X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Odpowiedz

CLO

Oceń ten wątek:
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 11 lutego 2017, 08:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Selina wrote:
    Mam wziac najpierw 1/4 tabletki na noc, nastepnego dnia 1/2 a pozniej juz 1. On stiwerdzil, ze malo kobiet ma po nim skutki uboczne, ja jednak czytajac Was tutaj widze cos innego :/ no zobaczymy jak bedzie
    Mnie na początku też zalecono brać 1/4 tabl ale brałam tak chyba przez ponad tydzień, po tym czasie 1/2 tabl też przez tydzień a dopiero potem 1 cała tabletka. Na początku miałam okropne mdłości po tym leku. Dlatego radzę, żebyś brała je na noc. Ale prolaktynka mi się uregulowała :-)

  • panan12 Autorytet
    Postów: 3030 548

    Wysłany: 11 lutego 2017, 08:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Olciaaa wrote:
    Mnie na początku też zalecono brać 1/4 tabl ale brałam tak chyba przez ponad tydzień, po tym czasie 1/2 tabl też przez tydzień a dopiero potem 1 cała tabletka. Na początku miałam okropne mdłości po tym leku. Dlatego radzę, żebyś brała je na noc. Ale prolaktynka mi się uregulowała :-)

    Po jakim czasie Ci się uregulowana ?

    f2w3k0s3plke7odf.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 11 lutego 2017, 08:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Parsleyek wrote:

    Olciaa kiedy testowanie? :)

    Mój 28 dc wypada 14 lutego ;-) Czyli walentynkowe testowanie ;-) Chyba, że dostanę okres wcześniej, co ostatnio mi się zdarza

    Patus_777, Parsleyek lubią tę wiadomość

  • Mamma-mia Autorytet
    Postów: 3407 2349

    Wysłany: 11 lutego 2017, 08:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja też po bromku miałam skutki uboczne,nie dalo sie tego przejść,zmienili mi wowczas na Dostinex

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 lutego 2017, 08:36

    age.png
  • summer86 Autorytet
    Postów: 8570 7936

    Wysłany: 11 lutego 2017, 09:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć Dziewczyny. Zaczynam moją przygodę z CLO. Od następnego cyklu mam brać 2x1 CLO od 3 do 7 dnia cyklu. Mam owulacje, ale moje regularne dotąd cykle (26 dni, owu ok. 12 dc) trochę się rozjechaly. Poza tym to już 13 cykl.
    Mam wątpliwosci czy to nie za duża dawka jak na początek? Plan jest taki, że w cyklu z CLO spróbujemy inseminacji.
    Z góry dziękuję za pomoc.

    3i49mg7yu2aqel15.png
    starania od 03.2016, 2IUI, CP, 18 cs szczęśliwy <3
    IO, stan przedcukrzycowy, MTHFR 677C-T,PAI-1(hetero), AMH 3,6, HSG 11.2016-jajowody drożne, długie i kręte
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 11 lutego 2017, 09:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kurczę właśnie przyszła @ ;-( smuteczek ;-( Teraz robie sobie przerwę, zdecydowałam się na zastrzyki na endometriozę, będę "wyłączona" z zajścia w ciążę przez jakieś pół roku :-(

  • Patus_777 Autorytet
    Postów: 1179 326

    Wysłany: 11 lutego 2017, 09:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Olciaaa wrote:
    Mój 28 dc wypada 14 lutego ;-) Czyli walentynkowe testowanie ;-) Chyba, że dostanę okres wcześniej, co ostatnio mi się zdarza

    To idziemy identycznie:) 14 albo @ albo test...ale to pierwsze bardziej prawdopodobne :-(

    mamo i tato czuwaj [**] straciłam Was, zyskałam Wasz cud!
    Hsg sono- jajowody drożne
    Było clo i letrozol....nic
    ..Szpital laparo,histo,elektrokaut..
    4 lata starań CUD!!!

    klz98u69uvgetej6.png
  • Patus_777 Autorytet
    Postów: 1179 326

    Wysłany: 11 lutego 2017, 09:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Olciaaa wrote:
    Kurczę właśnie przyszła @ ;-( smuteczek ;-( Teraz robie sobie przerwę, zdecydowałam się na zastrzyki na endometriozę, będę "wyłączona" z zajścia w ciążę przez jakieś pół roku :-(

    Uu co ty gadasz:(okropna @:( trzymaj sie :)

    mamo i tato czuwaj [**] straciłam Was, zyskałam Wasz cud!
    Hsg sono- jajowody drożne
    Było clo i letrozol....nic
    ..Szpital laparo,histo,elektrokaut..
    4 lata starań CUD!!!

    klz98u69uvgetej6.png
  • Parsleyek Autorytet
    Postów: 1630 1347

    Wysłany: 11 lutego 2017, 09:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Olciaaa wrote:
    Kurczę właśnie przyszła @ ;-( smuteczek ;-( Teraz robie sobie przerwę, zdecydowałam się na zastrzyki na endometriozę, będę "wyłączona" z zajścia w ciążę przez jakieś pół roku :-(

    Ojej polubiłam walentynkowe testowanie a tu post niżej Ty piszesz o @ !! Kurcze jak to!? Faza lutealna jakoś Ci się skróciła?? :/ Ta kuracja zastrzykami ma powstrzymać endometrioze?

    Olciaaa lubi tę wiadomość

    29 lat. Moja historia [blog]: waiting4.pl
    l22nkrhmpu973w26.png
    "Im bardziej w życiu ma się pod górkę, tym piękniejsze będą później widoki"
  • Mamma-mia Autorytet
    Postów: 3407 2349

    Wysłany: 11 lutego 2017, 10:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Olciaaa wrote:
    Kurczę właśnie przyszła @ ;-( smuteczek ;-( Teraz robie sobie przerwę, zdecydowałam się na zastrzyki na endometriozę, będę "wyłączona" z zajścia w ciążę przez jakieś pół roku :-(
    O rany,a skad tak szybko @?
    Tule :*
    A te zastrzyki na endo to konkretnie w jaki sposób działają?
    Będziesz pisać dalej z nami? :(

    age.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 11 lutego 2017, 11:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    panan12 wrote:
    Po jakim czasie Ci się uregulowana ?
    Z tego co pamiętam to prolaktyne badałam jakieś 4-4 miesiące od rozpoczęcia brania bromka. I było dużo lepiej, niestety nie pamiętam moich wyników. Ostatni raz badania robiłam w listopadzie i lekarz powiedział, że jest OK

  • anciaa Autorytet
    Postów: 1799 706

    Wysłany: 11 lutego 2017, 11:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Selina wrote:
    Anciaaa jak poza tym oceniasz wizyte w klinice?

    Patus bardzo mi przykro z powodu mamy :( to na pewno dla Was bardzo trudne, staracie sie mozna powiedziec podwojnie. Trzymam mocno kciuki, zeby Wam sie juz udalo.
    Ps: pamietaj, zeby prolaktyne zbadac najlepiej w 2-3dc, wtedy sa najbardziej wiarygodne wyniki

    Wizytę oceniam bardzo dobrze. Lekarz konkretny, wszystko tłumaczył tak jak trzeba, przed USG można się przygotować w osobnym pomieszczeniu z toaletą i bidetem (moja in nie miała takiego pomieszczenia). Wszystko czyste, sterylne, obsługa miła. Od razu po wizycie mogłam na miejscu zrobić wyniki z krwi. Bałam się takiej sztywnej, szpitalnej atmosfery i spotkało mnie miłe zaskoczenie.

    Olciaaa przykro mi z powodu @. Tule mocno :* To te zastrzyki aż na tak długi okres ,że potrzeba aż pół roku przerwy w staraniach?

    29 lat, starania od ponad 3 lat, insulinooporność, pcos
    02 - 10.2017 r. - 4 nieudane IUI
    08.08.2018r. - start IVF - długi protokół
    "Zawsze jest nadzieja dla tych, którzy próbują"
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 11 lutego 2017, 12:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Parsleyek wrote:
    Ojej polubiłam walentynkowe testowanie a tu post niżej Ty piszesz o @ !! Kurcze jak to!? Faza lutealna jakoś Ci się skróciła?? :/ Ta kuracja zastrzykami ma powstrzymać endometrioze?
    Owulację miałam chyba 12 dc, po aromku była trochę wcześniej. Dziś mam jakiegoś wyjątkowego pecha ;-( Wczoraj zepsuł mi sie tel komórkowy, dziś dostałam ten cholerny okres, a teraz pralka mi się zepsuła i zostaliśmy z mokrym praniem :-( Do tego nakrzyczałam na męża - że popsuła mi się komórka i dostałam okres (jakby jedno i drugie było jego winą ;-)) Do tego obdzwoniłam apteki nigdzie nie ma tych zastrzyków co mam brać :-( i mam problem z kontaktowaniem się z moją panią doktor :-( kuźwa weekend...

    Tak te zastrzyki mają wysuszyć ogniska endometriozy. Miałam je brać przez 4 miesiące, ale teraz trzeba wymyśleć coś innego.

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 11 lutego 2017, 12:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    anciaa wrote:

    Olciaaa przykro mi z powodu @. Tule mocno :* To te zastrzyki aż na tak długi okres ,że potrzeba aż pół roku przerwy w staraniach?

    Dzięki Kochana, Tak przez 4 miesiące zastrzyki a potem ok 2 miesiące czekania na okres. Kurcze starałam się być silna, a dzisiaj już mam wszystkiego dosyć :-(

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 lutego 2017, 12:02

  • anciaa Autorytet
    Postów: 1799 706

    Wysłany: 11 lutego 2017, 12:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Olciaaa wiem że ciężko ale musisz być silna. Dzisiaj jest słabszy dzień, ale już jutro będzie lepiej i poradzisz sobie ze wszystkim :)
    Te zastrzyki jakoś od początku cyklu trzeba brać? Może mogą w aptece sprowadzić szybko dla Ciebie? A Ci nasi Mężowie mają ciężkie życie z nami czasami ale przecież czyjaś wina za wszystko co się dzieje musi być ;)

    29 lat, starania od ponad 3 lat, insulinooporność, pcos
    02 - 10.2017 r. - 4 nieudane IUI
    08.08.2018r. - start IVF - długi protokół
    "Zawsze jest nadzieja dla tych, którzy próbują"
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 11 lutego 2017, 13:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    anciaa wrote:
    Olciaaa wiem że ciężko ale musisz być silna. Dzisiaj jest słabszy dzień, ale już jutro będzie lepiej i poradzisz sobie ze wszystkim :)
    Te zastrzyki jakoś od początku cyklu trzeba brać? Może mogą w aptece sprowadzić szybko dla Ciebie? A Ci nasi Mężowie mają ciężkie życie z nami czasami ale przecież czyjaś wina za wszystko co się dzieje musi być ;)
    Te zastrzyki co miałam brać powinno się robić w ciągu 5 dni od pojawienia się okresu. Ale nie ma ich w hurtowniach dlatego musi mi przepisać coś innego.
    Wiem, że muszę się ogarnąć. Mam świadomość, ze to może potrwać a 30 już na karku :-( i chyba mnie to najbardziej dołuje że czas leci tak szybko :-(

  • anciaa Autorytet
    Postów: 1799 706

    Wysłany: 11 lutego 2017, 13:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Olciaaa wrote:
    Te zastrzyki co miałam brać powinno się robić w ciągu 5 dni od pojawienia się okresu. Ale nie ma ich w hurtowniach dlatego musi mi przepisać coś innego.
    Wiem, że muszę się ogarnąć. Mam świadomość, ze to może potrwać a 30 już na karku :-( i chyba mnie to najbardziej dołuje że czas leci tak szybko :-(

    Licząc od dzisiaj masz czas do środy żeby wziąć zastrzyk to myślę, że spokojnie uda Ci się załatwić wszystko. Widzę, że tak jak ja masz za sobą 14 cykl starań. Mi też czas leci bardzo szybko. Teraz najbardziej się śmieje tego jak myślałam kiedyś, że mogę sobie zaplanować miesiąc zajścia w ciążę albo urodzenia dziecka...

    29 lat, starania od ponad 3 lat, insulinooporność, pcos
    02 - 10.2017 r. - 4 nieudane IUI
    08.08.2018r. - start IVF - długi protokół
    "Zawsze jest nadzieja dla tych, którzy próbują"
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 11 lutego 2017, 13:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    anciaa wrote:
    Licząc od dzisiaj masz czas do środy żeby wziąć zastrzyk to myślę, że spokojnie uda Ci się załatwić wszystko. Widzę, że tak jak ja masz za sobą 14 cykl starań. Mi też czas leci bardzo szybko. Teraz najbardziej się śmieje tego jak myślałam kiedyś, że mogę sobie zaplanować miesiąc zajścia w ciążę albo urodzenia dziecka...
    Ja też tak myślalam, zwłaszcza, ze sporo moich kolezanek bardzo szybko pozachodziły w ciąże, a niektóre nawet za bardzo tego nie planowały. A u nas jest inaczej niestety :-( Zresztą ja wcześniej namawiałam męża na dziecko, ale on chciał żebyśmy juz mieli wszystko bardziej poukładane... stwierdził, ze skoro u znajomych szybko poszło to dlaczego u nas ma nie iść ...
    i te ciągłe pytania - kiedy WY?!? Na początku mnie to bawiło a teraz jak słyszę to pytanie to albo się wkurzam albo chce mi się płakać. Zawsze wydawało mi się, że jestem silna psychicznie, ale te paromiesięczne starania o dziecko, teraz wizja pół roku przerwy sprawiają, że mam same czarne myśli. Beznadziejnie się czuję :-(

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 11 lutego 2017, 13:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    niezapominajka2017 wrote:
    Olcia :( wyslalam Ci zaproszenie, zmienilam nicka, a pisalysmy kiedys na laparo i clo. Jak potwierdzisz wysle Ci wiadomosc.
    Kurcze tak bardzo wierzylam w tego aromka :(
    Hej już potwierdziłam :-) Ja też wierzyłam w aromka... ale u mnie problem jest chyba w tej chrzanionej endometriozie. Niby nie jest jakaś zaawansowana ale musi coś blokować :-(

  • anciaa Autorytet
    Postów: 1799 706

    Wysłany: 11 lutego 2017, 14:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Olciaaa musimy być silne bo jak nie my to kto ;)

    Ja przez jakiś czas myślałam, że moje problemy z zajściem w ciążę to kara za to, że jak siostra M. powiedziała o swojej ciąży wszystkim naokoło nie będąc jeszcze u lekarza nawet i to po jednym pozytywnym teście to gadałam na nią że nie powinna tak i że może się jeszcze u lekarza zdziwić. I ona zaszła wtedy kiedy my zaczęliśmy się starać. Jak urodziła małą to po każdym spotkaniu z nimi ryczałam jak głupia. Do tej pory mam takie dni, że nawet mnie denerwuje że wysyła M. jej zdjęcia, bo jest chrzestnym.

    niezapominajka długo brałaś aromka? Jak na Ciebie zadziałał?

    29 lat, starania od ponad 3 lat, insulinooporność, pcos
    02 - 10.2017 r. - 4 nieudane IUI
    08.08.2018r. - start IVF - długi protokół
    "Zawsze jest nadzieja dla tych, którzy próbują"
‹‹ 2357 2358 2359 2360 2361 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

11 najczęstszych pytań o IUI, czyli inseminacja w pigułce

Czym jest inseminacja? Kiedy warto skorzystać z tej metody? Dla kogo jest szczególnie polecana? Jaki jest koszt inseminacji? Jakie są szanse na zajście w ciążę po zabiegu inseminacji? Odpowiedzi na 11 najczęstszych pytań o inseminację. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Jak szybko zajść  w ciążę? Unikaj tych 7 rzeczy!

Na pierwszy rzut oka poczęcie dziecka wydaje się proste – wystarczy kochać się i potem tylko czekać na brak miesiączki. Dla potwierdzenia zrobić test ciążowy i załatwione! W rzeczywistości często wygląda to nieco inaczej. Dla wielu par podjęcie decyzji o powiększeniu rodziny i pojawienie się pozytywnego testu ciążowego nie następuje w tym samym miesiącu, kwartale bądź roku. Dlaczego? Przeczytaj, co może utrudniać zajście w ciążę i czego unikać, aby szybko zajść w ciążę. 

CZYTAJ WIĘCEJ

"Nie mogę zajść w ciążę" - moja historia starania o dziecko

"Prawdziwe historie kobiet starających się o dziecko". Opowieść o kobiecie, która nie traci nadziei... "Nie mogę zajść w ciążę, ale nie tracimy nadziei..." - nieplodna_optymistka opowiada o swoich staraniach, drodze do macierzyństwa, leczeniu niepłodności i niegasnącej wierze w to, że się uda! 

CZYTAJ WIĘCEJ