nie stalo takze super. Szperalam wczoraj w necie czy mozna pic i wiecie co znalazlam ze clomid biora faceci na silowni na zbicie masy miesniowej
a ponoc to kobiety zrobia wszystko zeby dobrze wygladac
Dziewczyny jesli biore clomid teraz pozniej zastrzyk z pregnylu na pekniecie i duphaston to czy jest sens robic badania hormonalne do 7dpo typu progesteron prolaktyna lh sh?
podobno duphaston w zaden sposob nie wplywa na wynik progesteronu bo jest hormonem syntetycznym i nie zaburza badania - czy jakos tak to byloGosia1989 lubi tę wiadomość
START 2014 ;( -
Jagna 75 wrote:Przepraszam za nieobecnosc ale poprostu kazdy ma swój slaby czas.
Dzis oddycham pelną parą bo dzis z rana dowiedzialam sie ze moje dziecko jest zdrowe,nift wykluczyly ZD wiec jestem szczesliwa,dodatkowa dobra wiadomosc to bedzie syn.
Teraz wieczorem moge wejsc na watek i cieszyc sie waszymi sukcesami,musze nadrobic bardzo wiele.czekalam na informacje od Ciebie no i się doczekała. Bardzo się ciesze ze wszystko wyszło w porzadku, ze na spokojnie możesz cieszyć się rosnącym brzuszkiem i delektowac się kompletowaniem wyprawki :)noo i gratulje Ci syna, maz pewnie pęka z dumy. Trzymam za Was dziewczyny kciuki, wierze ze Wam sie uda.
AniaStaraczka juz coraz bliżej :)ale czas leci...Olciaaa lubi tę wiadomość
1cykl z Clo kwiecień 2016 -udany