X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Odpowiedz

CLO

Oceń ten wątek:
  • MonikA_89! Autorytet
    Postów: 7921 11236

    Wysłany: 20 listopada 2017, 17:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Selina wrote:
    Mnie piersi ZAWSZE bolały w 2 fazie, bliżej @, wlasnie po bokach. Wiedziałam juz wtedy ze sie nie udało :/ W ostatynim cyklu nie bolały mnie nic a nic (a miałam zastrzyk i dupka!) i myślałam, ze może a nuz, a tu klapa. Więc ja juz nie wiem co i jak ma boleć :( Chyba najlepiej jak całe piersi dosc rownomiernie bola razem z sutkami z tego co wiem ;) Jak bola po bokach to chyba jest wysoki progesteron

    Miałam tak samo. Dwa nieudane cykle z clo i bóle piersi po bokach 2dni przed @. Wcześniej bolały mnie całe, do tego były ciężkie i nabrzmiałe, a po clo tylko po bokach.
    Progesteron w 23dc miałam 15, więc chyba w normie :P

    qdkk2n0amiu7a1g7.png
    _____________________
    Kwiecień '21 jestem mamą!!! ♥️
    Wrzesień '20 transfer dwóch maluchów 10dpt 422,85 😍 13dpt 1570 ♥️ 19dpt dwa pęcherzyki w macicy😍 25dpt mamy serduszka!
    Marzec '20 - AZ blastusia 😭
    Luty '20 - IVF z KD nowa dawczyni = nowa nadzieja
    😭
    Styczeń '20 - IVF z KD! Nie rozmroziły się komórki...
    Grudzień '19 - IMSI - brak zarodków 😭
    Październik '19 - IMSI - brak zarodków 😭
    Maj '19 - criotransfer ❄️, cb 😭
    Kwiecień '19 - IMSI, transfer bliźniaków nieudany 😭
    Wrzesień '18 - nadzieja w naprotechnologii
    Maj '18 - IVF -Poronienie zatrzymane Synek 13tc [*] 😭
    Sierpień '17- rozpoczęcie leczenia w Invimed
    Przeciwciała p/otoczce komórki jajowej, aTPO i aTG, 120mln plemników, 50% ruch postępowy, morfologia 1%, SCD 21%, MTHFR hetero, PAI homo, AMH : mar18- 1.5, gru18- 0.99, sie19-1.8, lis19- 2.2 , kir AA, NK 18%, CD4/CD8 1,62
  • Malinowaa Koleżanka
    Postów: 60 21

    Wysłany: 20 listopada 2017, 18:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A czy miałyście bóle jajnika/jajnikow jeszcze podczas brania clo? Bo dziś tak mi dokucza prawy jajnik, że chyba oszaleje :P

    06.2016 Aniołek 6tc
    11.2016 laparoskopia, diagnoza endometrioza 1/2st.
    08.03.2018 pozytywny test <3 33dc beta 4488
    28.10.2018 Wojtek 2860g i 52cm szczęścia <3
    zrz6j44jznn2sako.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 20 listopada 2017, 19:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny z tymi bolami to wiem, ze zwariowac mozna. W cyklach w ktorych mi sie nie udalo zajsc, mialam straszne bole jajnikow w niektorych tez okropny bol piersi. Raz nawet z rana tuz przed zrobieniem testu mleko mi polecialo z piersi no szok a potem badalam prolaktyne i byla w normie, wiec to pewnie z powodu stresu az mleko polecialo. Z Clo udalo mi sie zajsc juz w pierwszym cyklu i nawet nie wiedzialam kiedy mialam owulacje!Nic nie bolalo dobrze sie czulam, jednego dnia tez nie zmierzylam temp. i na nastepny byla juz wyzsza, wiec bylam w szoku. Dopiero jakies 8-9 dni po owulacji mialam silny bol w dole brzucha w nocy, bolal przy kichaniu i napinaniu ogolnie a rano zobaczylam brazowe plamienia, ktore chyba okazaly sie implantacyjnymi :)Potem pobolewania brzucha i plamienia utrzymaly sie przez 3 dni. w pierwszej ciazy nie mialam plamien. a cycki to zaczely bolec dopiero jakos po terminie spodziewanego okresu. Zycze wam wszystkim powodzenia :*

    Selina lubi tę wiadomość

  • Paulas Ekspertka
    Postów: 645 76

    Wysłany: 20 listopada 2017, 21:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    O matko to faktycznie każdy inaczej

  • dzastina2005 Autorytet
    Postów: 2197 1501

    Wysłany: 20 listopada 2017, 22:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja clo biorę rano bo jak bralam na noc to juz wogule masakra glowe chcialo mi rozerwac. A rano jakos bezobjawowo a teraz mam po tych lekach zaparcia a zaraz po nich biegunki i ciagle mi niedobrze.

    2015 córcia
    Obecnie 3 lata starań

    Wyniki nasienia w normie.
    01.03.2021 sono hsg ( jajowody drożne, nie uwidoczniono żadnych cech zmiennych)

    Progesteron:
    7 dpo 5,91
    9 dpo 8,49
    13 dpo 12,7 duphaston 3x1, luteina 100 dopochwowa 2x1

    Beta HCG
    22.03.2021 - 53,6 🥰
    24.03.2021 - 97,0
    26.03.2021 - 270,0 🙀( już mam nie sprawdzać)
    06.04.2021 - 17920 😍
    13.04.2021 mamy ♥️
    20.05.2021 🎂 prenatalne
    15.07.2021 II prenatalne mamy 350g
    18.08.2021 960g
    30.09.2021 III badanie prenatalne 1860g
    02.11.2021 2800g
    08.11.2021 3400g
    16.11.2021 przyjęcie na odział CC.

    17.11.2021 Anielka ♥️
    3100g, 55cm szczęścia 😍
  • dzastina2005 Autorytet
    Postów: 2197 1501

    Wysłany: 20 listopada 2017, 22:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Paulas wrote:
    Dziewczyny ja szaleje z nadziei. Pobolewają mnie piersi, nie jakoś mocno, tak jakby z boku i już sobie wkręcam, że może się udało, bo przecież nigdy mnie jakoś nie bolały a już na pewno nie tak jak teraz (nie chodzi o wielkość bólu bo nie bolą jakoś bardzo, tylko o rodzaj). A ból piersi ma na początku ciąży podobno nawet 95% kobiet. No ale z drugiej strony, może to wpływ clo, bo przecież nawet w 3 cyklu może mieć inny wpływ na organizm niż poprzednio. No i hamuje mnie jeszcze myśl, że to za wcześniej i fakt, że teraz pierwszy raz miałam zastrzyk ovitrelle. Miałyście takie bóle po zastrzyku tylko? Jestem 11 dni po zastrzyku, miałam go w czwartek. Duphaston biorę tydzień, od poniedziałku i już w ten poniedziałek pęcherzyka nie było. Czyli owulacja mogła być od czwartku wieczorem, bo tak brałam zastrzyk a pęcherzyk może pękł sam gdzieś do niedzieli/poniedziałku. To chyba też za wcześnie na ewentualnie ciążowe bóle piersi?

    Nic się nie martw ja tak miałam w pierwszej ciazy juz od i dnia po owulacji bol piersi a raczej nigdy mnie nie bolaly a za 2 dni zaczela sie u mnie mega zgaga i wtedy juz nawet testy mi nie byly potrzebne hehe. To sie czuje :)

    2015 córcia
    Obecnie 3 lata starań

    Wyniki nasienia w normie.
    01.03.2021 sono hsg ( jajowody drożne, nie uwidoczniono żadnych cech zmiennych)

    Progesteron:
    7 dpo 5,91
    9 dpo 8,49
    13 dpo 12,7 duphaston 3x1, luteina 100 dopochwowa 2x1

    Beta HCG
    22.03.2021 - 53,6 🥰
    24.03.2021 - 97,0
    26.03.2021 - 270,0 🙀( już mam nie sprawdzać)
    06.04.2021 - 17920 😍
    13.04.2021 mamy ♥️
    20.05.2021 🎂 prenatalne
    15.07.2021 II prenatalne mamy 350g
    18.08.2021 960g
    30.09.2021 III badanie prenatalne 1860g
    02.11.2021 2800g
    08.11.2021 3400g
    16.11.2021 przyjęcie na odział CC.

    17.11.2021 Anielka ♥️
    3100g, 55cm szczęścia 😍
  • Nina06 Przyjaciółka
    Postów: 175 37

    Wysłany: 21 listopada 2017, 14:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kochane czytam mnostwo waszych doswiadczen i trosk jedne sa mi bliskie z powodu podobnych przezyc inne zas obce....ale doswiadczylam wiele w staraniach o drugie dziecko ktorego nadal po 6 latach nie mam. Czasem juz jestem zrezygnowana i zaczynam walczyc z depresja. Czytam o bolu piersi hmm to odkad siegam pamiecia zawsze bardzo bolaly i bola nadal i objawy ktore jednym towarzysza w pierwszych dniach ciazy ja mam co miesiac....

    Nina06
  • Nina06 Przyjaciółka
    Postów: 175 37

    Wysłany: 21 listopada 2017, 14:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Teraz czekam na@ jestem po pierwszym clo i jakos nie bardzo wierze,ze sie uda raczej czuje sie tak jak co miesiac na okres.

    Nina06
  • Malinowaa Koleżanka
    Postów: 60 21

    Wysłany: 21 listopada 2017, 15:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nina06 wrote:
    Teraz czekam na@ jestem po pierwszym clo i jakos nie bardzo wierze,ze sie uda raczej czuje sie tak jak co miesiac na okres.
    Kochana jak nie 1 to 2 cykl! :* każdej z Nas się w końcu uda :) a tak czytałam o clo to w 1 cyklu zachodzi 20% par a w dwóch kolejnych 70%! :) więc trzeba wierzyć że będzie się w tym gronie szczęśliwców :*

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 listopada 2017, 15:44

    Selina lubi tę wiadomość

    06.2016 Aniołek 6tc
    11.2016 laparoskopia, diagnoza endometrioza 1/2st.
    08.03.2018 pozytywny test <3 33dc beta 4488
    28.10.2018 Wojtek 2860g i 52cm szczęścia <3
    zrz6j44jznn2sako.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 21 listopada 2017, 15:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wiadomo, ciężko być wkolko pozytywnie nastawionym jak ktoś się parę lat stara no ale... Skoro jest coś nowego w cyklu, to trzeba wykrzesać jeszcze resztki optymizmu ;)
    Ja mam tak falami w tym cyklu, ale skutki uboczne po Clo i bromku mnie tym razem dobijają-wlasnie psychicznie. Dziś leżałam 3h w łóżku po przebudzeniu...nie miałam energii i ochoty na nic totalnie :( w pracy też tylko patrzę kiedy zleci żeby już iść do domu.
    Mimo to staram sobie wmawiać, że to będzie ten cykl i musi się udać. Kurczę no niechze wszystkie siły wszechświata się zepną i pomogą w tym! :P tak wiem głupoty gadam, ale może to te skutki uboczne przeze mnie przemawiają hehe

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 listopada 2017, 16:00

  • Paulas Ekspertka
    Postów: 645 76

    Wysłany: 21 listopada 2017, 16:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nina06 wrote:
    Kochane czytam mnostwo waszych doswiadczen i trosk jedne sa mi bliskie z powodu podobnych przezyc inne zas obce....ale doswiadczylam wiele w staraniach o drugie dziecko ktorego nadal po 6 latach nie mam. Czasem juz jestem zrezygnowana i zaczynam walczyc z depresja. Czytam o bolu piersi hmm to odkad siegam pamiecia zawsze bardzo bolaly i bola nadal i objawy ktore jednym towarzysza w pierwszych dniach ciazy ja mam co miesiac....


    Gorzej, że ja mam ciągle jakieś inne objawy przez które się tylko nakręcam.

  • Paulas Ekspertka
    Postów: 645 76

    Wysłany: 21 listopada 2017, 16:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Selina oj ciężko być czasem pozytywnie nastawionym. Ja mimo, że mam nadzieje i się nakręcam to jakoś nie tak pozytywnie w sensie, że mam dobry humor i jestem pełna optymizmu i energii, tylko jestem podłamana ale nakręcona.


    Teraz już tracę nadzieję, piersi przestały boleć a tego w tym cyklu się chwyciłam :D
    Nie wiem co mi jest teraz, od kilkunastu minut. Zaczęły mnie boleć plecy na dole jak na okres - no to już w ogóle myślę standard po clo i przy duphastonie na kilka dni przed okresem. Ale właśnie kuje mnie strasznie dodatkowo jajnik i tak brzuch boli. Masakra, aż siedze i się nie ruszam i wzięłam nospe. Nie wiem czy to od jajników, czy coś od jelit.

  • Malinowaa Koleżanka
    Postów: 60 21

    Wysłany: 21 listopada 2017, 18:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Selina wrote:
    Wiadomo, ciężko być wkolko pozytywnie nastawionym jak ktoś się parę lat stara no ale... Skoro jest coś nowego w cyklu, to trzeba wykrzesać jeszcze resztki optymizmu ;)
    Ja mam tak falami w tym cyklu, ale skutki uboczne po Clo i bromku mnie tym razem dobijają-wlasnie psychicznie. Dziś leżałam 3h w łóżku po przebudzeniu...nie miałam energii i ochoty na nic totalnie :( w pracy też tylko patrzę kiedy zleci żeby już iść do domu.
    Mimo to staram sobie wmawiać, że to będzie ten cykl i musi się udać. Kurczę no niechze wszystkie siły wszechświata się zepną i pomogą w tym! :P tak wiem głupoty gadam, ale może to te skutki uboczne przeze mnie przemawiają hehe
    A który to Twój cykl starań z clo? :)

    06.2016 Aniołek 6tc
    11.2016 laparoskopia, diagnoza endometrioza 1/2st.
    08.03.2018 pozytywny test <3 33dc beta 4488
    28.10.2018 Wojtek 2860g i 52cm szczęścia <3
    zrz6j44jznn2sako.png
  • Agnessa Autorytet
    Postów: 275 147

    Wysłany: 21 listopada 2017, 19:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej dziewczyny, jestem po drugim monitoringu i znowu jestem trochę rozczarowana. Na lewym 2x16mm i ponoć mają się wchłonąć a pękł jeden na prawym. Myśleliśmy, że pęknie dopiero jutro i wczoraj nie probowalismy... tylko w niedzielę i to rano i wieczorem, więc chyba trochę za często :/

    Bez sensu, wychodzi na to, że z CLO czy bez i tak pęka tylko jeden i znowu tak wcześnie, bo dziś 13dc. Dużo płynu w zatoce, więc pękł wczoraj lub dziś a w sobotę miał jeszcze 13mm, może go źle zmierzyła ginka?

    8p3os65geldj0vib.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 21 listopada 2017, 19:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Malinowaa wrote:
    A który to Twój cykl starań z clo? :)
    Pierwszy od pół roku :) wcześniej miałam 3 cykle i nje były monitorowane :/ trafiłam na gina ignoranta. Teraz mam normalna ginekolog :) Wtedy brałam 1tabl.Clo a teraz mam 1/2, bo pecherzyki rosną mi same, ale rosły b.duze i późno pękały i tutaj może być powód niepowodzeń. W czwartek powinnam dostać zastrzyk na pekniecie i pewnie znów dupek na 10dni

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 21 listopada 2017, 19:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Agnessa wrote:
    Hej dziewczyny, jestem po drugim monitoringu i znowu jestem trochę rozczarowana. Na lewym 2x16mm i ponoć mają się wchłonąć a pękł jeden na prawym. Myśleliśmy, że pęknie dopiero jutro i wczoraj nie probowalismy... tylko w niedzielę i to rano i wieczorem, więc chyba trochę za często :/

    Bez sensu, wychodzi na to, że z CLO czy bez i tak pęka tylko jeden i znowu tak wcześnie, bo dziś 13dc. Dużo płynu w zatoce, więc pękł wczoraj lub dziś a w sobotę miał jeszcze 13mm, może go źle zmierzyła ginka?
    Pęcherzyki różnie rosną, potrafią rosnąć wolno do pewnego momentu a później przyspieszyć. Nic straconego, najwięcej ciąży jest właśnie z <3 1-2dni przed owu, więc głowa do góry :)

  • Agnessa Autorytet
    Postów: 275 147

    Wysłany: 21 listopada 2017, 20:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziękuję za dobre słowo, fajnie że chociaż tu cie ktoś rozumie, kciuki za twoje pęknięcie, niech to będzie wielkie boom ;)

    Selina lubi tę wiadomość

    8p3os65geldj0vib.png
  • Klusix Autorytet
    Postów: 402 250

    Wysłany: 21 listopada 2017, 21:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej dziewczyny. Ja dzis 14dc, drugi cykl stymulowany clo. Bylam na monitoringu. Jeden pecherzyk 14,6 a drugi 10,1. Szalu nie ma. Endometrium 9.7, wiec wporzo. Mam jutro wziac zastrzyk z menopuru na przyspieszenie wzrostu pecherzykow, w piatek zastrzyk na pekniecie, a w weekend starania. Jak nie pojdzie i tym razem, badanie droznosci jajowodow robimy i dalsza stymulacja aromkiem. Przynajmniej jest jakis plan. Acha i mam zmienic luteine na dupka. Moze pomoze z plamieniami.

    Szyszunia 89, Selina lubią tę wiadomość

    36 lat, PCO i niedoczynność tarczycy (ustabilizowana)
    08.2018 - pierwsza próba IVF :(
    11.2018 punkcja, 8 zarodków zamrożonych
    12.2018 kriotranfser dwóch blastek :(
    Luty 2019 kriotranfser dwóch blastek :(
    6 maja 2019 kriotranfser dwóch blastek, beta 9 dpt - 23, 11 dpt -38,9, 14 dpt - 134,3, 16 dpt - 289,7, 18 dpt 629, 23 dpt 1800, 25 dpt 3080
  • Paulas Ekspertka
    Postów: 645 76

    Wysłany: 21 listopada 2017, 23:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Klusix ja biorę dupka i plamienia przed okresem mam, ale może u Ciebie się sprawdzi.

  • Paulas Ekspertka
    Postów: 645 76

    Wysłany: 21 listopada 2017, 23:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Agnessa wrote:
    Hej dziewczyny, jestem po drugim monitoringu i znowu jestem trochę rozczarowana. Na lewym 2x16mm i ponoć mają się wchłonąć a pękł jeden na prawym. Myśleliśmy, że pęknie dopiero jutro i wczoraj nie probowalismy... tylko w niedzielę i to rano i wieczorem, więc chyba trochę za często :/

    Bez sensu, wychodzi na to, że z CLO czy bez i tak pęka tylko jeden i znowu tak wcześnie, bo dziś 13dc. Dużo płynu w zatoce, więc pękł wczoraj lub dziś a w sobotę miał jeszcze 13mm, może go źle zmierzyła ginka?


    Od niedzieli do dziś albo do wczoraj pęcherzyki powinny dotrwać jak nasienie jest ok a dodatkowo starajcie się dziś, od pęknięcia jest 24 godziny, więc duża szansa że się wstrzelicie.

‹‹ 2648 2649 2650 2651 2652 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Warto walczyć o swoje marzenia, czyli historie starań o dziecko zakończone happy endem

O tym jak trudna i wyboista potrafi być droga do macierzyństwa, wiedzą doskonale pary, które od lat bezskutecznie starają się o dziecko. Niekończące się badania, intensywne szukanie przyczyny niepowodzeń, poddawanie się procedurom, ciągła walka, momentami bezsilność, ale też niegasnąca nadzieja... Dzisiaj swoją historią podzieliły się z nami dwie pary, których droga do wymarzonego macierzyństwa nie była łatwa. Karolina i Łukasz oraz Asia i Paweł opowiadają swoje poruszające historie zakończone happy endem! 

CZYTAJ WIĘCEJ

Mierzenie temperatury podczas starań o dziecko - kiedy owulacja i dni płodne?

Temperatura ciała jest reakcją naszego organizmu na to co się w nim dzieje. Prawie wszyscy wiedzą, że temperatura ciała informuje nas, o tym, że nasz organizm walczy z infekcją. Niewiele osób zaś wie, że temperatura ciała może również dawać zaskakująco dokładne informacje na temat płodności kobiety! Wystarczą zaledwie 3 minuty dziennie, a nie wydając ani grosza dowiesz się więcej niż możesz przypuszczać. Sprawdź, po co mierzyć temperaturę podczas starania o ciążę. Dowiedz się, jak prawidłowo mierzyć temperaturę i w jaki sposób OvuFriend Ci w tym pomoże! 

CZYTAJ WIĘCEJ

Zespół Policystycznych Jajników – objawy PCOS, leczenie podczas starania o dziecko

Zespół Policystycznych Jajników również znane jako PCOS lub Policystyczne Jajniki, to jedno z najczęstszych zaburzeń endokrynologicznych u kobiet. Jakie są objawy PCOS? Jak wygląda proces diagnozy i leczenia? I najważniejsze jak PCOS wpływa na płodność i starania o dziecko. 

CZYTAJ WIĘCEJ