CLO
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
atrycja wrote:Mamy już synka i to był tzw złoty strzał, więc teraz to czekanie, tabletki, zastrzyki... to dla mnie kosmos. Nie sądziłam, że będę miała takie problemy... No bo jak to pierwszy wszystko ok, ciąża książkowa a teraz się nie da w ogóle...3 cykl z clo
Hsg - jajowody drozne -
nick nieaktualnyArtycja hej
bądź dobrej myśli, akurat Tobie może uda się za 1 razem z Clo
Mysss ja to już myślałam, że mój organizm tyle razy się przestraszy przed różnymi procedurami a tu jajcoAni drożności się nie bał, ani żadnych badań
heh
Dzięki dziewczyny za słowa otuchy. Wiecie co, przerażona byłam ostatnimi czasy tym wszystkim co mi powychodziło, ale myślę sobie, że pewnie nie z takimi wynikami dziewczyny w ciążę zachodziłyWierzę, że się uda naprawdę niebawem. Czy to z lekami czy bez, czy po IUI czy naturalnie. Czuję, że szczęście się czai za rogiem.
Dostałam parę dni temu od mamy na urodziny złoty łańcuszek z medalikiem i przywiozła mi książeczkę z modlitwami do św.Anny, którą wzięłam sobie jako patronkę do bierzmowania. Ogólnie mama nie wie o naszych staraniach, ale pewnie się domyśla. Naprawdę dodaje mi to teraz tyle siły i wiary, że nie ma bata by się nam nie udałoWiadomość wyedytowana przez autora: 20 września 2017, 23:14
Nathi2468 lubi tę wiadomość
-
hej hej
Za kilka dni zaczynam swój drugi cykl z clo.
W pierwszym cyklu brałam w 3-4 dc 0,5 tabletki i 4-7 - 1 tabletkę. Wyhodowałam pęcherzyk 19mm w 9 dc. W 10 dc. dostałam pregnyl 5000j na pęknięcie (owulacja potwierdzona usg), ale niestety się nie udało.
Dodatkowo brałam metforminę i encorton (podobno mam lekkie PCO)
.
Potem miałam dwa miesiące przerwy (hsg, a potem laparo).
Teraz zaczynamy walkę od nowaByłam u innego gin, który twierdzi, że niepotrzebnie brałam metfomax i encorton... Mam te leki odstawić - lekarz zasugerował też, że warto spróbować bez Pregnylu, bo jak pęcherzyk pękł przy 5000j to jest duża szansa, że pęknie naturalnie.
Na początku zasugerował mi też inną dawkę Clo 3-5dc - 1 tabl, 6-7 dc - 2 tabletki, ale zaproponowałam poprzedni model patrząc na efekty (wydaje mi się, że były calkiem niezle).
Czy przy Clo zastrzyk z pregnylu jest standardem czy niekoniecznie? Swoich owuluacji po odstawieniu antykoncepcji praktycznie nie miewałam i boję się stymulować bez pregnulu, żeby nie porobiły się torbiele.
-
Hej dziewczyny, mam do was pytanie, po pierwszym cyku clo i ovitrelle dostałam @,ale jest to takie brązowe plamienie, zero krwi,dzisiaj mój 29dc,wczoraj brzuch bardzo bolał. Czy któraś z was miała podobnie?Starania od 2016. Laparoskopia w 2018-niedrożne jajowody. Partner nasienie ok. AMH-3,27.
- 04.09-punkcja
- 09.09- transfer (mamy jeszcze dwa mrozaczki)
- 19.09 - beta
- 09.11-II transfer(mamy jeszcze jednego mrozaczku)
- 16.11. 2018 beta 83, 19.11 beta 407, 26.11 beta 4637
- 2019 na świat przyszła nasza córka
- czerwiec 2020 - ciąża pozamaciczna -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Ove ja pomimo swoich naturalnych owulacji, byłam stymulowana clo. Przeważnie miałam również zastrzyk Ovitrell lub Pregnyl. Kilka razy zdarzyło się że jak poszłam na monitoring to było po owulacji więc pęcherzyki same też pękają co było widać na monitoringu przed stymulacją. Na początku zażywania clo miałam po 3 pęcherzyki i zawsze brałam zastrzyk żeby właśnie żadnych torbieli nie było.
Em11 jeżeli masz takie plamienia to poczekaj kilka dni - powinna się rozkręcić @. Przeważnie u mnie tak jest
Starania od czerwca 2015r.
- 1 IUI XII 2017r. - ciąża heterotopowa
- 2 IUI III 2018r. - c.b.
- VIII 2018r. usunięty lewy jajowód i 2 mięśniaki.
- 3 IUI - X 2019
- 2020 r. 2 x IVF w Czechach nieudane
- X 2021r. IVF ICSI - 8dpt beta HCG 88,6; 11 dpt 327,5; 13 dpt 961,8 ❤️❤️
09.06.2022r. Milenka 1600g, 39cm; Martynka 1850g, 43cm -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Witam Kobietki, czekam na @ i od przyszłego cyklu zaczynam swój pierwszy cykl z CLO. Jestem juz po jednym poronieniu w 7 tyg na poczatku roku. Dwa ostatnie monitorowane cykle były bezowulacyjne więc cieszę się, że przestanę się tylko biernie przygladać za grubą kasę i może coś w końcu się ruszy. Dzięki za ten wątek, podczytuję z zainteresowaniem.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 września 2017, 12:21
-
atrycja wrote:Ja miałam monitoring ale po podaniu zastrzyku nic nie mówił o wizycie
atrycja wrote:Ove ja sama zapytałam się lekarza o zastrzyk i zaproponowałam żeby mi przepisał, o to aby mieć większą pewność, że u mnie jeden pęcherzyk pękniewięc możesz szepnąć słówko
Chciałam leczyć się u tego lekarza, bo robił mi laparoskopię i wie jak to wszystko w środku wygląda
. Ale on stwierdził, że lekarze niepotrzebne mnie nakręcili dając metformax przy dobrej krzywej cukrowej i encorton przy braku przeciwciał i wg niego jestem zdrowa i ew. trzeba pobudzić trochę owulację. I stwierdził, że Pregnyl raczej też mi nie jest potrzebny... A ja tutaj mam wątpliwości, bo podejrzenie PCO wydaje się słuszne - dużo pęcherzyków, brak owulacji (okres miałam wywoływany duphastonem), trochę podwyższone AMH...
Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 września 2017, 17:14
-
Frelcia wrote:Ja 1 z Clo i nieudany. Czekam na okres który się spóźnia.
Mi się już rozkręcił na dobre. Choć nie jest taki meega jak często miałam i dużo mniej bolesny. A myślałam że jak wyhodowałam takie dobre endometrium i miałam owulację to dopiero będę miała masakryczny okres.