X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Odpowiedz

CLO

Oceń ten wątek:
  • Farara Debiutantka
    Postów: 11 0

    Wysłany: 22 grudnia 2018, 20:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tak tak to dla sprawdzenia czy jeszcze działa Ovitrelle. Oby następne kreski były już 2. Dla zaspokojenia ciekawości będę robić co 2 dni test tej samej firmy - zapasy mam zrobione

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 grudnia 2018, 20:09

    3 cykl starań o 2 dziecko po 10-ciu latach
    1 cykl Clo/Ovitrelle/Duphaston
    DHEAS 529,4
    AMH 2,64
    Prolaktyna, TSH i estradiol niskie.
  • Farara Debiutantka
    Postów: 11 0

    Wysłany: 22 grudnia 2018, 20:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja miałam Ovitrelle małą dawkę bo 2500.To po niecałych 6 dniach już zniknął.

    3 cykl starań o 2 dziecko po 10-ciu latach
    1 cykl Clo/Ovitrelle/Duphaston
    DHEAS 529,4
    AMH 2,64
    Prolaktyna, TSH i estradiol niskie.
  • Karolka9 Autorytet
    Postów: 543 400

    Wysłany: 23 grudnia 2018, 20:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja nie testowałam. Choć ten cykl też stracony, bo TZ nie dał rady ani wczoraj ani dziś ( stresuje się) :( trudno, mówię mu, że to na pewno nic groźnego, ale jak to facet.

    3jgxsek2mhrtcu08.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 23 grudnia 2018, 20:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ah Ci faceci.. Ale na spokojnie Wam się uda!

  • Eska Autorytet
    Postów: 1119 309

    Wysłany: 23 grudnia 2018, 20:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny nie wiem czy dam radę zajrzeć jutro. Życzę wam wesołych i spokojnych świąt. Bez głupich życzeń,które sprawiłyby wam przykrość. Udanych wizyt i spełnienia tego największego marzenia. Dzidziusia. Życzę każdej z nas żeby następne święta spędzały w powiekszonym gronie. Buziaki

    Ag1988, Pionerka, Ewka 111111, Patrycja201501, Zozo, Karo0705 lubią tę wiadomość

    35l, Starania o rodzeństwo dla synka od 4.2016
    wid D.,Letrox 50, dostinex, glucophage, selen

    Problemy z prolaktyna, TSH ciut za wysokie, insulinoodporność
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 23 grudnia 2018, 21:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Eska dokładnie- oby następne święta były już w powiększonym gronie ;) A w te cieszcie się tym czasem z najbliższymi!

    Ewka 111111, Patrycja201501 lubią tę wiadomość

  • Karolka9 Autorytet
    Postów: 543 400

    Wysłany: 24 grudnia 2018, 08:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wszystkiego dobrego na te Święta i cały Nowy Rok.
    U mnie się mówi, że jaka Wigilia taki cały rok, więc kochajcie się dzisiaj :)

    Karo0705 lubi tę wiadomość

    3jgxsek2mhrtcu08.png
  • Ewka 111111 Autorytet
    Postów: 394 326

    Wysłany: 24 grudnia 2018, 13:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hejka dziewczyny ja też Wam życzę Zdrowych Wesołych Świat Bożego Narodzenia, spełnienia wszystkich marzeń!
    Zrobiłam sobie dziś test 8 dni po zastrzyku jest słabiutka druga kreska, pozostałość ovitrelle byłam ciekawa czy jeszcze się utrzymuje ale sobie pomyślałam że jak w wigilię zobaczę drugą kreskę to później może też ;-)

    Karo0705 lubi tę wiadomość

    Starania od 2016
    33 l.
    16.07.2019 18 tyg i 6 dni -dziewczynka😊 265 gram❤


    2xcykl z aromkiem +ovitrelle ,owulacje były
    Od 8.12.18 -1x1 clo przez 5 dni + ovitrelle
    04.01(29 d.c. )-beta 38,9,07.01 - beta 274,8 :-),10.01 - beta 64 !!! :( -nie udało się ! :-(
    11.02 - start clo (drugi cykl) 1x2 przez 5 dni - nieudany
    14 marzec -cykl naturalny
    3 .04- beta 8, 5.04-beta 47 ,9.04-beta 364 , 12.04-1364 ,17.04(równy 5tc)-9084 :-)
    24.04- jest serduszko ! ❤
    Badania nasienia ok , prolaktyna podwyższona , Bromergan , symfolik , duphostan ,luteina ,witD, miosytogyn,wiesiołek
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 24 grudnia 2018, 15:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zdrowych i wesołych Świąt dla każdej z Was! :* <3

    Karo0705 lubi tę wiadomość

  • Cacuszko Przyjaciółka
    Postów: 184 36

    Wysłany: 25 grudnia 2018, 09:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć dziewczyny :)

    Nie wiem czy któraś z Was mnie jeszcze tu pamięta. Chciałam opisać swoją historię ku pokrzepieniu serc w tym świątecznym czasie, mimo,że obecnie znajduję się jeszcze w szpitalu przez żółtaczkę z moim niedawno urodzonym Synkiem :)

    Jestem po dwóch poronieniach na wczesnym etapie ciąży - za każdym razem serduszko biło, a potem nagle przestawało. Miałam plamienia, krwawienia i za każdym razem zabieg łyżeczkowania. To były moje osobiste tragedie, które bardzo przeżyłam. Po tych poronieniach coś rozregulowało się w moim cyklu - od połowy aż do @ miałam ciągle brązowe plamienia. Progesteron niby w normie i nie wiadomo z czego to wynika. Mimo, że dalej się z mężem staraliśmy - tym razem nic z tego nie wynikało. Poszłam w końcu do gina, zalecił monitoring i okazało się, że pęcherzyki rosną, ale nie pękają. Zatem kolejny cykl wspomagany ovitrelle. Mimo to, dopatrzyliśmy się, że pęcherzyki osiągają aż 30mm (wg lekarza to za dużo) już 10-11dc, co jest bardzo wcześnie. Lekarz zadecydował, że mam zażywać clo na podreperowanie jakości komórek + oczywiście ovitrelle. Dopiero w drugim cyklu pęcherzyki osiągnęły prawidłowa wielkość do podania ovitrelle ok 14/15dc i od razu zaskoczyło - ciąża! Radość nie trwała długo, bo okazało się, że to cb. No ale jest progres - w kolejnym cyklu urosły dwa pęcherzyki na jednym jajniku i jeden na drugim. Byłam na monitoringu w środę - pęcherzyki miały po 16-18mm - zatem ovitrelle w piątek. Po weekendzie poszłam znów i okazuje się, że są dwa pęcherzyki po 12mm i nie ma żadnego ciałka żółtego, płynu w zatoce douglasa czy cokolwiek co wskazywałoby na owulację. Oczywiście jak tylko wyszłam z gabinetu to płacz, szloch, dodatkowo właśnie skończyłam 30 lat, co tylko bardziej mnie jakoś dobiło. Jakie było moje zdziwienie jak minął termin @, a jej nie ma. Szybko test, bo w domu oczywiście zapas testów :) i JEST CIENKA, SŁABA DRUGA KRESKA. Nie wierzyłam, pytam męża czy to możliwe, a on mówi, że raczej nie, pewnie znów cb. Ale ja mam tendencję do panikowania i przesady, więc pobiegłam do lekarza i dostałam cały arsenał leków. Wola Boska, robię co mogę, na dany moment nic więcej nie mogłam zrobić. Od razu lekarz dał mi zwolnienie, pomimo pracy biurowej i nakazał oszczędny tryb życia. Słuchałam się jak kiedyś rodziców :) Ciąża była trudna, codziennie robiłam sobie zastrzyki neoparin, brałam sterydy, były plamienia, krwawienia, pojawił się krwiak, regularne wizyty na IP,bo bałam się znów poronienia, potem doszła cukrzyca. Pół ciąży musiałam przeleżeć - najpierw przez plamienia i krwawienia, a potem zaczęła skracać się szyjka i musiałam mieć założony pessar na jej podtrzymanie. Pessar został zdjęty w 35tc, a ja urodziłam dopiero przy pomocy oksytocyny równo w 40tc (ze względu na cukrzycę nie jest wskazane przenoszenie ciąży).

    Zanim jednak dowiedziałam się o ciąży poszłam też na konsultację do innego lekarza i ostatecznie tego pierwszego zamieniłam na drugiego - głównym powodem było to jaki szpital za nim stał. Jestem z okolic Warszawy i wybrałam po prostu lekarza z lepszym szpitalem. Dodatkowo to był pierwszy lekarz, który przejrzał każde jedno badanie, które ze sobą miałam, a była ich masa - można powiedzieć, jak śmiał się lekarz, że jestem ekspertem już.

    Jeśli któraś z Was chciałaby namiary czy dowiedzieć się co mi zalecali, jak prowadzili, jakie badania robili to zapraszam. Nie będę tu zaśmiecać tematu, bo i tak post już wyszedł długi :) Poza tym przyznam, że najwięcej badań to zrobiłam sama na podstawie tego co wyczytałam z internetu - były kosztowne, ale byłam w stanie wydać każde pieniądze byleby tylko to się nie powtórzyło i aby się udało szczęśliwie donosić ciążę. Dodać muszę, że do tych lekarzy chodziłam prywatnie i wizyta kosztowała 200zł, jak usg prenatalne czy połówkowe to nawet 400zł.

    Trzymam za Was wszystkie kciuki, mocno wierzę w to, że uda się każdej z Was, bo jakieś dziecko musi dostać tak dobra mamę, która o niego tak walczy!

    Pozdrawiam i życzymy razem z Tymusiem Wesołych Świąt! :)

    Karo0705 lubi tę wiadomość

    20.12.2018 - urodził się Tymuś! 3980g <3
    22.05.2020 - urodził się Nikoś! 4270g <3
    12.2016 - 8tc [*] zabieg
    05.2017 - 9tc [*] zabieg
    02.2018 - cb :(
    po poronieniach problem z owulacją, plamienia od owulacji do@
    MTHFR C677T
    MTHFR A1298C
    V-Leiden ujemny
    Kariotypy ok
    Zespól antyfosfolipidowy ok
  • Zozo Autorytet
    Postów: 4471 2599

    Wysłany: 25 grudnia 2018, 11:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cacuszko super że w końcu ci się udało i gratulacje i dużo zdrówka dla malenstwa :) ja narazie 1wszy cykl na clo bez zastrzyku w 2gim cyklu mam miec zastrzyk. Też jestem pełna nadziei ale no zobaczymy. Narazie 22dc więc jeszcze trochę do @ albo i nie :) a jakie badania robiłaś, miałaś coś zdiagnozowane czy wszystko było u ciebie w porządku i sama na własną rękę sprawdzałas?

    Cacuszko lubi tę wiadomość

    👧 Córka 26. 08.2011
    Starania od 09.2017
    1 cykl na clo grudzień 2018
    01.19 cb
    12.05.19 [*] 8tc
    2.12.19 blada kreska na teście🙏🏻
    👶🏻 Synek 02. 08.2020
  • Zozo Autorytet
    Postów: 4471 2599

    Wysłany: 25 grudnia 2018, 11:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wesolych Świat dziewczyny spełnienia Waszych największych pragnień :)

    Karo0705 lubi tę wiadomość

    👧 Córka 26. 08.2011
    Starania od 09.2017
    1 cykl na clo grudzień 2018
    01.19 cb
    12.05.19 [*] 8tc
    2.12.19 blada kreska na teście🙏🏻
    👶🏻 Synek 02. 08.2020
  • Cacuszko Przyjaciółka
    Postów: 184 36

    Wysłany: 25 grudnia 2018, 11:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zozo nie maiłam nic zdiagnozowanego - w dwie pierwsze ciąże zaszłam w 1cs. Błąd zrobiłam, że po pierwszym poronieniu nie zrobiłam badań. Może wtedy drugiej tragedii udałoby się uniknąć. No, ale lekarze każą czekać i mówią, że dopiero po 3 szuka się przyczyny. To nieludzkie. Na własną rękę porobiłam badania: kariotypy, badania na zespół antyfosfolipidowy i trombofilię (białko c, białko s wolne,APTT INR/Czas protrombinowy/Quick, Czas trombinowy - TT, Antytrombina III, P/ciała p/jądrowe, przeciwciała antykardiolipinowe, przeciwciała p. beta2 glikoproteinie), mutacja czynnika v-leiden, mutacje mthfr, prolaktynę, oznaczanie poziomu lh i fsh, testosteron, P/ciała a-mikrosomalne / Anty TPO, estradiol, cytologia, tsh i t4 oraz komórki NK.

    Ufff rzeczywiście trochę tego było :) Mam nadzieję,że napisałam tak, że da się rozczytać.

    20.12.2018 - urodził się Tymuś! 3980g <3
    22.05.2020 - urodził się Nikoś! 4270g <3
    12.2016 - 8tc [*] zabieg
    05.2017 - 9tc [*] zabieg
    02.2018 - cb :(
    po poronieniach problem z owulacją, plamienia od owulacji do@
    MTHFR C677T
    MTHFR A1298C
    V-Leiden ujemny
    Kariotypy ok
    Zespól antyfosfolipidowy ok
  • Beti82 Autorytet
    Postów: 6769 6057

    Wysłany: 25 grudnia 2018, 18:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny nie znamy się ale weszłam na wątek bo może ktoras miała taki sam przypadek jak Ja.Jestem po 1 cyklu na Clo bez zastrzyku.Pecherzyk sam pekl.I zaskoczylo jednak okazało się ,ze to ciaza biochemiczna.Dzisiaj dostałam @ Nie mam możliwości w swieta kontaktu z lekarzem.I w związku z tym nie mam pojęcia czy zaczynać ten nowy cykl na Clo czy odpuscic ten jeden jeżeli była ciaza biochemiczna :( Zanim porozmawiam z lekarzem będzie już za pozno ,żeby brac leki :(

    w5wqroeqo28oqb86.png
    22.11-Będzie córeczka <3
    24.01-432 (22tc)
    06.02-579 (24tc)
    14.02-800 (26tc)
    05.03-1067 (28tc)
    13.03-1250 (29tc)
    27.03-1699 (31tc)
    02.04-2001 (32tc)
    30.04-2500 (36 tc)
    13-05-3170 (38 tc )
    25.05-3450 (40 tc)
  • Karo0705 Autorytet
    Postów: 337 139

    Wysłany: 25 grudnia 2018, 21:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Beti82 wrote:
    Dziewczyny nie znamy się ale weszłam na wątek bo może ktoras miała taki sam przypadek jak Ja.Jestem po 1 cyklu na Clo bez zastrzyku.Pecherzyk sam pekl.I zaskoczylo jednak okazało się ,ze to ciaza biochemiczna.Dzisiaj dostałam @ Nie mam możliwości w swieta kontaktu z lekarzem.I w związku z tym nie mam pojęcia czy zaczynać ten nowy cykl na Clo czy odpuscic ten jeden jeżeli była ciaza biochemiczna :( Zanim porozmawiam z lekarzem będzie już za pozno ,żeby brac leki :(

    Witaj. Miałam troche podobną sytuację. Miałam zacząć brać Clo i okazało się że jestem w ciąży. Wyszło tez że biochemiczna bo dwa tyg po terminie @ właśnie dostalam krwawienia. Byłam u gin wtedy i w tym cyklu miałam nie brać Clo tylko odczekać do kolejnej miesiączki bo musiałam być na usg kontrolnym by sprawdzić po ustaniu krwawienia czy macica sie dobrze oczyściła. Tak wyglądało u mnie. Myślę że bym się chyba ten jeden miesiąc wstrzymała, ale wiadomo najlepiej żeby to lekarz Ci powiedział i ustalił co dalej, bo może u Ciebie nie ma takiej potrzeby.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 grudnia 2018, 10:32

    * 33 l.
    * 2 poronienia 10 tc, 4 ciąże biochemiczne (z byłym partnerem, on-> 100% morfologicznie wadliwych plemników)
    * Biorę: Letrox 50mg, 5mg Nebilet
    Aktualnie: 8.2022 jajnik lewy usunięty z powodu włókniaka, nowy partner nowe starania i nowe nadzieje…❤️
  • Karo0705 Autorytet
    Postów: 337 139

    Wysłany: 25 grudnia 2018, 21:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cacuszko wrote:
    Zozo nie maiłam nic zdiagnozowanego - w dwie pierwsze ciąże zaszłam w 1cs. Błąd zrobiłam, że po pierwszym poronieniu nie zrobiłam badań. Może wtedy drugiej tragedii udałoby się uniknąć. No, ale lekarze każą czekać i mówią, że dopiero po 3 szuka się przyczyny. To nieludzkie. Na własną rękę porobiłam badania: kariotypy, badania na zespół antyfosfolipidowy i trombofilię (białko c, białko s wolne,APTT INR/Czas protrombinowy/Quick, Czas trombinowy - TT, Antytrombina III, P/ciała p/jądrowe, przeciwciała antykardiolipinowe, przeciwciała p. beta2 glikoproteinie), mutacja czynnika v-leiden, mutacje mthfr, prolaktynę, oznaczanie poziomu lh i fsh, testosteron, P/ciała a-mikrosomalne / Anty TPO, estradiol, cytologia, tsh i t4 oraz komórki NK.

    Ufff rzeczywiście trochę tego było :) Mam nadzieję,że napisałam tak, że da się rozczytać.

    Gratuluje i strasznie się cieszę bo mam bardzo podobna sytuację do Twojej. Dzięki taki dowodom wierzę, że mój cud się też zdarzy. Życzę Tobie wspaniałego, zdrowego i radosnego każdego dnia z maluszkiem ! :)

    Cacuszko lubi tę wiadomość

    * 33 l.
    * 2 poronienia 10 tc, 4 ciąże biochemiczne (z byłym partnerem, on-> 100% morfologicznie wadliwych plemników)
    * Biorę: Letrox 50mg, 5mg Nebilet
    Aktualnie: 8.2022 jajnik lewy usunięty z powodu włókniaka, nowy partner nowe starania i nowe nadzieje…❤️
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 26 grudnia 2018, 11:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cacuszko ja Cię pamiętam :) Moje gratulacje! :*

  • Beti82 Autorytet
    Postów: 6769 6057

    Wysłany: 26 grudnia 2018, 11:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Karo0705 wrote:
    Witaj. Miałam troche podobną sytuację. Miałam zacząć brać Clo i okazało się że jestem w ciąży. Wyszło tez że biochemiczna bo dwa tyg po terminie @ właśnie dostalam krwawienia. Byłam u gin wtedy i w tym cyklu miałam nie brać Clo tylko odczekać do kolejnej miesiączki bo musiałam być na usg kontrolnym by sprawdzić po ustaniu krwawienia czy macica sie dobrze oczyściła. Tak wyglądało u mnie. Myślę że bym się chyba ten jeden miesiąc wstrzymała, ale wiadomo najlepiej żeby to lekarz Ci powiedział i ustalił co dalej, bo może u Ciebie nie ma takiej potrzeby.
    Dziekuje za odpowiedz .Mysle ,ze tak będzie rozsądniej.Bo tak jak mówisz clo musiałabym brac już dziś gora jutro.A nikt mi przez tel nie sprawdzi czy macica się oczyscila i na to trzeba chwile czasu.Mysle ,ze nie ma co na sile ,,zmuszac''organizmu.Jezeli się samo oczyści i będzie gotowy na nastepna ciąże to super.

    w5wqroeqo28oqb86.png
    22.11-Będzie córeczka <3
    24.01-432 (22tc)
    06.02-579 (24tc)
    14.02-800 (26tc)
    05.03-1067 (28tc)
    13.03-1250 (29tc)
    27.03-1699 (31tc)
    02.04-2001 (32tc)
    30.04-2500 (36 tc)
    13-05-3170 (38 tc )
    25.05-3450 (40 tc)
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 27 grudnia 2018, 05:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej, hej, jak tam po świętach? Wracam do Was po przerwie ;)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 grudnia 2018, 05:42

  • Ewka 111111 Autorytet
    Postów: 394 326

    Wysłany: 27 grudnia 2018, 09:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej jak po Świętach pewnie z dwa kilo więcej hiihi ,mnie od paru dni piersi bolą i narazie to mnie cieszy a do testowania już tylko parę dni mi zostało chyba 30.12 zrobię test z rana ;-)a u Ciebie Ag jak?

    Ag1988 lubi tę wiadomość

    Starania od 2016
    33 l.
    16.07.2019 18 tyg i 6 dni -dziewczynka😊 265 gram❤


    2xcykl z aromkiem +ovitrelle ,owulacje były
    Od 8.12.18 -1x1 clo przez 5 dni + ovitrelle
    04.01(29 d.c. )-beta 38,9,07.01 - beta 274,8 :-),10.01 - beta 64 !!! :( -nie udało się ! :-(
    11.02 - start clo (drugi cykl) 1x2 przez 5 dni - nieudany
    14 marzec -cykl naturalny
    3 .04- beta 8, 5.04-beta 47 ,9.04-beta 364 , 12.04-1364 ,17.04(równy 5tc)-9084 :-)
    24.04- jest serduszko ! ❤
    Badania nasienia ok , prolaktyna podwyższona , Bromergan , symfolik , duphostan ,luteina ,witD, miosytogyn,wiesiołek
‹‹ 3090 3091 3092 3093 3094 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Zaburzenia hormonalne - 8 najczęstszych objawów

Zaburzenia hormonalne - jakie są ich najczęstsze objawy? Które objawy powinny Cię skłonić do wizyty u lekarza i diagnostyki w kierunku zaburzeń hormonalnych? Jakie są najczęstsze przyczyny braku równowagi hormonalnej i jak wygląda leczenie? 

CZYTAJ WIĘCEJ

7 pytań o poród, których wiele kobiet wstydzi się zadać!

Poród zbliża się wielkimi krokami, a w Twojej głowie w dalszym ciągu kłębią się pytania, których wstydzisz się zadać? Niektóre tematy są na tyle krępujące, że ciężko je poruszyć z partnerem,  na rutynowej wizycie u lekarza, czy przy kawie z koleżankami…Nadszedł jednak czas, żeby rozwiać Twoje wątpliwości! Przeczytaj odpowiedzi na 7 najbardziej wstydliwych pytań związanych z porodem.

CZYTAJ WIĘCEJ

"Nie mogę zajść w ciążę" - moja historia starania o dziecko

"Prawdziwe historie kobiet starających się o dziecko". Opowieść o kobiecie, która nie traci nadziei... "Nie mogę zajść w ciążę, ale nie tracimy nadziei..." - nieplodna_optymistka opowiada o swoich staraniach, drodze do macierzyństwa, leczeniu niepłodności i niegasnącej wierze w to, że się uda! 

CZYTAJ WIĘCEJ