X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Odpowiedz

CLO

Oceń ten wątek:
  • Patrycja201501 Autorytet
    Postów: 1124 307

    Wysłany: 17 października 2018, 18:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    MoominMi wrote:
    Nie, nie byłoby. Chociaż, gdyby zapytali, to bym powiedziała. Ja do rodziny ze swojej strony mam ogromny zal - po awanturze ze strony mamy, a pozniej z tata, wylądowałam w szpitalu i w ciągu tygodnia poroniłam. Niby ich nie obwiniam, ale gdzieś w głowie to siedzi. Po prostu: zal pozostał.

    Jeżeli któraś z Was ma rodzine jak ze snkw, taka z prawdziwego zdarzenia. Na dobre i na zle. To zazdroszczę. Bardzo.
    Nie ma takiej rodziny... serio;) niby może się wydawać ze wszystko jest Ok ale zawsze się znajdzie jakiś zgrzyt. Ja właśnie czekam w kolejce i slysze jak pani w środku mówi o imionach dla dziewczynki, jak się rusza itp. Fajnie się to słucha mimo wszystko. Ale przykro. Chciałabym usłyszeć dziś coś podbudujacego brakuje mi tego, wszystko w takich szarych barwach nic się nie układa... zobaczymy jakie dziś lekarz będzie miał podejście czucie zaproponuje bo jak nie to chyba naprawdę pojedziemy do tej kliniki....

    Nadzieja umiera ostatnia❤️
  • Abilify05 Autorytet
    Postów: 2425 1120

    Wysłany: 17 października 2018, 19:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Patrycja trzymam kciuki :)
    Moj problem dopiero obie z ginekolog poznajemy dlatego najpierw miałam samo clo i estrofem i nic nie urosło a endometrium nie pozwalało wiec następny cykl z lametta ale bez zastrzyku i urósł 1 pęcherzyk ale nie pękł wiec od nowego cyklu jeśli ten się noe uda już z zastrzykiem. A dlatego mówię ze może ske udać bo zastrzyk dostałam ale być moze za późno i pęcherzyk nie był już do niczego zdolny. Myśle ze każdy ginekolog tak próbuje , pare cykli musimy stracić bo nikt magicznie nie wie, co się w środki dzieje.

    Tez lubie jak ktoś opowiada o dzieciach, staram się nie czuć tych negatywnych uczuć do Bogu ducha winnych ludzi. Staram się życzyć im jak najlepiej mając nadzieje, że w końcu i ja będę mogła porozmawiać o tych sprawach :)

    Starania od 09.2018
    💗31 lat, PCOS, nietolerancja glukozy, cykle bezowulacyjne
    mutacja PAI-1 4G heterozygotyczny i MTHFR_677C>T homozygotyczny
    stymulacja Lamettą i Clo ❌
    06.2019 Jajowody drożne ✔
    06.2019 Histeroskopia zwiadowcza - bez patologii✔
    🧬02.2020 Gameta Gdynia
    10.2020-1 IUI❌| 11.2020-2 IUI💪 10 t.c.-<3 przestało bić | 03.2021-3 IUI❌| 04.2021-4 IUI💪
    06.2024 naturalny cud ❤️
    I beta 13 - II beta 38 - III beta 115
    progesteron 30
    preg.png
  • Patrycja201501 Autorytet
    Postów: 1124 307

    Wysłany: 17 października 2018, 21:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nic nie urosło. Lekarz zaproponował ostatni cykl z clo 2 tabletki a jak nie to lametta. Powiedział żebym sobie poczytała o tym leku napisał mi nawet na kartce ... myślał ze o nim nie wiem;-) kurczę dziś jakos lżej to dziś przyjęłam. Będę walczyć. Na razie czekam na okres - jesCze jakieś 10 dni...;-( a potem 2x clo a jak nie to lametta. A później będę się martwić....

    Nadzieja umiera ostatnia❤️
  • Karo0705 Autorytet
    Postów: 337 139

    Wysłany: 17 października 2018, 23:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć Dziewczyny ! Musiałam trochę nadrobić bo ostatnio nie czułam się najlepiej i tu takie niespodzianki. Gratuluje i trzymam mocno kciuki za Was drogie dziewczyny - oby maluszki zdrowo Wam rosły w brzuszkach !!! Jak minął mi ból fizyczny to znowu miałam strasznego dola i namówiłam męża na odmalowanie ścian w mieszkaniu i tak mi pare dni zleciało. Będę w przyszłym tyg na kontroli to się dowiem czy jest ok i z tego co już lekarz mi mówił od następnej miesiączki od razu bez przerwy po tym poronieniu mam zacząć brać w końcu Clo. Trochę się nie mogę doczekać a trochę...

    Marryy lubi tę wiadomość

    * 33 l.
    * 2 poronienia 10 tc, 4 ciąże biochemiczne (z byłym partnerem, on-> 100% morfologicznie wadliwych plemników)
    * Biorę: Letrox 50mg, 5mg Nebilet
    Aktualnie: 8.2022 jajnik lewy usunięty z powodu włókniaka, nowy partner nowe starania i nowe nadzieje…❤️
  • Karo0705 Autorytet
    Postów: 337 139

    Wysłany: 17 października 2018, 23:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jak tak sobie szczerze piszemy to muszę się Wam do czegos przyznać. Jak dowiedziałam się że jestem w trzeciej ciąży teraz to aż mnie strach obleciał zamiast radości. Nie wiem od razu czułam że coś jest nie tak i że tym razem tez nic z tego nie będzie. I wiecie czego się boje ?? Tego że moja psychika będzie się bronić teraz przed ciążą. W trakcie tego malowania tak o tym myślałam że ja już boje się być w ciąży, nawet była taka sytuacja ostatnio że mój mąż mi powiedział że ja chyba tego nie chce bo lekarz podtrzymywał mnie do końca w nadziei, mąż tez i miał za zle mi że snuje od początku czarny scenariusz... Tak bardzo chciałabym mieć maleństwo chociaż jedno ale dwie kreski mnie ostatnio sparaliżowały ;( Boje się bo mam taką prace że od razu muszę iść na zwolnienie i każdy o każdej ciąży w pracy wie. Na dodatek przyszła dziewczyna która była na macierzyńskim i kojarzyła że razem z nią byłam w 2016 w ciąży i spytała jak tam moje maleństwo duże już co a mi gardło ścisnęło i nie byłam w stanie nic odpowiedzieć ;(

    * 33 l.
    * 2 poronienia 10 tc, 4 ciąże biochemiczne (z byłym partnerem, on-> 100% morfologicznie wadliwych plemników)
    * Biorę: Letrox 50mg, 5mg Nebilet
    Aktualnie: 8.2022 jajnik lewy usunięty z powodu włókniaka, nowy partner nowe starania i nowe nadzieje…❤️
  • MoominMi Przyjaciółka
    Postów: 121 48

    Wysłany: 18 października 2018, 06:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mnie położyło, jakaś okropna grypa; ból głowy, gardła i katar do tego. Oboje z mężem chorujemy.

    Karo, wiem co czujesz, bo u mnie też wszyscy na około wiedzieli, że była ciąża, a raptownie BUM. Mąż po moim poronieniu 2 tygodnie na L4 siedział - bał się wrócić do pracy, bo paraliżował go strach przed milionem pytań.

    Patrycja: trzymam kciuki, w końcu Nam się uda! Ja chyba zacznę drugi cykl z CLO - wczoraj nic się nie wyjaśniło z pracą małża, musi czekać do następnej środy.

    12 tc :)))

    Starania od 09/2017, 09.02.2018 - poronienie 7/8 tc // Nawracające torbiele, Tarczyca OK.
    Badania nasienia - plemniki za wolne.
    2c z CLO bezskuteczne
  • panipuchatkowa Autorytet
    Postów: 6083 1699

    Wysłany: 18 października 2018, 06:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Karo to co piszesz jest ważne bo nasza psychika jest bardzo ważna. Mam nadzieję że uda Wam się szybko zajść w ciążę i będzie z tego sama radość. :) Patrycja dużo siły Ci życzę na następny cykl!

    Patrycja201501 lubi tę wiadomość

    3i49krhm19wid3ce.png
  • Eluś Przyjaciółka
    Postów: 218 38

    Wysłany: 18 października 2018, 09:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Marissa00 wrote:
    Czesc Dziewczyny.
    Jestem nowa na forum. Nie dam rady przeczytac calego wątku i mam pytanie czy ktoraś z Was dostawala clo bez zastrzyku na pękniecie? Moja gin powiedziala ze na razie przez jeden cykl sprobujemy mala dawke clo tzn 0.5 tabl przez 3 dni bez zastrzyku i troche mnie to zdziwilo
    Jeżeli nie ma LUF, pęcherzyk pecha przy odpowiedniej wielkości to nie ma wskazań żeby podawać zastrzyk.
    Ja zaczęłam Duphaston, nigdy wcześniej go nie bralam. Ale cykl bez stynulacji i w 10 dc mialam pęcherzyk dominujacy 13 mm. Zobaczymy co będzie, choć w ogóle w tym cyklu nie mam parcia ze względu na problemy w innej sferze mojego życia... Może nawet byłoby lepiej gdyby jednak w tym cyklu się nie udało...
    Muszę się przyznać, że ostatnio trochę się pogubiłam i już chyba sama nie wiem czego chcę:(

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 października 2018, 09:44

    Endometrioza II st, wodniak jajowodu lewego, Amh 0,4, morfologia 3%
    26.12.2015- Emilia ❤️
  • Erinti89 Przyjaciółka
    Postów: 222 33

    Wysłany: 18 października 2018, 09:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej Kochane dawno mnie nie było... Przyznam szczerze, że bałam się wchodzic. Zajście w ciążę po staraniach, jak się okazuje to dopiero początek. Tak więc miałam krwotok i już myślałam, że po wszystkim, ale udało się musiałam leżeć i teraz jesteśmy już 19tc...ale to nie koniec problemów, teraz łożysko płata figle z lewej strony. Biorę tabletki, leżę i chyba czekają nas zastrzyki....


    A jak tu Kochane? Udalo się którejś są jakieś nowe brzuchatki?

  • panipuchatkowa Autorytet
    Postów: 6083 1699

    Wysłany: 18 października 2018, 10:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Erinti wow ile przeszlas.. Odpoczywaj. Ja tez miałam problemy z lozyskiem ale już jest w porządku:) myśl pozytywnie!

    3i49krhm19wid3ce.png
  • Patrycja201501 Autorytet
    Postów: 1124 307

    Wysłany: 18 października 2018, 17:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    MoominMi wrote:
    Mnie położyło, jakaś okropna grypa; ból głowy, gardła i katar do tego. Oboje z mężem chorujemy.

    Karo, wiem co czujesz, bo u mnie też wszyscy na około wiedzieli, że była ciąża, a raptownie BUM. Mąż po moim poronieniu 2 tygodnie na L4 siedział - bał się wrócić do pracy, bo paraliżował go strach przed milionem pytań.

    Patrycja: trzymam kciuki, w końcu Nam się uda! Ja chyba zacznę drugi cykl z CLO - wczoraj nic się nie wyjaśniło z pracą małża, musi czekać do następnej środy.
    Kochana 3mam kciuki za prace męża ❤️ Wierze również ze nam się wkoncu uda. A jak samopoczucie? Dużo zdrowka teraz taka pogoda ciepło zimno większość ludzi choruje...

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 października 2018, 17:25

    Nadzieja umiera ostatnia❤️
  • Eska Autorytet
    Postów: 1119 309

    Wysłany: 18 października 2018, 22:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Patrycja201501 wrote:
    Kochana 3mam kciuki za prace męża ❤️ Wierze również ze nam się wkoncu uda. A jak samopoczucie? Dużo zdrowka teraz taka pogoda ciepło zimno większość ludzi choruje...
    O tak z tym chorowaniem to racja. Ja syna co podlecze to pochodzi kilka dni do przedszkola i od nowa coś. Tylko on zaraz wymiotuje przy gardle chorym. A ja zaraz przy nim chora też się robię.

    35l, Starania o rodzeństwo dla synka od 4.2016
    wid D.,Letrox 50, dostinex, glucophage, selen

    Problemy z prolaktyna, TSH ciut za wysokie, insulinoodporność
  • i_ka Autorytet
    Postów: 1850 1508

    Wysłany: 18 października 2018, 23:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Karo - moja znajoma poroniła 6 razy, a potem miała 2 zdrowe ciąże i ma dwoje dzieci. Dużo przeszli, ale nie poddawali się i udało się. Także nie poddawaj się, zachodzisz w ciąże, musi się udać.

    Dziewczyny mam pytane, od następnego cyklu zaczynam clo, jestem zielona w temacie. Lekarz kazał mi prac 2-5 dc po 2 tabletki (łączna dawka 100mg i przyjść na wizytę w 11-13 dc.. Z tego co tu czytam to zaczął z grubej rury. Wcześniej nie byłam nigdy na cyklach stymulowanych, jeden nieudany z clo. Czego mogę się spodziewać, jakoe są zagrożenia? Trochę zaczęłam się przejmować, bo będę w tym czasie za granica, wiec jakby coś się działo to nie będę mogła pójść do lekarza. Dawkę zalecił lekarz z Invimedu.

    f2w39n73dgdg4l6w.png

    klz99vvj720njnd5.png

    20.01.2022 mamy ❤️
    27.12.2021 FET❄️
    Beta7dpt83,1;9dpt212,2;11dpt464,8;14dpt1851,3
    —————————-————
    12.12.2019 mamy ❤️
    Beta7dpt61,21;9dpt177,4;11dpt465,05;14dpt1965,72
    18.11.2019 FET ❄️
    10.2019 II IVF
    —————————————-
    Zostały ❄️❄️❄️
    —————————————-
    7.2019 FETx2 - beta <0,1
    6.2019 I IVF ❄️❄️
    —————————————-
    9.17 - pocz. starań; 9.18 Invimed
    Endometrioza I st., AMH 1,91
    MTHFR_677C-T hetero, PAI-1 homo
    on: morf. 1% Kariotypy: ok
  • MoominMi Przyjaciółka
    Postów: 121 48

    Wysłany: 19 października 2018, 07:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    MoominMi wrote:
    Mnie położyło, jakaś okropna grypa; ból głowy, gardła i katar do tego. Oboje z mężem chorujemy.

    Karo, wiem co czujesz, bo u mnie też wszyscy na około wiedzieli, że była ciąża, a raptownie BUM. Mąż po moim poronieniu 2 tygodnie na L4 siedział - bał się wrócić do pracy, bo paraliżował go strach przed milionem pytań.

    Patrycja: trzymam kciuki, w końcu Nam się uda! Ja chyba zacznę drugi cykl z CLO - wczoraj nic się nie wyjaśniło z pracą małża, musi czekać do następnej środy.

    Nadal się zastanawiam czy łykać dzisiaj 1 tabsa czy nie :P

    i_ka, szczerze, to po 6 poronieniach chyba bałabym się dalej próbować. Liczba przeraża i smuci. Ale tyle dobrego, że u koleżanki się zakończyło szczęśliwie.

    12 tc :)))

    Starania od 09/2017, 09.02.2018 - poronienie 7/8 tc // Nawracające torbiele, Tarczyca OK.
    Badania nasienia - plemniki za wolne.
    2c z CLO bezskuteczne
  • Evli Autorytet
    Postów: 3822 2518

    Wysłany: 19 października 2018, 08:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    i_ka wrote:
    Karo - moja znajoma poroniła 6 razy, a potem miała 2 zdrowe ciąże i ma dwoje dzieci. Dużo przeszli, ale nie poddawali się i udało się. Także nie poddawaj się, zachodzisz w ciąże, musi się udać.

    Dziewczyny mam pytane, od następnego cyklu zaczynam clo, jestem zielona w temacie. Lekarz kazał mi prac 2-5 dc po 2 tabletki (łączna dawka 100mg i przyjść na wizytę w 11-13 dc.. Z tego co tu czytam to zaczął z grubej rury. Wcześniej nie byłam nigdy na cyklach stymulowanych, jeden nieudany z clo. Czego mogę się spodziewać, jakoe są zagrożenia? Trochę zaczęłam się przejmować, bo będę w tym czasie za granica, wiec jakby coś się działo to nie będę mogła pójść do lekarza. Dawkę zalecił lekarz z Invimedu.

    Przy podwójnej dawce ryzyko jest takie ze może urosnąć więcej niż jeden pęcherzyk co może skutkować ciąża mnoga.
    Ja tez brałam od 2 do 6dc 1x2 i wczoraj byłam na monitoringu i mam 3 pecherzyki, dwa po 23 mm i jeden 21mm i straszył mnie bliźniakami. Także... okaze się za jakieś dwa tyg :)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 października 2018, 08:56

    2019 👧🏼 [*]6mż
    2020 👧🏼🌈
    2022 👦
  • Nowa123@ Koleżanka
    Postów: 39 4

    Wysłany: 19 października 2018, 09:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hey dziewczyny zaczynam kolejny cykl z clo od 2dc przez 5dni 2x1/2 tabletki I tak się zastanawiam bo w tamtym miesiącu tak samo brałam clo I miałam trzy ładne pecherzyki z tego dwa pekly I gin mi mówił że tamtym razem spróbujemy bez zastrzyku bo może a nóż się uda a że następny raz z zastrzykiem no i to jest ten miesiąc gdzie mam wziąć zastrzyk ale nie bardzo rozumie po co ten zastrzyk skoro mi pecherzyki pękają?? A może to nie zastrzyk na pekniecie?? Może ktoś pomoże bo nie rozumie :(

  • Evli Autorytet
    Postów: 3822 2518

    Wysłany: 19 października 2018, 09:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nowa123 to jest zastrzyk na pęknięcie jajeczek. Najczęściej podawany jest ovitrelle. Mi tez pecherzyki same pękają ale w tym cyklu próbuje z zastrzykiem.

    Ewka 111111 lubi tę wiadomość

    2019 👧🏼 [*]6mż
    2020 👧🏼🌈
    2022 👦
  • Nowa123@ Koleżanka
    Postów: 39 4

    Wysłany: 19 października 2018, 09:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Evli dziękuję za pomoc :) ja mam monitoring już czwarty miesiąc gdzie w pierwszym bez clo dostalam ovitrelle na pekniecie no ale bez rezultatów. A tera będzie próba clo + zastrzyk + duphaston tylko trochę się obawiam jak to będzie bo przeważnie monitoring miałam już od 8dc a między 11-13 dniem miałam owulcje a tymrazem nie ma mojego gin więc dopiero 11dc idę do niego i nie wiem czy to nie za późno :/ mam nadzieję że ten zastrzyk nam pomoże I Tobie i mi :)

  • Evli Autorytet
    Postów: 3822 2518

    Wysłany: 19 października 2018, 09:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Trzymam kciuki zeby Twoje jajca dotrwaly w calosci do 11dc :D
    Ja w tamtym miesiacu poszlam na monitoring dopiero 13dc bo tez lekarza wczesniej nie bylo i pecherzyki byly juz pekniete.

    2019 👧🏼 [*]6mż
    2020 👧🏼🌈
    2022 👦
  • Nowa123@ Koleżanka
    Postów: 39 4

    Wysłany: 19 października 2018, 10:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Evli co ile masz @? Ja mam co 26 dni więc wszystko jakoś szybko idzie dopiero później po owulacji się ciągnie :/

‹‹ 2966 2967 2968 2969 2970 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Zaburzenia hormonalne - 8 najczęstszych objawów

Zaburzenia hormonalne - jakie są ich najczęstsze objawy? Które objawy powinny Cię skłonić do wizyty u lekarza i diagnostyki w kierunku zaburzeń hormonalnych? Jakie są najczęstsze przyczyny braku równowagi hormonalnej i jak wygląda leczenie? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Ciąża - najważniejsze rzeczy, które powinnaś wiedzieć oczekując dziecka

Są rzeczy, które każda kobieta w ciąży powinna wiedzieć. Podstawowa wiedza o ciąży zapewni Ci komfort i bezpieczeństwo zarówno Twoje jak i Twojego dziecka. Przeczytaj między innymi od kiedy liczony jest początek ciąży, o jakich badaniach w ciąży nie możesz zapomnieć lub czy plamienie w ciąży jest niebezpieczne. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Karmienie piersią - wszystko o diecie, która zapewni zdrowie Twojemu dziecku

Podawanie mleka matki to najlepszy, naturalny sposób karmienia niemowląt. Zapewnia on dziecku prawidłowy rozwój, zdrowie i umacnia więź emocjonalną z matką. Należy także pamiętać, że znaczenie ma długość okresu karmienia piersią. Najlepiej, jeśli do ukończenia szóstego miesiąca życia dieta malca składa się wyłącznie z mleka mamy.

CZYTAJ WIĘCEJ