CLO
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnySzyszunia z tymi testami owu to jest tak, ze kreska testowa MUSI byc ciemniejsza lub identyczna jak testowa, inaczej to nie jest pozytyw. Więc wybierz test gdzie ta kreska jest najciemniejsza i to wtedy wlasnie ten dzien owu lub dzien nastepny
Niestety z nimi 100% pewności nie ma, tylko usg jest w stanie nam na 100% owu określić.
Monika współczujęNiebawem się uda, zobaczysz. Btw też zaczęliśmy przygodę z invimedem
Ove kciuki!
My jesteśmy po 1szej wizycie w nowej klinice. Mega pozytywnie jestem nastawionacudowna Pani doktor i czuję wreszcie, że jesteśmy w dobrych rękach. Otóż problem jak najbardziej może być w nasieniu (słaba ruchliwość czy lepkość), ale może być również w moich pęcherzykach - rosną duże i późno pękają przez co owu może być zła jakościowo lub bez jajeczka. Dlatego plan jest taki, że w tym cyklu za tydzień mam mieć zastrzyk (bo cykl nie był stymulowany, ale mam już spory pęcherzyk 15mm w 7dc), jak się nie uda, to w następnym cyklu Clo 0,5tabletki 3-7dc i monitoring w 10-11dc i też zastrzyk. Jak przez te 2 cykle naturalne się nie uda, to wtedy IUI.
Stymulowana już byłam, ale nie wiem jakie pęcherzyki wtedy rosły, bo nikt mi nie zlecił monitoringuno i nigdy nie miałam zastrzyku, dlatego od tego zaczynamy.
Naprawdę czuję się jakaś taka spokojniejsza i będę cierpliwie czekać na nasz cud. Nie musi to być teraz, nie musi za miesiąc ani za dwa, kiedy przyjdzie nasz czas to się po prostu udaMamma-mia lubi tę wiadomość
-
Selina wrote:Szyszunia z tymi testami owu to jest tak, ze kreska testowa MUSI byc ciemniejsza lub identyczna jak testowa, inaczej to nie jest pozytyw. Więc wybierz test gdzie ta kreska jest najciemniejsza i to wtedy wlasnie ten dzien owu lub dzien nastepny
Niestety z nimi 100% pewności nie ma, tylko usg jest w stanie nam na 100% owu określić.
Monika współczujęNiebawem się uda, zobaczysz. Btw też zaczęliśmy przygodę z invimedem
Ove kciuki!
My jesteśmy po 1szej wizycie w nowej klinice. Mega pozytywnie jestem nastawionacudowna Pani doktor i czuję wreszcie, że jesteśmy w dobrych rękach. Otóż problem jak najbardziej może być w nasieniu (słaba ruchliwość czy lepkość), ale może być również w moich pęcherzykach - rosną duże i późno pękają przez co owu może być zła jakościowo lub bez jajeczka. Dlatego plan jest taki, że w tym cyklu za tydzień mam mieć zastrzyk (bo cykl nie był stymulowany, ale mam już spory pęcherzyk 15mm w 7dc), jak się nie uda, to w następnym cyklu Clo 0,5tabletki 3-7dc i monitoring w 10-11dc i też zastrzyk. Jak przez te 2 cykle naturalne się nie uda, to wtedy IUI.
Stymulowana już byłam, ale nie wiem jakie pęcherzyki wtedy rosły, bo nikt mi nie zlecił monitoringuno i nigdy nie miałam zastrzyku, dlatego od tego zaczynamy.
Naprawdę czuję się jakaś taka spokojniejsza i będę cierpliwie czekać na nasz cud. Nie musi to być teraz, nie musi za miesiąc ani za dwa, kiedy przyjdzie nasz czas to się po prostu uda
Ja zrobiłam test w sobotę parę godzin po zastrzyku i kreska była ciut jaśniejsza niż testowa, więc generalnie negatywny. Ale ja tym testom w ogóle mało ufam, bo wychodziły mi na nich inaczej niż na usg...
Trzymam kciuki Selina - zobaczysz co i jak i na pewno znajdziecie rozwiązanie36 lat, PCO i niedoczynność tarczycy (ustabilizowana)
08.2018 - pierwsza próba IVF
11.2018 punkcja, 8 zarodków zamrożonych
12.2018 kriotranfser dwóch blastek
Luty 2019 kriotranfser dwóch blastek
6 maja 2019 kriotranfser dwóch blastek, beta 9 dpt - 23, 11 dpt -38,9, 14 dpt - 134,3, 16 dpt - 289,7, 18 dpt 629, 23 dpt 1800, 25 dpt 3080 -
nick nieaktualnyLaski... patrzę właśnie na kartkę od Pani dr z dziś i w opisie usg widzę, że oprócz pęcherzyka 15,8mm dominującego na jednym jajniku (z którego raczej mam b.rzadko owu), to mam jeszcze UWAGA 6 pęcherzyków na drugim i mają po 12mm
WTF?!?! Nie miałam stymulacji żadnej, nic nie zmieniłam w suplementach (byłam tylko chora w tym miesiacu i prawie 3tyg.leczyłam zatoki, wiec sporo lekow było) i nie mam pojęcia dlaczego ich tyle jest... Szczerze, to mnie to niepokoi trochę
Obawiam się też, że zastrzyk w poniedziałek to już będzie za późno skoro ten pęcherzyk ma już prawie 16mm
-
Selina wrote:Laski... patrzę właśnie na kartkę od Pani dr z dziś i w opisie usg widzę, że oprócz pęcherzyka 15,8mm dominującego na jednym jajniku (z którego raczej mam b.rzadko owu), to mam jeszcze UWAGA 6 pęcherzyków na drugim i mają po 12mm
WTF?!?! Nie miałam stymulacji żadnej, nic nie zmieniłam w suplementach (byłam tylko chora w tym miesiacu i prawie 3tyg.leczyłam zatoki, wiec sporo lekow było) i nie mam pojęcia dlaczego ich tyle jest... Szczerze, to mnie to niepokoi trochę
Obawiam się też, że zastrzyk w poniedziałek to już będzie za późno skoro ten pęcherzyk ma już prawie 16mm
Eska, odnośnie tsh - u kobiet, które nie chorują na tarczycę, a są w wieku rozrodczym/planują ciążę, TSH powinno się zbijać do 2-2,5. Niżej nie ma potrzeby. 3 z hakiem to już sporo. U osób, które chorują na tarczycę (biorą leki) wskazane jest utrzymanie TSH pomiędzy 1 a 2, a najlepiej 1-1,5. -
nick nieaktualnyMamma-mia wrote:kochana, zadzwon jutro do tej ginki i powiedz, ze ten opis Cię zaniepokoił... też bym sie zmieszała po przeczytaniu, że jest jeszcze 6 pęcherzyków.. tym bardziej, że to nie sa drobinki po 5 mm.
Eska, odnośnie tsh - u kobiet, które nie chorują na tarczycę, a są w wieku rozrodczym/planują ciążę, TSH powinno się zbijać do 2-2,5. Niżej nie ma potrzeby. 3 z hakiem to już sporo. U osób, które chorują na tarczycę (biorą leki) wskazane jest utrzymanie TSH pomiędzy 1 a 2, a najlepiej 1-1,5.huehue taki luksus
Ona jest też położną i z wszelkimi pytaniami mam się do niej zwracać a ona ew.kontktuje się z lekarzem. Wiesz co nie wiem czy jest sens dzwonić, jakby to ją zaniepokoiło to by powiedziała chyba? Nawet podczas usg o tym nie powiedziała, nooo chyba, że źle zapisała i jest np.pęcherzyk 6mm i 12mm a nie 6 po 12mm, nie wiem sama.
Edit: raczej się nie pomyliła, bo napisała słownie "6 pęcherzyków do 12,5mm", więc mają różną wielkość. Czekam na poniedziałkową wizytę, sądzę że się wchłoną.
Kochana mów co u Ciebie??Jak się czujesz?
Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 października 2017, 00:33
-
Też mam w invikcie opiekunkę pacjentki, ale o kant ... potłuc można, bo nie zawsze odpowiada na maile.
Może w invimedzie lepiej. Ka w ogóle rozważam zmianę kliniki.
36 lat, PCO i niedoczynność tarczycy (ustabilizowana)
08.2018 - pierwsza próba IVF
11.2018 punkcja, 8 zarodków zamrożonych
12.2018 kriotranfser dwóch blastek
Luty 2019 kriotranfser dwóch blastek
6 maja 2019 kriotranfser dwóch blastek, beta 9 dpt - 23, 11 dpt -38,9, 14 dpt - 134,3, 16 dpt - 289,7, 18 dpt 629, 23 dpt 1800, 25 dpt 3080 -
nick nieaktualnyKlusix wrote:Też mam w invikcie opiekunkę pacjentki, ale o kant ... potłuc można, bo nie zawsze odpowiada na maile.
Może w invimedzie lepiej. Ka w ogóle rozważam zmianę kliniki.
z różnych miast. Zobaczymy jak będzie u nas, ale 1sza wizyta bardzo na + (już pomijam to godzinne opóźnienie, bo wszędzie się zdarza a oni awarię jakąś sporą akurat też mieli). W jakim mieście do Invicty chodzisz?
Ove no moze nic złego (nigdy tylu nie miałam, zawsze po 1, chociaż nie wiem jak to po stymulacji było, bo nie miałam żadnego monitoringu...), ale nie chciałabym żeby po zastrzyku pękło więcej jak 1 pęcherzyk (ten dominujący tylko najlepiej). Dawno nie miałam owu z lewego (kiedys cyste na nim mialam i co usg miałam to słyszałam, że pęcherzyk na prawym), więc jakaś taka cicha nadzieja jest, że może jak słabiej i rzadziej pracuje to i komórka będzie lepszaNie nastawiam się rzecz jasna naprawdę. Już od jakiegoś czasu nie płaczę jak @ przychodzi, biorę głębszy oddech i do przodu
-
W Invikcie w Warszawie - bardzo fany lekarz, ale strasznie ciężko się do niego dostać. Jak wypada wizyta z tygodnia na tydzień (a przecież wypada), to nie ma szans umówić się do niego, więc skierowali mnie do innej osoby. Dlatego nie jestem zadowolona
36 lat, PCO i niedoczynność tarczycy (ustabilizowana)
08.2018 - pierwsza próba IVF
11.2018 punkcja, 8 zarodków zamrożonych
12.2018 kriotranfser dwóch blastek
Luty 2019 kriotranfser dwóch blastek
6 maja 2019 kriotranfser dwóch blastek, beta 9 dpt - 23, 11 dpt -38,9, 14 dpt - 134,3, 16 dpt - 289,7, 18 dpt 629, 23 dpt 1800, 25 dpt 3080 -
To mój 21dc byłam dziś na kontroli okazuje się, że w prawym jajniku jest jakiś zapadnięty pęcherzyk (tydzień temu miał 25mm) oraz płyn w zatoce, a w lewym rozwinął się jakiś i ma 20 mm. Lekarz twierdzi, że może dziś pęknie ten w lewym, ale wątpie. Ciekawe tylko skąd ten płyn, przecież byłoby ciałko żółte gdyby do owulacji doszło prawda? Już mam powoli dosyć tych starań i coraz mniejsze nadzieje.PCO
06/06/17 r laparoskopia
Clo -
nick nieaktualnyzniecierpliwona wrote:To mój 21dc byłam dziś na kontroli okazuje się, że w prawym jajniku jest jakiś zapadnięty pęcherzyk (tydzień temu miał 25mm) oraz płyn w zatoce, a w lewym rozwinął się jakiś i ma 20 mm. Lekarz twierdzi, że może dziś pęknie ten w lewym, ale wątpie. Ciekawe tylko skąd ten płyn, przecież byłoby ciałko żółte gdyby do owulacji doszło prawda? Już mam powoli dosyć tych starań i coraz mniejsze nadzieje.
Też nie wiem skąd płyn, dopytaj jak coś.
Który to Twój CS że jesteś tak zrezygnowana? Uszy do góry
Klusix jak się źle tam czujesz i nie masz zaufania to zmieniaj koniecznie. Zaufanie i miłe traktowanie, ciepła atmosfera to b.wazne podczas wizyt -
Trudno mi w to uwierzyć, ale zaszłam w ciążę w trakcie pierwszego cyklu z CLO (1 tabletka od 2 do 5 dnia). Dwa poprzednie cykle były bezowulacyjne.
Byłam na monitoringu w 13 dniu cyklu: 1 pęcherzyk 21 mm (który miał zaraz pęknąć) a endometrium 12 mm.
Pierwszy pozytywny bobotest wyszedł 11 dpo. Wczoraj 13 dpo zrobiłam betę i wyszła 65.
Trzymam za Was wszystkie kciukigdyby nie ten wątek to pewnie bym się nie zdecydowała na stymulację
Angie Ugwu, Selina lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyCzesc dziewczyny.
Jestem tu nowa. To moj pierwszy cykl z clo. Chcialam sie was zapytac o opinie. Bedac w Pl ginekolog stwierdzil, ze pecherzyk maly 8mm w 6 dniu i ze endometrium cieniutkie jak u 60cio latki! Przepisal Clostilbegyt i Duphaston. Myslalam by w kolejnym cyklu jednak nie brac clostilbegyt, (powoduje cienkie endo, ktore ja juz mam i uposledza sluz)i brac tylko duphaston. Temperatura mi rosnie wolno po owu, wiec wydaje mi sie, ze problem z progesteronem. Czytalam, ze niektore zaszly po odstawieniu clo. Nie wiem co robic. Mieszkam w Anglii i oczywiscie mam niemonitorowany ten cykl. -
Hej
Alfa, cudne wieści!
Ja nie wytrzymałam i powtórzyła dziś test...kreska jest dalej tak samo jasna jak na wczorajszym tescie, jakby beta nie przyrostala.
Jutro o 7.00 biegnę na badanie z krwi. Osiwieje do tego czasu.Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 października 2017, 16:26
Alfa_Centauri, Szyszunia 89 lubią tę wiadomość
-
Angie Ugwu wrote:Czesc dziewczyny.
Jestem tu nowa. To moj pierwszy cykl z clo. Chcialam sie was zapytac o opinie. Bedac w Pl ginekolog stwierdzil, ze pecherzyk maly 8mm w 6 dniu i ze endometrium cieniutkie jak u 60cio latki! Przepisal Clostilbegyt i Duphaston. Myslalam by w kolejnym cyklu jednak nie brac clostilbegyt, (powoduje cienkie endo, ktore ja juz mam i uposledza sluz)i brac tylko duphaston. Temperatura mi rosnie wolno po owu, wiec wydaje mi sie, ze problem z progesteronem. Czytalam, ze niektore zaszly po odstawieniu clo. Nie wiem co robic. Mieszkam w Anglii i oczywiscie mam niemonitorowany ten cykl. -
Ove wrote:Hej
Alfa, cudne wieści!
Ja nie wytrzymałam i powtórzyła dziś test...kreska jest dalej tak samo jasna jak na wczorajszym tescie, jakby beta nie przyrostala.
Jutro o 7.00 biegnę na badanie z krwi. Osiwieje do tego czasu.
Trzymam kciuki za jutrzejsze wyniki. Jasna druga kreska to też kreska -
Selina wrote:Może pęknie? To nie dał zastrzyku?
Też nie wiem skąd płyn, dopytaj jak coś.
Który to Twój CS że jesteś tak zrezygnowana? Uszy do góry
23 cs. czas leci a jajniki współpracować nie chcą. Lekarz powiedział, że za późno na zastrzyk, bo musi być podany jak pęcherzyk ma 14mm hmm ale wiele dziewczyn z tego co czytam dostaje później, sama nie wiem chyba zmienie lekarza.
Alfa_Centauri gratuluję!!
Alfa_Centauri lubi tę wiadomość
PCO
06/06/17 r laparoskopia
Clo -
Alfa Centauri - gratulacje!
Zniecierpliwiona - ja dostałam zastrzyk przy pęcherzyku ponad 20mmWydaje mi się, że 14mm to trochę za mało na zastrzyk... zastanów się czy nie zmienić tego lekarza. Długo się u niegonjuż leczysz?
Alfa_Centauri lubi tę wiadomość
_____________________
Kwiecień '21 jestem mamą!!! ♥️
Wrzesień '20 transfer dwóch maluchów 10dpt 422,85 😍 13dpt 1570 ♥️ 19dpt dwa pęcherzyki w macicy😍 25dpt mamy serduszka!
Marzec '20 - AZ blastusia 😭
Luty '20 - IVF z KD nowa dawczyni = nowa nadzieja
😭
Styczeń '20 - IVF z KD! Nie rozmroziły się komórki...
Grudzień '19 - IMSI - brak zarodków 😭
Październik '19 - IMSI - brak zarodków 😭
Maj '19 - criotransfer ❄️, cb 😭
Kwiecień '19 - IMSI, transfer bliźniaków nieudany 😭
Wrzesień '18 - nadzieja w naprotechnologii
Maj '18 - IVF -Poronienie zatrzymane Synek 13tc [*] 😭
Sierpień '17- rozpoczęcie leczenia w Invimed
Przeciwciała p/otoczce komórki jajowej, aTPO i aTG, 120mln plemników, 50% ruch postępowy, morfologia 1%, SCD 21%, MTHFR hetero, PAI homo, AMH : mar18- 1.5, gru18- 0.99, sie19-1.8, lis19- 2.2 , kir AA, NK 18%, CD4/CD8 1,62 -
nick nieaktualnyAlfa mamy tu prywatne polskie gabinety ale kazda wizyta kosztuje £80 i planowalam dopiero sie wybrac na 3ci miesiac, gdyz dostalam clo i dupka na 2 cykle. Na szczescie clo chyba mi nie przestymulowalo jajnikow
raczej nic nie czulam, jak nigdy bo zawsze mnie bolalo przy owu a teraz nic. Gratulacje, ze ci sie udalo w pierwszym cyklu z clo, ja zrobie test za 2 dni ale nic nie czuje
Alfa_Centauri lubi tę wiadomość