X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Odpowiedz

CLO

Oceń ten wątek:
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 18 marca 2018, 14:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    PaniEr wrote:
    No ale właśnie to nie była Luteina tylko lutenyl na wchłonięcie za dużego i brzydkiego pęcherzyka.
    Substancja aktywna chyba ta sama? Czy inna?
    W każdym bądź razie jak @ nie przychodzi zrobiłabym betę. Chociaż tutaj niektóre dziewczyny pisały że musiały czekać tydzień albo i dłużej na @ po odstawieniu :/

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 18 marca 2018, 14:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Parsleyek wrote:
    Selina trzymam mocno kciuki by ten jeden pęcherzyk był owocny, a mocny ból owulacyjny to tylko dobry zwiastun <3

    Lonia pomimo przeciwności dotrwałaś już do końca! Wierzę że teraz to już będzie tylko lepiej i jednak samo się zacznie <3 niedługo będziecie już razem :*

    U mnie dziewczyny w zasadzie nic... Miałam odpoczynek od lekarzy, leków itp. Ale znów myśli wracają, co robić... W tym tygodniu miałam histeroskopię. Niby wszystko ok. Ale co począć dalej, to nie wiem :/
    Wy nie chcecie próbować żadnej metody wspomaganej, tak?

  • PaniEr Ekspertka
    Postów: 210 61

    Wysłany: 18 marca 2018, 14:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Selina wrote:
    Substancja aktywna chyba ta sama? Czy inna?
    W każdym bądź razie jak @ nie przychodzi zrobiłabym betę. Chociaż tutaj niektóre dziewczyny pisały że musiały czekać tydzień albo i dłużej na @ po odstawieniu :/
    Podobno inna, Luteina jest praktycznie w 100% naturalna, dlatego można ja przyjmować długo długo. Chyba zrobię jutro betę.

    PCOS, hiperinsulinemia, wysoki testosteron i androstendion, AMH = 17,1
    armia męża OK, jajowody drożne.

    3 cykle z clo, obecnie 3 cykl z aromkiem i Bomfolą.
  • PaniEr Ekspertka
    Postów: 210 61

    Wysłany: 18 marca 2018, 20:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A no i brałam od 12 dc, na pewno pęcherzyk nie pękł bo byłam na monicie, wiec raczej sie wchłonął. Poczekam jeszcze kilka dni i skontaktuje sie z gin... :( jak na razie to ból pecherza nadal nawraca. Byłam u urologa, zrobiłam mocz ogólny (dobre wyniki), posiew (czekam na wyniki) i usg pecherza (wszystko Ok). Nie wiem skąd te nawroty, może z posiewu coś wyjdzie. Generalnie urolog bardzo skrytykował moja gin, ze nie zleciła mi właśnie posiewu. Ze zawsze sie to robi jak pacjentka stara sie o ciąże, zapalenie pecherza może to uniemożliwiać i prowadzić do poronień. :(

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 marca 2018, 06:37

    PCOS, hiperinsulinemia, wysoki testosteron i androstendion, AMH = 17,1
    armia męża OK, jajowody drożne.

    3 cykle z clo, obecnie 3 cykl z aromkiem i Bomfolą.
  • JaKa Autorytet
    Postów: 493 320

    Wysłany: 19 marca 2018, 14:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny w sobotę skończyłam brać Clo, jestem strasznie rozbita, zdołowana i ciągle chce mi się płakać. Wczoraj wieczorem zamknęłam się w sypialni i przepłakałam godzinę. Mąż się nawet nie zorientował, bo oglądał film w drugim pokoju.
    Teraz powinniśmy ostro działać, bo owu może być na dniach. Z resztą takie było założenie, że skoro faszeruje się lekami to nie możemy odpuścić. A tak naprawde w ogóle nie mam ochoty ba nic i Mąż widzę też nie, nawet zmuszać go nie mam ochoty.
    Czy to możliwe, że aż tak negatywnie ten lek wpływa? Chyba, że to moje nastawienie i zmęczenie tymi bezskutecznymi staraniami :(

    Jezu ufam Tobie <3
    <3 Piotruś i Tomuś <3 22 listopada 2018
    Aniołek [*] 5 maja 2017
  • PaniEr Ekspertka
    Postów: 210 61

    Wysłany: 19 marca 2018, 15:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jaka, każda reaguje inaczej. To Twój pierwszy cykl z clo? Ja w pierwszym cyklu sie jakos marnie czułam, tez nie miałam zbytnio ochoty na seks. Ale za to pecherzyki były w miarę Ok. A za drugim razem nie miałam żadnych skutków ubocznych i nic nie urosło - poza rosnąca torbielą :( wszystko siedzi w naszej głowie, trzeba popracować nad nastawieniem do otoczenia, choć wiem ze czasem jest z tym ciężko. Głowa do góry!! :)

    JaKa lubi tę wiadomość

    PCOS, hiperinsulinemia, wysoki testosteron i androstendion, AMH = 17,1
    armia męża OK, jajowody drożne.

    3 cykle z clo, obecnie 3 cykl z aromkiem i Bomfolą.
  • JaKa Autorytet
    Postów: 493 320

    Wysłany: 19 marca 2018, 15:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzięki PaniEr :) tak, to mój pierwszy cykl z Clo. Dopiero zaczynam z nim przygodę.
    Nastawienie bardzo trudno jest mi zmienić. Są okresy lepsze i gorsze, a teraz chyba nastał ten drugi. Po wizycie u lekarza byłam spokojna, że mam w zanadrzu właśnie tą stymulacje przez 2 cykle, ale wcale łatwiej mi nie jest.
    Dzisiaj odwiedziła nas w pracy koleżanka z 9 miesięczną córeczką. Trzymałam ją na rękach, uśmiechałam się, a łzy same cisnęły mi się do oczu. Gdyby nie było obok koleżanki to chyba bym rozkleiła się na dobre :(

    Jezu ufam Tobie <3
    <3 Piotruś i Tomuś <3 22 listopada 2018
    Aniołek [*] 5 maja 2017
  • SMag Autorytet
    Postów: 842 331

    Wysłany: 19 marca 2018, 17:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny podpowiecie..błagam.
    Pomyliłam sobie i zamiast od 3dc zaczęłam przyjmować CLO od 2 DC. Cykl miałam 29 dni. Zalecenie dostałam takie że jak @ przyjdzie do 30 DC to clo zacząć łykać właśnie 3-7. A jak po 30 dniach to 5-9.
    No ale że sobie coś w głowie ubzduralam że od drugiego (głupia ja) to tak brałam
    Czy to może przeszkodzić w jakimś stopniu w owulacji ?
    Dziś 11 DC - testy owu od trzech dni negatywne. Temperatura jakoś szaleje.
    W tamtym cyklu brałam 5-9 i owu była jakoś w 13 DC.

    I czy to prawda że przy CLO owu powinna wystąpić między 4 a 7 dniem po odstawieniu ?

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 marca 2018, 17:57

    LISTA STARACZEK

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 19 marca 2018, 18:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    SMag wrote:
    Dziewczyny podpowiecie..błagam.
    Pomyliłam sobie i zamiast od 3dc zaczęłam przyjmować CLO od 2 DC. Cykl miałam 29 dni. Zalecenie dostałam takie że jak @ przyjdzie do 30 DC to clo zacząć łykać właśnie 3-7. A jak po 30 dniach to 5-9.
    No ale że sobie coś w głowie ubzduralam że od drugiego (głupia ja) to tak brałam
    Czy to może przeszkodzić w jakimś stopniu w owulacji ?
    Dziś 11 DC - testy owu od trzech dni negatywne. Temperatura jakoś szaleje.
    W tamtym cyklu brałam 5-9 i owu była jakoś w 13 DC.

    I czy to prawda że przy CLO owu powinna wystąpić między 4 a 7 dniem po odstawieniu ?
    Nie prawda :) bywa różnie. Ja owu nawet z Clo miałam k.17-18dc tzn rosły mi mega duże pęcherzyki i bez zastrzyku pękały późno przez co chyba była niewartosciowa komórka jajowa. Od kad znów byłam na Clo to dostawałam już zastrzyk na pęknięcie k.12-13dc przy odpowiedniej wielkości.
    Nie masz możliwości podskoczyć gdzieś na monitoring? Możliwe, że owu będziesz miała później



    JaKa ja tak miałam przy Lametcie jak Ty przy Clo :/ jak pamiętasz miałam gorszy okres w lutym, nawet się z forum wyniosłam na trochę i naprawdę jestem skłonna twierdzić, że to źle samopoczucie i problemy (w większości w mojej głowie) spowodowane były ta zmianą leku - wtedy miałam 1c z lamettą. Wychodzi na to, że to taki efekt uboczny niestety

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 marca 2018, 18:21

  • JaKa Autorytet
    Postów: 493 320

    Wysłany: 19 marca 2018, 19:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Selinka pamiętam tamten czas, kiepski czas u Ciebie :( cieszę się ogromnie, że lepiej u was.
    Czyli te wszystkie hormony mogą "polepszyć" płodność, ale rujnują inne rzeczy :/

    Jezu ufam Tobie <3
    <3 Piotruś i Tomuś <3 22 listopada 2018
    Aniołek [*] 5 maja 2017
  • SMag Autorytet
    Postów: 842 331

    Wysłany: 19 marca 2018, 19:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Selina wrote:
    Nie prawda :) bywa różnie. Ja owu nawet z Clo miałam k.17-18dc tzn rosły mi mega duże pęcherzyki i bez zastrzyku pękały późno przez co chyba była niewartosciowa komórka jajowa. Od kad znów byłam na Clo to dostawałam już zastrzyk na pęknięcie k.12-13dc przy odpowiedniej wielkości.
    Nie masz możliwości podskoczyć gdzieś na monitoring? Możliwe, że owu będziesz miała później



    JaKa ja tak miałam przy Lametcie jak Ty przy Clo :/ jak pamiętasz miałam gorszy okres w lutym, nawet się z forum wyniosłam na trochę i naprawdę jestem skłonna twierdzić, że to źle samopoczucie i problemy (w większości w mojej głowie) spowodowane były ta zmianą leku - wtedy miałam 1c z lamettą. Wychodzi na to, że to taki efekt uboczny niestety
    Lekarza mam w piątek. No nic. Zobaczymy
    Dzięki :*

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 marca 2018, 19:56

    LISTA STARACZEK

  • kalo Koleżanka
    Postów: 81 4

    Wysłany: 19 marca 2018, 22:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    witam was mam pytania ma ktoras może do odsprzedania clostybegyt na wywolanie owulacji?

    monia
  • PaniEr Ekspertka
    Postów: 210 61

    Wysłany: 20 marca 2018, 10:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    kalo wrote:
    witam was mam pytania ma ktoras może do odsprzedania clostybegyt na wywolanie owulacji?
    Chcesz go brać na własna rękę? Po co?

    PCOS, hiperinsulinemia, wysoki testosteron i androstendion, AMH = 17,1
    armia męża OK, jajowody drożne.

    3 cykle z clo, obecnie 3 cykl z aromkiem i Bomfolą.
  • kalo Koleżanka
    Postów: 81 4

    Wysłany: 20 marca 2018, 15:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zeby zajść w ciążę, chyba po to sie go bierze staramy się juz 3 lata i nic żaden lekarz nie chce mi przepisać mowi trzeba czekac.

    monia
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 20 marca 2018, 15:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    kalo wrote:
    Zeby zajść w ciążę, chyba po to sie go bierze staramy się juz 3 lata i nic żaden lekarz nie chce mi przepisać mowi trzeba czekac.
    To trzeba zmieniać lekarza do skutku na takiego który działa a nie czeka. Najlepiej iść do kliniki
    Nie sądzę jednak że ktoś Ci tutaj tak o sprzeda Clo, bo to nie cukierki

    PaniEr, Pionerka lubią tę wiadomość

  • PaniEr Ekspertka
    Postów: 210 61

    Wysłany: 20 marca 2018, 16:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dokładnie, zmienić lekarza. Chcesz go sobie od tak brać bez monitoringu? To powodzenia :)

    Selina lubi tę wiadomość

    PCOS, hiperinsulinemia, wysoki testosteron i androstendion, AMH = 17,1
    armia męża OK, jajowody drożne.

    3 cykle z clo, obecnie 3 cykl z aromkiem i Bomfolą.
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 20 marca 2018, 17:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    PaniEr wrote:
    Dokładnie, zmienić lekarza. Chcesz go sobie od tak brać bez monitoringu? To powodzenia :)
    Nawet jeśli pójdzie na monitoring to usłyszy: a kto go Pani przepisał? Także ten...



    Ja byłam właśnie na monitoringu kontrolnym i pęcherzyk pęknięty :) jest ciałko żółte i ładne endometrium 12,5mm

    JaKa, tym_janek lubią tę wiadomość

  • PaniEr Ekspertka
    Postów: 210 61

    Wysłany: 20 marca 2018, 18:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Selina wrote:
    Nawet jeśli pójdzie na monitoring to usłyszy: a kto go Pani przepisał? Także ten...



    Ja byłam właśnie na monitoringu kontrolnym i pęcherzyk pęknięty :) jest ciałko żółte i ładne endometrium 12,5mm
    Aaa to super! Teraz pozostaje cierpliwie czekać :)
    Ja pisałam do mojej gin, jak @ nie pojawi sie do końca tygodnia to mam sie do niej odezwać. A jak sie nie pojawi? To jakie są dalsze kroki, znowu dostanę coś na wywołanie?

    PCOS, hiperinsulinemia, wysoki testosteron i androstendion, AMH = 17,1
    armia męża OK, jajowody drożne.

    3 cykle z clo, obecnie 3 cykl z aromkiem i Bomfolą.
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 20 marca 2018, 18:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    PaniEr wrote:
    Aaa to super! Teraz pozostaje cierpliwie czekać :)
    Ja pisałam do mojej gin, jak @ nie pojawi sie do końca tygodnia to mam sie do niej odezwać. A jak sie nie pojawi? To jakie są dalsze kroki, znowu dostanę coś na wywołanie?
    Możliwe że dupka zapisze. Trzymajmy się jednak tego że malpiszon przyjdzie szybciej i się obejdzie bez tego :)

  • PaniEr Ekspertka
    Postów: 210 61

    Wysłany: 20 marca 2018, 22:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ehh jak narazie to od paru dni zaobserwowałam dziwne kłucia w jajnikach, ale to nie bóle na @. Aż dzisiaj znowu test zrobiłam, bo a nóż... ale biało. Powiem wam szczerze ze od paru dni mam takiego dola, co chwila chce mi sie płakać, głupie myśli ze dlaczego mnie to spotkało, dlaczego spotyka to kobiety, które tak bardzo chcą a nie mogą.. :( i te myśli ze mąż byłby szczęśliwszy z inna, bo jest „zdrowy” i mógłby mieć dziecko z „normalna” kobieta. Jemu tego nie mówię, nie mam nawet z kim pogadać i komu sie wyżalić i wypłakać na ramieniu, tak na prawdę mam tylko to forum.. :(

    PCOS, hiperinsulinemia, wysoki testosteron i androstendion, AMH = 17,1
    armia męża OK, jajowody drożne.

    3 cykle z clo, obecnie 3 cykl z aromkiem i Bomfolą.
‹‹ 2747 2748 2749 2750 2751 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Jak odróżnić w ciąży zdrowe symptomy od tych niepokojących?

Przeczytaj jakich objawów i dolegliwości możesz spodziewać się będąc w ciąży. Które z nich są normalnymi symptomami ciąży a których nigdy nie powinnaś ignorować i które powinny skłonić Cię do konsultacji z lekarzem.   

CZYTAJ WIĘCEJ

Brak ochoty na seks... - najczęstsze przyczyny niskiego libido u kobiet

Czym jest libido i jakie czynniki mają największy wpływ na popęd seksualny? Co robić, kiedy brak ochoty na seks? Przeczytaj o najczęstszych przyczynach niskiego libido u kobiet oraz dowiedz się, jak możesz poradzić sobie z tym problemem. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Jak radzić sobie z poczuciem winy i ze wstydem?

Poczucie winy i wstydu może wpływać na to, jak postrzegasz siebie, jakie decyzje podejmujesz i jak budujesz relacje z innymi. Jeśli nie umiesz ich rozpoznać i zrozumieć, mogą Cię przytłaczać, odbierać energię i podcinać pewność siebie. Nie musisz w tym tkwić. Nauka rozróżniania tych emocji i skutecznego radzenia sobie z nimi pomoże Ci odzyskać wewnętrzny spokój i lepszy kontakt ze sobą.

CZYTAJ WIĘCEJ