CLO
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
Gosiu jak miło,ze napisałaś
wiem mdłości sa męczące nie wiem czy rada sie przyda,ale czasami pomaga jak sie je migdały,mi pomagały może spróbuj :)super,że maleństwo rosnie i krwiak zniknął,trzymam kciuki za prenatalne :)Tak miałam badania na zespół antyfosfolipidowy,badania na cukrzycę i jeszcze parę innych jak byłam w UK wszystke wyszły w normie.Trochę mnie zaniepokoiło teraz jak byłam na wizycie to gin sie pytała o moją grupę krwi -mam 0RH- wiem,że jest to rzadka grupa,ale jednak moja mama pomimo tego urodziła 4 dziewczynki.Mówią,że z ta grupą krwi mozna rodzić tylko jedną płeć,ale nie jest to udowodnione.Z tsh też tak średnio na jeża,raz 3 raz 2,ale tez sądzę ze nie ma to aż takiego wpływu zważywszy,że moje cykle sa regularne jak w zegarku.Także jedziemy dalej z koksem
Co do tej wielkości pęcherzyków to u mnie z clo faktycznie musiał pęknąc gdzieś jak był ok 26-28mm a normalnie raz zaszłam w ciąże kochając się w dzień kiedy pęcherzyk miał 20mm.Więc nie za bardzo tego rozumiem,ze raz jest tak a raz tak -
Selina wrote:Panan nie wiem jak robia w Parens, ale w Macierzynstwie wizyty chyba sa raz w miesiacu, z reszta zalezy na jakiego lekarza sie trafi i z czym jest problem. Wiadomo, jesli chce sprawdzic owulacje to kaze Ci przyjezdzac nawet codziennie lub co 2dzien kilka razy, ale to przeciez normalne, ten nasz napro po 3dniach od tamtej wizyty tez kazal mi na monit przyjechac i do tego zaspiewal sobie 80zl za niego... co jest b.duzo i nie pojechalam juz
Ja rozumiem wizyty co 3miesiace jesli nie ma wiekszego problemu zdrowotnego, ale tak czy inaczej nie potrafilabym tyle czekac
Wole moec kontakt co miesiac z lekarzem
-
nick nieaktualnySelina mi szwagier tez polecil na zatoki fixsin, niestety u nas w aptece nie bylo, wiec kupilam Irigasin-cos podobnego. Robie irygacje juz 5 dzien, jest troche lepiej
Mnie az bolą jajowody i jajniki od odsmarkiwania tej gestej wydzieliny juz 5 dni. Mam nadzieje, ze infekcja nie zejdzie nizej z zatok.
PS wiedzialyscie ze dzis dzien tesciowej? Ja nie. -
nick nieaktualnyPanan o widzisz, ja estradiolu ani testosteronu nie sprawdzalam. Zastanawiam sie czy to podstawowe badania czy lekarze je zlecaja po jakims wywiadzie czy wynikch innych badan? Nasienie tez nas ponownie czeka za 3tyg. Dawaj znac na biezaco co i jak
Joannanml ten irigasin to tez taka butelka i saszetki z sola? Pewnie to to samo co fixsin. Wspolczuje z tym katarem, bo znam ten bol, od dawna czesto choruje na zatoki.
O dniu tesciowej nie wiedzialama akurat sie z nia dzis widzialam. Dostala od meza (syna) kwiaty, bo dzien kobiet sie zbliza
a tu jeszcze taka "okazja" heh
-
hej laski, dziś deszczowo i pochmurnie ale na szczęście jest już ciepło.
ja zaczynam powoli czuć swoje jajniki szczególnie lewy, z którego ma być owulka. na monitoring mogę iść dopiero w środę lub w czwartek i trochę obawiam się, że znów mi coś przerośnie, mam podobne objawy jak wtedy. oby nie.
wczoraj wkurzyłam się na mojego bo wyobraźcie sobie, że zgubił OBRĄCZKĘ! przeszukaliśmy wczoraj cały dom, wywaliłam z szaf wszystkie ciuchy, odsunęliśmy wszystkie meble. nigdzie nie maa nie ma raczej możliwości żeby mu spadła, bo on jej często nie nosi, bo w pracy nie może. może być teraz tylko w jednym miejscu i oby tam była, bo innej opcji już nie ma. mogłam ją wciągnąć do odkurzacza. sęk w tym, że to odkurzacz centralny i to nie takie proste, żeby tam grzebnąć. no trudno dziś będzie rozbierał rurki.
początek starań sierpień 2014
początek leczenia sierpień 2015- bromergon, cyclo-progynova, clo, ovarin, suplementy. Jajowody drożne.
Lipiec 2017 ruszamy z duphastonem
Październik 2017 aromek-duphaston
Co dalej???
-
nick nieaktualnyCo do wielkosci pecherzykow to moje lrzy podaniu ovitrelle mialy 22 mm,oba. Ale nic z tego nie wyszlo. Wiem,ze na clo rosna wieksze i niczemu to nie szkodzi. W tym cyklu z clo obejde sie bez zastrzyku,niech organizm sam zdecyduje kiedy owu,bo nigdy nie mialam problemu z pekaniem i owu jako tako, wiec nastawiam sie ze tym razem tez tak bedzie. W celu poprawy endometrium jem migdaly i pije olej wiesiolka, to tyle
-
Marlena,mi sąsiad dziś powiedział,ze ponoć śnieg ma wrócić
I u nas zimno jest niestety.
O kurde,szkoda by było zgubić na dobreniech szuka!
Susanna - ja jadłam orzechy, pilam czerwone wino i niestety samo to nie działało tak dobrze,dopiero jak mi ginka fala Viagre dopochwowo to endometrium 2 dni po owulce miało 14 mm.
Wiesiolek na endo? Ja slyszalam,ze on na sluz pomaga i u mnie tak było,o endo nie slyszalam -
nick nieaktualnyMamma mia estradiol i testosteron razem z progiem w 2fazie cyklu? To tez moze zbadam koncem miesiaca.
Marlena kurcze wspolczuje tej akcji z obraczka... Wole nie myslec jakbym sie na swojego o to wkurzylatym bardziej, ze mamy przerabiane z obraczek jego dziadkow. Znajdzie sie na pewno
Co do owu to musisz myalec pozytywnie! wyobrazaj sobie, ze rosnie tam piekne jajo, bez zadnych torbieli i wszystko jest po Twojej mysli
-
Mamma-mia wrote:Lonia i jak???Starania od X 2015 - PCOS, IO, Niedoczynność tarczycy
16.01 - sonohsg 16.05 - laparoskopia - jajowody udrożnione
-
Selina, w ostatnim cyklu owu miałam około 15dc, dziś jest 14 więc może jeszcze boleć trochę jeśli coś rośnie. przestanie pewnie po owulce. a owu też bardzo odczułam w ostatnim cyklu, więc może uda mi się ją wyczuć i w tym
a może zrobię jak Susanna, dam naturze działaś i nie będę w to ingerować. co będzie to będzie.początek starań sierpień 2014
początek leczenia sierpień 2015- bromergon, cyclo-progynova, clo, ovarin, suplementy. Jajowody drożne.
Lipiec 2017 ruszamy z duphastonem
Październik 2017 aromek-duphaston
Co dalej???
-
Selina, nie estradiol ginka każe mi badać razem z progiem i lh w I fazie, kilka dni przed owu, bo mowi, ze te 3 musza ze soba wspolgrac i po wynikach widzi, czego mi brak, albo za ile dni zastrzyk. W II fazie esteradiolu nie badałam, ale może tez można, nie wiem tego.
-
Lonia, to by była kolejna niespodzianka
ja estradiol i testosteron wraz z innymi hormonami, włącznie z progiem i prolaktyną robiłąm kiedyś w 23dc, bo takie dostałam zalecenie. jak dostałam wyniki to niby wszystko było ok i teraz od czasu do czasu robię tlyko proga. lekarz uznał, że jak wtedy było ok, to nie ma potrzeby na razie robić drugi raz. ciekawa jestem czy to się może wahać w różnych cyklach i zmieniać wartości.początek starań sierpień 2014
początek leczenia sierpień 2015- bromergon, cyclo-progynova, clo, ovarin, suplementy. Jajowody drożne.
Lipiec 2017 ruszamy z duphastonem
Październik 2017 aromek-duphaston
Co dalej???
-
Marlena88 wrote:Lonia, to by była kolejna niespodzianka
ja estradiol i testosteron wraz z innymi hormonami, włącznie z progiem i prolaktyną robiłąm kiedyś w 23dc, bo takie dostałam zalecenie. jak dostałam wyniki to niby wszystko było ok i teraz od czasu do czasu robię tlyko proga. lekarz uznał, że jak wtedy było ok, to nie ma potrzeby na razie robić drugi raz. ciekawa jestem czy to się może wahać w różnych cyklach i zmieniać wartości.
Ja testosteron i androstedion miałam badane w klinice, ale nie pamiętam w jakie dni -
Mamma mia, a jak Twoja ręka? i inne przeziębienia ?początek starań sierpień 2014
początek leczenia sierpień 2015- bromergon, cyclo-progynova, clo, ovarin, suplementy. Jajowody drożne.
Lipiec 2017 ruszamy z duphastonem
Październik 2017 aromek-duphaston
Co dalej???
-
Marlena, nie chcę zapeszać, ale ręka odrobinę lepiej, jednak dalej boli i jest kłopot z wiekszością ruchów, ale pojawiło się światełko w tunelu
A przeziębienie do kitu, nie chce się odczepić cholerstwo! Mąż się skarży, że chrapię przez to
Jeszcze syn nam daje tak popalić... ja piernicze, żebyście widziały te codzienną szarpanine. Głównie o ubieranie się, ale jest i milion powodów, które sobie znajduje codziennie żeby zrobic awanturę. Mam dość. Kopie, bije, gryzie, szczypie, drapie. Zablokujesz mu ręce żeby nie szczypał, to zacznie kopac, albo się skupi żeby ugryźć cię w rękę, zablokujesz nogi żeby nie kopał, to zacznie drapać albo ciągnąc za włosy... tak,można to olać i sobie iśc do drugiego pokoju - ja tak robie, tzn. mowie mu, ze źle się zachowywał, nie wolno bić mamy, i że jak będziesz chciał przeprosić, to przyjdź; po czym przymykam drzwi od jego pokoju i idę do kuchni cz do salonu. Zazwyczaj po jakimś czasie przyjdzie, nie chce przeprosić, albo znowu przyjdzie i uderz, to go wynosze tam spowrotem i mówię to samo. Po 2-3 razach przychodzi przeprosić. Ale co z tego, skoro po godzinie czy pól znowu coś odwala!
Ciągle poharatana jestem, a kota w domu nie mam! Jestem już na skraju wytrzymania, zapisaliśmy się z nim na środę na rozmowę u psycholog w jego żłobku. Nie wiem co mam robic. Nic nie skutkuje, NIC. Im człowiek bardziej mu tłumaczy, prosi, czy podnosi głos, albo daje karę, tym bardziej on się nakręca. A ja cholera nie zawsze mam czas godzinę walczyć z nim żeby wyjśc z domu! Nie mówiąc o tym, ze cała się upoce nim zdążymy wyjścughhhhhhhhhhhhhhh te jego zachowanie bardzo odbiera nam przyjemnosc spedzania z nim czasu... jesteśmy zmęczeni wieczną walką, jego krzykiem albo rzucaniem się o wszystko, co mu się nie spodoba. Zawsze zaciskam zęb, ale dziś to az się poryczałam, bo już nie mogę. Syn sasiadki jest w podobnym wieku, nie robi nawet 50% takich akcji, co nasz, do tego u tamtego "jazdy" trwają 5-10 min, a nasz potrafi odpie*dalać przez KILKA GODZIN. Wiecie co, myślałam, że to tylko okres przejściowy, ludzie nam mówili "to minie", ale to już za długo rwa.
tak sobie mysle, ze moze z moją ręką lepiej, bo w weekend to maż się z młodym szarpał, a nie ja.