CLO
-
WIADOMOŚĆ
-
Mamma-mia wrote:
Bylam dzis u chirurga. termin operacji 6.06. Wybrał metodę inwazyjną. Za to znalazłam jeden plus tego - podobno u duzej czesci pacjentów przy okazji po tej operacji poprawiają się kwestie hormonalne, z którymi mam problem
10.04 kardiolog- musze zrobic echo serca do operacji
Mamma mia, na pewno jesteś w dobrych rękach i czas szybko minie. a może po operacji wszystko szybko się unormuje i będziesz miała zielone światłopoczątek starań sierpień 2014
początek leczenia sierpień 2015- bromergon, cyclo-progynova, clo, ovarin, suplementy. Jajowody drożne.
Lipiec 2017 ruszamy z duphastonem
Październik 2017 aromek-duphaston
Co dalej???
-
Nathi2468 wrote:Wiecie jakie to głupie, ale jak w zeszłym cyklu dowiedziałam się, że mam pierwszy raz 3 pęcherzyki to oglądałam tak z ciekawości wózki dla trojaczków hihihihihi
Tak sobie tylko pomarzyłam...
Kochana doskonale znam to uczucie. przy clo miałam też pierwszy raz 3 pęcherzyki i myślałam, że z trzech to chociaż jeden MUSI się zapłodnić, nie ma bata, to jest minimum. a mąż też zastanawiał się jak je wszystkie będziemy samochodem wozićnakręcałam się, nakręcałam i co??? d*paaaa! nic, zero. też to strasznie przeżyłam, bo myślałam że jak już mi rosną 3 pęcherzyki i nic z tego to po jednym to nawet nie ma sensu mieć nadziei. no ale trzeba się jakoś pozbierać bo nie ma wyjścia.
Nathi2468 lubi tę wiadomość
początek starań sierpień 2014
początek leczenia sierpień 2015- bromergon, cyclo-progynova, clo, ovarin, suplementy. Jajowody drożne.
Lipiec 2017 ruszamy z duphastonem
Październik 2017 aromek-duphaston
Co dalej???
-
Marlena88 wrote:Summer, ściskam:/ wielka szkoda. właśnie nie wiem za bardzo o co chodzi z tym IUI, bo mi lekarka w klinice powiedziała, że możemy zrobić, ale u mnie może nie przynieść rezultatu. wtf?? to po co robić i wywalać na to mnóstwo kasy!! wkurza mnie to.
Na podstawie czego lekarka Tobie tak powiedziała ? -
Dziewczyny a czy mialyscie tak po clo,ze @ sie wam spóźniał?Ja bralam clo w tym cyklu i miałam monitorowany cykl,w 15 dc mialam pęcherzyk 22mm a w 17dc juz pęcherzyka nie bylo,wiec mysle ze owulacja byla 16dc.cykle mam 28-30 dniowe,a teraz juz 3 dzień spóźnia mi się @,jednak nic na to aby @ miała nadejść sie nie zapowiada,mam lekki bol piersi,mialam zawsze plemienia przed @ a teraz nic o dziwo nie ma,tylko duzo wodnistego śluzu,testy niestety wychodzą negatywnie
-
staraniowa wrote:Hej,
Czy miewałyście po CLO objawy ze strony żołądka i jelit? Dziś zaskoczyło mnie uczucie "bulgotania" w jelitach, coś podobnego do biegunki... Ostatecznie nic się nie wydarzyłoNie wiem tylko czy to normalne?
Dziś idę na monitoring, zobaczymy czy coś urosło, na początku cyklu byłam tak optymistycznie nastawiona że będzie dobrze, a im bliżej wizyty wydaje mi się wszystko mniej kolorowe, do tego dopadła mnie alergia i czuję się fatalnie. Byłam wczoraj u lekarza ogólnego ale nic mi nie może dać bo staramy się o dziecko i mogłoby to wpłynąć negatywnie...Aniolek [*] czerwiec 2017
Zaczynamy od nowa! Udało się w 2cpp.
Aniolek [*] sierpień 2024 -
Martm27 wrote:Dziewczyny a czy mialyscie tak po clo,ze @ sie wam spóźniał?Ja bralam clo w tym cyklu i miałam monitorowany cykl,w 15 dc mialam pęcherzyk 22mm a w 17dc juz pęcherzyka nie bylo,wiec mysle ze owulacja byla 16dc.cykle mam 28-30 dniowe,a teraz juz 3 dzień spóźnia mi się @,jednak nic na to aby @ miała nadejść sie nie zapowiada,mam lekki bol piersi,mialam zawsze plemienia przed @ a teraz nic o dziwo nie ma,tylko duzo wodnistego śluzu,testy niestety wychodzą negatywnie
dokładnie to samo miałam w ostatnim cyklu, testy wychodziły negatywnie, byłam 7 dni po ostatniej luteinie a @ nie było, przyszła 8 dnia dopiero...
Może warto zrobić test z krwi, skoro nie czujesz się na okres, może akurat się udało..
Mamma-mia - trzymam kciuki, żeby wszystko poszło dobrze!!!Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 kwietnia 2017, 09:33
Aniolek [*] czerwiec 2017
Zaczynamy od nowa! Udało się w 2cpp.
Aniolek [*] sierpień 2024 -
Marlena88 wrote:Summer, ściskam:/ wielka szkoda. właśnie nie wiem za bardzo o co chodzi z tym IUI, bo mi lekarka w klinice powiedziała, że możemy zrobić, ale u mnie może nie przynieść rezultatu. wtf?? to po co robić i wywalać na to mnóstwo kasy!! wkurza mnie to.
wczoraj tez o tym chirurg mówił.
wczoraj jeszcze byłam u ginki, bo mi na dole, na wardze wyskoczył jakiś gul 1,5 tyg temu i co sie zmniejsza, to od nowa rośnie. Probowałam go przekłuć, ale tylko krew leciala, myslalam juz, ze zylak mi tam wyskoczl. A okazalo sie, ze to zapchany gruczol i ginka mi skalpelem ciela, teraz mam smarowac mascia z antybiotykiem. -
Paulinucha87 wrote:Na podstawie czego lekarka Tobie tak powiedziała ?
widocznie po wynikach. powiedziała, że usg ładnie, endo książkowe, nie ma nic niepokojącego w macicy, a wyniki męża też są super, a inseminacja polega na tym, że omija się barierę śluzu i plemniki mają szybszą drogę. u mnie nie wygląda na to żeby była pod tym kontem blokada, a u męża są zdrowe plemniki. tzn ona przypuszcza, że u mnie to wina hormonów. wiec inseminacje MOZEMY zrobić ale.... no więc po co robić pytam się.początek starań sierpień 2014
początek leczenia sierpień 2015- bromergon, cyclo-progynova, clo, ovarin, suplementy. Jajowody drożne.
Lipiec 2017 ruszamy z duphastonem
Październik 2017 aromek-duphaston
Co dalej???
-
D_basiula wrote:Ja też tak miałam , ale sądzę że to po metformaxie było...
Dziś idę na monitoring, zobaczymy czy coś urosło, na początku cyklu byłam tak optymistycznie nastawiona że będzie dobrze, a im bliżej wizyty wydaje mi się wszystko mniej kolorowe, do tego dopadła mnie alergia i czuję się fatalnie. Byłam wczoraj u lekarza ogólnego ale nic mi nie może dać bo staramy się o dziecko i mogłoby to wpłynąć negatywnie...
Wiesz ja na przykład uważam,że nie ma co szaleć z tym,że sie staramy to bez przesady nie można wziąć leków na alergie?Ja w cyklu w którym zaszłam w ciąże nie dosc,że brałam antybiotyk to jeszcze miałam wyrwana ósemkęJeszcze nie dawno miałam podobne podejście,ale juz mi sie odechciało funkcjonować tak jakbym w każdym cyklu miała zajść w ciąże.A w weekend właśnie użarło mnie jakieś diabelstwo i byłamaz na pogotowiu bo reke miałam w strasznym stanie.Dali maść sterydowa która także nie jest wzkazana przy staraniach ale w sumie każdy lek niby nie jest wskazany-tak piszą na ulotkach bo nie chcą brac odpowiedzialnosci.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 kwietnia 2017, 09:34
-
Marlena88 wrote:widocznie po wynikach. powiedziała, że usg ładnie, endo książkowe, nie ma nic niepokojącego w macicy, a wyniki męża też są super, a inseminacja polega na tym, że omija się barierę śluzu i plemniki mają szybszą drogę. u mnie nie wygląda na to żeby była pod tym kontem blokada, a u męża są zdrowe plemniki. tzn ona przypuszcza, że u mnie to wina hormonów. wiec inseminacje MOZEMY zrobić ale.... no więc po co robić pytam się.
Wiesz ja sie na tym nie znam kompletnie tyle co czytam w necie.To może masz jakąs bariere sluzu tzn wrogość ?U mnie też wszystko ładnie na usg mozliwe,że te dwa msc nie miałam owu bo po prostu miałam duzo stresu w tamtym czasie.Nie wiem czy bym spróbowała tej isemki w Twojej sytuacji a te jajowody juz sprawdzałaś? -
Paulinucha87 wrote:Wiesz ja na przykład uważam,że nie ma co szaleć z tym,że sie staramy to bez przesady nie można wziąć leków na alergie?Ja w cyklu w którym zaszłam w ciąże nie dosc,że brałam antybiotyk to jeszcze miałam wyrwana ósemkę
Jeszcze nie dawno miałam podobne podejście,ale juz mi sie odechciało funkcjonować tak jakbym w każdym cyklu miała zajść w ciąże.A w weekend właśnie użarło mnie jakieś diabelstwo i byłamaz na pogotowiu bo reke miałam w strasznym stanie.Dali maść sterydowa która także nie jest wzkazana przy staraniach ale w sumie każdy lek niby nie jest wskazany-tak piszą na ulotkach bo nie chcą brac odpowiedzialnosci.
no dokłądnie, nie ma co się stresować i pilnować, że łykniesz coś i od razu Ci zaszkodzi. lekarze nawet nic nie mówią o tym, żeby w drugiej fazie uważać na siebie, nie pić alko, nie ćwiczyć i nie łykać niczego, co może zaszkodzić. gdyby to miało przynieść naprawdę negatywne skutki to by o tym powiedzieli. ja też tak kiedyś miałąm , że od owu już byłam na cenzurowanym, ale zwariować można. teraz tylko w okolicach @ mam stresa i chodzę jak kot z pęcherzem. kiedyś moja koleżanka nie wiedziała że jest w ciąży, poszłą na imprezę i trochę wypiła. potem u lekarza powiedziała o tym bo była przerażona, a on ją uspokoił i powiedział, że w pierwszych tygodniach dziecko odżywia się tym swoim żółtkiem, dopiero potem podłącza się do matkipoczątek starań sierpień 2014
początek leczenia sierpień 2015- bromergon, cyclo-progynova, clo, ovarin, suplementy. Jajowody drożne.
Lipiec 2017 ruszamy z duphastonem
Październik 2017 aromek-duphaston
Co dalej???
-
Marlena88 wrote:widocznie po wynikach. powiedziała, że usg ładnie, endo książkowe, nie ma nic niepokojącego w macicy, a wyniki męża też są super, a inseminacja polega na tym, że omija się barierę śluzu i plemniki mają szybszą drogę. u mnie nie wygląda na to żeby była pod tym kontem blokada, a u męża są zdrowe plemniki. tzn ona przypuszcza, że u mnie to wina hormonów. wiec inseminacje MOZEMY zrobić ale.... no więc po co robić pytam się.
-
Paulinucha87 wrote:Wiesz ja sie na tym nie znam kompletnie tyle co czytam w necie.To może masz jakąs bariere sluzu tzn wrogość ?U mnie też wszystko ładnie na usg mozliwe,że te dwa msc nie miałam owu bo po prostu miałam duzo stresu w tamtym czasie.Nie wiem czy bym spróbowała tej isemki w Twojej sytuacji a te jajowody juz sprawdzałaś?
no właśnie plan jest taki, że jak teraz się nie uda, to wtedy od razu w kolejnym cyklu drożność. choć mam nadzieję, wielką nadzieję, że jednak się uda i nie będę musiała tego przechodzić. mam być przygotowana w razie czego z badaniami czyli cytologię, posiewy i hormony mam mieć już wyniki na początku cyklu. w pon udało mi się zrobić cyto i mam nadzieję, że wyniki będę miała w miarę szybko, a jutro idę na posiew. problem będzie jak naprawdę dostanę okresu bo wypada mi akurat w wielki piątek a przecież muszę zrobić hormony w 2-5dc, ciekawe jak ja to wtedy zrobię. to będzie logistycznie utrudnionewięc @ ma nie przyjść
Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 kwietnia 2017, 09:45
początek starań sierpień 2014
początek leczenia sierpień 2015- bromergon, cyclo-progynova, clo, ovarin, suplementy. Jajowody drożne.
Lipiec 2017 ruszamy z duphastonem
Październik 2017 aromek-duphaston
Co dalej???
-
co? leków na alergie lekarz Ci nie każe brać bo się starasz o dzidzię?! Ja bym się chyba wykończyła, bo alergię mam niesamowitą, moja alergolog każe mi brać claritine i się normalnie starać. Teraz masa dziewczyn ma alergię, biorą leki podczas starań, w czasie ciąży i jest ok, nie ma co przesadzać. Wiadomo że idealnie byłoby nie brać nic, ale bez przesady, zgadzam się z Paulinuchą że praktycznie na każdym leku pisze że nie jest wskazany w ciąży bo firmy się w ten sposób ubezpieczają, ale tak naprawdę to znakomita większość leków jest bezpieczna i lekarze każą brać bo często nieleczone dolegliwości mogą wyrządzić więcej szkody niż leki.
-
Mamma-mia wrote:ogólnie inseminacja ma mały % skutecznosci u par, u których normalny seks + leki nie pomogły..
to po co to proponują? jeszcze, żeby to było tanie, a to tyle kasy kosztuję. to jest wkurzające. to co w takiej sytuacji?początek starań sierpień 2014
początek leczenia sierpień 2015- bromergon, cyclo-progynova, clo, ovarin, suplementy. Jajowody drożne.
Lipiec 2017 ruszamy z duphastonem
Październik 2017 aromek-duphaston
Co dalej???
-
Marlena88 wrote:to po co to proponują? jeszcze, żeby to było tanie, a to tyle kasy kosztuję. to jest wkurzające. to co w takiej sytuacji?
Poza tym pewnie dlatego zeby wykorzstac wszyskie opcje przed IVF. -
Mamma-mia wrote:ogólnie inseminacja ma mały % skutecznosci u par, u których normalny seks + leki nie pomogły..
Przez rok zawodowo współpracowałam z klinika która się tym zajmuje i odsetek był bardzo duży.. Inseminacja zwiększa szansę chociażby ze względu na skrócenie drogi to raz.. Niweluje ewentualne problemy ze sluzem bądź obniżona ruchliwoscia.
I z tego co pamiętam to bardzo dużo par uzyskiwalo pozytyw w krótkim czasie. I były to pary gdzie i u jednego u drugiego było wszystko ok, a po prostu się długo nie udawało.
Więc głową do góryWiadomość wyedytowana przez autora: 5 kwietnia 2017, 10:03
Klara Wysocka lubi tę wiadomość
-
magdis wrote:co? leków na alergie lekarz Ci nie każe brać bo się starasz o dzidzię?! Ja bym się chyba wykończyła, bo alergię mam niesamowitą, moja alergolog każe mi brać claritine i się normalnie starać. Teraz masa dziewczyn ma alergię, biorą leki podczas starań, w czasie ciąży i jest ok, nie ma co przesadzać. Wiadomo że idealnie byłoby nie brać nic, ale bez przesady, zgadzam się z Paulinuchą że praktycznie na każdym leku pisze że nie jest wskazany w ciąży bo firmy się w ten sposób ubezpieczają, ale tak naprawdę to znakomita większość leków jest bezpieczna i lekarze każą brać bo często nieleczone dolegliwości mogą wyrządzić więcej szkody niż leki.
Przepisała mi dokładnie ten sam lek co Ty bierzesz, ale powiedziała żebym się skonsultowała jeszcze z ginem czy brać czy nieAniolek [*] czerwiec 2017
Zaczynamy od nowa! Udało się w 2cpp.
Aniolek [*] sierpień 2024 -
Mamma-mia wrote:tak naprawde głownie moze np. pomoc parom, gdzie u kobie jest klopot ze sluzem albo np. sa p/przeciwplemnikowe. Prznajmniej tak mi kiedys mowil gin.
Poza tym pewnie dlatego zeby wykorzstac wszyskie opcje przed IVF.
u mnie najpierw sprawdzą drożność, dopiero potem albo nadal naturalnie albo IUI. a jeszcze mówiła, że badania śluzu są mało miarodajne i też się od tego odchodzi. no albo źle zrozumiałam z tego wszystkiego.początek starań sierpień 2014
początek leczenia sierpień 2015- bromergon, cyclo-progynova, clo, ovarin, suplementy. Jajowody drożne.
Lipiec 2017 ruszamy z duphastonem
Październik 2017 aromek-duphaston
Co dalej???
-
Mamma-mia wrote:ogólnie inseminacja ma mały % skutecznosci u par, u których normalny seks + leki nie pomogły..
Przy czym ona jest jeszcze wskazana?Starania od X 2015 - PCOS, IO, Niedoczynność tarczycy
16.01 - sonohsg 16.05 - laparoskopia - jajowody udrożnione