X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Odpowiedz

CLO

Oceń ten wątek:
  • 31-latka Koleżanka
    Postów: 41 15

    Wysłany: 10 lipca 2014, 19:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Musisz tylko bardzo mocno wierzyć, że będzie dobrze. Wiem, że łatwo się mówi. Ja też to przechodzę więc wiem jak czasem jest ciężko, ale nie wolno się poddać. Zobaczysz, że się uda. Będziemy wtedy na innym wątku :-)

    "Może dla innych jesteś tylko człowiekiem, ale dla mnie jesteś całym światem".

    Nadzieja umiera ostatnia...
  • olka30 Autorytet
    Postów: 4780 3555

    Wysłany: 10 lipca 2014, 19:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jestem pewna, że tak, najważniejsze że wiesz co jest nie tak, dzięki temu wiesz co możesz zrobić. Wiem, że in vitro nie jest marzeniem żadnej z nas, ale pomyśl, że jeżeli to ma być droga prowadząca do celu, to chyba warto. Ja się już tyle uchodziłam po lekarzach, tyle badań, tyle blizn, tyle prochów.. Niby wszystko w normie, a coś nie może zaskoczyć :( I nie wiadomo czemu, mój lekarz już nie wie co wymyślić.

    Jk6fp1.pngRjgsp1.png pgaCp1.pngq4sUp1.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 10 lipca 2014, 20:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sysia nie wszystko stracone, nie poddawaj sie! Jeszcze urodzisz bobasa a czy z takiej czy z innej metody to niewazne!!!

  • pabelka88 Autorytet
    Postów: 1391 1500

    Wysłany: 11 lipca 2014, 08:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    dziewczyny mnie chyba popier..li...dziś 10dc,jutro jedyny monit w tym cyklu bo gin na urlop jedzie...a poza tym w zeszłym cyklu ovulka była w 13dc a teraz od 12dc przez tydzień nie będę miała męża przy sobie bo wyjeżdżam do rodziców ze starszym synem...to ostateczny termin wyjazdu...nic nie mogę zmienić...
    i kolejny cykl właśnie idzie się je..ać...NIEEEEEEEEEEEEE!!!!!!!!!
    )-:

    2007 Maciuś <3
    02.03.2016 transfer Blastocysty 411, 7dpt beta 54,9,9dpt beta 165,12dpt beta 625 <3 KOCHAM!!!
    2 mrożaczki -blastki 422 i 322 <3
    c899c781c5.png
  • Tigana Autorytet
    Postów: 359 239

    Wysłany: 11 lipca 2014, 08:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    sysiaa, pryznajmniej wiesz, na czym stoisz.

    pabelka88, to dzialajcie az do ostatniej chwili przed wyjazdem, zolnierzyki potrafia przeciez do 4-5 dni poczekac na jajeczko :)

    pabelka88 lubi tę wiadomość

    lamlamard20150706_-35_Nasza%20Niunia%20jest%20ju%C5%BC%20z%20nami%21.png
    34bw9jcg50dgoh06.png
  • pabelka88 Autorytet
    Postów: 1391 1500

    Wysłany: 11 lipca 2014, 08:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tigana wrote:
    sysiaa, pryznajmniej wiesz, na czym stoisz.

    pabelka88, to dzialajcie az do ostatniej chwili przed wyjazdem, zolnierzyki potrafia przeciez do 4-5 dni poczekac na jajeczko :)

    wiem,z tym że chyba muszę przestać żyć złudzeniami...raczej niema szansy...

    :-(

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 lipca 2014, 08:38

    2007 Maciuś <3
    02.03.2016 transfer Blastocysty 411, 7dpt beta 54,9,9dpt beta 165,12dpt beta 625 <3 KOCHAM!!!
    2 mrożaczki -blastki 422 i 322 <3
    c899c781c5.png
  • Tigana Autorytet
    Postów: 359 239

    Wysłany: 11 lipca 2014, 08:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Co to za nastawienie, szansa jest zawsze!

    lamlamard20150706_-35_Nasza%20Niunia%20jest%20ju%C5%BC%20z%20nami%21.png
    34bw9jcg50dgoh06.png
  • kasica_89 Koleżanka
    Postów: 38 4

    Wysłany: 11 lipca 2014, 08:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    dziewczyny proszę o pomoc:(:(:( jestem tutaj nowa, a wykresy na ovuf prowadzę od stycznia, ale pewnie jesteście bardziej doświadczone.
    W tym cyklu od 3-7 dnia brałam 2x1 clo, bo w zeszłym cyklu jedna tabletka na mnie nie zadziałała, dodatkowo od 9 dnia na wieczór łykam bromergon, serduszkowaliśmy zgodnie z zaleceniem lekarza w poniedziałek i wtorek ( 13 i 14 dc) a w środę 15 dc była owu, potwierdzona przez lekarza.

    Problem tkwi w tym, że wczoraj wieczorem zamiast bromergonu wzięłam clostibegyl jedną tabletkę, o czym zorientowałam się dopiero dzisiaj rano i natychmiast przyjęłam pominiętą dawkę bromergonu, myślicie, że mogłam coś zepsuć przez tą pomyłkę, jeżeli ten cykl miałby być tym szczęśliwym?

    kwiecień 2013 r. stwierdzone PCO
    sierpień 2014 r. II kreseczki po 4 cyklach z Clo i Bromergonem
    maj 2015 Oliweczka <3
    grudzień 2017 r. zaawansowane PCOS :( kolejne starania rozpoczęte...
    30.01.2019 r. .... II kreseczki <3
  • kapturnica Autorytet
    Postów: 23855 63939

    Wysłany: 11 lipca 2014, 09:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    kasica_89 wrote:
    dziewczyny proszę o pomoc:(:(:( jestem tutaj nowa, a wykresy na ovuf prowadzę od stycznia, ale pewnie jesteście bardziej doświadczone.
    W tym cyklu od 3-7 dnia brałam 2x1 clo, bo w zeszłym cyklu jedna tabletka na mnie nie zadziałała, dodatkowo od 9 dnia na wieczór łykam bromergon, serduszkowaliśmy zgodnie z zaleceniem lekarza w poniedziałek i wtorek ( 13 i 14 dc) a w środę 15 dc była owu, potwierdzona przez lekarza.

    Problem tkwi w tym, że wczoraj wieczorem zamiast bromergonu wzięłam clostibegyl jedną tabletkę, o czym zorientowałam się dopiero dzisiaj rano i natychmiast przyjęłam pominiętą dawkę bromergonu, myślicie, że mogłam coś zepsuć przez tą pomyłkę, jeżeli ten cykl miałby być tym szczęśliwym?

    Po jednej tabletce napewno nic sie nie stanie ;)

    V8GJp2.pngZtiMp1.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 11 lipca 2014, 10:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jedna tabletka ci nie zaszkodzi ;) zmien miejsce tego Clo....zebys nie wziela wiecej...

  • kasica_89 Koleżanka
    Postów: 38 4

    Wysłany: 11 lipca 2014, 10:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzięki dziewczyny za pocieszenie, staramy się już pół roku, a ten cykl pierwszy z owulką dlatego jestem pełna nadziei i rano się załamałam kiedy zorientowałam się, że pomyliłam słoiczki z tabletkami... a wy długo już się staracie z clo? ja mam zdiagnozowane policystyczne jajniki z tym, że hormony ok poza lekko podwyższoną prolaktyną? pozwolicie, że "wbije" się w wasze forum:)?

    kwiecień 2013 r. stwierdzone PCO
    sierpień 2014 r. II kreseczki po 4 cyklach z Clo i Bromergonem
    maj 2015 Oliweczka <3
    grudzień 2017 r. zaawansowane PCOS :( kolejne starania rozpoczęte...
    30.01.2019 r. .... II kreseczki <3
  • 31-latka Koleżanka
    Postów: 41 15

    Wysłany: 11 lipca 2014, 10:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witam!
    Sysiaaaaa, jak dziś samopoczucie? Dużo odpoczywaj i bądź dobrej myśli. Miłego dnia dziewczęta!

    "Może dla innych jesteś tylko człowiekiem, ale dla mnie jesteś całym światem".

    Nadzieja umiera ostatnia...
  • Sysiaaaaa Autorytet
    Postów: 3551 2129

    Wysłany: 11 lipca 2014, 10:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Czy ja wiem czy lepiej. Chyba nie moze byc dobrze w takim momencie. Wiesz ze dziecka począć normalnie nie będziesz mogła i w ten sposób nie możesz dac męzowi tego co pragnie. Podtrzymuje mnie na duchu ale ja wiem ze cierpi bardzo. Gdybyśmy mieli juz swoj domek to podjelibysmi decyzję o adopcji. Jeszcze zostaje nadzieja w in vitro....

    Dopóki walczysz jesteś zwycięzcą !!!!

    10.02.2019 1 wizyta w OA
  • 31-latka Koleżanka
    Postów: 41 15

    Wysłany: 11 lipca 2014, 10:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wierzę, że jest Ci trudno. Ale nie obwiniaj siebie. Ja się raczej zdecyduję na HSC i też się boję, ale lepiej wiedzieć co jest niż nie wiedzieć i łudzić się z miesiąca na miesiąc. A inseminacja nie wchodzi w grę?

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 lipca 2014, 10:59

    "Może dla innych jesteś tylko człowiekiem, ale dla mnie jesteś całym światem".

    Nadzieja umiera ostatnia...
  • olka30 Autorytet
    Postów: 4780 3555

    Wysłany: 11 lipca 2014, 11:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć Kasaica89, wbijaj..

    Sysia możesz dać dziecko mężowi skoro twój organizm produkuje jajeczka, nie wymyślaj sobie więcej niż jest powiedziane! Głowa do góry, niejedna tu była na ovu, która starała się przez lata, potem jedno,dwa in vitra i już dawno chodzi z brzuchem! A adoptować zawsze można, ja ostatnio rozmawiałam o tym z koleżanką i usłyszałam takie wzruszające opowieści o adopcjach, że beczałam w kawiarni przy stoliku. Bóg ma dla nas jakiś plan i pewnie się tego nie przeskoczy, ale uważam że jeszcze wasze szanse nie są przekreślone, a na świecie czeka wiele dzieci do kochania. Głowa do góry!

    Monikq, Sysiaaaaa, 31-latka lubią tę wiadomość

    Jk6fp1.pngRjgsp1.png pgaCp1.pngq4sUp1.png
  • Sysiaaaaa Autorytet
    Postów: 3551 2129

    Wysłany: 11 lipca 2014, 13:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    31-latka wrote:
    Wierzę, że jest Ci trudno. Ale nie obwiniaj siebie. Ja się raczej zdecyduję na HSC i też się boję, ale lepiej wiedzieć co jest niż nie wiedzieć i łudzić się z miesiąca na miesiąc. A inseminacja nie wchodzi w grę?
    mialam juz robione cztery i kolejne tez juz nie pomogą

    Dopóki walczysz jesteś zwycięzcą !!!!

    10.02.2019 1 wizyta w OA
  • 31-latka Koleżanka
    Postów: 41 15

    Wysłany: 11 lipca 2014, 13:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sysiaaaaa nie wiedziałam. Qrcze ja dziś też wpadłam w jakiś dół :-( Nie mogę się z tym wszystkim pogodzić. Nie wierzę już, że mi się kiedykolwiek uda zajść w ciążę (i urodzić) :-(

    "Może dla innych jesteś tylko człowiekiem, ale dla mnie jesteś całym światem".

    Nadzieja umiera ostatnia...
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 11 lipca 2014, 14:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    kasica_89 wrote:
    Dzięki dziewczyny za pocieszenie, staramy się już pół roku, a ten cykl pierwszy z owulką dlatego jestem pełna nadziei i rano się załamałam kiedy zorientowałam się, że pomyliłam słoiczki z tabletkami... a wy długo już się staracie z clo? ja mam zdiagnozowane policystyczne jajniki z tym, że hormony ok poza lekko podwyższoną prolaktyną? pozwolicie, że "wbije" się w wasze forum:)?
    ja 1 cykl ale nieudany, teraz czekam na @. Juz mnie pobolewa macica wiec pewnie za jakies 10 dni dostane :)

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 11 lipca 2014, 14:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sysiaaaaa wrote:
    mialam juz robione cztery i kolejne tez juz nie pomogą
    Ty najpierw musisz miec udroznione jajcory, a dopiero pozniej inseminacja :p Trzymam kciukasy, nie poddawaj sie.

  • Sysiaaaaa Autorytet
    Postów: 3551 2129

    Wysłany: 11 lipca 2014, 14:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U mnie nie da sie ich udroznic. Nie za zapchane czy zarośnięte, ich ściany sa bardzo wiotkie i ooooo

    Dopóki walczysz jesteś zwycięzcą !!!!

    10.02.2019 1 wizyta w OA
‹‹ 372 373 374 375 376 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

10 fascynujących faktów o ciąży, które poznasz dzięki aplikacji OvuFriend!

Jesteś ciekawa co czeka Cię w kolejnym tygodniu ciąży? Jak rozwija się Twój maluszek? A może chciałabyś na bieżąco śledzić objawy swojej ciąży i przyrost wagi na siatkach centylowych dopasowanych indywidualnie dla Ciebie? Sprawdź, co jeszcze fascynującego odkryjesz w trybie ciążowym w aplikacji OvuFriend! 

CZYTAJ WIĘCEJ

7 porad, jak ubrać dziecko na zimowy spacer

Niekiedy zimowa aura za oknem może zniechęcać do spacerów... Tymczasem jest to świetny sposób na budowanie odporności, dotlenienie organizmu i zapewnienie aktywności fizycznej dla dziecka. Jak zatem przygotować się na zimowy spacer? Sprawdź 7 porad, jak ubrać dziecko!

CZYTAJ WIĘCEJ

Plamienie i krwawienie międzymiesiączkowe - najczęstsze przyczyny

Czym najczęściej jest spowodowane plamienie lub krwawienie międzymiesiączkowe? Jak odróżnić plamienie od krwawienia z pochwy? Czy brązowe plamienie przed okresem to niepokojący objaw? Kiedy warto skonsultować się z lekarzem? 

CZYTAJ WIĘCEJ