CLO
-
WIADOMOŚĆ
-
Ja jestem z okolic Wrocławia także dajcie znać , bardzo chętnie ❤️
Dziewczyny przyłączam się do ponurego nastroju. Nie mam planów co do tego cyklu. To była naturalna owu, nie mam sił na stymulację i z znów to samo. Niewiem co zrobić czy brać leki czy nie, jeszcze mam czas do namysłu. Ale powiem wam ze jest mi TAK BARDZO ZLE;-( siedzę i rycze. Zapisałam się do psychologa na czwartek muszę chyba to przegadać bo czuje ze się wypalam;-( zawsze mam nadzieje a później jest tak brutalnie zabrana. Co do kontaktów z innymi ludźmi to tez zaczęłam unikać kontaktów z koleżankami w ciąży albo małymi dziećmi. W rodzinie tez najbliższe kuzynki urodziły i szczerze mówiąc zbieram się już któryś tydzień na odwiedziny. Kiepsko jest. Zły czas. Jeszcze te zimno za oknem. Święta miały być inne, miała być ciąża i radość i szczęście a tutaj.......jestem wykończona naprawdę. Nie myślałam ze tak kiepsko to przyjmę.Nadzieja umiera ostatnia❤️ -
To cieszę się bardzo, że pomysł z piciem wina Ci się podoba
jakieś sugestie co do terminu?
Co do złego nastroju, to doskonale Cię rozumiemi to unikanie kontaktów z dziewczynami w ciąży czy z małymi dziećmi, i wątpliwości co do kolejnych stymulacji. Ale przecież nie można się poddać! Super, że umówiłaś się do psychologa. Mam nadzieję, że pomoże Ci zebrać siły do dalszej walki
daj znać jak było. Co do stymulacji, to trzeba próbować. Nie odpuszczaj!!!!
Ja właśnie czekam na monitoring. Dłuży mi się jak nie wiem co. Chciałabym już wiedzieć czy rośnie jakiś ładny pęcherzyk i ile ma mm. A humor dzisiaj taki, że najchętniej zakopałabym się pod kołdrę i przespała ten czas. Gdzieś trafiłam dzisiaj na tekst, że listopad jest zbiorem wszystkich poniedziałków z całego roku. Chyba coś w tym jestLetrox 100, Formetic 3x500, dostinex, acard, actifolin, zioła o. Sroki
06.2019 - sonoHSG (jajowody drożne)
06.2019 - histeroskopia (macica łukowata, delikatnie dwurożna)
07.2019 - brak śladu po PCOS (3 miesiące od rozpoczęcia picia ziół o. Sroki)
08.2019 - pierwszy cykl z CLO - nieudany
10.2019 - drugi cykl z CLO
11.2019 - trzeci cykl z CLO - ciąża biochemiczna
12.2019 - inseminacja i
01.2020 - Aniołek w 8 tc [*] -
Cześć dziewczyny, u mnie też nastrój nie jest najlepszy, choć burak i gorszy..
Co do znajomych ciężarnych i świeżo upieczonych rodziców.. Powiem Wam szczerze że nie mam większych problemów żeby się z nimi spotykać, normalnie z nimi rozmawiam o maluszkach itd.. Ale zauważyłam że zaczęłam trzymać mocny dystans, jakby zawsze zasłonięta murem.. Kuzynowi męża urodziło się tydzień temu 4 dziecko, starszy maluch skończył dopiero co rok w sierpniu; jedna koleżanka jest właśnie w ciąży z trzecim, druga urodziła też chyba 4 kilka dni temu.. Nie mam im tego za złe, cieszę się że nie mają tego problemu, ale nie potrafię sobie poradzić z tym że życie jest tak okrutne i niesprawiedliwe..
A w spotkaniach z rodziną najbardziej boję się pytań "a Wy kiedy?". Gdy zauważyłam że znajomi którzy nie mieli problemu z zajściem w ciążę, przy każdym spotkaniu kilkakrotnie zadają to paskudne pytanie, po prostu urwałam kontakt..
U mnie @ powinna być do soboty, nawet nie robię sobie nadziei że mogłoby się udać..Starania od 06.2018
"Nie rezygnuj z marzeń. To, że coś nie dzieje się teraz nie znaczy, że nigdy nie nastąpi."
-
Pani Ciasio i jak ta prywatna wizyta?
Jeśli nie dajesz sobie rady to Twój mąż ma rację. Ja sama chętnie bym się wybrała z kimś porozmawiać , ale mój mąż raczej nie należy do osób wylewnych tym bardziej przed obcymi. My o staraniach to nie rozmawiamy za czesto bo ja od razu się rozklejam, a on tego nie lubi bo jak twierdzi nie potrafi mi w takim momencie pomóc.
Patrycja, a który cykl byś się stymulowala? Może taka przerwa jest potrzebna choć ja sama nie wiem czy bym potrafiła odpuścić.
Ja dziewczyny jestem ze śląska , mieszkam jakieś 30 km od Katowic. Także raczej ze spotkania odpadam ale jak się już zgadacie to dajcie znać napije się wina z wami na odległość 😄
A dziś po powrocie z pracy w ramach dalszego dolowania się postanowiłam spojrzeć na test z rana i co i cień cienia jest. Albo evap albo pregnyl dalej się utrzymuje chociaż coś długo bo dostałam dawkę 5000. Chociaz kreska jest po wyschnieciu wiec ten test może tak poprost7 mieć.
Co mi odwala w tym cyklu to nie wiem. Muszę się jakoś opamietac.
-
Dziewczyny to ja chyba juz sie pogodziłam z cała sytuacja... ciesze sie na zbliżające sie święta, nie mysle o tym, ze miały byc juz w trójkę ... nie, sa we dwójkę, kochamy sie z Mężem i tego sie trzymam. Ciąża - jak przyjdzie czas to sie pojawi.. a do tego czasu chce żyć! Dlatego tez planuje korzystać z życia, pojechać na urlop w marcu i ogólnie cieszyć sie tym co mam, a nie tracić życia na tęsknotę za czymś czego nie ma... w styczniu mina 2 lata starań, jasne ze chciałabym zeby ten temat mnie nie dotyczył, zeby sie udało w 1cs, ale tak nie jest ... bedziemy czekać z Mężem tyle ile bedzie trzeba na Maluszka! Czasem jest cieżko ale czy to moja wina? Czy to wina Męża? Czy moze Kolezanki ktorej sie udało... nie, to niczyja wina... po prostu „jestesmy wybrane do walki, bo bedziemy walczyć do konca”, a Nasze Maluszki beda miały najlepszych rodziców na świecie!!!Starania od 01.2018r.
Od 03.2020 AP - MP 🥰
Pcos,cykle bezowulacyjne, kir Bx, cytokiny skopane, komórki nk-23%
Stymulacje: clo+pregnyl (2 nieudane), lametta+pregnyl (2 nieudane).
Laparo+histero+drożność - korekta kształtu macicy.
Maz ok
Szczesliwy cykl-gonadotropiny+acard+intralipid+neoparin
15.12.2020r.-pęcherzyk ciążowy
28.12.2020r.- Nasz Dzidziuś ma ❤️
16.07.2021r.- 35tc SN Synuś ❤️
11.04.2023r.- beta 760 Nasz Drugi Cudzie zostań z nami! 🙏🙏
Czekamy na Dziewczynke 😍
-
Rubi gratulacje!!!! Pięknie!!!! Teraz ciesz sie Maleństwem i dochodz do siebie!!!
Rubii lubi tę wiadomość
Starania od 01.2018r.
Od 03.2020 AP - MP 🥰
Pcos,cykle bezowulacyjne, kir Bx, cytokiny skopane, komórki nk-23%
Stymulacje: clo+pregnyl (2 nieudane), lametta+pregnyl (2 nieudane).
Laparo+histero+drożność - korekta kształtu macicy.
Maz ok
Szczesliwy cykl-gonadotropiny+acard+intralipid+neoparin
15.12.2020r.-pęcherzyk ciążowy
28.12.2020r.- Nasz Dzidziuś ma ❤️
16.07.2021r.- 35tc SN Synuś ❤️
11.04.2023r.- beta 760 Nasz Drugi Cudzie zostań z nami! 🙏🙏
Czekamy na Dziewczynke 😍
-
Rubii wrote:Dziewczyny dnia 03.11.2019 o godz 10.20 przyszedł na świat Adaś ważył 4720 g i mierzy 60 cm.
Rubii lubi tę wiadomość
Nadzieja umiera ostatnia❤️ -
Dziewczyny my już się staramy drugi rok. Robiłam sobie już przerwę to na miesiąc to na dwa bo czasami nie dawałam rady. Ale później znów przychodzi nadzieja.... i tak w kółko. Naprawdę mi dziś koszmarnie zle ;-( mąż wyjechał do pracy....... wróci w piątek... pogoda jest koszmarna. Dalej mam smarki i wstrętna @....
W czwartek mam wizytę u psychologa może będzie ciut lepiej choć na chwileczkę. Chciałabym się starać dalej ale STARAĆ ZDROWO. Bo teraz to jest na sile, a na sile to wiadomo, nie da sie. Mąż zadeklarował się zrobić badania bo jako Że ja nie miałam owu to lekarz mnie wziął pod skrzydła ale teraz już była naturalna owu i to któraś już, i nic... po stymulowanych tez nic..... siedzę i patrzę na te tabletki i zastanawiam się czy brać czy nie. Jakby to był grudzień to bym chyba odpuściła bo taki nastrój na święta to czuje albo mega depresje albo mega jadke z kimś kto by mi się nawinął akurat. Macie racje ze powinnismy żyć pełnia życia, ale jak to zrobić? Jak się pogodzić z takim losem??? Jak ? Gdy obok widzisz różne rodziny które już maja 4/5 dzieci i nadal ,, jadą’’ a ty patrzysz na ten test wyszukując cienia cienia i łudzisz się ze a nóż się udało.......Nadzieja umiera ostatnia❤️ -
Patrycja doczekamy sie, zobaczysz! Tylko kwestia czasu... spróbuj moze robić jakies drobne przyjemności dla siebie, zadbaj o siebie, o Wasz zwiazek, moze jakas randka albo miły wieczór we dwoje, przypomnieć sobie jak jest dobrze razem! Mam jakis przypływ pozytywnego nastroju, wiec sie staram dzielić 😉
Patrycja201501 lubi tę wiadomość
Starania od 01.2018r.
Od 03.2020 AP - MP 🥰
Pcos,cykle bezowulacyjne, kir Bx, cytokiny skopane, komórki nk-23%
Stymulacje: clo+pregnyl (2 nieudane), lametta+pregnyl (2 nieudane).
Laparo+histero+drożność - korekta kształtu macicy.
Maz ok
Szczesliwy cykl-gonadotropiny+acard+intralipid+neoparin
15.12.2020r.-pęcherzyk ciążowy
28.12.2020r.- Nasz Dzidziuś ma ❤️
16.07.2021r.- 35tc SN Synuś ❤️
11.04.2023r.- beta 760 Nasz Drugi Cudzie zostań z nami! 🙏🙏
Czekamy na Dziewczynke 😍
-
Właśnie w naszym związku już jest totalna rutyna. Kiedyś wychodziliśmy na kolacje, do kina, później jakieś winko w domu. A od pewnego czasu tego nie ma. Nie wychodzimy, nie rozmawiamy nawet tak jak kiedyś. Płacimy rachunki, robimy zakupy. Ot nasze życie. Mąż zarzuca mi ze jak widzi mój nastrój to nawet nie pyta, ja zarzucam jemu ze to już nie to samo co kiedyś a on mi odpowiedział raz- a co ty byś chciała po tylu latach? I ze to jest normalne życie. Ale mnie takie życie nie cieszy. Niewiem co zrobić by to zmienić. By przestań myśleć tylko o jednym. By znów poczuć się jak dawniej... nie sądziłam ze to jest aż taki problem w dodatku tak odciskający piętno na codzienności. Dzieki kochana za miłe słowa:-) może faktycznie czas coś zmienić.....Nadzieja umiera ostatnia❤️
-
Patrycja długo jesteście razem? Moze spróbuj od kupienia nowej bielizny i zaskocz Męża 😉Starania od 01.2018r.
Od 03.2020 AP - MP 🥰
Pcos,cykle bezowulacyjne, kir Bx, cytokiny skopane, komórki nk-23%
Stymulacje: clo+pregnyl (2 nieudane), lametta+pregnyl (2 nieudane).
Laparo+histero+drożność - korekta kształtu macicy.
Maz ok
Szczesliwy cykl-gonadotropiny+acard+intralipid+neoparin
15.12.2020r.-pęcherzyk ciążowy
28.12.2020r.- Nasz Dzidziuś ma ❤️
16.07.2021r.- 35tc SN Synuś ❤️
11.04.2023r.- beta 760 Nasz Drugi Cudzie zostań z nami! 🙏🙏
Czekamy na Dziewczynke 😍
-
NowaJaaa wrote:Patrycja długo jesteście razem? Moze spróbuj od kupienia nowej bielizny i zaskocz Męża 😉
dzieki! Jeśli masz jeszcze jakieś fajne sposoby na polepszenie życia małżeńskiego to chętnie poczytam;)
Nadzieja umiera ostatnia❤️ -
Patrycja u nas sie poprawiło jak przestałam żyć staraniami... jest to trudne, bo wiadomo, ze nam kobietom bardzo zależy, a do tego dochodzą hormony ... ale to bardzo poprawia komfort życia... mysle ze warto przepracować temat i troche sie pogodzić z tym, ze moze nigdy sie nie udać.. to raz a dwa spróbować żyć jakby starań nie było... tak z perspektywy czasu żałuje ze miałam taki czas zamknięcia sie na ten temat.. ale widac kazdy musi to przeżyć i sam dojść do wniosku, ze trzeba jednak żyć... bo moze byc tak, ze nigdy sie nie uda a straci sie wiele lat życia... moze tez np kup bilety do kina, albo zrób cos z Mężem co lubicie robić. Moze wyskoczcie na kolacje. Ostatnio stwierdziłam, ze trzeba korzystać z czasu gdy jest sie tylko we dwoje i jest łatwiej np wyjsć spontanicznie na kolacje, a np nie trzeba dostosować planow do małego dziecka... moze jakis weekendowy wypad? Jeszcze sie z dziećmi nasiedzimy w domu...
Patrycja201501 lubi tę wiadomość
Starania od 01.2018r.
Od 03.2020 AP - MP 🥰
Pcos,cykle bezowulacyjne, kir Bx, cytokiny skopane, komórki nk-23%
Stymulacje: clo+pregnyl (2 nieudane), lametta+pregnyl (2 nieudane).
Laparo+histero+drożność - korekta kształtu macicy.
Maz ok
Szczesliwy cykl-gonadotropiny+acard+intralipid+neoparin
15.12.2020r.-pęcherzyk ciążowy
28.12.2020r.- Nasz Dzidziuś ma ❤️
16.07.2021r.- 35tc SN Synuś ❤️
11.04.2023r.- beta 760 Nasz Drugi Cudzie zostań z nami! 🙏🙏
Czekamy na Dziewczynke 😍
-
Dziewczynki, to co z tym wyjściem na wino?
może założymy na fb jakąś grupę dla zainteresowanych?
Patrycja, Pani Ciasio, Nobis? Co Wy na to?
a może jeszcze znajdą się jakieś chętne?
Wysłałam Wam zaproszenia do przyjaciółek, żeby nie trzeba było tutaj spamowaćWiadomość wyedytowana przez autora: 5 listopada 2019, 13:56
Letrox 100, Formetic 3x500, dostinex, acard, actifolin, zioła o. Sroki
06.2019 - sonoHSG (jajowody drożne)
06.2019 - histeroskopia (macica łukowata, delikatnie dwurożna)
07.2019 - brak śladu po PCOS (3 miesiące od rozpoczęcia picia ziół o. Sroki)
08.2019 - pierwszy cykl z CLO - nieudany
10.2019 - drugi cykl z CLO
11.2019 - trzeci cykl z CLO - ciąża biochemiczna
12.2019 - inseminacja i
01.2020 - Aniołek w 8 tc [*] -
NowaJaaa wrote:Patrycja u nas sie poprawiło jak przestałam żyć staraniami... jest to trudne, bo wiadomo, ze nam kobietom bardzo zależy, a do tego dochodzą hormony ... ale to bardzo poprawia komfort życia... mysle ze warto przepracować temat i troche sie pogodzić z tym, ze moze nigdy sie nie udać.. to raz a dwa spróbować żyć jakby starań nie było... tak z perspektywy czasu żałuje ze miałam taki czas zamknięcia sie na ten temat.. ale widac kazdy musi to przeżyć i sam dojść do wniosku, ze trzeba jednak żyć... bo moze byc tak, ze nigdy sie nie uda a straci sie wiele lat życia... moze tez np kup bilety do kina, albo zrób cos z Mężem co lubicie robić. Moze wyskoczcie na kolacje. Ostatnio stwierdziłam, ze trzeba korzystać z czasu gdy jest sie tylko we dwoje i jest łatwiej np wyjsć spontanicznie na kolacje, a np nie trzeba dostosować planow do małego dziecka... moze jakis weekendowy wypad? Jeszcze sie z dziećmi nasiedzimy w domu...Nadzieja umiera ostatnia❤️
-
karolina7 wrote:Dziewczynki, to co z tym wyjściem na wino?
może założymy na fb jakąś grupę dla zainteresowanych?
Patrycja, Pani Ciasio, Nobis? Co Wy na to?
a może jeszcze znajdą się jakieś chętne?
Wysłałam Wam zaproszenia do przyjaciółek, żeby nie trzeba było tutaj spamowaćNadzieja umiera ostatnia❤️