CLO
-
WIADOMOŚĆ
-
Bete musze zrobic i przyrost tez ze wzgl na poronienia ale chcialam jutro i w pon bo jak pojde dziś to przysrost najlepiej by bylo zrobic w niedz, a sie boje ze do pon za dlugo jesli prog wuszedlby niski
wogole ile musial by wyjsc zeby uznac go za odpowiedni?
-
Ag1988 wrote:Nie wytrzymam dzisiaj... Ja się męczę, biorę jakieś świństwa, źle się po nich czuję, rozkładam nogi przed obcym facetem - ginekologiem, a jak jest realna szansa na ciążę, to mój "Szanowny Mąż" (który oprócz jedzenia 2 orzechów brazylijskich nie robi nic) - ucieka od mnie.. zamiast ten czas wykorzystać.. Zaraz się chyba z tego wszystkiego popłaczę .. jak nigdy zabrał się za porządki.. Jak tak dalej pójdzie to nigdy się nie uda...35l, Starania o rodzeństwo dla synka od 4.2016
wid D.,Letrox 50, dostinex, glucophage, selen
Problemy z prolaktyna, TSH ciut za wysokie, insulinoodporność -
Esta wrote:Dziewczyny co moge zazyc bo nie piszecie laplo mnie przeziebienie kaszel mokry ze buzia sie nie zamyka i gile z nosa nie do wytrzymania pije tylko herbatke z miodem ale to chyba nie działa a boje sie cokolwiek zarzywac
Esta lubi tę wiadomość
35l, Starania o rodzeństwo dla synka od 4.2016
wid D.,Letrox 50, dostinex, glucophage, selen
Problemy z prolaktyna, TSH ciut za wysokie, insulinoodporność -
wisieninka_89 wrote:Bete musze zrobic i przyrost tez ze wzgl na poronienia ale chcialam jutro i w pon bo jak pojde dziś to przysrost najlepiej by bylo zrobic w niedz, a sie boje ze do pon za dlugo jesli prog wuszedlby niski
wogole ile musial by wyjsc zeby uznac go za odpowiedni?
Nadzieja umiera ostatnia❤️ -
Eska wrote:Jak koleżanka wyżej napisała. Bierz co uważasz za dobre. Póki nie masz testu pozytywnego. Ja już bym się wykończyla przez tyle czasu chorować w sensie tyle cykli. Ale z tego co pamiętam to nawet w ciąży jak byłam chora z pierwszym to mi apap kazał lekarz brać. Ale teraz bierz co zawsze bralas. Może np neosine. Itp.
Esta lubi tę wiadomość
Nadzieja umiera ostatnia❤️ -
Patrycja201501 wrote:Tak walka o drugie, i jestem z tym sama dla niego nic się nie dzieje. Niby mnie wspiera niby chce i wogole ale czuje ze to tylko puste słowa. I cały czas powtarza jak mantrę ze kiedyś się uda ze mam nie myśleć. Najlepiej to żebym przestała chodzić do lekarza po co zażywam te wszystkie tabletki po których później zle się czuje jak wtedy udało się bez najmniejszego problemu. On nierozumie ze mi się wszystko poprzestawiało, ze mam te cholerne pcos, ze nie jest kolorowo. Ale co ja mu będę tłumaczyć. Nie mam już sił. On nie rozumie moich łez. Odnoszę wrażenie ze jemu wcale nie jest przykro. Jedyne dobre to to ze przytulanek to on mi nigdy nie odmówi. Ale wiecie jak to jest z zegarkiem w ręku mechanicznie. Wiem ze nikt nie mówił ze będzie łatwo ale nachodzą mnie chwile zwątpienia. Czekam na wyniki hormonów w pon i ode na wizytę. Miałam chyba 8 robionych. Także się okaże co w trawie piszczy.
A mąż uważa że jak będzie to dobrze jak nie to trudno. Najgorsze jest to że po pierwszym mam dużo rzeczy u rodziców na górze. Syn w tamtym roku jeszcze w łóżeczku spał więc też stoi rozebrane. Mam wszystko co najważniejsze dla małego dziecka. Tylko dziecka nie ma
Powoli się zastanawiam czy nie pooddawac albo sprzedać tych rzeczy. Może już nigdy mi się nie przydadzą. Też już płakałam mnóstwo razy jak okres przyszedł. Siedziałam w łazience i wyłam. Mąż pracuje ciągle więc nawet nie zauważył. Tylko się dziwił że chodzę rozdrażniona i smutna. To już wiedział co jest grane. Uważa że widocznie tak ma być. A ja na to że trzeba było nie odkładać na później to by się okazało czy tak ma być. Także dziewczyny głowa do góry. Te chłopy takie są. Ale to dzięki nim mamy dzieci. Same sobie nie zrobimy
A jak mu się nie chce to trzeba coś nowego. Jakieś ubranko założyć czy coś w tym stylu. Oni lubią takie rzeczy tylko niektórzy się nie przyznają.Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 listopada 2018, 10:03
35l, Starania o rodzeństwo dla synka od 4.2016
wid D.,Letrox 50, dostinex, glucophage, selen
Problemy z prolaktyna, TSH ciut za wysokie, insulinoodporność -
Dziewczyny z tymi serduszkami to wiecie jak jest przy staraniach. Moje libido często było poniżej poziomu morza a teraz w ciąży to sny erotyczne mnie nie opuszczają! No ale nie kombinuje bo maluch nie jest dobrze przyczepiony także pozostają mi sny narazie
i_ka, Madziara0208, Patrycja201501 lubią tę wiadomość
2019 👧🏼 [*]6mż
2020 👧🏼🌈
2022 👦 -
Eska wrote:Znam ten ból bardzo dobrze. Jedno mamy i drugie już nie jest priorytetem. Tylko czasami mnie syn pyta czy będę mieć dziecko małe. A ja odpowiadam że nie wiem. Może w szkole mu się chwalą że mają brata albo siostrę. Nie wiem bo nigdy przy nim nie rozmawiamy o tym.
A mąż uważa że jak będzie to dobrze jak nie to trudno. Najgorsze jest to że po pierwszym mam dużo rzeczy u rodziców na górze. Syn w tamtym roku jeszcze w łóżeczku spał więc też stoi rozebrane. Mam wszystko co najważniejsze dla małego dziecka. Tylko dziecka nie ma
Powoli się zastanawiam czy nie pooddawac albo sprzedać tych rzeczy. Może już nigdy mi się nie przydadzą. Też już płakałam mnóstwo razy jak okres przyszedł. Siedziałam w łazience i wyłam. Mąż pracuje ciągle więc nawet nie zauważył. Tylko się dziwił że chodzę rozdrażniona i smutna. To już wiedział co jest grane. Uważa że widocznie tak ma być. A ja na to że trzeba było nie odkładać na później to by się okazało czy tak ma być. Także dziewczyny głowa do góry. Te chłopy takie są. Ale to dzięki nim mamy dzieci. Same sobie nie zrobimy
A jak mu się nie chce to trzeba coś nowego. Jakieś ubranko założyć czy coś w tym stylu. Oni lubią takie rzeczy tylko niektórzy się nie przyznają. -
Eska wrote:Znam ten ból bardzo dobrze. Jedno mamy i drugie już nie jest priorytetem. Tylko czasami mnie syn pyta czy będę mieć dziecko małe. A ja odpowiadam że nie wiem. Może w szkole mu się chwalą że mają brata albo siostrę. Nie wiem bo nigdy przy nim nie rozmawiamy o tym.
A mąż uważa że jak będzie to dobrze jak nie to trudno. Najgorsze jest to że po pierwszym mam dużo rzeczy u rodziców na górze. Syn w tamtym roku jeszcze w łóżeczku spał więc też stoi rozebrane. Mam wszystko co najważniejsze dla małego dziecka. Tylko dziecka nie ma
Powoli się zastanawiam czy nie pooddawac albo sprzedać tych rzeczy. Może już nigdy mi się nie przydadzą. Też już płakałam mnóstwo razy jak okres przyszedł. Siedziałam w łazience i wyłam. Mąż pracuje ciągle więc nawet nie zauważył. Tylko się dziwił że chodzę rozdrażniona i smutna. To już wiedział co jest grane. Uważa że widocznie tak ma być. A ja na to że trzeba było nie odkładać na później to by się okazało czy tak ma być. Także dziewczyny głowa do góry. Te chłopy takie są. Ale to dzięki nim mamy dzieci. Same sobie nie zrobimy
A jak mu się nie chce to trzeba coś nowego. Jakieś ubranko założyć czy coś w tym stylu. Oni lubią takie rzeczy tylko niektórzy się nie przyznają.
Taaaa mój to by chciał żeby było i ubranko i szpilki i pełen makijaz;) to prawda chłopy takie są oni maja inne podejście. Uda to się uda , nie uda się to trudno. Ja płacze zazwyczaj pod prysznicem żeby nikt nie widział, to mi przyniesie ulgę na jakos czas. I dużo się modlę to mi tez pomaga. Staram się odnajdywać w tej sytuacji chociaż czasem ciężko. Ale motywacje mam wiec walczyć będziemy;-) i wy tez walczcie
Nadzieja umiera ostatnia❤️ -
nick nieaktualny
-
Uwaga dziewczyny zmowa atakujemy tych naszych mężów /partnerów niech nie mysla ze tak szybko odpuscimy my kobiety nie odpuszczamy wieczorkiem sexi ubranko i dzialamy hihi hi a co kobiety rządzą......bo oni sa glowa rodziny a my szyja jak szyja pokieruje tak glowa musi robic do dzieła
Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 listopada 2018, 14:18
Ag1988 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Ag1988 wrote:Dokładnie!!! Nawet powoli zaczynam luzować i miec chęć!
Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 listopada 2018, 15:21
Nadzieja umiera ostatnia❤️ -
Patrycja201501 wrote:Ja mam pecha bo mój dopiero jutro wraca chyba ze zrobi mi niespodziankę ale tego niewiem bo mamy kosę od połowy tygodnia ;p dziś byłam zmuszona do niego zadzwonić bo kupiliśmy mieszkanie i musiałam mu przekazać termin wizyty w spółdzielni mieszkaniowej po coś tam i gadał normalnie ale musi mnie przeprosić inaczej nie dostanie
Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 listopada 2018, 15:35
-
Esta wrote:Dziewczyny bylam we srode u lekarza i stwierdzil ze jestem po owu wszystkie parametry super pecherzyki popekane ciałko zolte a tak dzisiaj mnie pobolewa dziwnie w podbrzuszu co to moze byc taki jakis dziwny ucisk
Esta lubi tę wiadomość
Starania od 2016
33 l.
16.07.2019 18 tyg i 6 dni -dziewczynka😊 265 gram❤
2xcykl z aromkiem +ovitrelle ,owulacje były
Od 8.12.18 -1x1 clo przez 5 dni + ovitrelle
04.01(29 d.c. )-beta 38,9,07.01 - beta 274,8,10.01 - beta 64 !!!
-nie udało się !
11.02 - start clo (drugi cykl) 1x2 przez 5 dni - nieudany
14 marzec -cykl naturalny
3 .04- beta 8, 5.04-beta 47 ,9.04-beta 364 , 12.04-1364 ,17.04(równy 5tc)-9084
24.04- jest serduszko ! ❤
Badania nasienia ok , prolaktyna podwyższona , Bromergan , symfolik , duphostan ,luteina ,witD, miosytogyn,wiesiołek -
wisieninka_89 wrote:A macie to uczucie caly czas? Ja mialam np zaraza po wstaniu zanim jeszcze z lozka wyszlam a potem w dzien czasami tylko. Przy wysilku uczucie jakby zaraz mial zaczac sie okres. Wilgotno jakby juz krew i bol podbrzusza